Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość agnieszka29
Justi moja mała też pięknie spała a od 2 dni nie wiem czy coś się poprzestawiało i budzi się około 2 (a spała do 4-5) ia potem to juz co godzina lub 2 na cyca i te kręcenie. Ach mam nadzieję że to równiez chwilowe. A jak też poproszę o melodyjki Agnieszkarodzen@o2.pl U nas jutro już 2 szczepienie alez mam stracha z tym że teraz bierzemy 5 w 1 a nie te z NFZ. Nie zniosłabym po raz drugi tego płaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antałek30
terlikula...moja córcia też niejednokrotnie gardzi cyckiem...więc odciągam i podaję z butelki , ale ona umie pić i z cyca i z butelki, zalezy od jej humorku i też nie chce jeść jak ja ją karmie kiedy mi sie wydaje że powinna jeść, tylko jak ona zgłodnieje ;-) szczwane lisiczki te nasze córeczki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SILIE87
hej dziewczyny:) moj malutki od jakis 5 dni sypia cale noce w swoim łóżeczku:) moj partner go nauczyl bo chcial miec łózko tylko dla nas:) generealnie jak go przycisnelam do pomocy przy mlodym to robi duzo pryz nim. I ja go nie pilnuje ani nic ,wychodze z zasady ze krzywdy mu nie zrobi a takim nadzorowaniem sprawie ze on bedzie sie stresowal i wolniej uczyl i ja nie bede miala wolnego czasu. zazwyczaj jak jestem w domu to ja robie przy malym ale jak wychodze to on robi. W sumie to wczoraj bylam pierwszy raz tak tylko dla przyjemnosci gdzies ( u przyjaciółki) a nie np po zakupy lub sprawy zalatwiac. BOSKO jest tak siedziec pic kawke u kolezanki i nie musiec patrzec co chwila co robic dzidzius:) spedzilam tak w sumie ponad 3 godziny:) polecam! co do gorszych dni to pewnie bedziemy miec je nie raz ,niestety. justi80- moze malutka za duzo spala w dzien i w nocy byla wyspana? ja staram sie zedby mlody w dzien nie spal za długo np ponad 2 godziny jednym ciagiem bo potem w nocy nie jest spiacy. sa chwile ze ciezko jest byc mama a sa chwile ze jest to cos cudownego ! najdziwniejsze doświadczenie w moim zyciu!:) u mnie dziwne bylo to ze nie od razu pokochalam mlodego taka prawdziwa silna miloscia ale milosc przychodzila z czasem az przyszla w piatym tygodniu...razem z kolkami! patrząc na cierpiace moje dziecko zrozumialam ze jest to maly bezbronny czlowieczek calkiem zdany na mnie. I ze nie placze na zlosc mi ,a dlatego ze nie umie inaczej sie ze mna komunikowac . Niby to jasne a musialam czekac 5 tygodni zeby w swoim synku zobaczyć mlodego, bardzo fajnego męzczyzne. a jak u was jest/bylo z miloscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi dzięki za kołysaneczki, wykorzystam na pewno,pochwaliłaś się, a teraz masz przerąbane z wysyłaniem,hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silie u mnie z miloscia bylo podobnie - nie trwalo to az piec tygodni ale system podobny zadzialal - obserwowanie jego reakcji, tego jak probowal byc dzielny w roznych sytuacjach (glodny ale znosil moje mozolne zabiegi zwiazane z przewijaniem i ubieraniem, pobieranie krwi z glowki, naswietlania, wyjscie ze szpitala, obserwowanie swiata itp.) oraz wlasnie cierpienie i szukanie wzrokiem u mnie pomocy - te szeroko wpatrzone we mnie przerazone oczy kiedy bolal go brzuch lub gdy mu sie ciagle pokarm cofal do gardla i te usta wygiete w podkowke. Wszystkie te zdarzenia sukcesywnie rozbudzily we mnie najpierw wielki szacunek do mojego dziecka a pozniej wielka milosc. Czasem az jestem przerazona