Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kartka100

nocowanie u chłopaka

Polecane posty

Gość Palomaaaa
Ale równie dobrze rodzice mogą powiedzieć, że skoro jesteś tak dorosła żeby nocować u chłopaka, to jesteś też dorosła do tego, żeby się sama utrzymywać. Takie przypadki znam właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na miejscu rodziców tej dizwczyny tak właśnie bym zapytała - jesteś dorosłan a seks ale na pracę już nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiopeia
heh mialam taka sytuacje ze po weselu siostry mojego chlopaka zostalam u niego na noc, w zasadzie to na kilka godzin rano. ja i chlopak mielismy ponad 30 nieodebranych polaczen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale najbardziej rozwaliłam nie wypowiedż jakiejś panny ? ,że jej rodzice nie stosują sie do norm społecznych :D:D:D to teraz sypianie u chłopaka jest normą społeczną ?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tegooooooo
to sie laska wyprowadzi, znajdzie prace, moze sie przeniesc na zoczne, albo do jakiejs ciotki czy babci sie przeprowadzic, rodzice pewnie zatesknia , przeprosza i poprosza zeby wrocila. czego sie nei robi dla milosci. nie warto tak sluchac rodzicow, nie zawsze maja racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka100
Nastepnym razem jako argumentu użyję też tej rozmowy, moze to chociaz troche ją przekona i ułatwi sprawe^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz zalezy od rodzicow jak sa wyrodni to z pewnoscia moga tak powiedziec jesli nie sa to chyba logiczne, ze na pierwszym miejscu jest nauka a nie zarywanie jej czy narazanie ''spadku formy'' przez prace. Nie jest czasem tak, ze dopoki dziewczyna sie uczy rodzice maja obowiazek ja utrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego mieliby prosić ,zeby wracała ? noramlna rzecza jest ,ze dizeci odchodza z domu i układja sobie swoje zycie . ale najpierw wyprowadzka a póżniej sypianie z chłopakiem a nie na odwrót .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaaa
Też myślę, że najpierw wyprowadzka, potem nocowanie. Trzeba mieć trochę klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alej esli rodizce utrzymują to maja też prawo stawiać wymagania . A jeśli nie chce wymagań niech sie zacznie sama utrzymwać . proste i logiczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mychol..a
no chyba cie pogielo! fajnie by tak bylo, mnie rodzice przestali utrzymac w 1 liceum, musialam pracowac zeby sie do rachunow dokladac do jedzenia a ksiazki sama kupowalam i kosmeyki czy ciuchy. a nawet studia skonczylam(zaocznie)oczywoscie sama oplacilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem takie stawianie spraw to przegiecie, trzeba byc troche bardziej ''na luzie'' i sobie przypomniec jak to bylo jak sie mialo tyle samo lat czego sie wtedy chcialo najbardziej, poza tym dziewczyna nie napisala o tym, ze marzy jej sie orgia w domu chlopaka, tu chodzi o cos wiecej wiec nie ma sie co spinac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka100
allium, tu wcale mnie nie chodzi o seks i o nocowanie czesto, tylko naprawde sporadycznie, gdzie czasem byloby to wygodne, zostaje na noc u niego a nie tłuke się do domu pół godziny w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiopeia
niedawno jechalam w jakies niedziene popoludnie do mojego chlopaka, tata sie pyta kiedy wroce, odpowiedzialam ze dzisiaj, oczywiscie nie podpasowala mu moja odpowiedz (widocznie chcial uslyszec konkretna godzine, np 21)i za to znow musialam sie nasluchac... kartka,doskonale rozumiem znaczenie zasniecia obok chlopaka, tez mamy takie same marzenia, ale coz... czasami myslalam o wyprowadzce, ale poki co sama niedlugo zaczynam staz z czego sa niewielkie pieniadze, a na zamieszkanie z chlopakiem jest jescze czas, chcialam by to nastapilo blizej slubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego beda prosic zeby wroc
