Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Mamita powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a badanie słuchu ma kazde nowo urodzone dziecko dzieki Owsiakowi i Orkiestrze bo pokupili sprzet do wszystkich oddziałów szpitalnych, po badaniu do ksiazeczki zdrowia wklejaja certyfikat z badania z wynikami. sorki za brak polskich znaków ale pisze lewa reka młody wisi mi na piersi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Mnie wczoraj tak bolało spojenie łonowe, że nie mogłam się ruszyć cały dzień, dziś trochę przeszło, ale dzwoniłam do lekarza i umówiłam się na jutro na wizytę, bo miałam mieć dopiero 12 grudnia. Na szczęście nie było problemu i kazał przyjść jutro. Wole iść i sprawdzić co i jak, bo czuję, że mały jest już bardzo nisko główką, a dopiero w niedzielę zacznę 37 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Matko,człowiek znika na kilka godzin a tu łup! i kolejna Mama :-D czarna....., historia przerażająca, ale najważniejsze, że zakończona szczęśliwie! gratulacje i niech bobo rośnie zdrowo. titucha, podobnie jak dziewczyny bardzo Ci współczuję, zwłaszcza, że doktor-dramat narobił Ci niesamowitego stracha, jakby to miało w czymś pomóc...mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze i że sama będziesz w to wierzyć. trzymaj się kobitko! mnie niestety rozkłada ;-( gardło boli i wywaliło mi już jeden węzeł, zaczynam się glucić pfff...mam jeszcze jakiś spray, którego używałam ostatnio i mi pomógł. mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. od 6.00 czułam jakiś nowy ból (taki jak miesiączkowy ale bez szału). wcześniej takiego nie miałam i nie był to skurcz, ale ból ciągły. nie szykuję się, że to poród ale mam chociaż nadzieję na jakieś efekty szyjkowe będą...w każdym razie dostałam takiego speeda, że hej. torba wreszcie spakowana, cała aż w środku chodzę, tak mnie rozpiera he he ;-) plecy mnie co prawda na dole pobolewają, ale idę "robić" dalej. buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula, mówiono nam na szkole rodzenia, że właśnie robią badania słuchu, jeżeli wyjdą źle, nie stresuj się, bo to może być jeszcze maź z wód płodowych w uszach itp. Także na spokojnie., ja nadal polecam mleko, miód i czosnek. A z innej beczki- oglądałyście ostatnio reklamę BRW??- tam na stole śniadaniowym stoi taki jedwabisty dzbanek z otworem/ dziurem z sokiem pomarańczowym- zwróćcie uwagę!!- kupiłam i jest bomba- polecam!! 3maj się, albo i nie- te które nie chcą, tak jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi ucięło: Justi, nie rozkładaj się, chyba że dla przyjemności ;D, a na przeziębienie nadal polecam mleko, miód i czosnek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś kolejny intensywny dzień, od rana na nogach, "siuśki" oddane, później małe zakupy, odwiozłam M do pracy i byłam u mamy z którą też zakupy zaliczyłam. Potem pomogłam jej troszkę przy obrabianiu naszego świniaczka i nagadałyśmy się. Muszę wam tak z prywaty powiedzieć że moja mama ostatnio bardzo sie zmieniła na pozytyw, czuje jej ogromne zainteresowanie mną i zbliżającymi się narodzinami, często dzwoni, wciąż ze mną rozmawia, na prawdę miło :) 🌼 Co do pełni - nie urodziłam hehe, ale za to świetnie mi się dziś spało, byłam co prawda raz w toalecie ale nawet dobrze tego nie pamiętam tak mnie sen trzymał :P Ale od rana zaczęłam sie zastanawiać czy nic nie jest na rzeczy bo Natalia była ogromnie niespokojna, ciągłe przeciąganie się i wpychanie w krocze dawało mi się we znaki, teraz jestem już w domku i czuję że się uspokoiła ale to bardzo ciekawe, najwyraźniej też ma intensywniejszy dzień a może "schodzi" do kanału rodnego, muszę sprawdzić czy brzuszek się nie obniżył :) 🌼 a jak wróciłam do domu to znów mnie na sprzątanie wzięło, i 2 godz biegałam po mieszkaniu :P ja chyba już wariuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula z tego co się orientuje (i potwierdzam to co pisała monika :) ) badanie słuchu będzie robione dziecku po porodzie jeszcze przed opuszczeniem Szpitala - u Nas tak jest robione i myślę że jest to w każdym Szpitalu, korzystają ze sprzętu zakupionego przez WOŚP :) 🌼 Mamita Koniecznie dawaj znać co się dzieje bo widać że ewidentnie jest coś na rzeczy u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no i mój M znów wyjeżdża na Szkolenie, ja chyba zwariuje ze stresu :P ale "tylko" na jeden dzień, jutro jedzie do Gdańska, mam nadzieję że jednak nic się nie wydarzy do jego powrotu ;) a w sobotę wizyta z położną wiec najlepiej by było gdybym do soboty jeszcze doczekała... z resztą o czym mowa skoro nic się nie dzieje