jak bardzo go kocham. Misia ja w wawce jestem wiec z pogoda nie pomoge. No i w sumie bylaby okazja sie spotkac! W weekend bylam z mlodym u lekarza rehabilitanta - dostalosmy trzy proste cwiczenia na plecach do robienia w domu i kontrola za miesiac. Moj sie nie przekreca sam z plecow na bok, ale zaczal przynajmniej podnosic glowke lezac na brzuchu - choc nie cierpi tej pozycji i zaraz jest ryk. Glowke nadal lubi trzymac tylko na lewo, ale udaje mi sie go zachecach do trzymania jej w druga strone ale tylko gdy lezy na plechac - klade mu do spania pieluszke przy buzi od tej strony ktorej nie lubi - i udalo sie - zwraca gllwe w tamtym kierunku. Natomiast na brzuchu to ni ch.. nie chce trzymac glowy na prawo. Jesli chodzi o chwytanie - dalam mu ostatnio grzechotke w reke - zlapal ale machal rekami jakby tej grzechotki nie trzymal i byl wielce zdziwiony i uradowany. Jak cos mu poloze na brzuchu to chwyta i do buzi - ale bardziej woli materialowe rzeczy - pieluszka, szalik, materialowa smycz na smoczka itp. Zabawki wiszace nad nim na macie edukacyjnej traca, ale nie chwyta. No i coraz wiecej gada do mnie i do zabawek i smieje sie coraz czesciej i coraz glosniej. Rewelacja - przy kazdym przewijaniu mamy sesje cwiczen i gadania - rozbrajajace :) Dzis mielismy pierwszy od kilku dni spkojny dzien tylko we dwoje - codziennie gdzies jezdzimy w odwiedziny - musze wam powoedziec ze takie szalone dni tak go zmecza, ze noce sa bardzo fajne. Przy okazji on sie swietnie adaptuje do nowych sytuacji, nowych ludzi - zaczal zasypiac zupelnie sam - wieczkrem byl marudny, zjadl, chcialam go ponosic do odbicia i wyciszenia a on marudzil, poplakiwal, dawalam mu smoka to go wypluwal, zaczal mi sie wic na rekach niezadowolony, wiec odlozylam go do lozeczka a on tak fajnie odetchnal z ulga jakby chcial powoedziec "no nareszcie!" i natychmiast zasnal. W aucie tez jest bezproblemowy - mam takie lusterko dodatkowe zeby widziec jego buzie w lusterku wstecznym - to bardzo pomaga bo sie nie stresuje czy wszystko w porzadku. No i to pomaga trafic do buzi a nie do oka jak wypadnie smoczek ;) Dostalam od bratowej dvd z cwiczeniami ewy chodakowskiej (kurde jak ta laska wyglada!!! Te uda! Łał, boskie cialo po prostu) - zrobilam dzis poerwszy raz rozgrzewke i pol cwiczen z serii o nazwie "skalpel" - rewelacja! Polecam bo ona tez fajnie to prowadzi. Moze mozna tez w necie to znalezc - pewnie tak. Dobra, biore sie za mycie butelek i klade sie do lozka, bo maly spi od godziny, wiec pewnie ok 1-2 bedzie pobudka. Udalo mi sie dzis troche mieszkanie nawet ogarnac wiec jestem z siebie dumna. Niestety nie mam juz sily ogarnac siebie, wiec tylko szybki prysznic bez mycia glowy. A sluchajcie - dostalam chyba okres! :( Jeju i znowuuuuu.... to chyba przez to ze przestalam karmic. Bylam tez u stomatologa i uffff - tylko male odprysniecie jednego wypelnienia i reszta cala! :))) Jutro przyjezdza w odwiedziny dalsza znajoma - ciezarowka z reszta :) chce pewnie zobaczyc co ja czeka, hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi dziękuję :) Ostatnio zamówiłam przez allegro używaną karuzelę z fisher price z projektorem za 60 zł plus przesyłka.No i sprzedawca zadzwonił,że przy pakowaniu coś tam złamał i zwróci pieniądze.A tak się cieszyłam z tego zakupu. Zamontowałam jednak karuzelkę zwykłą nakręcaną od szwagierki.Mój Kuba jej nie lubił a Olik jest zachwycony:)Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :D A tu coś o skokach rozwojowych,jakby się komuś chciało poczytać http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html Macie jeszcze pionową brązową kreskę na brzuchu? Miałam nadzieję,że to szybko zejdzie a tu nic nie jaśnieje.Kreska ma dobre 20 cm,i jeszcze mam tak samo zabarwiony pępek.Przy moim pooranym brzuchu kreska i tak już nie powinna mi robić różnicy ale mimo wszystko mnie drażni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
