Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Dzień dobry Mamusie :) Ja tak na prawdę to fałdki nie mam, jak założę majtki to brzuszek wygląda lepiej niż przed ciążą :P, piszę że jak założę majtki, bo jednak po cc jest krecha :( Wczoraj się ważyłam, spadło mi w sumie 10,5 kg czyli 2,5 kg mam mniej niż w początkowej fazie ciąży, i nadal nie miałabym nic przeciwko gdyby jeszcze kilka kg spadło hehe ;) Nie ćwicze pomimo tego że 7 tyg minęło, mam opory i... brak czasu hmmmm Wczoraj byłam u gina, wszystko ok, dostałam tabletki anty - Azalia, zaczęłam już brać - nie robi sie przerwy, aco do "pierwszego razu" ;) chyba jednak poczekamy jeszcze z M do za tydzień kiedy będzie można bez żadnych "gumek"... jestem ciekawa jak będzie... kurczę nawet mam ochotę ;) Mała jest w swoim pokoiku już od trzech nocy, pierwsza była masakryczna :( Natalka zasnęła o 4 ! (czy ja już o tym nie pisałam hmmm podobno z pamięcią miało się poprawić po ciąży hehe). Ale ogólnie nie jest źle, kolejne noce już ok, a dziś był rekord - zasnęła o 23 i wstała o 7 rano ! :) co nie zmienia faktu że i tak do niej biegałam i sprawdzałam co sie u niej dzieje :) Teraz sobie śpi ale pewnie zaraz sie obudzi :) Też zauważyłam że zaczyna więcej pić na noc, pewnie po to aby jej na dłużej wystarczało bo rzeczywiście zaczęła pięknie spać, nie dopajam niczym, karmie na żądanie jak nakazano :) zauważyłam że może w ciągu dnia wiele nie pije ale jak późnym popołudniem zacznie pić to oderwać się nie może - pewnie to już własnie to gromadzenie pokarmu na noc. Obiad zaczęłam robić, muszę dokończyć jeszcze, zrobiłam przerwę bo myślałam że Mała się obudzi ale nadal śpi :) Spacerek byłby wskazany ale tak strasznie wieje, nie wiem czy wychodzić czy nie hmmmm, wychodzicie jak wieje ? bo padać widzę że nie pada, nawet gdzieniegdzie jakieś słoneczko sie pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pho-ney
Ja byłam właśnie na spacerku mimo, że padało - tylko zamiast godziny było 30 minut. Ale jak bardzo wieje, to sobie odpuszczam. Wasze dzieci pięknie wam śpią w nocy! Jak wy to robicie? ;) I jak sobie radzicie z piersiami, ja po 4 godzinach już mam twarde jak kule bilardowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Mój Krystian to do tej pory tylko je i śpi. Dziewczyny czy wasze maluchy jak miały 5 tygodni to spaly na spacerach i jak jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, Jak tylko uda mi się uśpić male z rana to ogarniam dom pijąc kawę. Jak już wejdę na obroty to zaczynam ćwiczenia czyli skłony leżąc, nożyce, rowerek oczywiście leżąc - trudne ale do zrobienia...rozciaganie nóg, kilka ćwiczeń na talie. Najlepiej zacząć od kilku powtórzen później stopniowo zwiększać. A i nie ćwicze codziennie2-3 razy w tyg bo na codzienne ćwiczenia nie miałabym czasu no i nie zawsze mam siłę :-) nie jestem cyborgiem :-D Na samej bliźnie z jednej strony jest taka mała faldka ale cięcie miałam bardzo nisko więc tak naprawdę mi to nie przeszkadza. M mówi że bardzo ładnie, jemu ufam bo potrafi być krytyczny i gdyby coś było nie tak to powiedziałby mi to wprost. Mam zepsuta wagę a na domiar złego krzywą podłogę w całym mieszkaniu (jesteśmy przed remontem) więc nawet nie mogę teraz stwierdzić jak wygląda sytuacja. Ale wszyscy co mnie znają to twierdzą że nie widać abym dopiero urodziła bliźniaki ;-) więc chyba