ila???? bo jak widac sa dosc nadopiekunczy i nie wytrzymaja dlugo bez coreczki i nie pozwola zeby zawalila nauke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartka , ale ja ciebie rozumiem :) i wbrew pozorom nie mam 200 lat :) Ale twoi rodzice maja swoje zasady a ty chcesz ,zeby oni z nich rezygnowali - w imię czego właściwie ? we współczenym świecie modne jest takie " samodzielne dorosłe życie " że człowiek mlody niby dorosły robi co tylko zechce natomiast obowiązków i ograniczeń doroslości przyjąć nie chce . Twoi rodizce o tym wiedzą i ja jak najbardizej ich popieram . Sama mam 22 syna i jak sobie pomyśle o tym ,zem iałby na noc dizewczynę sprowadzać .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stawiac wymagania - oczywiscie rozumiem. O ile tyczy sie to np. utrzymywania porzadku w domu, pomaganiu tu i tam i tego typu rzeczy. Gdyby to ona chciala sobie do domu nasprowadzac towarzystwo i robic impreze tez rozumiem - bo to mieszkanie jej rodzicow. ale jesli raz na jakis czas chce zostac u chlopaka - to jej sprawa, jej decyzja i jej mamusce za przeproszeniem gowno do tego. Bo tu juz sie koncza wymagania, tu jest zapewne zazdrosc toksycznej matki o to, ze jej corka gdzies indziej moze czuc sie dobrze - ja tak to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie przesadzajcie
dziewczyna nie chce sexu tylko poczuc bliskosc ze swoim chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie mychol
bo chodzi o to zeby rodzice znali granice, bo ona nie jest zabawka tylko czlowiekiem i tez ma swoje potrzeby i marzenia a nie tylko dlatego ze z nimi mieszka maja nią sterowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjj88888888
ja 19 on 27 ja u niego tak, srednio raz na tydz albo 2 on u mnie wcale, nawet u mnie nie bywa, zly kontakt ma z moimi rodzicami, tj z ojcem. troche mi glupio tak czesto ale mieszka na wsi, i ciezko czasem z powrotem w poznych godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks to nie jest zabawa dla dizeciaków . Seks niesie za sobą konsekwencje i nie mówie tu tylko o ewentualnej cięży . Jak ktoś jest na tyle dorosły żeby uprawiać seks owinien być na tyle dorosły żeby móc sie samodizelnie utrzymać . porzadek w pokoju ? co ty masz 15 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka100
doklanie, chodzi mi tylko o bliskość. A moim skromnym zdaniem (;p) mysle ze jestem dobrym dzieckiem, bo pomagam, zawsze jestem wtedy gdy jestem potrzebna i staram sie, nie stwarzam problemow, ale najwidoczniej ta jedna rzecz ktorej chce jest problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiopeia
wydaje mi sie ze co innego gdy ktos sprowadza co noc inna osobe , a co innego gdy jest sie z kims w stalym zwiazku i ma sie wspolne plany na przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjj Kochana w Twpoim wie
ku to ja musialam o 22 do domu wrocic...masakra jakas...mam 28 lat a i tak mnie czesto rodzice jak dziekco traktuja mimo, ze juz mam swoja rodzine ale mieszkam z rodzicami...doszlam do wniosku ze czas si wyniesc na swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompletnie nie rozumiem Twojego problemu. Masz 20 lat. Jesteś już dorosła, mama nie może zabronić Ci spać u chłopaka. Nie jestes juz nastolatką, o którą rodzice sie boją tylko dorosłą kobiet i nie muszisz ich pytać o zdanie. Zwłaszcza, że nocowanie to nic złego ani nieodpowiedniego. Jeżeli nie potrafisz tak po prostu wyjśc, to powiedz, że idziesz do koleżanki czy coś. Oczywiście jeżeli rozmowy i tłumaczenia, przekonywanie nie pomagają to czemu masz na tym cierpiec.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka100
Ja nie chce sie wyprowadzić, bo naprawde kocham mame (mieszkam tylko z mama, ojca nie mam) z tym ze własnie przykro mi, bo jak widze jak zachowuja sie moi rowniesnicy w wiekszosci, tj picie do upadłego, imprezy, wiecie o co chodzi, to ja patrzac na siebie naprawde jestem inna bo tak nie robie, a mysle ze to ze chciałabym zostac na noc u chlopaka nie jest niczym gorszacym w porownaniu do ( za przeproszeniem) ''chlania'' wódki i innych dziwnych zachowan wielu mlodych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ona nie jest zabawka tylko czlowiekiem i tez ma swoje potrzeby i marzenia a nie tylko dlatego ze z nimi mieszka maja nią sterowac." swietnie powiedziane. A matka, ktora zabrania 20 letniej corce/synowi to czym sie kieruje? Tak ciezko jest sprawic przyjemnosc swojemu dziecku, wyluzowac troche i uszanowac? (ooo tak, wielu rodzicom sie wydaje, ze szacunek nalezy im sie odgornie a ich dzieciom wcale) Hallooo ona jest dorosla! I jak widac odpowiedzialna skoro nie ma co tydzien nowego typa, to staly, normalny zwiazek mlodych ludzi. I co do tego utrzymania - uwazasz, ze kochajacy rodzic pozwoli na to by jego dziecko utrzymywalo sie samo, jesli ma mozliwosc mu pomoc? W imie czego? Postawienia na swoim? Dziwne poglady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak , skoro dorosła osoba ;) nie mozę robić tego co chce to powinna ........ kłamać :) bardzo dojrzałe :) a jakie dorosłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjj88888888
po prostu boja sie ze dizeciaka do domu przyniesie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×