krecha niestety jest, ale mam nadzieję ze do lata zniknie, no bo jak tu na plaży się pokazać :). Poza tym brzuch w miarę ok tylko ta miękka skóra no ale już zamierzam się wziąć za ćwiczenia :):):) jak tylko Maj pozwoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z poznego listopadaaa
Tak justi juz podaje inny adres chociaz to dziwne bo przeciez taka plyta moze ma max 50mb aleks.joy@onet.eu. Z gory dzieki i przeprasz am za kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania154
Justi dzięki doszło. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka ja też mam ten problem z miękką skórą mimo,że sam brzuch niby ok. Cwiczyłam tą 6 weidera ale w niedzielę się poddałam.Czyli wytrzymałam 2 tyg.Niby niezbyt ciężkie te ćwiczenia ale wymagają dużej samodyscypliny.Trudno:/ Chyba sobie hula hop wyciągnę :) Mały dopiero zasnął.Robił króciutkie drzemki i się budził zaraz.Ale teraz z 5 godz min. prześpi...mam nadzieję. Ja też już mykam spać,dobranoc i spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziś już lepsza noc. Znowu pobudka ok 2.30 a potem o 5.00. Mala terrorystka leży teraz ze mną w łóżku z cycem w paszczy i śpi :-) Kasia No fakt trochę wysyłania jest ;-) dobrze że z telefonu chociaż mogę to robić. A gdybyście wymienialy się płytą między sobą same też nie byłoby najgorzej ;-) a jak mi się znudzi kafe i już nigdy przenigdy tu nie zajrzę..? Ech kogo ja chcę oszukać ;-) Pektynka Bardzo fajny artykuł. Przeczytałam i sama już nie wiem. Może to i był skok? Może córka nabyła jakąś tajemną moc której jeszcze nie zauważyłam? Albo przeżywa tę naukę wyciągania rączek i chwytanie. A może wstanie dziś sama z łóżka i zrobi mi śniadanko i kawusie hehe Gosik Moja wczoraj ćwiczyła wieczorne pojedzeniowe wygibasy na mnie jakby chciała jeszcze jeść. Aż w końcu zniosłam ją do lozeczka a ona aż zapiszczała z radości że w nim jest :-) Czy wasze dzieci też po was skaczą kiedy trzymacie je w pionie..? Czuję się wykorzystywana jako trampolina :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krecha na brzuchu dopiero teraz zaczyna się u mnie robić cieńsza . wydaje mi się wobec tego, że się powoli ze mną żegna (i bardzo dobrze bo nikt jej tu nie zapraszał). Pępek też mam brązowy w środku, wyglądam jak brudas. Sam brzuch nadal 'mietki' a fuj, nadprogramowe 3kg czują się u mnie wyśmienicie, ja natomiast tego entuzjazmu nie podzielam, ale nie mogę się zebrać w sobie aby zacząć znowu ćwiczyć :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ, u mnie krecha też jest, brzuch - szkoda gadać ;( jak w 6m-cu chyba.... a waga jak przed ciążą !!!!!!!!! musze sie zabrać za ten brzuchol i to ostro do powrotu do pracy musze pare cm zgubić bo jak ja sie na tym basenie pokaże z czyś takim?????????? zauważyłam ciekawą rzecz u synka uznaje jedynie dzwięk naszej suszarki !!!!!!!!!! żadna ściągnięta z netu, u znajomych nie działa!