i nie zapowiada na najbliższy czas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Hej. Nie mogę się na dziwić ile wy robicie, ja nie mam siły na ńic. Trochę ogarnę w domu, zrobię coś do jedzenia i już nie mam siły. Byłam dzi w Rosmanie kupiłam pampersy, promocja jest. M powiedział ze taniej niż na Allegro. Dziś przyszły mi ubranka które zamówiłem z Allegro. Jutro jadę po łóżeczko i już prawie cała wyprawka gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula Patrzę właśnie na gazetkę z Rossmana, rzeczywiście się opłaca, będę mogła być chyba najszybciej tam w sobotę, ale warto się skusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamita, nie masz litości ;-) zrobię sobie mleko z miodem ale czosnku nie dodam nie ma mowy będzie rzyganko, pisząc obrazowo. misia, ale wyszkolonego M będziesz miała w domciu! mam nadzieję, że równie biegły będzie w zmianie pieluch hi hi mój nie sądzę, ale może jeszcze się wyrobi. będę nad tym pracować :-) fajnie, że z Mamą Ci się układa. Twoja córa dzisiaj daje czadu, a moja odwrotnie. teraz już oficjalnie mogę powiedzieć, że mniej się rusza. a może tyle samo ruchów ale są zdecydowanie a la "nie mam już miejsca". a terliula, mam dobre wieści- noworodki nie znają ciszy i wręcz lepiej jeśli słychać wokół nich jakieś odgłosy, więc może M się do czegoś przyda ;-) skróciłam i uprałam zasłonki do pokoju Tośki, pies wyprowadzony mogę teraz paść :-) chyba zrobię sobie jeszcze taką listę "co zabrać do szpitala" (a czego nie mogę jeszcze spakować) . mam wrażenie, że przy bólach porodowych raczej nie myśli się o szczoteczce do zębów a jeśli zapiszę na karteczce to może nawet wezmę ( o ile nie zapomnę o samej karteczce ;-) ) a w ogóle to moja mama przyjeżdża w przyszły piąteczek! ja nie mogę, ale ten czas zleciał od września! z tej okazji "dokupiłam" dla niej iTVN co by miała jakąś polską rozrywkę. oglądałam jednym okiem rozmowy w toku i tam kobitka żaliła się że "musiała sama sprzątać i prać będąc w ciąży". hhhmmmmmmmmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i taka refleksja jeszcze mnie naszła, że również nie chciałabym zacząć rodzić w nocy...wydaje mi się to jeszcze bardziej przerażające brrrrr i dłuższe, bo pewnie noc przejdzie w dzień zanim Małe się wykluje... fajnie byłoby zacząć tak ok 16.00...ech, jak w piosence dla dzieci "marzenia, te duże i te maleńkie...." .wczoraj śmiałam się, że mój M jest przeświadczony, że P zacznie się jakoś w sobotę wczesnym popołudniem co by się wyspał, zdążył zjeść śniadanko i wypić kawusię, może trochę pograć na kompie, kto wie :-) powiedział "ależ oczywiście, że tak będzie", ale od tego momentu budzi się na każde moje siusiu i pyta czy jest OK he he ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja, andrzejki dzisiaj...kompletnie mi to umknęło.. dobra już milknę, bo gadam sama do siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia Mój M jutro idzie na calutki dzień do pracy, bo dziś jeden z pracowników zrezygnował i musi uczyć innego :( i w poniedziałek (termin) też może pójdzie, ale ja się pocieszam, że 30 km to zdąży dojechać w razie czego :) rzuci wszystko i przyjedzie może. To znaczy dostał taki ROZKAZ. Justi80 Karteczka super sprawa :D u mnie wisi na lodówce już od tygodnia :) M jak wychodził kiedyś do sklepu to poleciał do kuchni żeby sobie wziąć ową karteczkę - myślał, że to lista zakupów. Jak nie urodzę to idę jutro do lekarza, zobaczymy jednak jak ta moja Niunia się szykuje do wyjścia, czy się nie szykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrzejki sa 30 ;-) Ja w nocy nie spalam. Skurcze itp...no i tylko czytam czy już mogę urodzić.. W końcu 34 skończone i już 3 dni 35 tygodnia lecą a ja się czuje jak słoń .... :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moich stronach wróżyło się andrzejkowo w wigilię sw andrzeja, czyli wieczorem 29.11 no ale może co województwo to inaczej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
Miśka, a powiedz mi jak twoja koleżanka odwdzięczyła się tej połoznej ,którą chcesz? coś jej kupiła czy dała jej pieniądze? proszę powiedz mi jak Ty chcesz zrobić, bo ja juz nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