jest ok. Dziś byliśmy prawie cała rodzina u weterynarza . Moja labradorka miała pobierana krew bo chcę ja wysterylizować :-( A mojego Huberta normalnie podziwiam.. Śpi chłopak w najlepsze a obok brat drze się w niebogłosy.. Jak on to znosi? Zanim zrobię mleko to mijają np 2 minuty .. Widać w pełni toleruje odmienność Norberta, bo sam jest mega spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jednak byliśmy na spacerku, super było :) Mała sypia na spacerach, uwielbia jeździć :) Ogólnie dzis sporo śpi hmmm mama_ Podobno jeszcze w tym wieku dzieciom może nie przeszkadzać krzyk i panujący w koło rumor podczas snu, moja ma to samo, jak przychodzi do niej starszy o pół roku kolega, to ona oczywiście w kimono a on zazwyczaj drze się, krzyczy i Mała ma to gdzieś ;) z wiekiem może juz tak nie być pho-ney Prawda - piersi po takiej nocy są wielkie, obolałe, napięte, masakra ale jakoś zawsze przetrwam. Chyba raz jak już byłam w domu po szpitalu doszło do takiej sytuacji że sama ręcznie sobie ściągałam, bo laktatora jeszcze nie miałam, myślałam że mi piersi wybuchną. Zawsze można troszkę odciągnąć co by było lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
karmie piersia i niczym nie dopajam, p odobno na cycuisiu to do 6 miesiaca nic innego ie nie podaje mam wałeczek jak w 5 mies ciazy a naleze do chudzielców przed ciaza 50 kg przy 167 cm, teraz mam 63 kg, bylo by ok gdyby ta faldka szybciej znikała sorrki za bvledy ale pisze 1 reka do na 2 zasypia córcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
agnieszka29----moja uwielbia tv, ostatnio z tata ogladala horror, lezala na brzuszku, podparla sie raczkami i sobie patrzyla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
My dziś byliśmy na szczepieniu. Braliśmy 6 w 1 i pneumokoki, chcieliśmy rotawirusa, ale babka przekonała nas, że lepiej dać pneumokoki. Ceny szczepionek są tragiczne, ale cóż. Jak wasze maluchy reagowały po szczepieniu? Mój synek śpi dziś w zasadzie cały dzień, już zaczynam się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidka moja po szczepieniu też bardzo dużo spała, a miedzy spaniem byla marudna, plakala a poza tym nic wiecej sie nie dzialo, przeszlo na nastepny dzien, spokojnie, obserwuj, na pewno bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej dziewczyny! ja też karmię tylko piersią. po jedzeniu o 22-23, Kuba śpi do 4-5, póżniej kolejne karmienie i sen do 7-8, a później jeszcze drzemka do 9.30-10. nie sądziłam, że będę się wysypiać przy tyakim maluchu:) ja Małemu dałam kilka razy herbatkę z kopru włoskiego jak pojawiły się problemy z brzuszkiem. problemy ustąpiły więc od kilku dni już mu nie daję. dziewczyny napiszę Wam coś czego NAUCZYŁO MNIE/POKAZAŁO MI MOJE DZIECKO:) kiedy widziałam, że Mały jest senny kładłam mu koło główki/na główkę pieluchę tetrową a on "naciągał" ją sobie na twarz... ja mu ją zdejmowałam bo myślałam, że przypadkiem tam mu wylądowała a on znowu tak się wiercił żeby pielucha była na buzi:) zastanowiło mnie to i w ramach próby sama delikatnie płożyłam mu pieluchę na oczka przy kolejnym kładzeniu go spać. jak tylko poczuł pieluchę zamknął oczka i zasnął:):):) teraz robię tak za każdym razem bo Kuba się tego domaga:) najzabawniejsze jest to,że początkowo kiedy się wiercił,machał rączkami, potrząsał główką myślałam, że stara się z tej pieluchy "uwolnić", a jak przyjżałam się dokładniej to okazało się, że on w ten sposób naciąga ją sobie na buźkę:) wypróbujcie - może też u którejś z Was zadziała:) oooo!!! Kuba właśnie się wierci w łóżeczku naciągając sobie pieluszkę na buzię:) my dziś byliśmy na spacerku mimo wiatru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pho-ney, moja Mała dziś kończy 2 miesiąc:D i karmię tylko i wyłącznie piersią, i od niedawna śpi po 6 godzin w nocy ciurkiem a dziś w nocy nawet 7- hurra :D A tak, dotąd budziła się co 2 godz, co 3, 4. Także może z czasem przyjdzie i u Was. Ma za to coraz większe problemy z zaśnieciem w ciągu dnia i wieczorem, nie potrafi się wyciszyć, próbuje jej położyć pieluchę na twarz, czasami pomaga czasami nie. Na spacerkach śpi jak zabita. W dzień je co 2 godz. A łątwy plan tracy hogg stosujemy od narodzin, narazie jest ok, tyle że kłopot z tym zaśnieciem. Śpi od początku w swoim pokoiku. Planu nie trzymamy się sztywno, ale stanowi dla mnie jakiś szablon, ale taki bardzo rozciągliwy ;) A w nocy też mam kamienie, to odciągam jak idę siusiu, albo sprawdzam czy z mała wszystko ok, jak za długo śpi, żeby ulżyło. Idę do niej, bo śpi 10 minut i płącz (...) No to dalej piszę. Teraz się zastanawiam, czy nie mam za mało pokarmu, bo Niunia coraz częściej nie najada się jednym cyckiem popołudniami. A może tak jak piszecie, tankuje na noc do pełna i dlatego ;)? A przed chwilą po raz pierwszy zasnęła przy karuzeli, odleciała, ale jak widziałam, że już odlatuje to wyłączyłam głoś w karuzeli. I jak ją przetrzymać do tej 19.00 do pory kąpania?? Jak ona zasypia, a jak nie zaśnie to będzie płakać, marudzić. Zastanawiam się czy nie przesunąć pory kąpieli na 20.00, bo i tak wcześniej niż 21.00 to już dawno nie zasnęła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamita U mnie właśnie taka sama sytuacja ! Mała przysnęła a zaraz powinna być kąpiel, i mówię do M aby budził ją ale sama nie wiem jak ją przetrzymać skoro oczy jej lecą, ogólnie dziś śpi prawie cały dzień z przerwami na jedzonko. Może później wykąpiemy. U mnie to też prawda - jedna pierś popołudniami, wieczorami już nie wystarcza ;) w ogóle widzę że coraz częściej rączki pcha do buzi. Zaczęłam czytać książkę o której piszecie, tylko ciekawa jestem kiedy dojdę do najciekawszych rozdziałów bo książka troszke stron ma a czasu za wiele to się nie ma przy maluszku ;) a jak śpi to staram się wszystko inne ogarnąć. Ciekawa jestem o jakim planie piszecie ;) Ja mam jeszcze elektroniczna wersję "uśnij wreszcie" o zasypianiu dzieci, ciekawe. Opisane jak usypiać dziecko. Analiza dziecka od noworodka po starszaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
titucha, mogę też prosić o książkę na maila??? Misia i Ciebie o "uśnij wreszcie"??? mój mail to: u.basinska@interia.pl spokojnej nocy dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Język niemowlat poszedł marcys, a ja tez poprosze o usnij..., thank you from the mountain ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
Mamita, dostałam:) dzięki wielkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Mamita dostałam, dzięki :)Zaraz biorę się za lekturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania154