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Co do figury to mi się chyba waga popsuła, bo pokazuje kilogram mniej niż przed ciążą, dodam, że po ubraniach tego nie widać więc nie wiem skąd ten kilogram spadł... może mózgu mi ubyło ??? bo rozwój intelektualny stanął w miejscu. Jedyną wiedzą jaką poszerzam jest PIERWSZY ROK ŻYCIA DZIECKA. Hula-Hop stoi i mnie troszkę czasem mobilizuje, i jak znajdę pół godzinki w ciągu dnia to pokręcę, odstawiłam słodycze definitywnie i piję hektolitry wody, a poza tym to nic więcej. Zobaczymy, czy jakieś efekty będą, najwięcej przyniosłoby Hula, ale samodyscypliny brakuje. A i ogólnie to myślałam o AQUA AEROBIKU myślę, że to fajna sprawa, woda jednak wyciąga i człowiek się nie poci (tylko jeden problem, kiedy? jak? ) jeśli Mąż bez przerwy w pracy i nie ma z kim dziecka zostawić. Oj tak naprawdę to tylko wymówki... Leń we mnie siedzi. Bo jakbym bardzo chciała to dziecko na ręce i przysiady :) spocenie gwarantowane w ciągu dwóch minut. KRECHA na brzuchu pojawiła mi się właściwie w dniu porodu i była, była.. została cieniutka także idzie ku lepszemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Dziś była u nas pielęgniarka srodowiskowa, obejrzała małą popytała i powiedziała że "niunia" zadbana i czyściutka i że kawał kobiety się zrobił ;) Powiedziała też że za tydzień w czwartek mamy szczepienie i teraz nie wiem co mam zrobić bo nie wiem czy na pneumokoki zaszczepić teraz czy dopiero po pół roku. I niestety zmieniły się zasady u nas w ośrodku bo dotychczas dzwonili i zapraszali na szczepienie więc nie trzeba było o tym pamiętać a teraz będzie trzeba samemu dzwonić przed nadchodzącym terminem i się umawiać, cóż. No i mam dylemat co do szczepienia na pneumokoki, wiem już że na pewno zaszczepię i na pneumokoki i na meningokoki, rotawirusy odpuszczam. Tylko nie wiem czy zaszczepić już teraz czy dopiero po pół roku pierwszą dawkę mhhh No i w końcu zrobiłam coś dla siebie a mianowicie pazurki. Zawsze robiłam sobie sama akrylowe no i teraz w końcu postanowiłam że zrobię, na "smrodliwy" etap robienia sprzedałam małą mamie, dosłownie na 30 minut i teraz mam króciutkie wygodne frenche ;) od razu humor lepszy, jeszcze fryzjer by się przydał bo na głowie gniazdo ale tu z organizacją będzie gorzej bo mała je tylko cyca, butlą gardzi i usypia tez tylko ze mną , tak się przyzwyczaiła więc trudno ja zostawić :( Znalazłam sposób na leżenie na brzuszku, mała strasznie tego nie lubiła więc zaczęłam ją kłaść na sobie, w sensie ja się kładę na plecach i ja kładę sobie na" klacie" i mała patrzy się na mnie i sobie gadamy, a głowę trzymać musi ;) i płaczu nie ma. ojej dziś jakis taki senny dzień, cos strasznego. Ide się umyć bo mała przysnęła wiec mam chwilę :) trzymajcie się mocno !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Gosik, iwka, terlikula jakiej wody używacie do mm? Byłam dziś u ginekologa wszystko na szczęście dobrze. Powiedział ze mogę sie juz o drugie starać hehe. Chciałam spirale na 5 lat ale powiedział żebym poczekala jeszcze i wzięłam tabletki. Dziś małego coś brzuszek boli i strasznie płacze. Wczoraj ładnie mi polezal i sie bawilismy a dziś znów tylko na rękach. A i wczoraj spał mi od 23 do 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SILIE87
