Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neotia

On ciagle tu jest...

Polecane posty

Gość neottia
Do Ciebie też na pewno słoneczko się uśmiechnie. Tylko, że ciężko tak w jednej chwili zmieniać wszystko to na co się do tej pory pracowało, zmieniać swoje życie, tworzyć nowy świat... Niby cele takie same, ale jednak to już całkiem co innego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz, bo człowiek bogatszy o szereg doświadczeń, mądrzejszy i mniej naiwny, ponadto nabiera dystansu... a przede wszystkim uprzedzeń. Poniekąd to dobre, bo wpływa na tak zwaną dojrzałość, ale z drugiej strony spada sprzed naszych oczu taka zasłonka naiwności. Nic już nie będzie takie jak dawniej i jesteśmy tego świadomi. Paradoksalnie powinniśmy się cieszyć, bo w końcu otworzyły nam się oczy na otaczającą nas szarą rzeczywistość, ale nie potrafimy, bo to co dostrzegamy nie jest takie różowe. Uzmysławiamy sobie to, że od tej pory nic nie będzie takie jak dawniej, a życie przygotuje nam jeszcze niejedną niespodziankę. Czy jesteśmy na to gotowi? Chyba nikt nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
A czy kiedyś przyjdzie taki moment, że już wszystko stanie się jasne... i już nie trzeba będzie się "bogacić" o nowe, bolesne doświadczenia...?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Ech...:( Pewnie już byś chciał zmyknąć spać? To już Ci nie przeszkadzam. Buziak:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
I powiesz smokowi.:D Czy jak mnie ukarzesz..?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
:P Wyśpij się porządnie żebyś miał dużo sił do pracy. I uważaj tam na siebie. Papa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
No to zaraz do łóżka, bo jutro trzeba wcześnie wstać i jechać ponad 6 godzin do smoka:) W końcu... W sumie drugi raz się cieszę tak bardzo jak muszę jechać tam.. Ech...:( A Tobie wysłałam kanapki i ciepłą herbatkę do pracy, więc mam nadzieję, ze tym razem dojdzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!! :D Jestem już po pracy i właśnie za chwil parę idę spać. Zjem tylko śniadanko i wypiję herbatkę. Kanapki chyba zjedli pracownicy ochrony na bramie, bo do mnie nie dotarły... a herbatę wypili kurierzy. :P Zmień firmę, bo DHL leci sobie w kulki. :D Nie mniej jednak dziękuję za dobre chęci. :) 6 godzin do smoka? Hmm... Strasznie długo tam jedziesz, a wydawało by się, że masz rzut beretem. Chyba masz strasznie dużo przesiadek. Miłego dnia i spokojnej, bezpiecznej podróży życzę!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałem o 12:00. :) Wysprzątałem autko w środku i wstępnie ogarnąłem w garażu. Jutro ciąg dalszy. Trzeba gruntownie zmodernizować garaż i zlikwidować kilka drobnych usterek w pojeździe do przemieszczania się. Na szczęście dziś sprzyjała mi pogoda... oby jutro było podobnie. :) Oj znów czekają mnie wydatki. :P Trzeba zakasać rękawki i ruszyć zadek. :D Psssyt... Dojechałaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
No i już jestem... Długo się jechało. 6,5 godziny bez przesiadek;/ Ale 300 km robi swoje:) Ale dziwnie mi było wyjeżdżać... Z jednej strony się cieszyłam bardzo, ale z drugiej strony...ja już tam nie wrócę...:( I tak mi się smutno zrobiło jak wsiadałam do busa... Zawsze On mnie odwoził, przytulał na pożegnanie...:( Kiedyś płakałam przed wyjazdem, ze muszę się z nim rozstawać teraz płakałam bo...tego już nie ma...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Ooooo.. Jesteś!!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
yyyy...18 buziaków..?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
To teraz 18 razy ma mnie smoczek podpiec czy jak?:) A co Ty tak szybko zmykasz spać? Przecież jutro wolne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
