Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Hej dziewczynki mam pytanie do mam do cesarce czy wy tez mialyscie twardy szew i brak czucia w tym miejscu??i jak dlugo mialyscie jakies uplawy krew itp z tej rany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
czesc Dziewczynki-Mamusie ;-) Wysztstkiego najszczęśliwszego w Nowym ROku !!!!!! tak was czytam i widzę że wszystkie miałyśmy takiego samego sylwestra ja chciałam bardzo chociaż stanąć w oknie i popatrzeć na sztuczne ognie ale o 23:56 zaczął się ryk i jak mała zawisła na cycu tak do 00:20 wisiała i nic nie zobaczyłam ;/ mleczarnia pęka w szwach, 170 ml z jednego cyca wSZYSTKIE dziewczynki już rozpakowane ????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
memcia twardy szew mam do dziś - choć dużo juz mniejszy - (to jest obrzęk) a jestem 3 tyg po cesarce, z tym że wogóle mi rana nie krwawiła i nie bolała, pięknie się goi odchodów poporodowych nie mam już od tygodnia jeśli o to pytasz pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memcia, twarda bliznę mam, ale bardziej czuję to twarde w środku. Brak czucia dookoła rany to podobno standard, moja siostra po cesarce tez tak miała i czasem wraca to do normy, u mnie zaraz obok obszaru "bezczuciowego" mam obszar bolesnej skóry. Z rany nic mi nie leciało od samego początku czyli od zdjęcia plastra z rany już w szpitalu. Połóg skończył mi się po 3 tyg od porodu, żywa czerwona krew leciała bardzo krótko, może tydzień, potem z czasem robiło się bardziej brunatno-brązowe potem takie żółte, coś jak osocze i na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim mamom i ich maluchom :) U nas ciężko, dziś zaliczyliśmy pierwszy krótki spacer. Miłosz spał w wózku ślicznie. Niestety mamy problem z oczkiem, strasznie mu ropieje, aż się zakleja. Przemywam solą fizjologiczną, ale nie pomaga. Dziś znajomy pediatra zalecił nam krople z antybiotykiem, mam nadzieję, że pomogą bo nie mogę patrzeć jak mu się to biedne oczko całe ropką zakleja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uf to dobrze jak tak:) Dopiero teraz mam chwilke i sile zeby poklikac,poród byl stosunkowo krótki bo w poniedzialek o 8 w szpitalu bo mialam sie stawic wedle zalecen lekarza ,bolesne badanie czy głowka sie zsunela i 1cm rozwarcia, ktg ,podlaczenie kroplówki o 8.45 i do 11 bylo zero reakcji zadnych skurczy i wtedy odeszly mi wody 2razy byly zielone wiec nie bylo juz na co czekac i o 12.20 przez cc urodzila sie najpiekniejsza istotka Zuzia :)) dostala 10pkt.. ja po 7godz zrobilam krok bo bylo przewozenie na normalna sale,na noc dostalam 6tabl apapu na ból pomagaly ale jednak nocy nie przespalam bo szew ciagnal,na drugi dzien juz bylo troche lepiej i o 9 wstalam juz do lazienki dostalam 2czopki i bylo w miare ok ,na 3dzien obylo sie juz bez tabl przeciwbólowych i wyszlysmy do domku..Zuzia śliczna,zdrowa i grzeczna:*:*W domku i szpitalu nieoceniona pomoc M ,ktory byl ze mna przez caly poród ,po wyjsciu ze szpitala to on przez tydzien przejal opieke nad mala przebieranie,karmienienie itp bo niestety mala nie moze zlapac brodawek mimo ze mam nawal pokarmu:( ktory musze odciagac...i zeby nie ciagnacy szew to zapomnialabym juz ze tydzien temu urodzilam to istotke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik, bardzo