Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość makowa245

Brat męża nie zaprosił nas na chrzciny

Polecane posty

Gość makowa245

Pytam tutaj, bo może przesadzam, ale szlag mnie trafia po prostu. Brat męża ma 2 dzieci, jedno 3 lata, drugie 6 miesięcy. Kiedyś nie myślałam o tym, ale teraz jestem w 9m.c. i myślę o chrzcinach mojego synka. I tak sobie uświadomiłam, że brat męża nie zaprosił nas na chrzciny pierwszego dziecka, a i pewnie już drugiego (mieszkają na wsi, a tam szybko się chrzci dzieci). Powiedzcie mi, bo już zgłupiałam, czy na chrzciny trzeba zapraszać, bo może ja powinnam zadzwonić i się zapytać kiedy są? No już nie wiem, ale wydaje mi się, że to wyjątkowe chamstwo nie zaprosić rodzonego brata na chrzciny własnego dziecka. Ale nie ma tak lekko, ja na pewno ich zaproszę. Trochę mi ciśnienie zeszło jak tu napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmiiiiiiimmmmmmi
a jaki kontakt ma twój mąż z własnym bratem? Może nie utrzymują kontaktów. Poza tym jeśli was nie zaprosili musieli mieć powód a ty chyba nie masz innych tematów tylko ten. przestań histeryzować i zajmij się sobą zwłaszcza teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccwe
chyba że są skłóceni, to zrozumiałe, że nie prosił...ale jak kontakty są nawet jako tako, to się przeważnie prosi najbliższą rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może zrobili tylko
impreze dla rodziców chrzestnych? Bo u mnie zaprasza sie na chrzciny. Ale jeśli rodzina liczna to mozna ograniczyc gości. Dziś wszystko jest takie drogie. A zdrugiej strony to tak właśnie luzują się więzy w rodzinie... nigdy nie ma czasu na spotkania, nie organizuje się już takich imprez rodzinnych jak kiedyś... My mamy dużą rodzinę ale zawsze zapraszamy się (nasi rodzice i rodzeństwo z rodzinami) na urodziny, święta itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, to chyba zależy... Może robią skromny obiad dla dziadków i chrzestnych? I wtedy nie powinniście się obrażać. Ja w święta mam chrzciny, podaję dziecko i nie zostałam zaproszona ze swoim chłopakiem, z którym jesteśmy prawie2 lata i cała rodzina go zna, i do tego siostra, która robi chrzciny zna go bardzo dobrze. A chrzciny są na 50osób... więc generalnie jestem na nią mega wkurzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaśna anka
wydaje mi sie ze to szwagier twoj powinnien zadzwonic(lub jego zona) i was poinformowac o której jest w kosciele i ewentualnie w knajpie czy domu przyjecie.Bo niby skąd wy to macie wiedziec???? Oni nietakt popełaniaja celowy lub nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa245
Właśnie dobrze żyją ze sobą, dlatego jestem taka zdziwiona. Powiedziałabym, że czuć w tym rękę bratowej. mmmmmmiiiiiiimmmmmmi nie wiem, gdzie w moim wątku zauważyłaś histerię i ile według ciebie mam założyć tematów, by ten nie był moim jedynym. Po prostu mnie to ubodło, bo mąż często bratu pomaga, żyją dobrze, więc nie wiem co jest grane. Poza tym budujemy się koło siebie i mąż chce wykopać wspólną studnię. I po tym ich zachowaniu wydaje mi się, że jest to bardzo zły pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa245
michalkkk właśnie wydaje mi się, że nas bardzo nie lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccwe
jeny, to faktycznie dziwne? to nie wiesz czy dziecko ochrzcili, teściowa ci nie powiedziała? przecież takie info jest jawne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
najprościej zapytać czy chrzcili. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa245
Chrzcili, chrzcili, na milion procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikrusa44444
jak ty dopiero po 3latach się zorientowałaś że nie było cię na chrzcinach ich 1szego dziecka to niezła jesteś. może uważaja że macie ich w dupie nie interesujecie się ich losem i dlatego tak postępują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd wiesz ze w ogole
