Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

titucha trzymam kciuki za szybką akcję :) odzywaj się jak tylko będziesz miała możliwości, buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmin
Hej! Ale tu się tempo rozkręciło! Jest nadzieja, że wszystkie kiedyś skończymy bez tych brzuchów, a z dzieckiem na ręku ;-) Ja nadal czekam, chodzi mi się coraz ciężej, wszystko mnie boli, ale skurczy nie odczuwam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od niedawna żona
Witam Was Grudniowe Mamusie :* Czytam Was od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży czyli od kwietnia :) Na początku chciałabym pogratulować wszystkim "rozpakowanym" Mamusiom 🌼 Teraz może troszkę o mnie ... Na imię mam Agnieszka, mam 27 lat i mieszkam w Rybniku. Również jestem grudniową Mamą a termin mam na 17 grudnia, ale już nie mogę się doczekać porodu. Spodziewam się synka _ Kubusia, ale mam już 6-letnią córcię :) Już coraz ciężej mi z tym brzuszkiem ... Mały się strasznie rozpycha co już nie jest takie przyjemne jak na początku. Czop chyba odszedł mi już 2 tyg temu i od tej pory czuję bóle w podbrzuszu, ale nic więcej się nie dzieje :( Fajnie się Was czyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulavip
Cześć dziewczyny, 29 listopada trafiłam na patologię ze względu na moją cukrzycę, 30.11 o godzinie 23:56 na świat przyszła mała Lenka wagą 3380 g i 53 cm, miałam być mamusia grudniową, ale moja córcia stwierdziła, że chce obchodzić urodzinki andrzejkowo :). Dopiero dzisiaj wróciłyśmy do domku ( z powodu cukrzycy ciążowej byłyśmy na obserwacji). Mój okruszek jest najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
od niedawna żona - witaj! szkoda, że nie napisałaś wcześniej. ja też czekam na synka i też będzie się nazywała Jakub - chyba że zrobimy wszystkim psikusa i w ostatnim momencie zmienimy zdanie:) też z niecierpliwością czekam na narodziny synka... od 8.12 mój M będzie z nami i od tego dnia Mały ma pozwolenie na opuszczenie mojego brzucha:) martulavip, GRATULACJE!!! jesteś kolejną - już chyba 10 "rozpakowaną" mamą :) wszystkiego dobrego dla Ciebie i maleństwa! ciekawe co tam u tituchy słychać, jak sobie radzi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOGIN****MIASTO****WIEK****PŁEĆ/IMIĘ****DATA PORODU*** terlikula**Lubartów***27 ****Antonina Apolonia**03.12.2012** MamaMałpkI****Bytom****27********córka**********04.12.2 012** titucha**ok.Warszawy**27**Łucja Katarzyna***04.12.2012** Mamita****Słupsk******26*********córka*************04.1 2.2012** Misia1126***Solec Kuj.***29****Natalia Lucyna**** 07.12.2012** karmin***okolice W-wy**********Remigiusz********* 09.12.2012** jestem pewna 29 Beskidy *******syn Maksymilian*** 10.12.2012 kasiaip83***Bydgoszcz**************syn************ 10.12.2012** Luska46********Słupsk******20 ********Maja********* 10.12.2012** protesia****Ruda Śląska***26*****córka************ 10.12.2012** lulalita, Aberdeen/Żory*** 24*** syn***Maximilian*** 10.12.12 pektynka****Lubliniec ***25********Oliwier ******** 12.12.2012** pozyt.zask.***Gdańsk***24*******Dominika*********14.12.2 012** Nika_80***Mazury***32**********córka************ 16.12.2012** Qrska*** okolice W-wy***20 ******córka *********** 19.12.2012** mmkm*****Białystok*****32******* Róża ************ 22.12.2012** loco99****Bystrzyca*****23*********córka********** 23.12 .2012** marcyś87**Katowice***25*****Jakub Michał********24.12.2012** antałek30****Rzeszów****30********Milenka******** 24.12.1012** dzidka-2012**Stargard Szczec.