Ci współczuję tych boli głowy. Mnie to w ogóle nie dotknęło po cc a miałam podpajeczynowkowe (tak wpisali w książeczkę) Marcyś, ciesz się że mały ładnie śpi. Moje śpią po 4-5 godzin w nocy i to też mnie cieszy. Zawsze chwila na normalny sen ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Jutro mam zdjęcie szwow, myślicie ze mogę jechać sama samochodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Mama_ Dziewczyny czy któraś rownież niema pokarmu jestem w 6 dobie po co i nic nawet siary. Małego karmie sztucznym, któraś ma taki problem, czy tylko ja jestem takim wybrykiem natury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula Ja jestem po cc ale pokarm miałam i mam, częste przystawianie pobudza laktację, należy przystawiać aby pokarm się pojawił. A po jakim czasie od cc przystawiłaś po raz pierwszy dziecko ? Szwy mam rozpuszczalne i wewnątrz i zewnątrz - ale myślę że jeżeli dobrze się czujesz to możesz spokojnie jechać samochodem :) mama_ ale Twoi chłopcy pięknie śpią ! Ale tak się zastanawiam - to pewnie też dzięki temu że karmisz mm... po cycku nie spała mi dłużej niż 4 godziny i to chyba tylko raz i to w dzień :P memcia witam wśród rozpakowanych :) super że wszystko dobrze się skończyło :) Zdrówka dla Ciebie i córci :) Jestem po cc i brak czucia w miejscu rany to standard, nad raną czuję jeszcze ból i niekiedy rana "pociągnie" ale jest już nieźle. Z rany nic mi nie leciało, no może w pierwszym dniu po ściągnięciu opatrunku było widać delikatnie krew. Rodziłam ponad dwa tygodnie temu, początkowo nie było łatwo ale z dnia na dzień jest lepiej :) Marcyś Z takiej soli jak piszesz właśnie korzystam, mam też fridę jak już Justi wspomniała :) Ja czyszczę jak córcia leży normalnie na pleckach, poprzez wprowadzenie kilku kropel soli do każdej z dziurek noska. Zatykasz jedną dziurkę, do drugiej wkrapiasz i w drugą stronę tak samo. Położna instruowała że do każdej z dziurek można wlać nawet 16 kropel, także bez stresu - na pewno nie "przedawkujesz" :). Po chwili za pomocą fridy odsysam z każdej z dziurek wydzielinę. Trzeba trzymać główkę dziecka bo wiadomo - spokojnie dziecko na pewno tego nie zniesie, tym bardziej przy pierwszych razach, ale jak się wejdzie w wprawę to już idzie szybciutko. I proponuję robić to dość często, rezultaty będą szybsze i bardziej widoczne. Justi, gosik Przynajmniej pocieszam się ze moje dziecko nie jest wybrykiem natury i nie tylko ona ma napady wilczego głodu i napady braku snu - jutro mam wizytę u pediatry, pytania spisane, mama nadzieję że wszystko po kontroli będzie ok a Pani Doktor pocieszy mnie że z czasem wszystko się unormuje :) Spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AssIula
Misia Od razu przystawilam, nie miałam pokarmu, z położnymi sie meczylam żeby ssal ale nic z tego nie wyszło, strasznIe płakał i piersi nie chciał złapać. Teraz probuje coś złapać ale zarazi sie drze. zastanawiam sie czy laktatorem może sie udać coś odciagnac. W szpitalu próbowałam 7,5,3 i ani kropli. Dziś próbowałam palcami i pare kropli wylecialo, to może laktator coś da. Teraz karmie mm bo to już 6 doba i nie będę dziecka glodzić. Nie wiem jak przystawiać dziecko co godz, półtora bo jak nakarmie go to 3 godz śpi i budzi sie na jedzenie odrazu zaczyna marudzic