Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

ostro pojechalas pomaranczce :) jak cos to zapraszamy w grupie zawsze razniej w weselej :) a na ktorego masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam żyjecie na tym upale ? Mi się apetyt nagle zrobił.. i lubię czasem coś przegryźć ale nie chcę przytyć. Staram się unikać słodkich rzeczy i tłustych... No ta zeszłoroczna mamuśka miała trochę racji.. Bez sensu się tak denerwować i tak wiadomo że każda z nas będzie miała inny poród i brzuszek.. Mojego jeszcze nie widzę ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie zaskoczona
dziewczyny czy możecie polecić jakiś ciekawy artykuł odnośnie zagrożeń podczas porodu naturalnego. Jakie mogą być złe skutki takiego porodu. Wszystkie jakie znalazłam to wszędzie poród naturalny jest wychwalany, ale nikt nie wspomina o nietrzymaniu moczu, niedotlenieniach mózgu u dzieci itp. Zbieram argumenty bo muszę jakoś lekarzom uzasadnić moją decyzję. Ugotowałam dziś zupę kalafiorową z koperkiem:) u mnie taki upał że lepiej siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zrob to konto i wieczorkiem wiejdz na kafe to moze zgracie sie z magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj jak jestes jeszcze. magda wstawi ci link i musi odblokowac grupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika_80
Hej obrażalskie i obżerające się :) Rozumiem ,że hormony szaleją i emocje też :) Ja na szczęście nie puchnę ale współczuję mojej bratowej , która jest w 8 miesiącu i biedna się męczy :( Dziewczyny ,jeżeli gin nie bada was na wizycie ( nie sprawdza szyjki) i to was martwi , to nie możecie go o to poprosić? Przecież mamy prawo do badań .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika_80
Przez te upaly nie mam w zasadzie apetytu i bardzo mało jem. W zasadzie to dużo wody piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika_80
Jeszcze apropo wypowiedzi zeszłorocznej mamy. Ja jak tylko dowiedziałam się o ciąży to moja pierwsza myśl była " jej , znowu będę musiała przeżyć poród " i od razu przerażenie ,że nie ma już odwrotu. Wydaje mi się ,że o tym myśli się i przygotowuje od początku a nie w 7-8 miesiącu. A wózek już dawno mam wybrany i łóżeczko i wszystko inne. Lubię oglądać rzeczy dla maluszków. To mi sprawia ogromną radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Dziś zaliczyłam fryzjera, w końcu fryzura odnowiona i kolor ciekawy :) byłam też u mamy, na strychu mamy dość sporo worków z ciuszkami po dzieciaczkach moich bratowych i już mam proponowała że pomoże mi troszkę powybierać i doprowadzić je do porządku, myślę że wiele tam znajdę i troszkę kosztów odejdzie. Póki co nic nie kupowałam, sama nie wiem... może to jeszcze nie czas, wciąż się rozglądam ale zakupy odkładam :) Nika jak miło że u Ciebie hormony nie szaleją i emocje na wodzy trzymasz, normalnie super ;) Dobrej nocy Mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, byłam wczoraj na wizycie. Lekarz był bardzo zadowolony już po ginekologicznym badaniu że wszystko jest książkowo ;) po usg uśmiech mu został bo wg 1szego usg powinnam być wczoraj w 1szym dniu 17 tyg. a Maluszek tak rośnie że wyszedł wg pomiarów na 16t4d ;)czyli 3 dni podgonił ;) następna wizyta 16 sierpnia a 31 lipca usg połówkowe, koszt 250zł... no ale podobno warto bo to zdaje sie ma być w 3-4D ;) czytając widze ze niektóre macie problemy z temperaturą ... a ja na szczęście jeszcze nie ;) czasem ma wrazenie ze czuje sie aż za dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamusie. Ja mialam USG 2 lipca i bylo wszystko wporzadku.Dostalam skierownie na badania do szpitala Zakaznego na Wolska przez ta toksoplazmozę. Czekam z utęsknieniem na wyplate tym razem z Zus-u i cos doczekac sie nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika ja się nie zmartwiłam brakiem badania ginekologicznego tylko zdziwiłam się,że go nie było:) Na strychu też mam pełno reklamówek z ciuszkami po synku,jak będę znała płeć dziecka,to zacznę z nimi robić porządki.Jak się okaże,że będzie to dziewczynka,z radością dokupię coś różowego,a kiedy będzie chłopczyk,to też fajnie,bo już wszystko będzie:P teściowa kupiła wczoraj dwa pajacyki w ciucholandzie.Ale śliczne,jeden z konikiem różowo-niebieskim a drugi cały taki kolorowy w misie chyba:D To pierwsze ciuszki póki co:) A mąż przyszedł z pracy i się go pytam czy widział,powiedział że ładne i się zapytał "a komu to? ",rozbraja mnie czasem:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie. Monika- super, że wszystko w porządku i maluszek rośnie, jak na drożdżach. Kolejną wizytę z USG mam na 28 lipca. Mam przynieść ze sobą wyniki morfologii i analizy moczu. Jeśli nie wytrzymam do tego czasu, pójdę na wizytę finansowaną z NFZ (łącznie z USG). pozytywnie