Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hwertyryryr

chorobliwie zazdrosna o jego eks

Polecane posty

"Moja droga, każda z nas przechodzi okres chorobliwej zazdrosci o ex obecnego," ­ serio? ja nawet nie wiedziałam, jak eksy miały na imię. zresztą, takiej ilości i tak bym nie spamiętała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwertyy
Heh ktos odkopal moj stary temat.. ;) no wiec skonczylo sie tak,ze przez wieczne klotnie,brak mojego zaufania i w ogole _ rozstalismy sie. Od miesiaca nie jestesmy razem i cierpie okrutnie.a jego eks? Wyszla za maz..nie za niego.a ja i tak mysle ze on cierpi.oczywiscie nie on mi o tym powiedzial.dowiedzialam sie z jej fb. On pewnie tez to widzial. Jednak chyba dobrze ze sie rozstalismy bo ona wiecznie siedzialaby mi w glowie.chociaz wciaz mi zalezy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka12345
no to nie dobrze ze sie rozstaliscie... ja tak jak wspominalam nie rozmawiam z moim na jej temat, chociaz ciagle mi siedzi w bani ale jakos staram sie o niej czesto nie myslec... denerwuje mnie to ze widuje ja czasami na ulicy i wkrecam sobie czasami jakies glupie historie ktore nie maja wogole miejsca... Moj facet sie stara, kocha, planujemy przyszlosc, dom, dzieci a ja i tak mam w bani czasami chore jazdy przez ta wlasnie idiotke, naszczescie mam przyjaciolki z ktorymi o tym moge pogadac bo przeciez mu nie powiem co mnnie trapi coby mu o niej nie przypominac...nie wiem moze z czasem mi to minie, moze jak kupimy dom i pojawi sie dziecko.... mam taka nadzieje... masz z nim jakis kontakt? moze jeszcze nie wszystko stracone? moze uda sie to odbudowac co bylo miedzy wami? wkoncu tyle lat byliscie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwertyy
Na razie nie mamy.rozstalismy sie w strasznej zlosci i poki co wyrzucamy sobie wszytsko przez smsy :( najlepsze ze nadal mu ja wypominam..ze po rozstaniu ze mna czuje zlosc a po izuniu zalewal sie lzami..on sie wscieka.mowimy duzo przykrych slow a potem rycze.z glowy wyjsc mi nie chce.zaczynam sobie wkrecac ze pewnie teraz by byl juz ze mna na bank bo skoro tamta sie hajtnela to jzu szans powrotu do niej nie ma.jestem psychiczna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowamalina
Nie jestes psychiczna a jesli jestes to ja tez. Byla mojego narzeczonego jest od prawie 2 lat po slubie a ja jestem o nia zazdrosna. Tak to juz bywa dodam ze mamy dziecko i mieszkamy razem - tyle ze rozchodzi tu sie o slub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowamalina
Nie jestes psychiczna a jesli jestes to ja tez. Tylko , ze byla mojego narzeczonego jest od prawie 2 lat po slubie a ja jestem o nia nadal zazdrosna.. I wkrecam sobie dziwne rzeczy nie chodzi o zdrady tylko o to ze moze jeszcze cos do niej czuc. A dodam ze mamy dziecko i razem mieszkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwertyy
No my juz nie mieszkamy razem.moze to i dobrze.odpoczne psychicznie,nabiore dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka12345
no mam nadzieje ze u mnie sie tak nie popierdzieli jak u Ciebie.... powiem Ci, ze to mozna chyba ochujec jak ktos ci caly czas truje dupe.. ja sobie z tego zdaje sprawe, jednak w mojej bani rozne rzeczy sie pojawiaja.... nie wiem... to tez moj pierwszy facet i czasami sobie mysle ze moze gdybym miala jakichs przed nim to by bylo inaczej, bylo tam kilka milosci ale to takie wiesz zauroczenia bardziej niz wielka milosc.. a na mysl o niej to mnie skreca naprawde!! heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwertyy
Mnie tez skrecalo.godzinami potrafilam ja sledzic.ale juz od 2 miesiecy chyba nie ogladalam jej wiec uwazam to za swoj sukces.szczerze nie chce sobie niczego wkrecic a zobacze jakies ladne zdjecie,zaczbe sie porownywac i znowu bedzie.teraz rycze po moim zwiazku i na razie to mi zaprzata wiekszoscc uwagi.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem...ze..