a powiedz mi jeszcze czy ta bożenka byla caly cza przy niej czy tak jak u irenki, polecila ja innym koleżankom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dziś już 29??? Jezuuu jak ten czas leci. Ja się nie interesowałam nigdy tematem wróżb ale słyszałam o takich tam różnych woskach itd :-) Wierzycie w takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_, mój poziom wiary we wróżby zbliżony jest do tego jak do wiary we wpływ pełni na wywołanie porodu :-P wszystko się może zdarzyć albo i nic, ale zabawa może być przednia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojej bratanicy (11l.) w szkole andrzejki są dziś - mam ją odebrać z imprezy wieczorem :P Byłam u gina - pesar zdjęty (nie bolało wcale - mój gin to mistrzunio!), odstawiam luteinę i no spę. Powiedział, by jeszcze 2 tyg wytrzymać w ciąży - czyli żeby skończć 38tydz - czyli jeszcze poleżeć. POtem już kazał wywoływać domowymi sposobami, czyli aktywność fizyczna i seksualna, masowanie brodawek itp - ale to dopiero za 2 tyg. Wczorajsze usg pokazało, że Młody ma 2980, więc właściwie już duży chłopak. Ale wisi sobie wysoko jeszcze i raczej się nie wybiera jeszcze na tę stronę brzucha, także jest szansa na te 2 tyg :) Generalnie za tydzień mam się pokazać jeszcze w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja dziś czytałam jeszcze o wpływie halnego na porod :-D Heh... Co ma być, to będzie.. Gosia nie wiem czy się cieszysz, że jeszcze pobiegasz w ciąży czy nie? Ja bym chciała JUŻ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi to przyznam szczerze obojętne czy urodzę za chwilę czy za 2 tyg - staram się cieszyć stanem obecnym, tym, że mam jeszcze czas na spokojne czytanie książki i obejrzenie filmu, połażenie po sklepach, wypicie kawy, przejrzenie prasy itp. - zdaję sobie sprawę, że to ostatnie chwile "wolności". Z drugiej strony gdy już urodzę będę się pewnie jarać nowym członkiem rodziny - jestem tym podniecona ale też wiem, że będzie się to wiązało z ogromnym wysiłkiem fizycznym i psychicznym. Także czekam cierpliwie co mi los przyniesie. jestem szczęśliwa w ciąży i będę szczęśliwa po porodzie :) Ja wiem, że niektórym z was ciąża daje ostro w kość i wcale się nie dziwię, że niektóre już chcą, by to się skończyło :):):) Ja jeszcze nie mam parcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia moja koleżanka płaciła, ja jeżeli się zdecyduje to też będę płaciła - 500 zł. Ogólnie jest to jednak tak że jeżeli jej nie ma na dyżurze to dzwoni do koleżanki która w tej chwili dyżur ma, nie ma możliwości aby się "wymieniły". Koleżanka opowiadała że położna opiekowała się nią przed porodem (np jak jeździła na ewentualne KTG - ogólnie ona przenosiła ciążę), w czasie porodu i nawet po porodzie do niej przychodziła jak już leżała po wszystkim. Moja koleżanka była bardzo zadowolona, dlatego chcę spróbować wziąć Bożenkę, mówiła abym w sobotę przywiozła kartę ciąży, pewnie z wszystkim się zapozna i ja też będę wiedziała na czym stoję. Dam Tobie znać jakie będę miała wrażenia po sobotnim spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik bardzo ładnie napisane :) myślę że mogę podpisać sie pod twoim wpisem :) z tym że nie zmienia to faktu że bardzo jestem podekscytowana zbliżającym się porodem i chciałabym już zobaczyć mojego szkraba, poznać ją, przytulić :) Ogólnie nie czuję się tak źle w ciąży, wiem że mogłoby być gorzej, mam jeszcze siły i w miarę znoszę wszelkie ewentualne dolegliwości a przede wszystkim i o czym chyba nie pisałam tu - podobam się sama sobie, podoba mi się mój brzuszek i cieszę sie kiedy wszyscy na około mówią mi jak dobrze wyglądam :) Termin mam na za tydzień - 7 grudnia. Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko wyjdzie, jak się potoczy :) A ty się gosik trzymaj, bo pewnie dobrze by było jeszcze te dwa tygodnie rzeczywiście wytrzymać :) a przy okazji skorzystasz jeszcze z wolności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi ojjj tak będę miała wyszkolonego M, jeszcze co by niekiedy dał się mi szkolić, zwłaszcza w sprawach związanych z domem, ze mną itp a tu nie zawsze można do niego trafić i jakoś dziś mam nerwa na niego grrr... jutro pewnie mi przejdzie wiec dziś dla świętego spokoju już się nie odzywam :P ale muszę przyznać że mój M ma podobnie jak Twój, co każde nocne "siusiu" to słyszę magiczne "co się dzieje... wszystko ok ?" czyli widać jednak że "czuwa" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
Miśka, to strasznie dużo płaciła, ale to zależy jak się zajmie..bo irenkę po poierwszym porodzie widziałam tylko razy..moze zapłatę uzaleznię tez od jej opieki poźniej...pewnie płaciła juz po porodzie? daj koniecznie znac kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia powiem tobie szczerze że nie wiem kiedy płaciła, czy przed czy po, ja jednak jestem nastawiona na zapłatę po, chciałabym wiedzieć za co płacę.... nie wiem czy coś może pójść nie tak ale jakby coś mi się nie podobało to nie zapłacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×