zaskoczona- u mnie dużym minusem po porodzie było nietrzymanie moczu. Utrzymało się tak do 1,5 roku po porodzie. Pojawiało się po kichnięciu, kaszlaniu, czy też gdy skakałam z dzieckiem na trampolinie. Kolejnym minusem, o którym wcześniej napisałam, były powikłania po nacięciu krocza. Na dodatek lekarz, który badał mnie ok. roku po porodzie, stwierdził, że zostałam brzydko zszyta. Da się to naprawić przy następnym porodzie. Rozumie, że oznacza to, iż będą mnie nacinali po raz kolejny. Okropne. Jeśli możecie, spróbujcie uniknąć nacinania. U mnie podobno było to konieczne, bo rodząc nie miałam rozwarcia. Jednak, gdybym miała wybrać po raz kolejny formę porodu, wybrałabym naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dla sprostowania dodam, że nie każdy po porodzie musi mieć takie powikłania jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o poród naturalny, to ja się boję. Cztery lata temu miałam cesarkę. I cieszę się z tego ogromnie. Dzięki temu mój synek urodził się zdrowy. Ponieważ przedwcześnie (36 tydz) pękł mi worek owodniowy i straciłam dużo wód, lekarz bardzo szybko podjął decyzję o cesarce. I chwała mu za to. Bo mam kilka koleżanek, które nie miały tyle szczęścia i rodziły naturalnie. Jedno dziecko zablokowało się w kanale rodnym, mały urodził się z problemami neurologicznymi, już 4 lata trwa rehabilitacja, jedna koleżanka urodziła dziecko niedotlenione, również rehabilitacja kilka lat. Boję się, że tym razem będę musiała rodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika_80
To naturalne ,że każdy ma lęk przed porodem. Ja akurat dwa razy rodziłam naturalnie. Nie było całe szczęście komplikacji i na dzień dzisiejszy akurat bardziej bym się bała ,gdybym musiała mieć cesarkę. Oczywiste jest ,że boimy się tego czego nie znamy a już szczególnie gdy któraś z mam rodziła naturalnie i miała komplikacje. Różnie to bywa i niestety nie jesteśmy w stanie niczego przewidzieć. Misia 1126 też się cieszę ,że nie mam huśtawek :) Nie lubię się nad sobą rozczulać i zwalać winy na hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie minusem bylo nietrzymanie moczu przy kichaniu lub kaszlu ale to minelo w ciagu kilku miesiecy :) nie cieli mnie ale sama peklam za to zszyli mnie fajnie, ciasniutko jak dziewice hehe :) ciezko pisac o minusach bo porod naturalny to jednak wiecej plusow niz minusow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Mamusie :) co tu taka cisza, już nikt tu nie zagląda :( wszyscy na fb a ja jakoś przez to że pracowałam i nie miałam tyle czasu aby tam wchodzić teraz nie do końca mogę się odnaleźć :( Eeeee trudno... Co tam u Was, jak samopoczucia w te upały ? U nas nadal parno i burzowo, choć deszcz za wiele nie daje, chyba odczuwam negatywne skutki takiej pogody. Ale tak poza tym to na prawdę dobrze sie czuje, dobrze robi mi to wolne od pracy, odżywam i mam świetny nastrój :) Byłam od wczoraj u rodziców , byliśmy z rana na grzybach, jutro też jadę :) A dziś idziemy na imieniny do moje koleżanki :) Życzę miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zauważyłam,że coraz ciszej tu się robi.Ja na fb jestem ale wolę na kafe jednak popisać. Ze względu na te upały większość dnia spędzam w domu,ale już po południu przesiaduję na huśtawce a Kuba się bawi w piaskownicy albo pluska w basenie,ewentualnie jedziemy z teściową na rowery:) Misia jest już sporo grzybów? Ja miałam iść ostatnio ale te słońce mnie odstraszyło i wszyscy w koło gadali że grzybów to i tak jeszcze nie ma.Ale jak by już były to z chęcią bym się wybrała,radość po znalezieniu grzyba- bezcenna:D Przeważnie jak siedzę to dzidzia się w brzuchu rozbija,teraz właśnie też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a witam ! ja też choć nie przepadam to wpisałam się na FB zeby tylko do grupy mamusie grudzień 2012 dołączyć.. można sobie popisać na czacie z dziewczynami....fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka - grzyby się pojawiają, ale dużo ich nie ma, zależy też od rejonu Polski. Przyznam że pogoda grzybom sprzyja, moim zdaniem powinno ich być więcej niż jest. Słońce odstrasza, to prawda, przy takich upałach nie chce się chodzić po lasach, dlatego też jutro już o 7 jadę, z mamą się umówiłam. Rzeczywiście - samym znalezieniem grzyba oko się nacieszy - mi chyba właśnie o to chodzi a jedzenie to już drugorzędna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja może też jutro się wybiorę:) Mój M lubi grzyby zbierać ale nie cierpi ich jeść,a ja lubię i to i to.Jak cos znajdziemy to je pewnie zasuszę,będą do zup albo bigosu:)Może u nas też juz będą po tych burzach. idę wycierać podłogi,nie chce mi się strasznie,niby nie uciekną ale w niedzielę już na pewno nie umyję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×