*24*****syn******* 25.12.2012** malaMonis*****Białystok******22******Emil********** 25.12.2012** gosik96**Warszawa/Gdynia**30****syn*********** 27.12.2012** memcia21**Wyszków**21****córka**Zuzia*****24/30.12.2012 ** kamilki09****Jodłowa***24****Zuzanna******25.12.2012**** ...................................MAMUSIE ........................................... LOGIN********MIASTO*********t.P/data P ********WAGA/DŁ/ R.PORODU*****IMIĘ monika31**Podkarpacie*** 19.12/15.11.2012***2000g/46cm/cc ***Tadeusz Bronisław Ana32**Sosnowiec/Słupsk***5.12/19.11.2012****3280g/50cm /sn****Sebastian pechszczęściara**Piek Śl****2.12/22.11.2012****3280g/56cm/cc******Emilia Iwka78**ok/W-wy*****10.12/27.11.2012******2920g/54cm/sn** **Anna Karolina Agnieszka29**Gorzów******19.12/30.11.2012****3550g/56cm/ sn*******Maja Agabi2011**Bolesławiec****08.12/01.12****........ martulavip*ok.Bydgoszczy******04.12/30.11****3380g/53cm*****Lenka czarna iness**Mysłowice***4.12/**********************************/ cc*******Dawid mama_***........***07.01/04.12****2600g/2800g/cc****Huber t/Norbert Mamusia85****Bielsko*****07.12/04.12****3200g/54cm/cc**** *Karolina Małgorzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od niedawna żona Witaj :) miło że napisałaś po tylu miesiącach czytania ;) 🌼 martulavip Serdeczne gratulacje :) Zazdroszczę ze już jesteś po :) Pozwoliłam sobie wpisać Ciebie do Tabeli w miejscu mam rozpakowanych :) Napisz w wolnej chwili więcej o porodzie, jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Urodziłam córkę o 16.45 waży prawie cztery kilo i ma 55 cm. Poród bardzo szybki bo dwie godziny łącznie z kroplówka dziecko zdrowe ale ma naczyniaka na rączce i plecach. Niby wadą kosmetyczna ale to dziewczynka. Dobrze że na buzi nie ma. Teraz śpi. Rodziłam naturalnie. Da się przeżyć bez znieczulenia. Skurcze bardziej bolesne niż sam poród. Położne wszystkie w szoku i całą rodzina też. Że poród taki szybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaa, terlikula no super, gratulacje ogromne i jakie szczęście, że tak gładko poszło!!!!!! Super, dzielna jesteś dziewczyna i to bez znieczulenia - bosko! Oby same takie wieści! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula! Super superzasto dzielna kobieto!!!!! Gratulacje!!!! :-D Jeszcze titucha mogłaby się zameldować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
terlikula, CUDOWNIE!!! SERDECZNE GRATULACJE!!! Boże... dopiero rano pisałyśmy, że masz wrażenie, że nigdy się nie "rozpakujesz" A TO JUŻ!!! JUŻ PO WSZYSTKIM!!! DUŻO ZDRÓWKA DLA CIEBIE I MAŁEJ:) WSZYSTKIEGO NAJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula - gratulacje! Nie martw się naczyniakiem, to można będzie usunąć. Najważniejsze, ża Mała zdrowa :) Wiedziałam, że pójdzie ci szybko, bo u mnie tak samo się zaczęło i szybko poszło. Będziesz teraz dla lekarzy atrakcją oddziału tak jak ja, he, he...! No i WIELKI SZACUN że dałaś radę bez znieczulenia. Ja bym chyba nie dała... I to takiego klocuszka jak twój urodzić... :) Ana32, moja Ania też nie przybierała i okazało się, że mam za mało pokarmu. Skończyło się dodatkową butlą i jest ok. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula ale się wzruszyłam :) cudowne wieści :) serdeczne gratulacje, zdrówka życzę Tobie i Córci i przede wszystkim abyś szybko doszła do siebie, tak szybko jak rodziłaś :) Niesamowite... a jednak można :D terlikula, iwka - wielki szacun ;) Sobie i wszystkim jeszcze nierozpakowanym mamom życzę takiego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula gratulacje córci:)Oby i u nas przyszłe mamusie tak gładko poszło:)Cieszę sie,ze wszystko z Tobą i Małą wporządku....zdrówka życzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A CO DO ELEKTRYCZNEGO LAKTATORA POLECAM SYSTEM 7-5-3 TZN NAJPIERW 7 MIN. ODCIAGANIA KAZDA PIERS POTEM 5 I 3 MIN. PO KILKU DNIACH PIJAC MIN. 1,5L. WODY LAKTACJA WZRASTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania154
