Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amandaoo

Nie moge odejsc a juz nie kocham... Prosze o pomoc

Polecane posty

Gość Amandaoo

Witam wszystkich forumowiczow:D bardzo prosze was o pomoc nie wiem co robic. Mam 18 lat od listopada jestem w zwiazku w sumie to mooj pierwszy powazny zwiazek i chlopak. Jednakze ja go nie kocham a on teraz nie da mi odejsc szantazuje mnie ze sie zabije nie wiem co robic probowla juz to zrobic 3 razy mama dosc tej przepychanki jestem znim teraz tylko dlatego zeby sobie nic nie zrobil. nie chce miec go na sumieniy ta sytuacja jest chorra nie mam juz sil udawac ze wszystko ok;((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja Droga autorko tematu dość
W kraju cywilizowanym nie ma czegoś takiego jak nie móc odejść. Zasada nr 1 samobójca nie oglasza wszem i wobec ze sie zabiję.po prostu to robi. Zasada nr 2 ,czas najwyższy uczyć sie asertywności. Zasada nr 3 wtajemnicz w to swoich rodziców,znajomych. Muszą wiedzieć z jakim świrem sie zadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież on stosuje szantaż emocjonalny a ty gładko w to weszłaś i tkwisz to wolny kraj i żyj jak ci pasuje a nie jak ci narzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morda jeża
wybierasz zycie zakładnika bo koleś nie potrafi i nie chce zając się własnym życiem tylko idzie w szantaże i próby przymusu? Wezwij mu ekipę z kaftanem bezpieczeństwa, tego typu zachowania wymagają leczenia u profesjonalistów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morda jeża
aha - nie musisz miec wyrzutów sumienia wzywając pomoc do faceta, choć on z pewnościa uzna to za wielkie świństwo. Jak swiat światem na glebie szantażu emocjonalnego nie wyrosło nic co ma jakąkolwiek wartość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morda jeża
ale żeby było z morałem opowiem ci historię mojej szefowej wyszła za maż za królika... w pewnym momencie to do niej dotarło. Królik poszedł w szantaże (kasa, dzieci). Została z królikiem, zaczęła cpać bo to była dla miej jedyna dostepna forma odciecia się ot wiedzy jaką posiadała a nie umiała sobie z nią dać rady Efekt - zgon drogą złotego strzału po 10 latach meczarni dzieci ze zjebaną psychiką ( no bo chowaj sie w domu z matką ćpunką) i zadowolony z siebie królik, który postawił na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dziewczyno olej go on na bank sie nie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandaoo
wiem macie racje tylko ze to nie jest takie pporste. rodzie wiedza ale mi nie pomagaja oni sa zachwyceni nim i wieeddza co robi ale tak jakby to do nich nie dociera. Zostalam sama... musze byc z facatem ktorego nie kocham . Najchetniej bym stad wyjechala. nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×