Wścibska sąsiadka!!

no i u mnie są na zewnątrz a ten nie wierzy;)

myslisz, ze jak teraz napiszesz na pomaranczowo to bedziesz bardziej wiarygodna:D?

o matko żal mi cię

Tak sie wtrace...mieszkam w bloku i polowa sasiadow ma podwojne drzwi,z ktorych zewnetrzne otwieraja sie na klatke.Pewnie jestem mitomanka.Tak bywa.

ale co z tego że inni piszą że otwierają się na klatkę jak on mówi że to ja piszę na pomarańczowo;p

Tez miałam taką sąsiadkę ,ale jeszcze gorszą bo wpadała bez pukania ze trzy razy dziennie .Kiedyś mąż spacerował po mieszkaniu w gatkach ,jak zwrócił jej uwagę ,że na dole jest dzwonek,ona krótko odpowiedziała...a ja co chłopa w gaciach nie widziałam...ręce nam opadły:D

03.04.2012] 21:29 [zgłoś do usunięcia] hiszpanska inkwizycyja Tak sie wtrace...mieszkam w bloku i polowa sasiadow ma podwojne drzwi,z ktorych zewnetrzne otwieraja sie na klatke.Pewnie jestem mitomanka.Tak bywa. No to sami sobie takie zalozyli, bez zadnego pozwolenia.Za takie cos grozi kara i usuniecie takich podwojnych drzwi. Wystarczy, ze ktos doniesie do spoldzielni. Ona nie ma podwojnych z tego co pisala. Przepisy wykluczja cos takiego i tyle. Niech wrzuci zdjecie tych otwartych drzwi na zewnatrz:D

No to niezła jest ale ta "nasza"ogranicza się do stania pod drzwiami:)

no i my zmienialiśmy drzwi ale tamte stare też otwierały się na zewnątrz

21:35 [zgłoś do usunięcia] Golden Lady* No to niezła jest ale ta "nasza"ogranicza się do stania pod drzwiami taaa ona nie ma co robic i caly dzien stoi pod twoimi drzwiami, a Ty filujesz przez wizjer:D Widac, ze tez nie masz zadnych zajec. Puste babsko:O

No i po pierwsze gdyby był jakiś problem z tymi drzwiami to dostała bym pismo od spółdzielni a nic takiego nie miało miejsca choć mieszkam tu już dwa lata

nie napisałam że stoi cały czas pod drzwiami to po pierwsze naucz się czytać ze zrozumieniem o ile w ogóle umiesz czytać i nikt nie robi tego za ciebie

A bierzesz pod uwage,ze sa bloki z szerokimi korytarzami?Osobiscie widzialam pojedyncze drzwi otwierajace sie na zewnatrz.Tu nie chodzi o blok tylko o ilosc miejsca po otwarciu tych drzwi.A co do mojego bloku....ludzie ze spoldzielni byli x razy i nikt kary nie placil.Mamy bardzo szerokie korytarze.

Przestancie, przecież chodziło o wścipska sąsiadke a nie jakies pierdzielone drzwi ..w która stronę sie otwierają:(

21:33 [zgłoś do usunięcia] zainteresowana bardzo Tez miałam taką sąsiadkę ,ale jeszcze gorszą bo wpadała bez pukania ze trzy razy dziennie .Kiedyś mąż spacerował po mieszkaniu w gatkach ,jak zwrócił jej uwagę ,że na dole jest dzwonek,ona krótko odpowiedziała...a ja co chłopa w gaciach nie widziałam...ręce nam opadły Rozumiem, ze zamka w drzwiach nie macie, albo nie czujecie potrzeby zamykania drzwi:D

a ty chyba masz jakiś problem ze sobą każdego się czepiasz

ja ze swoimi drzwiami nie mam problemu i nikt inny też do tej pory nie miał a ten tutaj gdyby wiedział gdzie mieszkam to zgłosił by pewnie gdzieś te moje drzwi

Az sie bardzo skupiłam i ...uwagaa widziałam drzwi w bloku ,które otwierają sie na zewnątrz :D

21:38 [zgłoś do usunięcia] Golden Lady* nie napisałam że stoi cały czas pod drzwiami to po pierwsze naucz się czytać ze zrozumieniem o ile w ogóle umiesz czytać i nikt nie robi tego za ciebie Ty za to ironii nie pojmujesz za grosz. Wiadomo, ze ona tam nie stoi caly dzien, ale Ty juz tak, skoro jak tylko sie pojawi to ja widzisz przez wizjer:D

Wscipska;)

A ja bym babę opierdzieliła, solidnie. Jeśli to by nie pomogło - zaczęłabym robić to samo :P

nudzi Ci sie ...wyobraz sobie ,że mieszkamy w spokojnej miejscowości w domku jednorodzinnym i nie mamy potrzeby zamykac się na trzy spusty

spadam, bo widze, ze nie tylko ci sie nudzi, zeby zakladac glupie prowo, ale w dodatku gadasz sama ze soba pod pomaranczami. To sie leczy.

Uważaj bo zaraz dostanie ci się za to że drzwi nie zamykasz

Gadam sama ze sobą??nie no żal ;)

Ale na takie wścibskie sąsiadki nie ma mocnych:P Naplujesz takiej w twarz a powie, że deszcz pada

Uważajcie bo "nudzi ci się" powie że gadacie sami ze sobą;)

:D to do nudzi ci się ...życie jest super:D

:) a niech sobie już ta sąsiadka słucha byle by nie doniosła na moje drzwi :D

Jak robiliśmy mały remont to od rana na śniadanko wpadała.Malowaliśmy poluj na buraczkowy kolor.Póżniej się dowiedziałam ,że niby my otwieramy agencję towarzyską :P