No i Cię nie ma...:( No nic, śpij sobie słodko. A masz 19 :* :D Pogadam ze smokiem, może mi daruje. Niech Ci się przyśnią poziomki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Byłam dziś u smoka... Spoko gość z niego:) Wytłumaczyłam i nie zionął:) Także musisz coś innego wymyślić:) Miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!:) Dziś pogoda nie dopisuje, ale naprawiłem sobie kilka drobiazgów w aucie i generalnie aura ku temu odpowiednia była, bo sprawa dotyczyła wycieraczek przednich. Mogłem je od razu przetestować. :) No i nastąpił ciąg dalszy generalnych porządków garażowych... jak skończę, to mam nadzieję wyremontować go gruntownie. Elektrykę, ściany, posadzkę, może i bramę. Wszystko [prócz bramy:)] to goły beton, a ja chciałbym doprowadzić to miejsce do takiego stanu by z graciarni uczynić przyjazne, schludne i przede wszystkim czyste miejsce. Jeszcze wiele pracy mnie czeka, ale męczy mnie to od dawna i na przekór tacie muszę coś z tym zrobić. On to taki chomik i wszystko by zatrzymywał, bo a nuż kiedyś się przyda. No i tak zalegają niepotrzebne szafy, szafki, stare rowery, zamrażarka i wiele innych drobiazgów. Musze postawić na swoim i pozbyć się stopniowo tych zbędnych gratów. Jeszcze poprzedni właściciel zostawił w spadku kilka gratów. Np. Praktyczne, ale zajmujące sporo miejsca drewniane, solidne regały. Wczoraj jeden opróżniłem ze wszystkiego. Przydatne rzeczy poukładałem na drugim regale po prawej stronie, a resztę do "kosza". W tym dwa stare foteliki dla dzieci, które porzuciła w moja siostra. :P Dziś owy pusty regał stał się historią. Wprawdzie muszę jeszcze go pociąć na kawałki i powyciągać masywne gwoździe, ale od razu więcej przestrzeni się zrobiło. Drewno potne i dam dziadkowi do spalenia, a gwoździe na złom. Już mam cale wiadro złomu. Skubany dobrze był zrobiony i trzymał się ostro. Musiałem go pociąć piłką i wyrywać deski na chama... :D Zgrzałem się niesamowicie, ale na dziś na tym poprzestanę. Poczekam na cieplejsze dni i małymi kroczkami osiągnę swój cel. :P Co do Pana Smoka, to mnie rozczarował. Normalnie stracił w moich oczach, a takiego twardziela udawał... :P No i co? Kobieta go omamiła... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą to muszę się troszkę ograniczać i ruszyć zadek, bo ile czasu można siedzieć przed kompem. Jak coś zrobię i to całkiem sam, to nie dość, że pożytecznie i kreatywnie spędzam czas... to na dodatek cieszy mnie to niesamowicie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Mówiłam, że się do niego uśmiechnę i mi ulegnie:P To pracowity dzień dziś miałeś, zasłużyłeś na odpoczynek:) Ja byłam u swojej promotorki, pochwaliła nawet (nie wiem za co)... Ale za to schody w akademiku chciałam za szybko ominąć i się uderzyłam i zdarłam sobie kostkę...:( Kaleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Znam to uczucie:) Duma mnie wtedy rozpiera:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście nic poważniejszego się Tobie nie stało. Ja np. skręciłem sobie już kilka razy nogę w kostce. Chyba 4 razy, po 2 skręcenia na jedną nogę. Prawą to nawet zmiażdżyłem. Ale jest i jeszcze się rusza. :P To dopiero kalectwo! :D Pozostał tylko niewielki ślad po tej przygodzie, którą zapamiętam na całe życie. Mogłem stracić nogę. Co do dumy, to będzie niepełna, bo muszę powojować z "chomikiem". Wolał bym aby miał inne podejście do sprawy, a tymczasem o wszystko trzeba walczyć... to będzie ciężka przeprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
To też się musisz do Niego ładnie uśmiechnąć:P Widzę, że Ty szalałeś za młodu... Uważaj tam na siebie proszę:* Ja to w sumie też nieraz cuda wyprawiałam, ale nawet się uchowałam i nigdy nic złamanego ani skręconego nie miałam:) No jedynie kilka palców powybijanych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×