nie zdążę mleka przygotować i już jest ostry krzyk. Czy mam go budzić? A w szpitalu było tak, najpierw strzykawka i dostawianie trochę do piersi żeby złapał, ale zaraz strasznie płakał, w 4 dobie położna dawała mi już mleko w buteleczkach ze smoczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOGIN****MIASTO****WIEK****PŁEĆ/IMIĘ****DATA PORODU*** jestem pewna 29 Beskidy *******syn Maksymilian*** 10.12.2012 protesia****Ruda Śląska***26*****córka************ 10.12.2012** lulalita, Aberdeen/Żory*** 24*** syn***Maximilian*** 10.12.12 Qrska*** okolice W-wy***20 ******córka *********** 19.12.2012** loco99****Bystrzyca*****23*********córka********** 23.12 .2012** kamilki09****Jodłowa***24*******Zuzanna***********25.12. 2012** ...................................MAMUSIE ........................................... LOGIN********MIASTO*********t.P/data P ********WAGA/DŁ/ R.PORODU*****IMIĘ monika31**Podkarpacie*** 19.12/15.11.2012***2000g/46cm/cc ***Tadeusz Bronisław Ana32**Sosnowiec/Słupsk***5.12/19.11.2012****3280g/50cm/ sn****Sebastian pechszczęściara**Piek Śl****2.12/22.11.2012****3280g/56cm/cc******Emilia Iwka78******ok/W-wy*******10.12/27.11.2012***2920g/54cm/s n****Anna Karolina Agnieszka29**Gorzów******19.12/30.11.2012****3550g/56cm/ sn*******Maja martulavip*ok.Bydgoszczy**4.12/30.11.2012***3380g/53cm/** *******Lenka Agabi2011***Bolesławiec********1.12.2012********3300g/52 cm/cc*******Emilia czarna iness**Mysłowice*****4.12/*******************************/c c*******Dawid mama_**************************7.01/4.12.2012***2600g/280 0g/cc****Hubert/Norbert Mamusia85****Bielsko*********7.12/4.12.2012***3200g/54cm/ cc**Karolina Małgorzata MamaMałpkI****Bytom***********4.12.2012*******4180g/58cm /sn********Alicja terlikula***Lubartów*********3.12/5.12.2012***4000g/55cm /sn***Antonina Apolonia Mamita*******Słupsk***********4.12/5.12.2012***3410g/56c m/sn***************** pozyt.zask.***Gdańsk******14.12/6.12.2012***3630g/58cm/s n******Dominika titucha****ok.Warszawy*****4.12/7.12.2012***3290g/51cm/cc ***Łucja Katarzyna mmkm*****Białystok********* 22.12/7.12.2012***2500g/51cm/cc*********Róża karmin****ok.Warszawy*****9.12/09.12.2012***3290g/55cm/sn ******Remigiusz kasiaip83***Bydgoszcz********10.12.2012********3320g/58cm /sn*******Wiktor malaMonis*****Białystok**** 25.12/11.12.2012*******************************Emil antałek30****Rzeszów******24.12/12.12.2012***3650g/56cm /cc********Milenka Luska46********Słupsk*******10.12/13.12.2012***3030g/50c m/cc********Maja pektynka****Lubliniec******12.12/14.12.2012***3920g/60cm /sn*******Oliwier Misia1126***Solec Kuj.*******7.12/15.12.2012***3400g/58cm/cc****Natalia Lucyna Justi80*******Francja***********16.12.2012********3760g/52cm/sn**Antoinette Emma marcyś87**Katowice*******24.12/17.12.2012****3200g/54cm/cc***Jakub Michał Nika_80***Mazury********* 16.12/18.12.2012****4380g/57cm/sn******Aleksander domi_mak*************************19.12.2012*******3640g/55cm/cc********Nikola dzidka***Stargard Szcz****25.12/19.12.2012***3240g/58cm/sn********Miłosz gosik96**Warszawa/Gdynia*27.12/20.12.2012*3600g/57cm/sn*******Kornel memcia21**Wyszków***********24.12.2012 **********************/cc*******Zuzia koliberek_86*********************24.12.2012**********************************Szymon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tabelka