Hej GRATULUJE wszystkim rozpakowanym mamusiom a tym, które jeszcze nie urodziły życzę szybkich i bezbolesnych porodów. Swoim szczęściem, które śpi obok w łóżeczku podzielę się z Wami i ja. Tak jak pisałam 20.11 byłam już w szpitalu a 21.11.12 o godz 12.15 przez cc urodził się mój syn Franciszek 3.5 kg, 55cm i 10 pkt. Termin miałam na 04.12.12. Synuś Okręcony był pępowiną. W moim szpitalu dla odmiany jak niektóre z Was pisały nie stosuje się lewatywy tylko dzień wcześniej po 18 nie wolno już nic jeść a od północy pić. Na łóżkach trzymają jak najdłużej czyli do następnego dnia do rana, a potem jeszcze przez dzień nie wolno nic jeść w kolejnym stopniowo można podjadać sucharki. To dopiero dieta... Ale co szpital to inny zwyczaj. Z karmieniem piersią nie jest tak źle najtrudniejsze są początki (ok. tygodnia), wtedy trzeba zacisnąć zęby i się nie poddawać. My dziś skończyliśmy dwa tygodnie i jutro u pani doktor dowiemy się ile już ważymy. Trzymam kciuki za wszystkie mamusie, przed którymi jest jeszcze ta najpiękniejsza chwila gdy po raz pierwszy zobaczycie swoje maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
Ania154, miałaś cc ze względu na to,że bobas okręcony był pępowiną czy z jakiegoś innego powodu??? zagrażało mu coś? mój synek też jest owinięty i bardzo martwię się o komplikacje w czasie porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terli, gratulacje. Szybko Ci poszło. Dobrze że jest ok. N:-*aczyniak to pikuś tyle teraz można zdziałać że nawet jak sam nie zejdzie to kosmetycznie się go usunie. Ważne że jest wszystko ok. Trzymajcie się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej dziewczyny! cisza tu dziś z rana:) a myślałam,że może kolejne mamy będą się chwaliły faktem "rozpakowania":) ja jestem szczęśliwa bo udało mi się spokojnie przespać noc bez ataku bólu nerki. a po wczorajszym dniu miałam obawy. chciałabym przetrwać w domu do końca weekendu.. M jutro wraca, mamy wiele planów na weekend, fajnie gdybyśmy mogli je zrealizować. wierzę, że się uda - taką wiarę mam zawsze do kolejnego ataku - potem mnie opuszcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcyś, dobrze, że nerka ci odpuściła. Ja w nocy wstawałam na siku chyba z 20 razy - Młody coś mi musiał naciskać. Od wczoraj wieczora jego ruchy się jakoś zmieniły - są powolniejsze ale za to dotkliwsze dla mnie, bo potrafi mi wystawić z boku pod żebrami którąś kończynę i tak sobie trzymac ją wypchniętą, a ja tu się zwijam z bólu. Rano w ogóle się nie ruszał, nawet po śniadaniu i już zaczęłam mieć lekkiego stracha, ale gdy usiadłam na kanapie i przyłożyłam spokojnie dłonie do brzucha to poczułam lekkie ruchy - po prostu już chyba nie ma miejsca. Skórę na brzuchu mam napiętą do granic możliwości, smaruję porządnie 2-3 razy dziennie - na noc takim bardzo tłustym kremem Mambino, a w dzień Mustelą. Póki co rozstępów nie ma, ale skóra jest tak naciągnięta, że jak wychodzę z kąpieli i wytrę brzuch ręcznikiem to aż błyszczy! Nad ranem już zasnęłam na dłużej, ale niestety budzik nastawiony na 6.30 brutalnie mnie wybudził - udało mi się znowu umówić z ulubiooną i niezawodną panią do sprzątania, więc musiałam się zebrać - przynajmniej sama nie muszę tego robić - to jedyna osoba, która sprząta dokładniej ode mnie. Jadę pozałatwiać kolejne formalności i inne takie - ciągle mi się coś przypomina, co jeszcze trzeba by zrobić przed porodem, bo później nie będzie na to ani czasu ani do tego głowy. Mikołaj Wam coś przyniósł pod poduszkę? Mi przywiezie dopiero jutro późnym wieczorem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