wiesz, to dziwne ze jestes zazdrosne o eks, bo ja np bardziej martwie sie tymi co krecą sie w tym momencie koło mojego mezczyzny.wieksze zagrozenie to te nowe kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka12345
no wieeeeeeem kazdy mi tak mowi, zeby sie nie martwic o eks bo to wkoncu eks, no ale przeciez byl z nia, kochal ja, ona go zostawila, a teraz sie pojawila, zaluje ze go zostawila, i mota... mimo ze moj mowi ze nic do niej nie czuje i nigdy by do niej nie wrocil i ze czuje tylko litosc i cieszy sie ze ona teraz zaluje, to ja i tak sobie wkrecam ze moze gdyby nie byl ze mna tyle lat ( ze mna 8, z nia byl 4 ) to moze by do niej wrocil... moze cos nadal do niej czuje ale juz za pozno, ajjj tam takie chore jazdy... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem...ze..
no ale co zrobisz? jak bedzie chciał pojsc to i tak pojdzie.Nic nie zrobisz. Ja tak sobie to tłumacze. Wiem ze moze jest ci ciezko chwilami, ale spróbuj dac sobie spokoj, bo to mozesz schrzanic, lub juz schrzaniłas.Spokoj cie uratuje, tylko spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja i tak mam w bani czasami chore jazdy przez ta wlasnie idiotke, " xxx Tą idiotką jesteś TY a nie ona. To ty robisz chore jazdy. To ty wymyślasz chore historyjki. To TY masz obsesję s nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka12345
nie schrzanilam bo to siedzi tylko w mojej bani, nie gadamy o niej wogole, kiedys mialam o nia pretensje ale nauczylam sie zeby wogole o niej nie gadac bo tylko sie klocimy, albo w mojej bani znowu jakas chora historia sie tworzy... no wlasnie ja tez staram sie tak myslec ze jak zechce pojsc to i tak pojhdzie a poki co jest ze mna i chyba jest szczesliwy, planuje kupic dom, planuje ze mna dzieci... a ja i tak jestem jakas psychiczna ze ciagle o niej mysle i boje sie ze mi do odbije... a przeciez 3 biliony facetow na swiecie !!!!!!!!! no ale to jestem ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem...ze..
no to kobieto popracuj nad głowa...mi sie to udało-kwestia przegadania sobie ik poukładania pewnych rzeczy w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka12345
ale jaaaaaak? buuuuu bardzo bym chciala, nie chce rozwalic tego zwiazku bo jest naprawde cudny.... nie wiem czy do psychologa moze sie wybrac, albo na jakies terapie aby podniesc poczucie wlasnej wartosci nie wiem..... juz i tak ze mna lepiej bo czesciej sie z tego smieje niz rozpaczam ale czasami nachodza czarne chmury i wtedy klapa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem...ze..
no ale wytłumacz mi dlacczego uwazasz ze jestes gorsza?skad u ciebie takie niskie poczucie wlasnej wartosci?z czego to wynika? Cen sie to i on bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cold blonde
Nic nie mówcie facetom o ich eks. Nic! Udowadniajcie im za to na każdym kroku, że jesteście od tych eks 100 razy lepsze, ładniejsze i mądrzejsze. Udowodnijcie, że eksy były brzydkie i głupie i do pięt wam nie dorastają. A taką głupia zazdrość zachowajcie dla siebie, broń boże cokolwiek wspominac facetowi o tym, bo zwinie manatki i tyle go zobaczycie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka12345
nooom super powiedziane teraz jak to k.. zrobic.. wiadomo ze chcemy ale jak cos mi siedzi w bani i nie potrafie o tym zapomniec to za chiny nie potrafie udawac ze wszystko jest ok.... lol ;] oczywiscie ze jestem lepsza, madrzejsza, fajniejsza od tej eks.... ale co jak jego siora sie z nia spotyka i pewnie mowi mu o niej w samych superlatywach.... a ja jak sie denerwuje to jestem przeciez ta "be" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×