uaktualniona :D mój głodomorek śpi już od 18.30 więc miałam czas. Swój pierwszy Sylwester spędził na imprezie u cioci,niestety przespał fajerwerki. Zauważyłam też,że bardzo lubi się tulić,pieścioch :D Assiula a próbowałaś karmić synka przez kapturki?Może to by Wam pomogło? Szkoda by było,żeby pokarm Ci się zatracił całkowicie,a laktator produkcji nie pobudzi,tak mi bynajmniej powiedziała położna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AssIula
Nie przez kapturki nie próbowałam nawet powiem ci szczerze ze o tym nie pomyślałam. A gdzie te kapturki można dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula Odciagaj laktatorem,kiedy dziecko śpi (nawet jeśli teraz nic nie leci), ja tak stymulowalam i pomoglo( pokarm mi się opóźnił ze względu na anemie), robiłam 20min na każdą pierś (laktatorem elektrycznym). W szpitalu też dokarmialam strzykawka. W dalszym ciągu przystawiaj również małego do piersi. Potrzeba dużo cierpliwości, oboje musicie sie nauczyć karmienia. U mnie wzajemna nauka trwała ok 1tyg od pojawienia się pokarmu. Spróbuj również nie stresowac się sytuacją (choć wiem jak jest ciężko) pić dużo wody, spróbuj może również herbatek laktacyjnych? Nie wiem co jeszcze... Ja wymiekam i jutro M wyrusza na misję zakupu dopychacza dla córki. Dzis cały dzień taka sama historia jak w nocy, tosia aż sie trzęsie do cyca i wisi na nim non stop po czym wpada w furie bo chyba nie leci aż tak żwawym strumieniem jakby tego oczekiwała. Nie mam pewnie wystarczajacej ilości jak na jej potrzeby (do tego zmęczenie, nie dojadam, anemia i tak koło się zamyka...). Szkoda że dziś 1.01 więc wszystko pozamykane...obym tylko dała radę przeżyć noc ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AssIula
Na razie sie nie poddaje spróbuje jeszcze z tym laktatorem i kapturkami ale bez dokarmiania sie nie obedzie. Mały już sie do butli przyzwyczaił chyba. Dałam mu cyca ostatnio jak wstal na karmienie ale trochę pociągnął i ostry płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka no mnie tak jak pisałam pomógł laktator w zejściu pokarmu...więc śmiem się nie zgodzić z twoją położoną. Co do kapturkow ochronnych też stosowalam ale na poranione brodawki, dziecko trochę się meczylo z nimi na początku. Ale fajnie pomagają 'wyciągnąć' sutek, można wtedy je zdjąć wcześniej i może dziecko zalapie już bez nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AssIula
Dziewczyny jeśli karmicie mm to jak wiecie kiedy woda ma odpowiednia ilośc temp. Na opakowaniu jest 40 stop. I tak mam mieszać 3 miarki. Nie mogę ogarnąć tej temp. Macie jakieś akcesoria pomocne? Używam bebilon. Daje małemu 60 ml ma 6 dni. Niedawno przestał 5 godzin, podobno powinien jeść co 4 mam go budzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula Ja dalam mojej kilka razy butle z odciagnietym mlekiem ale dopiero jak miałam pewność, że złapie 'cyca' już sama. Wcześniej kontynuwalam mimo oporów strzykawka. Nie przejmuj się, że dokarmiasz mlekiem zastępczym. Mnóstwo kobiet decyduje się na takie rozwiazanie i jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