Hej Misia1126 ja też poproszę o książkę "uśnij...". pongo154@o2.pl Co do karmienia i snu to mój synuś jest tylko na piersi i niczym nie dopajany bo nie chce herbatek. Jak skończył dwa miesiące to zaczął w dzień jeść mało, natomiast mija godzina 17 i zmienia się w głodzillę. Mógłby jeść co godzinę, czasem i oba cyce mu nie wystarczają jak ma gorszy dzień (robi zapasy na noc). Kąpiel pomiędzy 21 a 22 (ze względu na to, że później nie chcę go przestawiać, jak będzie lato zawsze można dłużej posiedzieć na dworze), jedzonko i sen około 23. Następne jedzenie 5-6 i wstaje około 8 z płaczem co mnie martwi... ma któraś tak?? Myślę, że nie są to kolki ponieważ ja mało co jem i tylko sprawdzone rzeczy. Kiedyś zjadłam parę plasterków zielonego ogórka, położna mówiła, że można i synuś w nocy co godzinę budził się z płaczem :( od tej pory bardzo uważam. Teraz wkładanie paluszków do buzi to świetna zabawa... (i nie znaczy to, że jest głodny:) ). Zasypia też z pieluszką - uwielbia się przytulać. W dzień śpi w wózku a wieczorem w łóżeczku :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pho-ney
Hmm, zmartwiłam się trochę, bo mój synek właśnie ostatnio zaczął jeść krócej, mniej a częściej. Nawet w nocy. Może też dlatego tak często się budzi. Jesteśmy z mężem już trochę wykończeni tym, pobudki co 1,5-2 godziny przez calą noc + jak przewijamy to się rozbudza i trudniej go uśpić. W dzień potrafi przespać 3 godziny ale to wyjątkowe sytuacje. Wizja 5-6 godzin nieprzerwanego snu jest zniewalająca... Synek ma prawie 2 miesiące, może powoli zacznie zmieniać przyzwyczajenia? Nie myślcie, że narzekam, mały jest cudowny, a ja bardzo szczęśliwa, ale czasami jak w nocy się budzi po swoich 2 godzinach, to nie wiem jak się nazywam i mam wrażenie, że minęło 5 minut od ostatniego karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Misia. Ja tez poproszę. asiak84@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie pisałam, bo nic u nas się ciekawego nie działo, a od wczoraj znowu dzieje się za dużo więc nie miałam kiedy. córka odsypia noc więc skorzystam z okazji i trochę posmęcę. czy dla zaspokojenia mojej ciekawości, jakaś dobra dusza mogłaby mi podesłać 'język niemowląt"? proszę proszę pięknie proszę....pewnie podobnie jak Misia nie będę miała czasu przeczytać jej w całości, ale zaintrygowałyście mnie trochę. krakow2007@o2.pl to moje adresso u nas kilka ostatnich nocy nie minęło zbyt fajnie (zwłaszcza dzisiejsza) więc jestem naprawdę zmęczona. Nie wiem jak mam to zmienić. Mała znowu zaczęła się budzić o północy, 2-3, 4.30-5.30, 7, 8 i tak dalej...od 4 wierci się niemiłosiernie, popłakuje, marudzi, zasypia...tak jakby to był brzuszek, chyba kupka, która nie ma ochoty wyjść przed porankiem...a wczoraj Tosia dostała napadu głodu, aż zaczęłam sobie pokarm ściągać aby sprawdzić ile go mam (bałam się, że mam totalnie za mało i dlatego dziecko chce jeść co godzinę i jeszcze dokarmiać muszę). a tu mi wyszło po 100ml, 140ml jak na moje warunki to nieźle. wieczorem mała wciągnęła w przeciągu 2,5godz łącznie 300ml (wydaje mi się że to sporo jak na 7tyg dziecko). i jeszcze przed samym snem musiała dojeść. myślałam że pośpi przynajmniej do 4,00 a tu guzik z pętelką...pobudka już po 2godz o 24.00...potem to już był koszmarek zakończony wymiotami o 7.00...nie wiem co jej strzeliło do tej pięknej główki... do tego zaczyna trochę mnie martwić, że coraz większa robi się z niej mamusina przylepa. ciągle potrzebuje mojej obecności, nawet