Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lena 89

spotka nie po rozstaniu i wyjaśnienie sobie nie domówień czy to dobry pomysł?

Polecane posty

Gość lena 89
jacek jeszcze nie dawno popierałeś mój pomysł co się stało wiec teraz że zmie niłeś zdanie.Raczej nic się nie zabliźniło bo on 2 tyg temu chciał jeszcze wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek_J
czego Ty oczekujesz to Ty musisz podjąć decyzje i wiedzieć czego chcesz jeśli chcesz z nim rozmawiać to zaproponuj mu to pewnie nie będzie miał ochoty już ale spróbować możesz jeśli chcesz najwyżej Cię oleje zrezygnowałaś z niego więc musisz się liczyć z tym że w jego życiu nie ma już miejsca dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do JackaJ
To nie ten jacek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
on za specjalnie nie lubi takich rozmów wiec pomyślałam że skoro mam daleko do szkoły i dojazd i powrot mi zajmuje 2 godz a teraz mam cały tydz egzaminy to może o poprosze o przenocowanie w jego mieszkaniu w którym kończy remont i aktualnie nie mieszka tylko wpada przypilnować ekipy remontowej. Bedac tam było by bardziej na luzie przeprowadzić taką rozmowe co myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
To pytanie do JackaJ ale tego prawdziwego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
czekam na odpowiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 6
Bezsensowny pomysl i raczej on sie na to nie zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
nie znasz go on nie pali mostów z byłymi dziewczynami dalej z nimi utrzymuje kontakt oczywiście nie takk duży ale to normalne i w razie kłopotów pomaga im...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 6
Nikt na kafe go nie zna. Po co w ogole zadajesz pytanie jesli nie chcesz sluchac odpowiedzi? Koniecznie chcesz mu zaproponowac taka rozmowe? To zrob to bo pewnie i tak to zrovisz co by ci tu nie napisano. I wtedy zobaczysz co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
co jest złego w takiej rozmowie juz po roztaniu i po opadnieciu emocji nie rozumiem was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
wiesz co, dla niego liczy się to, że zerwałaś, powody pewnie są mniej istotne. I dla niego może być to teraz takie rozdrapywanie ran. Ta rozmowa Tobie pomoże, ale jemu niekoniecznie. I wydaje mi się, że liczysz, że jeszcze się zejdziecie. Że mu powiesz, co było nie tak, a on obieca, że się zmieni i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
dopuki nie ma jeszcze nikogo to mogę poprosiś go o zwykłą przysługe jsk przenocowanie,a jak bedzie kogoś miał to nie bede się z nim kontaktować i głowy zawracać o takie przysługi.Takie jest moje stanowisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
obiecanki cacanki-na to już nie polece napewno,ale już się ogarnął bardziej dojrzale zachowuje ale dla mnie to jeszcze wciąż za mało wiesz...dlatego odmówiłam powrotu 2 tyg temu jak on chciał abym wróciła,tylko czasem miękne i mam wątpliwości ale wiem że dobrze zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
jakieś komentarze? może jedna mam złe podejście !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..ja myślę że to generalnie dobry pomysł. ale tylko jak nie ma już uczuć, ryzyka że rozdrapie się swoje rany. i wydaje mi się że myśl tutaj aby o sobie. napewno nie bierz pod uwagę tego że może mu narobisz nadziei itd, bo tego nie wiesz, a wydaje mi się że dwoje dorosłych jest w stanie sobie wyjaśnić na jakich zasadach każde z nich się spotyka, więc jeśli będziesz się zachowywać jednoznacznie jesteś w porządku. nie ma co myśleć za dwoje, jak się nie będzie chciał spotykać to się nie zgodzi. jedyne ale to czy jesteś pewna że emocje opadły i nic więcej od niego nie chcesz, tak.. czy się nie wkręcisz, czy nie zamotasz, czy nie zaczniesz gadać że tęsknisz, itd. żebyś sama sobie problemu nie zrobiła. czy jesteś gotowa usłyszeć że ma inną na przykład. ja zwykle się staram wyjaśnić po czasie, i takie informacje zwrotne były mi bardzo pomocne potem. i lepiej się spotkać teraz niż się męczyć z niezamkniętym rozdziałem przez następny rok. jeśli czujesz że to będzie dla Ciebie lepsze i tego potrzebujesz to zrób tak. napewno czegoś się dowiesz, choćby czy był to dobry pomysł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
