Nie mamy dziecka! Mąż uważa że to moja wina a tak było wygodniej

Opisuje sytuacje chociaz wyda wam sie nieprawdopodobna. Ja nigdy nie chciałam byc matką to nie dla mnie karmienie piersią, przewijanie, kąpielki, papki, pomaganie w lekcjach to zbyt ciężka praca. Wolałam pójdź na 8 godzin do pracy, wrócic do domu, usiądź przed tv z kawką i ciasteczkiem. Wczoraj pokłóciłam się z mężem, powodem tego było kilka zdarzeń. Syn jej znajomej ożenił się a za trzy miesiące zostanie ojcem Córka jego znajomego urodziła dziecko Mąż powiedział że zazdrości swoim znajomym. Że jego kuzyn został dziadkiem, że drugi kuzyn też został dziadkiem, że jego siostra została babciom i piowiedzi tego wszystkiego a ja że nie ma czego zazdrościc wtedy on zrobił mi awanture że się zabezpieczałam, że nie chciałam mu dac dziecka a on teraz jest z niczym. I opowiada mi o 20letnim chłopaku który zrobił bachora i się ożenił czyli zmarnował se życia i o 19latce która zaszła w ciążę i też spieprzyła życia sama bez męża i co więcej jego znajomi w ten sposób zostali dziadkami a on im tego stary kretyn zazdrości.

A rozmawialiście o tym przed ślubem? Macie ślub katolicki?

Przed slubem powiedzialam mezowi ze moze kiedys, owszem mamy slub katolicki ale na dzieci juz za pozno :) ja mam 44 lata, moj maz 50, jestesmy 20 lat po slubie i ciesze sie z takiego zycia jakie mam, ono jest po prostu szczesliwe :)

Ja tez nie chcę mieć dzieci i mój facet doskonale o tym wie. Jeśli za kilkanaście lat będzie miał do mnie pretensje( o ile będziemy jeszcze razem) to go wyśmieję.

nie rozumiem tak do konca w czym problem robie filmiki o moim zyciu w los angeles : http://www.youtube.com/watch?v=vzRX3WK0ca0

ale niektorym zalezy na posiadaniu potomstwa i twoj maz akurat taki jest

:(

Coraz bardziej myślę nad rozwodem. Ja napewno dziecka w tym wieku nie będę rodziła. A mój mąż jest tak głupi że ktoś mu mówi że jakiś chłopak ma 20 lat, żeni się, żona pana młodego spodziewa się dziecka to od razu rodzicom tego chłopaka składa gratulacje. 19latka w ciąży, zostaje sama z dzieckiem, z pomocą rodziców od razu podkreśla że wolałby byc na miejscu tych rodziców niż miec to co ma teraz czyli nic, że nikt go nawet nie odwiedzi na starosc.

A może Twój mąż zaczyna już czuć starość, zrozumiał, co go ominęło i żałuje, że nie będzie miał dzieci ani wnuków. Może po prostu mu żal...

No tak z wiekiem zmieniają się perspektywy:) Tobie jak widać nie tak bardzo jak mężowi na temat dzieci... tak sobie ułożyliście życie nie powinien mieć do Ciebie pretensji

Z rękaw mu dzieci nie natrzepiesz, sama w ciążę też nie zajdziesz bo już za stara jesteś na to, nic z tym nie zrobicie. Mąż sobie pogada i tyle, tylko to mu zostało. Wyluzuj.

Tylko ze mnie nie interesuja takie problemy meza prosto z ksiezyca i wedlug mnie nieuzasadnione pretensje. Mnie jest dobrze tak jak jest a ona czepia i awanturuje sie o nic.

psychol

ależ nic straconego, niedługo twój mężuś pójdzie po rozum do głowy i dotrze do niego że dla niego nie jest za późno na dzieci, tylko dla ciebie jest za p.óźno.........więc sobie zmieni i jakaś młodsza kobietka uszczęśliwi go dzieckiem i nową rodzinką ja akurat rozumię pragnienie posiadania dzieci, też je mam i to jest najlepsze co życie dało, ale nie każdy zna takie pragnienia, więc nie każdy musi mieć dzieci.

Wiesz... właściwie to Twój mąż jeszcze mógłby być ojcem... Ale Ty się na matke już nie znadajesz. Może on jednak nie traci nadziei na dziecko i będzie chciał to pragnienie zrealizować?

Ta TO IDZ SZMATO DO 44 LATKA

dlaczego sie nie nadaje? przeciez w tym wieku kobiety rodza...ale ona nie potrzebuje dziecka, natomiast mezowi sie odwrocilo, moze znudzilo mu sie wygodne zycie? a nie macie jakis krewnych, znajomych podrzucili by dzieciaka mezowi do pilnowania, moze to by pomoglo?

to dobry pomysl aby ktos Wam/jemu podrzucil male dziecko, najlepiej takie co sie ciagle drze, placze, nieznosne. odechce mu sie bardzo szybko.

skoro Twój mąż jest taki nieszczęsliwy a jestem w stanie go zrozumieć to zwróć mu wolność on ma jeszcze szansę zastać ojcem znajdzie sobie młodszą partnerkę i będzie miał rodzinę o jakiej zapewne zawsze marzył.nie sadzę ,że dopiero mu się odwidziało on przez te lata miał nadzieje,że zmienisz zdanie co się nie stało.pewnie nie czuje się oszukany bo wiedział ,że nie planujesz dzieci ale on miał nadzieję dlatego zwróć mu wolność .

Kup psa niech ma się o kogo trosczyć na codzień albo zaodptujcie jakies dziecko

swiat przeludniony, pracy nie ma, a niektore przyglupy tylko by sie mnozyly i po co na co to komu? i tak wszystko pojdzie do ziemi, i tak kazdy umrze, po co robic dzieci, ktore tez umrą i tak ciagle w kolko... bezsens, lepiej zycd dla siebie, rozwijac sie

A po co rodzić świrów.

Takiego dzieciara od tych co wpadli Niech sie pozajmuje Mysle ze wroci mu rozum

Nie chodzi o to, że znudziło się wygodne życie, tylko o to, że życie wygodne dla 50 latka to takie właśnie z dziećmi. On cały czas chce być wygodny...

a co jest wygodnego z dziećmi

Właśnie to, że odwiedzają, troszczą się, przyprowadzają własne dzieci, pomagają w formalnościach... Nieskończenie długa lista.

tak jak cholera będą się troszczyć

żeby mieć chociaż trochę normalne dzieci to trzeba podejść do tego jak do ściśle zaplanowanej i wykonanej operacji wojskowej od najmłodszych lat,i tak nie mając gwarancji efektu

naprawdę się ciesz,że nie masz dziecka

dziecko to mały skurwysyn,który wyrośnie na popierdolonego gnoja