u mnie kreska jest ale nie wyglada zle i w sumie nie przeszkadza mi. za to zrobily mi sie niedawno(!) malutkie rozstepy po bokach a na brzuchu nie mialam nic a nic a teraz sa na boczkach:( co prawda mysle ze wyblakna i bedzie ok. co do wagi to mam kilo mniej niz przed ciaza,brzuch wyglada ladnie tylko miekki troche. tak naprawde jestem zadowolona bo balam sie ze bedzie duzo gorzej a tak malo co widac ze bylam jeszcze niedawno w ciazy i ze mialam prawie 4 kilowe dziecko w srodku. tylko te rozstepy na piersiach...piersi to juz inna historia...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula - ja kupuję taką wodę w różowych bańkach w tesco, baby zdrój czy jakoś tak. 3 litry. A jak się skończy, to oligocen przegotowuję. justi - moje dodatkowe kilogramy również egzystują wraz ze mną w cudownej symbiozie i ani myślą ten stan zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej dziewczyny! zaczęła mnie męczyć historia "dzień w dzień to samo" , dlatego w tym tyg.zaplanowałam sobie "atrakcje" na każdy dzień:) w pon. był jeszcze mój M w domu (atrakcja sama w sobie!) , wtorek wpadła do nas moja przyjaciółka, w śr. pojechaliśmy odwiedzić dawną koleżanką z którą odnowiłam kontakty (jest w 9mc. , Kuba był u niej super grzeczny), dziś wpadła do nas moja druga kumpela, zabrała Małego na spacer a ja umyłam wreszcie okna ( musiałam wychodzić z domu żeby zobaczyć jak świat wygląda - okna były tak brudne:) ), powiesiłam nowe firanki i od razu jest przyjemniej ( i zdecydowanie jaśniej w mieszkanku:) ). jutro wpadnie moja mama i zajmie się Małym żebym mogła zrobić tort dla M, który we wtorek miał urodziny... jako, że to będzie mój "pierwszy raz" obawiam się czy moje dzieło będzie wyglądało i smakowało jak tort... hm, zobaczymy:) Kuba śpi, od 21.20 i zupełnie nie mam pojęcia k której się obudzi bo też mi się "rozregulował" ostatnio :/ od kilku dni boli mnie kręgosłup, ale dopiero dziś dotarło do mnie, że ból pojawia się na wysokości wkłucia znieczulenia do cc... nie wiem o co chodzi... taszczenie wanienki z łazienki do pokoju mi nie pomaga niestety... dziewczyny, mam nowinę:) M wraca jutro do domu i na dzień dzisiejszy jest opcja, że zostanie w kraju nawet 4 miesiące:) cieszę się, ale nie wiem czy nie przedwcześnie bo w jego firmie wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie, więc równie dobrze jutro ta informacja może być nieaktualna:/ aż dziwnie się czuję jak pomyslę, że M po 8h pracy będzie wracał do domu, będziemy mogli razem zjeść obiad, wyjść z Kubą na spacer, wybrać się do znajomych... że bedzie jeszcze ktoś kto zajmie się Małym a ja będę miała chwilę dla siebie - niby to coś zupełnie normalnego ale dla mnie to atrakcja:) mój brzuch jest ok, praktycznie płaski, tylko że miękki. muszę zabrać się za ćwiczenia żeby wzmocnić mięśnie brzucha. krechę niestety też jeszcze mam i pępek "brudas" też mi jeszcze towarzyszy:/ dziewczyny, mogę prosić o przesłanie melodyjek od Justi??? (u.basinska@interia.pl) nie chcę już Justi robić kłopotu bo widziałam, że już się nawysyłała:) zmykam coś zjeść i pod prysznic. dobrej nocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula ja do mm daje kranowe przefiltrowana przez filtr BRITA. U nas tez dzis byly problemy z brzuszkiem, ale to moja wina bo sprobowalam wczoraj co trzecie karmienie wkomponowac mlodemu mleko hipp combiotic pomiedzy hipp comfort bo mam jeszcze 1,5 duzej puszki - no i niestety ale to byl zly pomysl. No i Assiula to pieknie ci spal! Od 23 do 6 to w ogole marzenie. U mnie nigdy chyba nie zdarzylo sie dluzej niz 5h. Ale o tak narzekac nie moge a juz zwlaszcza jak zaczal zasyoiac samodzielnie. Marcys, jak