Spytałam sie go dziś i dopisał ze się zastanowi ..Co to według was znaczy ? Oprócz tego że nie jest pewien do końca czy to dobry pomysł i że go zaskoczyłam może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem........
Decyzja należy do niego, czy chce o tym rozmawiać, czy nie. To on został porzucony. Wielu osobom taka rozmowa pomaga, ale są również i takie, dla których jest to rozdrapywanie ran. Jeżeli on się z tym uporał, to może nie mieć ochoty do tego wracać. Uważam, że Twoja propozycja jest jak najbardziej ok, ale to on ma prawo zdecydować, czy chce rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
Obawiam sie że jest mi ta rozmowa potrzebna ,męczy mnie to bo go dalej kocham i podświadomie szukam pretekstu żeby się z nim spotkać bo tęsknie za nim.Chyba oszukuje samą siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
i co teraz ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
??????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem........
Jak go kochasz, to trzeba było próbować rozmawiać, naprawiać, a nie się rozstać. A teraz... Ty nie chcesz rozmowy, dlaczego Wam nie wyszło, Ty chcesz spróbować wrócić, ale on może nie chcieć po dwóch miesiącach i ma do tego prawo. No cóż, jak się zgodzi, to z nim porozmawiaj i próbuj... Do mnie ostatnio po prawie roku od rozstania zaczął się odzywać były... mam nadzieję, że nie chce wrócić, bo ja nie widzę takiej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 89
pogubiłam sie troche z jednej strony nadal go kocham chce wrócić ale z drugiej strony on jest taki dziecinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfjh
autorko i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup...,.,
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś zadał pytanie: "powiedz jak to jest z waszego meskiego punktu widzenia. Czy mezczyzna bedzie szczery podczas takiej rozmowy, czy nie bedzie to ponizenie sie kobiety i nie straci do niej szacunku?" Nie wiem. Jeśli potrafi schować dumę, urazę, ego i być szczery to tak. Nie każdy taki jest. Może Ci powiedzieć tylko 1% prawdy, może tylko 10% lub 50%. Nie mam jednej konkretnej odpowiedzi ta to pytanie. Jednak warto się spotkać, bo nawet 10% prawdy może być przydatne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do JackaJ
JacekJ- a co z druga czescia tego pytania, moglbys odpowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pytasz o "czy nie będzie to poniżenie dla kobiety". Poniżyć da się tylko kogoś komu uda się wmówić jakiś kompleks lub ma jakieś niskie poczucie wartości. Nie wiem czy on powie Ci "poniżasz się proponując rozmowę". Ale nie ważne co on Ci powie. Jeśli Ty sobie wmówisz, że to poniżające, tak poczujesz, jeśli naprawdę tak nie uważasz i masz silną osobowość - nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do JackaJ
JacekJ-dziekuje za odpowiedz. Podobnie jak autorka zastanawiam sie nad rozmowa, z kims z kim nie mam kontaktu prawie od roku. Zalezalo nam na sobie ale nie moglismy byc razem, urwalismy kontakt bez slowa. Meczy i zzera mnie to od srodka, zastanawiam sie czy aby nie minelo juz zbyt wiele czasu, czy gdy jemu jest to juz byc moze obojetne nie bede czula sie po tej rozmowie jeszcze gorzej.. Jacku, moge Cie prosic jeszcze o jakas sugestie? O Twój meski punkt widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×