Justi, Misia dzięki za odpowiedź! Jutro spróbujemy z M przeprowadzić misję specjalną "czysty nos" wg Waszych wytycznych:) mam nadzieję, że się uda. mama, masz rację:) tylko się cieszyć:) ciekawe jak będzie wyglądała dzisiejsza noc... wczoraj byliśmy u lekarza i dzięki temu przewietrzyliśmy Małego, dziś werandowaliśmy go w domu, jutro też zamierzamy a w czw., jak dopisze pogoda "wyskoczymy" na jakiś 15min.spacer:) mam już dość siedzenia w domu... M też już zaczyna mieć dość, mimo że on wychodzi, tyle że sam. muszę też wreszcie się przełamać i zacząć karmić Małego z prawej piersi:/ odciąganie laktatorem jest dla mnie coraz bardziej męczące, tym bardziej że z lewej piersi Kuba pije super i bywa to już nawet przyjemne bo nie boli. tak jak dziewczyny już pisały, duże znaczenie w produkcji pokarmu ma ilość wypijanych płynów. kiedy miałam nawał pokarmu ograniczyłam picie do minimum, natomiast kiedy w dzień czuję, że mam mało pokarmu a karmienie się zbliża, wypijam duży kubek herbaty/bawarki/soku i pokarm się pojawia. do tego cały dzień popijam wodę. powodzenia dla mam, które walczą o lakatcję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula, Młody wyje, bo mu nic z cyca nie leci. U mnie to samo jest. Jak coś jest w piersi, to Mała ok, jak już się kończy, to puszcza i płacz. Ja walczę o pokarm cały czas. Też daję mm. Teraz jak Ania jest większa, to już lepiej łapie cycka, na początku to był horror. W przypadku jednej piersi pomogły nakładki silikonowe (mam połowę brodawki). Są do kupienia w aptece albo na dziale z art. niemowlęcymi w marketach czasem. Laktator pomaga, bo jak dziecko nie wysysa wszystkiego i zasypia tak jak u mnie, to potem jest mniej pokarmu. Więc ja daję cyca, potem mm żeby się najadła i resztę odciągam z piersi. U mnie "drgnęło" z pokarmem po 4 tygodniach, więc się nie poddawaj :) Ale tylko laktator elektryczny się sprawdził, ręcznym nie szło, bo oprócz tego, że mam mało mleka, to jeszcze słabo leci. Dopiero teraz jakby lepiej zaczyna, a to już prawie 5 tygodni. Co do mm - ja mam Hipp Bio Combiotik. Rozpuszczam w zimnej wodzie, potem to do podgrzewacza wkładam i jest ok. tylko trzeba wstrząsać dobrze. Przez ponad 3 tyg. dawałam zimne w ogóle mm, bo nie miałam podgrzewacza, w wodzie nie zawsze się chce, a w szpitalu mówili, że można podawać mm w temp. pokojowej, bez podgrzewania. Chociaż generalnie lepiej podgrzać, bo jest lżej strawne wtedy. Jak zaczęły się u Młodej kolki itp. to już podgrzewam. Ryk jest w oczekiwaniu, ale zatykam ją smoczkiem czasem, albo cyckiem, nawet jak nie leci, to chwilę trwa zanim się kapnie, a w podgrzewaczu żarełko jest gotowe po 6-8 minutach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, ma któraś doświadczenie z herbatką z koperku? Od kiedy można podawać taką parzoną z torebki? Kupiłam Hippa granulowaną od 1 tyg. jest, ale ona zawiera glukozę, więc wolałabym nie podawać takiej. Zdecydowałam się na zakup ze względu na zaparcia u Małej. Pomogło, chociaż nie wiem, czy to ta herbatka czy inne zabiegi. Widok i smrodek kupy skumulowanej przez blisko trzy dni - bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka ja kupilam hipp herbatke koperkowa ale taka do zaparzania w saszetkach jak normalna herbata- bez dodatkow smakowych. Rano dzis dalam mlodemu by go czyms zatkac bo mialam wrazenie ze zjadl morze mleka z moich piersi i potem jeszcze sztuczne a nadal szukal