gosik96, w takim razie współczuję nocy:/ takie bieganie do wc może totalnie wykończyć:/ co do ruchów to ja po przebudzeniu tez małego nie czułam i się zestresowałam. zaczęłam się wiercić, kręcić, pukać w brzuch, mówić do niego aż wreszcie się zaczął intensywnie wyginać śmiało ciało:) obudziłam go :) moja skóra na brzuchu daje jeszcze radę. smaruję się raz dziennie perfektą. mam raczej mały brzuch bo generalnie jestem drobna (obwód 99-100cm) i mam nadzieję, że do rozwiązania juz wiele się nie zmieni w tym temacie:) powodzenia w załatwianiu! ja muszę odpocząć po śniadaniu, boję się gwałtownych ruchów z powodu tej cholernej nerki i chwilowo obchodzę się z sobą jak z jajkiem a i tak jak atak ma mnie dopaść to dopadnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) gosik Kolejny intensywny dzień Ciebie czeka, powodzenia :) A jak czytałam o Mikołajkach i o tym że jutro wieczorem Mikołaj coś Tobie przywiezie to uwierz że pomyślałam o ... porodzie ;) to byłby prezent :) a przypuszczam że Twój TŻ coś dla Ciebie szykuje ? 🌼 marcys dobre wieści jeżeli ból nie dokucza, jeszcze tylko dziś i jutro i M będzie z Tobą a wtedy na pewno poczujesz się lepiej i przede wszystkim pewniej bo już będzie przy Tobie i nawet jak coś sie wydarzy to masz wsparcie :) 🌼 My z M włożyliśmy sobie do butów po czekoladce hihi ;) prezentów nie robimy :) ale pamięć jest :). 🌼 Jutro mój termin porodu a cisza ojjj głucha cisza, kolejna noc całkiem dobrze przespana, na prawdę nie mogę narzekać na nocki. Nie mam tak na prawdę na co narzekać, ból podbrzusza większy, kłucie w kroku również, może Mała się szykuje ale nic więcej się nie dzieje. Miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wyprawilam mojego synka Mikolajka do przedszkola z cukierkami,mają dziś spotkanie ze św Mikołajem i dostaną paczki,więc dzień pełen wrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmin
Terikula -super! Gratuluję i zazdroszczę. Jak będziesz miała czas to dawaj znać jak opieka nad dzidziusiem... Jednak w miarę szybko idzie ta nasza tabeleczka, rozkręca się, oj rozkręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmin
domi_mak - fajny początek dnia. Tak ważne sprawy rzeczywiście nie mogą czekać! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmin
gosik - przepraszam. Miało być do Ciebie, moja poprzednia wypowiedź. Zamyśliłam się, bo ja też dziś ze względu na Mikołaja wysłałam jeszcze lekko podziębioną córkę, i okazało się, że Mikołaj był wczoraj (dziś nie mógł :-( )). A od początku tygodnia trzymałam ją w domu, bo taka niewyraźna była... a dziś ze względu na Mikołaja ją puściłam a tu taki ZONK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moje filozoficzne podejście "będzie co ma być" wzięło dziś w łeb- mam kryzys i MAM DOOOOŚĆ! :-P :-( pewnie spłyną dziś kolejne informacje o szczęśliwych mamach już "po" i wtedy zacznę wyć...pffff...kiedy to się skończy.... u mnie standard z wytrzeszczem między 3.00 a 5.00. Mała u mnie też mocno ospała. mam dziś monitoring (czyli polskie ktg), zobaczymy co się tam u niej dzieje. fajnie, że obchodzicie mikołajki. mój M absolutnie nie daje się w to wrobić. coś mu zawsze podrzucałam, ale on jakoś nie czuje bluesa (dzisiaj jestem wredna więc nic mu pewnie nie sprezentuję). smutne dzieciństwo dzieciaków we Fr bez prezentów niespodzianek na 6.12. z okazji Mikołajek życzę Wam miłego dnia i porodów- niespodzianek (tym, które chcą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×