moj tz jezdzil wczesniej na 3 mies kontrakty i wracal na 2 miechy do domu to tez byl szok - zawsze to wygladalo podobnie - pierwsze dni koszmar - wszystko mnie wkurzalo, to ze nie pamieta gdzie co jest, to ze nagle laduje mi sie z wielka waliza do domu, wszedzie pelno ciuchow, wyciaga jakies rzeczy, co chwila klotnie o pierdoly. Zazwyczaj kilka dni po powrocie gdzies wyjezdzalismy i wtedy wlasnie dochodzilo do katharsis - cudownego oczyszczenia atmosfery i spasowania sie na nowo. Teraz, przy krotkich wyjazdach juz na szczescie jest inaczej - duzo latwiej :) U mnie krecha tez jest ale mnie sie ona calkiem podoba akurat :) A aqua aerobik to zaraz ide robic... pod prysznicem, hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, a po tej rozowej wodzie czajnik zachodzi kamieniem? Pewnie tak bo ona chyba ma duzo mineralow. Wlasnie to mnie wkurza najbardziej w tych wszystkich wodach, ze sie kamien osadza i tez go widsc jak sie nalewa do butelki wode... :/ Jeja moje koty takie spragnione pieszczot - mlody spi od pol godziny a ja na kanapie sobie odpoczywam to sie obie na moje nogi wepchnely zadowolone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcyś kołysanki wysłane. Gosik tylko uważaj z tym aerobikiem co by się nie poślizgnąć :P Titucha mój Olik to nawet na moim brzuchu tak nie chce leżeć.Dziś nawet ściągnęłam bluzkę i go przykryłam kocykiem,to głośno i wyraźnie zakomunikował,że mam szybko kończyć ten cyrk.Ale jak się wkurzy to główkę dźwignie:P My idziemy jutro do pediatry bo Oliwier ma takie płynne i lejące,jakby ze śluzem kupy.Krostki mu teraz też wyskoczyły wkoło ust.Jem już tylko chleb i drób..masakra. Ale za to dziecię mi się uspokoiło,grzeczny się zrobił i więcej śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
gosik, u nas jest dokłądnie tak samo:) ja M ma urlop i jest w domu dłużej to te pierwsze dni to koszmar:) irytujemy się wzajemnie, wchodzimy sobie w drogę... potrzebujemy 2-3 dni żeby się dograć na nowo - wygląda na to, że to reguła i trudno się dziwić bo przecież każde z nas organizuje sobie życie inaczej kiedy jesteśmy osobno a później trzeba te światy jakoś połączyć:) pektynka, dzięki wielkie! :) Mój Kuba bardzo lubi melodie, piosenki więc pewnie te również mu się spodobają:) to jego ulubiona piosenka http://www.youtube.com/watch?v=OI9yi1uQWJw . włączam mu ją kilka razy z rzędu, ale każdy kolejny raz ciszej jak ma problem z zaśnięciem i tym sposobem odpływa:) dobranoc raz jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASSIULA Ja cały czas używałam zwykłej, przegotowanej wody. Teraz będę używała filtrowanej przez BRITĘ. Żadnych sensacji brzuszkowych nie było, ale moja Mała to w ogóle twardzielka jest, co Jej nie podam to ok. Najpierw jadła MM zwykłe Gerbera, kupiłam w razie czego jak M zostawał chwilkę sam jeszcze jak Mała miał miesiąc, bo musiałam do lekarza czy coś w tym stylu. Zużyłam Gerbera to przerzuciłam się na NAN Pro 1 i też jest ok (niezbyt wydajne) dlatego najprawdopodobniej kupię HIPP BIO i już to zostanie (jeśli będzie tolerowane). MARCYŚ Fajnie Ci, że możesz takie atrakcje sobie zapewnić, że masz jakąś kumpelę, która wybierze się z Dzieckiem na spacer. Ja to zapewniam sobie atrakcje tymu: zakupy w Rossmanie, Gotowanie, Sprzątanie, Allegro itp. itd. oczywiście wszystko z dzieckiem. A jak M się trafi w domu to dostaję Świra, że mam wolny czas i to bym zrobiła i tu bym poszła i w rezultacie