mężczyzno - co byś powiedział na takie wyznanie?

Ze swoja ex i jedyną miłością kumplowałem się 1,5 roku nim do czegoś doszło. Gdyby nie miała odwagi mi powiedzieć co czuje, pewnie nigdy nie wyszedłbym z inicjatywą i nic by z tego nie wyszło. Ona podobno dawała mi wczesniej jakies znaki, ale ja ich nie zauwazałem i nie chciałem być nachalny. więc do dzieła, bo do stracenia nie masz nic, a do zyskania wiele!

Napiszę na pewno. Mam nadzieję że nic nie stracę.

napisz:) nic nie stracisz, nawet jesli facetowi to nie bedzie pasowalo to i tak predko sie nie zobaczycie:) ale mam nadzieje ze bedzie ok. moj kumpel sie ucieszyl jak mu powiedzialam co czuje:)

piekne, az klawiature zmoczylam od lez :)

żeleczek ja piszę z doświadczenia, bo kiedyś pewnemu panu walnęłam wyznanie miłosne korespondencyjne pewnie darkerowi.

"pewnie darkerowi." pudło

Autorko wydaję mi się, że lepiej jak mu to powiesz osobiście, listy czy też sms - y nie oddają tego co czujemy w danym momencie...

chętnie bym topowiedziała osobiście ale mi przez gardło to by nie przeszło. Nawet popewnejdawcealkoholu leżąc z nim przytulona nie dalam rady. jutro to załatwię.....echhh

Pisz śmiało, jeżeli coś jest między wami, to chłopak będzie wiedział, że ma otwarte pole do działania. Nie słuchaj tych pustych lalek, które tu wypisują, to są durne księżniczki.

powiesz i przegrasz tak czy inaczej, bo on wyjedzie, a Ty zostaniesz... kto pierwszy wyznaje uczucia przegrywa... ponadto to facet powinien przejąć inicjatywę... jeśli go kochasz to nic nie powiesz, bo w ten sposób możesz zaprzepaścić jego plany, które zapewne od dawna były Tobie znane... nie myśl o sobie tylko o nim... nie pozwól by był rozdarty pomiędzy Tobą, a jego przyszłością... jeśli macie być razem to i tak będziecie...

Skąd się biorą takie pustaki jak linia ciągła? I reszta tutaj walniętych idiotek? Dziewczyna ma odwagę powalczyć o swoje szczęście, a te wypisują jej jakieś chore idiotyzmy.

wyślę chyba zaraz, ale po dzisiejszym pożegnaniu w pracy to ciężko mi jakoś. no cóż dzięki za rady

opisz tu jak ta sprawa się zakończyła

dam znać ;)

Powodzenia Mandarila, do odważnych świat należy

aj.. zebrałam się i napisałam teraz czekam na odpowiedź...lub może brak odpowiedzi?

A ja mam pytanie : czemu dopiero teraz? teraz kiedy on wyjeżdża Ty postanawiasz nagle ujawnić się ze swoimi uczuciami? Zamiast zrobić to wcześniej i mieć jakieś szanse na powodzenie to robisz to teraz kiedy już praktycznie wszystko stracone. I żeby nie było ja jestem jak najbardziej za tym żeby mówić o swoich uczuciach, nie rozumiem kobiet piszących teksty "Nie poniżaj się tym listem", dlaczego miałoby to w jakikolwiek sposób poniżać? "Mężczyzna to zdobywca, lubi zdobywać" - i wy kobiety dziwicie się, że trafiacie na kretynów, jednocześnie robicie ze związków grę w której największe sukcesy osiągają właśnie neandertale żyjący emocjonalnie w jaskini. Ale chuj, ważne żeby zdobywał. Boshe. Czy facet odpisze czy nie ( ja bym odpisał ), to byla dobra decyzja, przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoisz. Pozdrawiam i życze powodzenia.

Ja bym pomyślał, że to nie realne, bo kobiety nie są zdolne do takich wyznań bo są po prostu tchórzliwe.

A sorry dopiero teraz doczytałem, że wysłałaś. Bravo za odwagę. Powinien to docenić zwłaszcza, że teraz większość kobiet woli czekać na cud albo na to aż facet się zmęczy gonieniem za wielkimi księżniczkami, które nigdy nie potrafią dać czegoś od siebie, tylko potrafią brać i brać.

Wiadomo już coś?

Jeszcze nic. Czekam na wiadomośc, ale on ma teraz mnóstwo na głowie - przeprowadzka, święta i znając go wiem że na neta rzadko zaglada. Myslę że za jakiś czas będzie wiadomo czy coś odpisał czy nie... Pomijajac to, ciągle mam łzy w oczach i plakać mi się chce, ehhh zycie...

masdfgwef - czemu teraz dopiero ? wczesniej nie mialam odwagi. nie wyobrazalam sobie że napisze mu a on w poniedzialek przyjdzie do pracy i nie bede wiedziala jak sie zachowac...

Nie widzę go ostatnio na necie, więc nie odpisał jeszcze. Mam nadzieje że choć słowo rzuci ........... smutno

Nie widzę go ostatnio na necie, więc nie odpisał jeszcze. Mam nadzieje że choć słowo rzuci ........... smutno

a ciekawa jestem czy odpisze?

Boję się ze może to olać, a to będzie najgorsze. Chociaż z drugiej strony uświadomię sobie wtedy że nie było warto i że jest niewarty uczuć. Ale lubiliśmy się bardzo kumplowaliśmy więc powinien choć słowo napisać

Trzymam kciuki :) Bardzo dobrze zrobiłaś ze mu napisałaś, nic nie tracisz a możesz zyskać. Chyba lepiej być załamanym, że Cię olał niż dlatego, że nie spróbowałaś :) znam to, niestety ja się nie odważyłam, ale u mnie była trochę inna sytuacja.

To zes zajebala wypociny, nie wiem po co, wystarczylo napisac ze lubisz w dupe i polykasz

Czekam czekam i nic...... Chyba już wyjechał,na necie go nie ma w ogole, eh

autorko i co?