jedzenia (chcialam go wiec troszke oszukac- zeby sie nie przejadl). Gdy sprobowal to najpierw sie skrzywil i wyplul, ale po kilku probachw koncu zasooczyl i wypil sporo. Nie wiem czy to dziala dobrze na kolke - u mnie jeszcze nie mamy tego problemu. No i tak jak myslalam - od 22 kornel budzi sie co godzine - przewijanie, tankowanie i zamiast spania wiercenie i marudzenie w stylj "zabaw mnie". I teraz tez lezy i oczy jak wielkie guziki - rozglada sie z zaciekawieniem i ani mysli spac. A jak zasnie to pewnie na 30-40 min znowu. Aaaaaaaaaa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chłopcy grzeczni cały dzień, za to od 18 do północy Norbert potrzebuje zabaw ;-) i śpi po pół godziny i co chwila chce jeść (ileż można jeść???? ). Jak wezmę na ręce przytule do piersi to zasypia od razu. Nic się nie da go oszukać ;-) więc tak się tulimy do 12 a później dostaje herbatke na noc i idziemy spać . Można podawać taki koper od początku ale bardzo słabe te herbatki powinny być wg położnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka lepszy na zaparcia będzie rumianek,możesz sama pić koper i rumianek bez podawania dziecku w butelce,też pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcys zaloz sobie na początek na prawą pierś kapturek. Assiula moja mala w szpitalu nie umiała złapać cyca tylko z kapturkiem jej ładnie szło. Więc polecam spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jak ja tu dawno nie pisałam... Troche nadrobiłam wasze wpisy ale zostały mi jeszcze 2 strony. Gratuluje nowym mamusiom i przy okazji dużo szczęścia i radości z pociech w tym nowym 2013 roku. Moja córcia jutro kończy 3 tygodnie i od kilku dni też beczy bo chce być ciągle przy cycu wydaję mi się że potrzebuję więcej pokarmu i wisze nad nią z godzinkę. Zaczęła też być ciekawska nie tak jak wcześniej że pobudka karmienie ew.przewinięcie i dzieciątko śpi, teraz potrafi ze 2 godziny nie spać tylko obserwować naszczęście w nocy ładnie śpi (odpukać) wstaje co 3- 4 godzinki na karmienie i śpi dalej bez większego problemu z zasypianiem, choć zdarzały się ostatnio noce gdzie spała z nami w łózku bo nie miałam siły wstawać co chwila. Ale już się unormowało. Co do spacerków to my już chodzimy. Teraz jak wstanie idziemy pospacerować a ja przy okazji odwiedze księdza i chce zamówić datę na chrzest. Myślicie już coś w tym kierunku? Miałam napisać coś jeszcze ale wyleciało mi z głowy, tyle rzeczy się działo i przed porodem i w trakcie,że zanudziłabym was tym wszystkim. Z tego co czytałam i pamiętam to któraś z was (niestety nie pamiętam która) miała też robioną cesarkę z powodu spadającego tętna dziecka i usypiana całkowicie ja miałam taką samą przygodę. Ale jestem wdzięczna lekarzom, że tak zareagowali i odrazu na cięcie bo jak by mi kazali rodzić naturalnie to podejrzewam że mała mogła by się urodzić martwa. A tak jest zdrowiutka i śliczniutka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOGIN****MIASTO****WIEK****PŁEĆ/IMIĘ****DATA PORODU*** jestem pewna 29 Beskidy *******syn Maksymilian*** 10.12.2012 protesia****Ruda Śląska***26*****córka************ 10.12.2012** lulalita, Aberdeen/Żory*** 24*** syn***Maximilian*** 10.12.12 Qrska*** okolice W-wy***20 ******córka *********** 19.12.2012** loco99****Bystrzyca*****23*********córka********** 23.12 .2012** kamilki09****Jodłowa***24*******Zuzanna***********25.12. 