ochrzcili pierwsze dziecko i zamierzaja tez ochrzcic drugie dziecko ? Moze sa ateistami i nie zamierzaja w ogole chrzcic swoje dzieci ? moim zdaniem wlasnie histeryzujesz ! Byc moze zadnych chrzcin nie bedzie a ty przezywac jak mrowka okres . A jak nie mozesz tego przezyc to po prostu porozmawiaj z bratowa czy w ogole beda chrzic swoje dzieci - byc moze robisz problem tam gdzie go nie ma i tyle. Teraz wiele osob nie chrzci swoich dzieci . Zreszta chrzciny to nie konic swiata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś pewna że nie ma żadnego ukrytego konfliktu o którym nikt nie chcę Ciebie informować? Jesteś pewna że robili chrzciny? Jeśli robili to może zapraszali tylko chrzestnych i dziadków .jeśli tak było to nie masz powodów do dąsów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na chrzciny się zaprasza. Brat mojego męża- jeszcze jak nie byliśmy małżeństwem - nie zaprosił go na chrzciny, które robił w domu. Uważam że rodzeństwo zalicza sie do tej "najbliższej" rodziny... Najpierw maż miał by chrzestnym a potem ściął się z żoną brata ( masakryczna baba) i ani chrzestnym nie był ani nie został zaproszony na chrzest. Duża wina jest rodziców, bo pozwolili aby jakaś rozhisteryzowana czarownica poróżniła braci, ale to inny temat. Mało tego, my wtedy gdzieś byliśmy w jakimś kinie czy coś i wróciliśmy do domu a tam impreza na całego. Poszliśmy do pokoju męża i tak siedzieliśmy, a za ścianą były chrzciny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zostałem powiadomiony nawet o chrzcinach własnego dziecka, nie mówiąc już nawet o otrzymaniu zaproszenia. I tak nie miałem ochoty uczestniczyć w "przyjęciu" organizowanym przez rodzinę mojej byłem i jej matkę,ale chyba miałem prawo przyjść do kościoła i dać dziecku prezent. Jedyny sms od mojej byłej to abym zwiększył przelew na dziecko... i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak gosciu wyzej a ty na pewno jestes bez winy,ze cie tak matka dziecka potraktowala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kochaj siebie: ale chrzciny to nie wesele gdzie zaprasza się z osobą towarzyszącą, tu chodzi jedynie o podanie dziecka do chrztu i finał. twoj chłopak jest dla tego dziecka i jego rodziców obcą osobą i nieważne jak długo jestescie razem, nie muszą go wcale zapraszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne,ze wlasnego brata na chrzciny nie zaprosili. u mnie to sie prosi cala rodzine,(oczywiscie ta blizka i z ktora ma sie kontakt na co dzien), albo prosi sie tylko chrzestnych, rodzicow i rodzenstwo. nie wyobrażam sobie nie zaprosic brata, siostry na chrzest, komuni czy tez slub a nawet na urodziny. Dobrze, ze ty ich zaprosisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno, jak macie mieszkac obok siebie to zadnych wspolnych studni, podworek itd. i odradzam jeszcze robienia furtki bezposrednio do ich podworka, ja sa dzieci to beda z tym problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Ja nie zostałem powiadomiony nawet o chrzcinach własnego dziecka, nie mówiąc już nawet o otrzymaniu zaproszenia. I tak nie miałem ochoty uczestniczyć w "przyjęciu" organizowanym przez rodzinę mojej byłem i jej matkę,ale chyba miałem prawo przyjść do kościoła i dać dziecku prezent. Jedyny sms od mojej byłej to abym zwiększył przelew na dziecko... ....... tak sie dzieckiem interesujesz,ze nawet nie wiesz kiedy miala chrzciny, wielki mi tu tatus, czeka na zaproszenia, trzeba dzwonic i sie pytac, interesowac to twoje dziecko, nikt cie nie bedzie zapraszac do bycia ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tatusia co na chrzciny nie został zaproszony : a do łózka to była cię prosiła czy jak tam było ? buhaaahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna1123
Ty zorganizuj swoje chrzciny w jednym z lokali które znajdziesz na www.ChrzcinyiKomunie.pl i jego też nie zaproś. Dowie się jak było dobrze od pozostałej rodziny i zazdrość go zaleje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa autorka z pewnością przez te 2 i pół roku nie ochrzciła jeszcze dziecka bo czekała na taką super ofertę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×