Jak to jest przy znajdowaniu sobie kogoś?

Bo ja jak byłem nastolatkiem to narzekałem na brak dziewczyny a teraz już nie jestem nastolatkiem, to znaczy skończyłem 20 lat i zastanawiam się jak to teraz może być. Nie wiem, jakoś nikt mi nie dał precyzyjnej odpowiedzi na ten temat, czy wraz z wiekiem coś może się zmienić in plus? Ja sobie tylko taką teorię ukułem, że biorąc pod uwagę moją dotychczasową posuchę, to raczej mnie nic ciekawego nie czeka.

@ Szarfeses 18:36 (...) i zastanawiam się jak to teraz może być. (...) - może byćtylko TAK JAK TY chcesz. (...) jakoś nikt mi nie dał precyzyjnej odpowiedzi na ten temat, czy wraz z wiekiem coś może się zmienić in plus? (...) - powiem tak: jedynie Ktoś Odważny zaryzykuje (w tej sprawie ) odpowiedż. A juz precyzyjną odpowiedź to pewnie tak będzie. Jeśli taki masz "plan w głowie" to tak się stanie. Nie inaczej. Ale zawsze można stworzyć sobie inny... "plan", prawda? :) Rozumiesz co chcę powiedzieć? ____________________

autorze - to zalzezy tylko od ciebie;-) u niektorych jest lepiej z wiekiem , u innych gorzej tylko;-)

Żeby znaleźć trzeba szukać. Szukasz?

Nie bardzo. Tutaj gdzie mieszkam to tak nie ma dziewczyn a jak chodziłem do szkoły to miałem dwie na oku ale jakoś się nic z tego nie wykluło.

też się zastanawiałam nad tym w Twoim wieku... Myślałam, że (samotność) to moje powołanie. Teraz mam 28 l. i myślę, że to moje powołanie.

Cholera

@ Szarfeses 13:40 ---> Cholera :) nie przeklinaj! :) tylko weź się i... poszukaj tak jak mówi "JacekJ". Proste. Znajdziesz. ____________________