Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA

Pies zaatakował moją pięciletnią córeczkę

Polecane posty

Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA

Przedwczoraj wracając z córką ze sklepu, piesek sąsiadki wyskoczył i złapał moją 5 letnią córkę za nogawkę. Pies nie jest duży, to mały kundelek, ale już nie raz rzucił się komuś do kostek, a dziecko teraz przeżywa paniczny lęk przed psami i boi się wychodzić z domu. Sąsiadka powiedziała mi, że nie ma zamiaru ubierać mu smyczy. Dziś zgłosiłam to administratorowi bloku, ale wiem jaka teraz stanie się sąsiadka złośliwa. Czasem to mam ochotę tego psa udusić, bo sama dwa razy musiałam go odganiać. Sama posiadam psa i to o wiele większego ( rottweiler), ale mój pies nigdy nie chodzi bez smyczy i kagańca między blokami. Co dzień jeździmy na działkę i tam pies może się wyszaleć do woli. Często też mój chłopak chodzi z nim na długie spacery nad rzekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efwwwwwwww
Czekamy na Mychola i jej mądrości wyssane z dupy:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvgfrh
zglos to strazy miejskiej. jak zauwazysz babke z psem to lap za telefon i dzown szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA
Nie czekam na czyjeś mądrości. Oczekuję, że właściciele psów zaczną na nie baczniej zwracać uwagę. Jeżeli ktoś nie jest odpowiedzialny, nie powinien posiadać psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do psychologa
zgłos to na Policję a na przyszłośc spróbuj nagrać komórka zachowanie tego psa i sąsiadki i na wszelki wypadek kup gaz pieprzowy i jak jakiś pies Cię zaatakuje to wal po slepiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkdkd
Właścicielka winna jest, nie pies. Generalnie małe psy są agresywniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tancerrrrka
Wiesz ja bym sie bala trzymac w domu rottweilera, szczegolnie gdzie sa male dzieci. Ta rasa jest bardzo niebezpieczna i czasem ciezko przewidziec co takiemu psu strzeli do glowy. Odnosnie tego kundelka sasiadki to porozmawiaj z nia i zagroz, ze jesli pies nie bedzie chodzil na smyczy to zglosisz sprawe na policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA
tancerrrrka, mój rottweiler wychował się przy dziecku. Oddałby by za nie życie. Bezmyślnym stereotypem jest sądzenie że rott. jest mordercą itp. To źli ludzie wykreowali taki wizerunek. Znam się na psach i wiem jak z nimi postępować. Mój ORMO jest ułożonym i posłusznym psem, a zarazem reagującym adekwatnie do zagrożenia. Dlatego jestem tak oburzona zachowaniem sąsiadki. Nieważne, że jej pies to 7 kg kundelek, dla małych dzieci jest bardziej niebezpieczny niż dorosły rott., dla dorosłych. Mieszkam w małym 30 tys. miasteczku i tu raczej nie ma takiej kultury jak w większych miastach, jeśli chodzi o pilnowanie i branie odpowiedzialności za swoich podopiecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ORMO?
:P - jaja sobie robisz z nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA
Jak potrzeba, to potrafi pacyfikować. Ale poważnie, to imię dobre, jak każde inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryfet,
"Ta rasa jest bardzo niebezpieczna" no ja bym raczej powiedział, że wymagająca jak już :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem przecież24_24
"wracając z córką ze sklepu" "Często też mój chłopak chodzi z nim na długie spacery nad rzekę." Masz córkę i chłopaka :-O Patologia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, a co na to
twój pies ? nie przelizał małego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA
"wracając z córką ze sklepu" "Często też mój chłopak chodzi z nim na długie spacery nad rzekę." Masz córkę i chłopaka Patologia Widać jak jesteś ograniczona. Dla twojej wiadomości. Mój chłopak jest ojcem, mojej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazaj lepiej
na swojego gogusia i na rottweilera, bo prędzej oni coś twojej córce zrobią niż mały psiak sąsiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tancerrrrka
Wiem przeciez - a ty skad piszesz? Bo widac rozumowo jestes sto lat za murzynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA
Oczywiście moralizatorzy się odezwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA
autorko, a co na to - sądzisz, że tak powinno się rozwiązywać problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, a co na to
jeśli ten pies ma obrożę to spróbuj za nią złapać i cisnąć nim o ziemię, jak następnym razem będzie wisiał u nogawki twojej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, a co na to
sądzę, że problemy trzeba rozwiązywać skutecznie, moze małego trzeba wystraszyc tak aby na sam widok kulił się i uciekał z piskiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barddottka
Ja bym dzwoniła po straż miejską za każdym razem aż do skutku. Nie mam nerwów na takie wredne babska :o Ja całe dzieciństwo bałam się psów. I to było dla mnie straszna trauam. Pamiętam jak płakałam za każdym razem kiedy rodzice zabierali mnie do ciotki, która miała psa. A potem siedziałam zestresowana obserwując go uważnie. Zajebiste wspomnienia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNIESMACZONA DZIEWCZYNA
autorko, a co na to - wyobrażasz sobie co by było, gdyby mój pies spotkał się z psem sąsiadki? Kto by poniósł konsekwencje i odpowiedzialność karną? barddottka i chyba tak zrobię, administrator obiecał, że się tym zajmie, jeżeli złoże pisemne zażalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czrrujaca Czarowniica
kup ten gaz piepszowy i nastepnym razem gdy to male gowno bedzie sie zblizac w wasza strone to gazem po oczach, no i zglos to gdzie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gowniana19
A czemu się nie ożeniłaś z chłopakiem? Pewnie nadużywasz alkoholu i ot oto efekty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko jedyna, mialabym w doopie sasiadke i zglosila debilke gdzie sie da !!!!!!!! Powinni jej tego psa zabrac bo ewidentnie widac, ze ma problemy z wychowaniem go - mozna tu mowic o szczesciu, ze jest to maly kundelek, bo jako wlascicielka rottweilera mozesz sobie wyobrazic co by bylo gdyby pies tej rasy trafil w rece tej durnej sasiadki. Zglos na policje, corcia ma jakis slad? Poszlabym z tym do lekarza, zeby wystawil jakies oswiadczenie i z tym zglosila. A gdyby sasiadka chciala zrobic mi na zlosc to odwdzieczylabym sie pieciokrotnie. ''Wiesz ja bym sie bala trzymac w domu rottweilera, szczegolnie gdzie sa male dzieci. Ta rasa jest bardzo niebezpieczna i czasem ciezko przewidziec co takiemu psu strzeli do glowy. '' HAHAHAHA dobre zarty :D PS. Tez mam rottweilera - cudowna rasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ociekać? Ale gdzie......
Pojebana jesteś trzymając przy dziecku takiego psa! Mam nadzieję że szybko zajmą się tobą odpowiednie służby :-O http://www.zw.com.pl/artykul/220419.html http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,10792683,Rottweilery_zagryzly_w_Czechach_swoja_wlascicielke.html http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,2880036.html ZOBACZ IDIOTKO JAKIE SA EFEKTY! TEN PIES NIE NADAJE SIĘ DO DOMU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczo powyzej, napisze do ciebie po twojemu : DOCZYTAJ IDIOTKO w sprawie zagryzionej kilkumiesiecznej dziewczynki - zagryzl ja duzy, brazowy pies - pies ten byl o kilkanascie cm wyzszy od rottweilera, rottweiler wzorcowo jest czarny podpalany, nie brazowy - wiec chodzi tu o kundla, a nie psa rasowego - ponad to, pies tez zyl odizolowany od rodziny, kontakt z dziadkiem konczyl sie na podawaniu raz dziennie jedzenia. Interesowalam sie ta sprawa. Pies nie mial z rottweilerem za duzo wspolnego, jedynie media go okrzyknely rasowym, w dodatku byl to pies z zaburzeniami psychiki, ktore byly efektem odizolowania i spaczenia go. I wiesz co? W takich warunkach nawet jamnik stanie sie bezwzgledny i agresywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia obietnica się ciągnie
MYCHOL IDIOTKO! Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji za agresywne uznawanych jest 11 ras: 1) amerykański pit bull terrier (pitbull amerykański), 2) pies z Majorki, 3) buldog amerykański, 4) dog argentyński, 5) pies kanaryjski (Perro de Presa Canario), 6) tosa inu, 7) rottweiler, !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 8) akbash dog, 9) anatolian karabash, 10) moskiewski stróżujący, 11) owczarek kaukaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×