monz I tesciowa we swienta

Drodzy kafetezy! mam do was pytanie swionteczne, otuz pare miesiency temu poklucilam sie ze tesciowo, maciora ktura nosi dresy z lidla, a jest derektorko. Powud niekturym jest znany, nie chce mie sie go opisywac drogi raz. Muj rodzony monz z nio josz gada, a ja nie. I tera we swienta on chce do niej isc na godzinke, a ja mu zabraniam. Jakie je wasze zdanie? Mam go poscic bo to jego matka, czy mu katastroficznie zabronic, bo to menda z gnila I tylko zniszczy nasz zwionzek. Czekam na dobre rady, bo josz drogi tydzien sie o to klucimy,

Dodam, ze nie na widze tej baby. Jest podla, wredna, poszczalska, ma sparcialy ryj, uwarza sie za pienkno I romansoje z guwniarzami pzy wudce.

FEELKO a my ciem szókamy...

A gdzie mie szokacie? Pewnie po glopich tematach, wiecie, ze ja tylko na powarznie mogie polonizowac.

może lepiej pisz ze słownikiem ortograficznym,bo albo te błędy robisz specjalnie nie wiadomo po co,albo jesteś taka tepa przepraszam za wyrażenie ,ale taka jest prawda

Damolko ty jestes mondra to mi do rac. Co bys zrobila na moim miejscu? Poscic go czy jednak nie? Postawilam mu waronek, albo ja albo jego matka.

Witaminka a tobie brakoje witamin w muzgu bo wypisujesz tu jakies dysfunkcyjne pierdoly. Zajmij sie dzieckiem swoim I jemu zaglondaj w zeszyt. I nie nasmiewaj sie z lodzi, bo cie kara od pana boga ojca jezusa I juzefa spotka. To brat rodzony maryji.

WEŻ jom do koszyka poswienc i zostaf f kosciele

Hej Fiel

Kogo, Inez? Ale ja powarznie pytam damo. Na prawde mam tera taki delegant I nie wiem josz co robic. Matka moja mi radzi, rzebym mu nie zabraniala, bo to matka jego, a fiel2 muwi, zeby nie poszczac pod zadnym argometem.

niech idzie ;) ale postaw warunek że następnym razem zrobi jak zachcesz albo będziesz bardzo wkurzona.

Hej morzu atlantycki :-) ty jestes menzczyzno, rozsondnym, porac co mam poczonc? Jakbys byl synem swojej matki I rzona by cie nie chciala poscic to kogo bys wybral?

Ja bym menża twojego wyslala do niej na swienta i niech se razem uctują rze chej! ;-) Ps. Wybaczcie, poniosła mnie atmosfera tematu ;)

Ale do nastempnych swiont daleko, I morze mi przejsc gniew, a mi zalerzy zeby odcionc go od pempowiny matki I zeby urwac mu katakt z nio.

Moim zdaniem jak chce to niech idzie ,potem wybadasz jak sie bedzie zachowywał,jak bedzie si e zachowywał nijak,jak menda i mami przydup-to mu przydup i postaw na swoim:-)a co kurna!!!!

Cristof toc ja mu postawilam tako ultimacje, ze albo ja albo niech idzie do tej swojej matki co ma dresy z lidla I niech spendzi z nio cale swienta. I on powiedzial, zebym mu nie manipolowala, ze on zrobi jak bendzie mial ohote, ale ja terz mam swojo ohote, ale inno.

na ja po pierwsze nie chciałbym spędzać świąt z teściową. Niech zrobi jak chce, ale pokaż ż eCi sie to nie podoba i następnym razem nie wybaczysz. Drugie wyjście zrób wszystko by nie poszedł to znaczy dokładnie daj mu coś lepszego, moz ezachęc go do zabawy w łóżku, lub spędźcie czas jakoś romantycznie hmmm?

Damo ale ja chce, zeby jego matka miala kare za to, ze mie zle potraktowala I zeby stracila swojego synka raz na zawsze. W odbycie mam jej kase, chce zeby znikla z naszego zycia, a do grobu jej jeszcze daleko.

fiesz ja ciem nafet rozómiem :P buhahahahha

FEEL chciałam Ci to dawno powiedzieć KOOOOOOCHAM cię i jak chcesz możesz do mnie na swienta pszyjehać:-)

Ale ja chce zabrac go do swojej rodziny, a tak pzy mojej matce to glopio mi bendzie barakowac w luszku, nie chce swiont spendzic w domu, chce ze swojo rodzino I z nim. A on tylko mamusia I mamusia, ze terz mu nie wstyt, ze ta w dresach do biora chodzi.

Skoro tak to go nie puszczaji tyle w temacie,ale byle Ci tego nie bedzie wypominał wiesz że święta i takie tam:-0

A gdzie mieszkasz bo szokam lokom na wakacje. Jak nad mozem to chentnie. I czy akceptojesz zwierzenta?

To dajcie mi jakis dobry argomet zeby olal matkie I zostal ze mno. Josz prubowalam wszystkiego I szantarzu I placzu I puszczalam go ze smyczy. Jak mu wytlomaczyc ze to ja jestem tera najwarzniejsza?

Wiecie co sobie pomyslalam? Ze w zwionzku z tym, ze mamy tu tyle idoluw I ze wszyscy sie bardzo lobimy to chcialabym was zobaczyc, spotkac sie z wami I uczcic naszo z najomosc. Jest ktto chentny?

FEEL bede za 18 MIN TO POGADAMY-PAPATKI

Oj damo za osiemnascie minot to ja josz. Bende hrapala. Unikarz odpowiedzi. Okiej, nie chcecie mie poznac to nie.

Te spotkanie nie taka zła myśl... prawda Damo (pytanie kierowane za 18 minut)

To ja nast. Filunia ja też tak mama z teściową ,ale nie zabraniam menzu jej odwiedzać,bo jak od niej wraca to zawsze troszkę kasy do domu przyniesie(bogata jest)

Marcysia mojego matka terz do biednych nie nalezy, ale jedyne co da to chydne rzarcie I nic poza tym. A cxzasami, zeby dostac od niej obiad to tzeba jej bylo jakos czynnosc w domu wykonac, np. Ulorzyc plytki na balkonie. atlantico, a brales josz udzial w takim spotkaniu foromowiczuw? I masz jakos wizje jagby to mnialo wyglondac?