kiedy jest z M. nie wiem czy to kwestia jakichś gorszych dni, które przeżywa czy będzie już tak zawsze...muszę popracować nad M aby się nie zrażał i spędzał z nią więcej czasu bo niestety wykończę się najpierw fizycznie a potem psychicznie. uważam podobnie, że najwięcej u dziecka można zdziałać buziakowaniem i przytulaniem czyli miłością i uczuciem. teoria książkowa to jedno, ale praktyka czyli real pokazuje albo zmusza nas do innych rozwiązań, które nie koniecznie muszą być złe, albo prowadzić do złych nawyków. nie potrafiłabym zrezygnować całkowicie z noszenia córci na rękach bo uwielbiam się do niej przytulać (i mam nadzieję vice versa). iwka, też wczoraj w mlecznym szaleństwie zapomniałam wciąć pigułę....tja...antykoncepcja hormonalna w przypadku świeżych zakręconych mam to nie jest dobry pomysł... dobra, znów odciągnę pokarm. przyszło mi do głowy, że może ona nie dojada do końca stąd tak szybko znowu robi się głodna. miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Hej. Justi a u mnie od wczoraj jakieś dziwne rzeczy sie dzieją. Krystian usunął po kąpieli i jedzeniu o 20 spał do 1:30 zjadł i zasnął następnie o 5:30 zjadł i zasnął obudził sie po 7 ale wzięłam go do łóżka i pospalismy w trojke jeszcze do 8:30. Zjadł posiedzial w lezaczku 40 min i zasnął. Przenioslam go do łóżeczka pospal troche, zaczął płakać to go wzięłam pospal na mnie, pózniej na łóżku i tak łącznie 2,5 godziny. Pierwszy raz w dzień nie jadł 4 godziny. Z M nie mogliśmy sie nadziwić. Zjadł o 12:30 i teraz siedzi w lezaczku. Jak pisze to zaczyna marudzic ale prawie wcale nie płacze. U nas to jakaś nowość. I od dwóch dni w nocy przespi nawet 4 godziny a i zdarzyło sie 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula- super że coraz lepiej, aby tak dalej :)! Ja się stosuje do języka niemowląt, ale małą i tak noszę, tyle że nie całymi dniami, i przytulać też się lubię, i nad ranem ok. 7/8 biore ja do łóżka naszego na drzemkę:) Dziewczyny, mam problem, Córa od 5 dni nie robiła kupki, karmie tylko piersią. Lekarz nam mówił, że normą jest, jeżeli robi po każdym jedzeniu, ale i też co 5 dni jest normą. A u nas właśnie mija dokłądnie 5 dni, bo robiłam zdjećie przy ostatnim razie, bo po pachy zrobiła :D Jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi- książka poszła marcys- skoro masz mój adres email, to wyslij mi książke jak otrzymasz uśnij wreszcze- dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula, moze nam sie dzieci podmienily hehe ;-) fajnie ze synek daje Ci odpocząć Mamita, dzięki za knige. Za chwilę sprawdze czy doszła. Mała znowu śpi (zrobiłabym to samo gdyby nie radar który budzi dziecko gdy tylko znajdę sie w pozycji horyzontalnej...) więc może poczytam.co do kupki nam sie zablokowała najdłużej na jakieś 18godzin i wtedy pomogła ta woda o kt kiedyś pisałam. Lekarz ma pewnie rację a jeśli dzidzi to nie przeszkadza myślę ze nie ma sie czym martwić (u nas kupa jest dużo rzadziej niż nq początku, teraz max 4raZy na dzień. Rzadsze kupkowanie ponoć też jest normalne i zaczyna sie po ukończeniu 1mca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam na parenting.pl: http://parenting.pl/portal/zaparcia-u-noworodka-karmionego-piersia "Przez pierwsze 1-2 miesiące życia dzieci karmione wyłącznie mlekiem z piersi bardzo rzadko mają zaparcia. Po tym okresie częstotliwość ich wypróżnień zmniejsza się. Niektóre dzieci oddają stolec zaledwie raz na 1-2 tygodnie. Dopóki kupa jest wodnista lub miękka, nie ma powodu do zmartwień." Czyli chyba nie będę się martwić, bo robie jej masaż brzuszka, rowerki nóżkami, codziennie ciepła kąpiel, brzuszek mięki, to chyba jest ok..