zostaję w domu PHI... dziwna jestem. Ale w weekend jadę do rodziców a M ma jakąś szkołę (zaczął się dokształacać) i jak będę u Mamy to mam zamiar wyskoczyć wieczorkiem na SOCZEK z siostrą do baru :) mam nadzieję, że się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry U nas dziś fajna noc, Natka zasnęła po 21 a pobudka była o 6.40 :) na prawdę noce mamy super, oby tak dalej :) Mała ogólnie jest grzeczna, także tylko się cieszyć (co by nie zapeszyć tfu tfu ;) ) Tylko je coraz więcej - mnie to oczywiście cieszy ale nie wiem jak piersi będą dawały radę... {kwiatek] Męczymy się z białym językiem, aphtin nie pomaga, wczoraj posmarowałam język jej moczem, podobno ma pomóc... M nie chciał na to patrzeć ale ja nie mam pomysłu... :( a wy dziewczyny macie jakiś pomysł ? Ostatecznie wybiorę się do lekarza ale już jeden specyfik od lekarza miałam i nic nie pomógł. [kwiatek[ Poszukuję maty edukacyjnej :) jakie macie ? może coś polecicie ? 🌼 Kreskę na brzuchu też mam i ten pępek taki ciemny... jak brudny wygląda heh, brzuch może nie duży ale taki miękki a ja boje się troszkę zacząć robić brzuszki, nie wiem czy nic nie narozrabiam :( Ogólnie mam około 3 kg mniej niż przed ciążą ale jakoś ciało mi się w ogóle nie podoba :( z daleka wyglądam całkiem nieźle heh ;) marcyś Świetne wieści, w końcu jest szansa że samotne tygodnie się zakończą :) gosik Podziwiam też Ciebie że tak dzielnie sobie radzisz kiedy nie ma TŻ przy Was, zwłaszcza że piszesz że masz w nim wielkie oparcie i pomoc :) A w Gdańsku w końcu nie byłam ale rzeczywiście okazja do spotkania :) Ciekawe jak wyglądasz :) Macie też tak że każdą z nas sobie jakoś wyobrażacie ? Ja jakąś wyobraźnie każdej z Was mam, ciekawe jaka rzeczywistość, przeważnie zupełnie inna ;) pektynka powodzenia u pediatry, dajcie znać co tam się dzieje u Małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Misia bo zaraz zacznie się wstawianie własnych fotek :) i każda będzie się prężyć przed lustrem :P a może to nie takie głupi pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Misia bo zaraz zacznie się wstawianie własnych fotek :) i każda będzie się prężyć przed lustrem :P a może to nie takie głupi pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tam :) trzeba sie nad tym zastanowić hehe, tylko nie wiem czy każda by sie zdecydowała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Hej. U mnie mały budził sie o 4 i o 7 ale pózniej jeszcze spaliśmy do 9:30. Tylko od tej 4 to sie przebudzalam cały czas bo strasznie sie wiercil i dziwne dźwięki wydawał hehe. Zjadł o 10 i od razu w płacz więc go uspilam w lezaczku a nie na rękach. Zdążyłam umyć butelki, ogarnąć kuchnie, wstawic zmywarke, przyprawia rybę na obiad, zdjąć pranie i wstawić następne no i mały sie obudzil. Kurcze wszystki trzeba w biegu robic jak spi. Teraz leży w lezaczku, bujam go i puszczam melodyjki a jedna ręka pisze hehe. No ja nie wiem czy po ciazy wstawilabym zdjęcie bo przed to wyglądałam całkiem nieznie. A teraz brzuch mi został jak w 5 miesiącu. Tez mam brite ale M chciał żebym do was napisala bo ja robię tak ze ciepła wodę mam w termosie i oddzielnie zimna. A wczoraj zauważył kamień w termosie. Ja nie mam do kogo iść. Koleżanki nie maja czasu. Troche przykre, ale cóż tak bywa. Ja mam kreche i czarny pępek. Polecicie jakiś balsam? Uzywalam mustelli ale strasznie droga jest a mi sie skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×