Świadomiie i nie swiadomie podswiadomie Prosze o pomoc

czy swiadomie uwazaliscie sie za kogos dobrego itp a nie swiadomie czy podswiadomie uwazaliscie czy mysleliscie ze tak naprawde jestescie inni

prosze o pomoc czy mozna mylic sie co do samego siebie

A mozesz to wszystko swiadomie czy nieswiadomie przetlumaczyc na jakis kumaty polski jezyk ?

swiadomie uwazam ze jestem taki i taki a podswiadomie gdzies gleboko we mnie mam swiadomosc ze jestem zupelnie inny rzez niewiniątek

zawsze można się mylić :) dlatego też zaparcie sie w swoich sądach i osądach jest niebezpieczne

I po chuj zadajesz takie nędzne pytanie ? Wiadomo przecież, że sam możesz się uważać nawet za Napoleona, ale w rzeczywistości, chociaż to do ciebie nie dociera, jesteś zwykłym, prostym cieciem, na którego nie warto zwracać uwagi Kreować się możesz nawet dla siebie samego, ale są jeszcze ludzie z twojego otoczenia, którzy odbierają cię na swój sposób i też mają swoje zdanie.

nie wiem jak sie to nazywa w psychologi ale w glebi duszy podswiadomie czuje ze jestem kims innym

To raczej normalne zjawisko. W wielu zwyklych, normalnych ludziach drzemia rozne mniej lub bardziej zduszone emocje , fantazje czy pragnienia , ktore niekoniecznie dochodza do glosu. Takim klasycznym przykladem sa dzialanie w czasie wojen kiedy dochodzi do eskalacji okrucienstwa.

Naucz się pisać może lepiej...

22:31 [zgłoś do usunięcia] Taki_Jeden_Ten_Normalny nie wiem jak sie to nazywa w psychologi ale w glebi duszy podswiadomie czuje ze jestem kims innym Kims innym - w jakim sensie?

nie chodzi mi tu o wielkosc mojej osoby uwazam sie za kogos dobrego kogos kogo bym nie skrzywdzil kogos kto stoi na strazy tego drugiego tego zlego

mam dziwne wrazenie ze tak naprawde podswiadomie jestem zly zdolny robic krzywde innym

A mozesz to troche bardziej rozrysowac ?

Bo taki jesteś, w każdym tkwi dobro i zło. Jednego jest więcej drugiego jest mniej. Wydobywa się z ciebie to, co chcesz. Każdy może zabić, skrzywdzić, obrazić. To głęboko skrywane. Ale w sytuacji alarmowej korzystasz z tych ukrytych cech. Jeśli dla ciebie istnieją jakieś wartości w życiu, to możesz nigdy nikogo nie zabić. Ale to dłuższa dyskusja

postaram sie chodz nie znam sie na psychologi zawsze uwazalem sie za kogos dobrego i dobro dusznego aniolka itp a teraz zaczyna do mnie cocirac ze jestem zly ze staram sie walczyc z tym czyms tylko po to aby nie wydostalo sie to na zewnatrz zeby nigdy nie doszlo do glosu bo wtedy juz nie bedzie powrotu

miało być- to głęboko skrywane emocje.

ja uwazam ze we mnie zlo jest zamkniete jak najgorszy oprych w wiezniu ktos go pilnuje ale mam swiadomosc ze chce sie wydostac a ten co go pilnuje jest coraz to slabszy nie wiem jakos tak

wypuść to zło i nie męcz się stary , dziergasz i dziergasz, a tak naprawdę nie wiadomo o co kaman tobie

każdy, absolutnie każdy człowiek jest zdolny do zła albo świadoego albo nieświadomego a najczęsciej spotyka się zło nieswiadome które potem winny skrzętnie racjonalizuje bo mu wstyd się do niego przyznać

Nieświadomie - czyli podczas snu, po dużej dawce alkoholu.. Świadomie - wszystko do ciebie dociera, żyjesz i czujesz wszystko dokoła. W czym ci pomóc bo nie rozumiem ?

ja juz nie wiem jak to w ogole nazwac a co dopiero okreslic eh...

To ja proponuje zaczac od innej strony. Zastanawiales sie kiedys skad sie biara te negatywne emocje, w czym maja zrodlo , jak sie przejawiaja ? I - przede wszystkim - kogo , czego i w jaki sposob dotycza?

Ja wiem kim jestem, wiem kiedy mogę być z siebie dumny a kiedy jestem zwyczajnym głupcem.

no jeszcze prawie nieświadomie - jak jest "pomroczność jasna", ale to nie zdarza się przeciętnemu śmiertelnikowi;) i jeszcze w afekcie, w nerwach tak dużych, że nie wiesz co robisz, chociaż dla mnie to dziwne trochę

staram sie nikogo nie krzywdzic nie ranic i robie tak aby nie czynic nikomu krzywdy ale wychodzi innaczej wychodze na zimnego drania bez uczuc z jednej strony mysle ze stac mnie na dobro np staly zwiazek a z drugiej mysle o zabawieniu sie itp z jednej strony mysle o tym co zrobic aby swiat byl lepszy a z drugiej pojawiaja sie mysli by go spalic zniszczyc

a co znaczy podświadomie ??

felerny karol Nieświadomie - czyli podczas snu, po dużej dawce alkoholu.. Świadomie - wszystko do ciebie dociera, żyjesz i czujesz wszystko dokoła. :D, :D nieswiadomie - czyli jesteś zbyt głupi aby pojąc co robisz i nie mysisz do tego byc pijany świadomie - dokładnie wiesz co robisz a mimo to wybierasz zło

Mozesz opisac jakas konkretna sytuacje ?

fantasmagoria - nie polemizuj ze mną, wiem co pisze :p nieświadomie działają ludzie chorzy, w afekcie, po alkoholu, pewnie, że kur...w niewielkim procencie nie wiedzą, co robią, ale nie powiesz mi, że po alkoholu jeśli zdradzisz, to jesteś czysta jak łza bo tak będziesz się broniła. Prawda jest taka, że musiałabyś wypić tyle tego alkoholu, żebyś widziała białe myszki, a wtedy, to raczej nie wiesz co robisz. Kobiety jednak rzadko tak się upijają :P ,chyba, że swoją nieomylnością sądów :P Wybierasz to zło po lekkim alkoholu, a więc świadomie bo wiesz z kim chcesz zgrzeszysz, widzisz jeszcze i czujesz i nie pitol, że jest inaczej Moja definicja świadomości jest identyczna z twoją sieroto :P

A ty autorze, jeśli nie wiesz do czego służą google, to najwyższa pora żegnać się z tym światem i piszę ci to całkiem świadomie :P