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Mamita mi polozna i lekarka powiedziały że dziecko karmione piersią może sie wypróżniać po kazdym karmieniu albo nawet raz na 10 dni i to jest normalne. U nas tylko raz zdarzyło się że Maja nie zrobiła kupki ale wtedy bardzo się wiła i od razu bylo widać że coś nie tak. Więc zrobiłam jej masaż brzuszka = rowerki i poszło jak trza (skończylo się kapielą bo tyle tego było - normalnie wycieranie - kupa, wycieranie -kupa i rak chyba z 50 razy he he). Skoro u Ciebie brzuszek maleństwo ma miękki to nie ma powodu do obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę,że rozdajecie książki to i Ja bardzo bardzo proszę dom.i.nika@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej! Mamita, przesłałam "uśnij wreszcie". sprawdź czy doszło... pho-ney, Justi, nie dziwię się że jesteście zmęczone... mnie wykańczały początkowe pobudki co 3h :/ mam nadzieję, że Wasze dzieciaczki się "wyregulują" lada dzień a właściwie noc... trzymam kciuki! mój Kuba pobił dziś rekord. zasnął wczoraj o 21, myślałam że obudzi się na jedzonko koło 23-24 ale nie, więc o 24 sama się płożyłam, myśląc że czeka mnie godzina snu może dwie do pobudki, a Mały obudził się o 5:) spał 8h!!! kolejna pobudka o 8 i wspólne spanie jeszcze do 10... wygląda na to, że Kubuś to śpioch - ma coś po mamie:) w ogóle jest dziś senny. spał na spacerze, po też zrobił sobie krótką drzemkę, a godzinę temu zjadl i też zasnął... cóż - mam trochę czasu dla siebie... język niemowląt - lekturę czas zacząć!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to ja też poproszę o książkę "zaśnij wreszcie " mail to crazy_girl_6@wp.pl a w ogóle Łucja mi w nocy przespała od 22 do 7:30 a w zasadzie ja ją obudziłam bo sie obudziłam w całym mokrym od mleka ubraniu hehe, troche oprózniła i poszła spac i do 10:30 spała,l pierwszy raz od 2 miesiecy spałam cała noc :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeja... Jak czytam jak wasze maluchy śpią, to mój sukces 5 godzin snu po kąpieli wydaje się mikry... I to jedyny taki ciąg, bo potem już jest standardowo, 3 godziny i 1,5 :( A dzisiaj to w ogóle kiepa była, bo Młoda wyjca załapała koło południa i trzymał ją dobre 3 godziny. Nie mogła zasnąć po prostu, a ja byłam dzisiaj kompletnie bez sił po nocnej akcji z kupą po pachy x 3 i nie miałam siły, żeby ją skutecznie uśpić. W końcu zmęczyła się tym wyciem i padła samoistnie. Uffff... Ciężkie to macierzyństwo... Co do ćwiczeń, to ja nie mam zupełnie motywacji w domu. I energii. W poniedziałek idę na fitness, pierwszy po przerwie 2 miesięcznej. Właściwie to idziemy, bo razem z Anią. Takie zajęcia dla mam z maluchami od 6 tygodnia do 12 miesięcy. Zobaczymy, czy Młoda pozwoli mamie zrzucić brzuchal ;) Ja niby nie mam jakiegoś sadła i nic mi nie zwisa, ale i tak 10 cm w pasie więcej i te nieszczęsne 4 kg cały czas. Ciekawe... Czasem nie jem cały dzień. W innych okolicznościach już bym z 10 kg schudła. Nie wiem o co "kaman"... heh... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×