2012** ...................................MAMUSIE ........................................... LOGIN********MIASTO*********t.P/data P ********WAGA/DŁ/ R.PORODU*****IMIĘ monika31**Podkarpacie*** 19.12/15.11.2012***2000g/46cm/cc ***Tadeusz Bronisław Ana32**Sosnowiec/Słupsk***5.12/19.11.2012****3280g/50cm/ sn****Sebastian pechszczęściara**Piek Śl****2.12/22.11.2012****3280g/56cm/cc******Emilia Iwka78******ok/W-wy*******10.12/27.11.2012***2920g/54cm/s n****Anna Karolina Agnieszka29**Gorzów******19.12/30.11.2012****3550g/56cm/ sn*******Maja martulavip*ok.Bydgoszczy**4.12/30.11.2012***3380g/53cm/** *******Lenka Agabi2011***Bolesławiec********1.12.2012********3300g/52 cm/cc*******Emilia czarna iness**Mysłowice*****4.12/*******************************/c c*******Dawid mama_**************************7.01/4.12.2012***2600g/280 0g/cc****Hubert/Norbert Mamusia85****Bielsko*********7.12/4.12.2012***3200g/54cm/ cc**Karolina Małgorzata MamaMałpkI****Bytom***********4.12.2012*******4180g/58cm /sn********Alicja terlikula***Lubartów*********3.12/5.12.2012***4000g/55cm /sn***Antonina Apolonia Mamita*******Słupsk***********4.12/5.12.2012***3410g/56c m/sn***************** pozyt.zask.***Gdańsk******14.12/6.12.2012***3630g/58cm/s n******Dominika titucha****ok.Warszawy*****4.12/7.12.2012***3290g/51cm/cc ***Łucja Katarzyna mmkm*****Białystok********* 22.12/7.12.2012***2500g/51cm/cc*********Róża karmin****ok.Warszawy*****9.12/09.12.2012***3290g/55cm/sn ******Remigiusz kasiaip83***Bydgoszcz********10.12.2012********3320g/58cm /sn*******Wiktor malaMonis*****Białystok**** 25.12/11.12.2012*******************************Emil antałek30****Rzeszów******24.12/12.12.2012***3650g/56cm /cc********Milenka Luska46********Słupsk*******10.12/13.12.2012***3030g/50c m/cc********Maja pektynka****Lubliniec******12.12/14.12.2012***3920g/60cm /sn*******Oliwier Misia1126***Solec Kuj.*******7.12/15.12.2012***3400g/58cm/cc****Natalia Lucyna Justi80*******Francja***********16.12.2012********3760g/5 2cm/sn**Antoinette Emma marcyś87**Katowice*******24.12/17.12.2012****3200g/54cm/ cc***Jakub Michał Nika_80***Mazury********* 16.12/18.12.2012****4380g/57cm/sn******Aleksander domi_mak*************************19.12.2012*******3640g/5 5cm/cc********Nikola dzidka***Stargard Szcz****25.12/19.12.2012***3240g/58cm/sn********Miłosz gosik96**Warszawa/Gdynia*27.12/20.12.2012*3600g/57cm/sn** *****Kornel memcia21**Wyszków***********24.12.2012 **********************/cc*******Zuzia koliberek_86**Ostrołęka*******15.12.2012/24.12.2012*******3800g/54cm/cc******* **************Szymon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kolejny piękny, zakręcony po nieprzespanej nocy dzień, jak miło ;) Iwka Po świętach wydawało mi się że Mała ma problem z kupką bo chyba zjadłam troszkę za dużo czekolady ;) i położna poleciła herbatkę koperkową, zwykłą w saszetkach do zaparzania, bez glukozy i innych dodatków. Ja miałam wypić kubek takiej (podobno dzięki temu przeniknie do mleka i też Małą"popędzi" ;) ) i podać również troszkę takiej herbatki bezpośrednio dziecku - także spokojnie można tylko ja też uważam że najlepiej taką zwykłą bez dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×