Nigdy nie zrobiłem i nie zrobię pierwszego kroku, więc zawsze będę sam

Wiem, że to facet powinien pierwszy zagadać do dziewczyny. Ja nigdy nie zrobiłem tego pierwszego kroku i chyba już nie zrobię. Na dodatek mam już prawie 30 lat i jestem najzwyklejszym tchórzem. Dlaczego nigdy nie podrywałem kobiet ? Przez nieśmiałość i zamknięcie się w sobie, które są wynikiem kompleksów. Jak tak patrzę na dziewczyny to wiem, że ja przy nich jestem nikim. Tylko co ja mogę im zaoferować, jeśli mam niewiele. Pewnie nigdy żadnej dziewczynie się nie podobałem. Nie jestem tzw. samcem alfa czyli przystojny, wygadany, towarzyski, bogaty, inteligentny itd. Wiem, że nawet jakbym chciał być z jakąś dziewczyną to i tak nie spełniam wymagań. Przecież atrakcyjna kobieta może mieć każdego, a nie takiego szaraka jak ja. Poza tym mając 30 lat i nie mieć kontaktów z kobietami to podejrzane. To co napisałem to nie użalanie się nad sobą, to spojrzenie na moje dotychczasowe życie w którym jest tylko pustka. Jestem sobie sam winien, że nie mam i nie miałem nikogo.

Przede wszystkim polub siebie samego, jeśli nie masz przyjaciół, spróbuj nawiązać jakieś serdeczne stosunki z sąsiadami. Nawet rozmowa z kasjerką w markecie jest dobrym ćwiczeniem. Otwórz się na innych: szybko zauważysz, że jesteś potrzebny: czasem chodzi o pomoc w niesieniu zakupów, czasem w podaniu czegoś w sklepie z wyższej półki. Nie skupiaj się na jakichś wyimaginowanych ograniczeniach. Jesteś jedyny i wyjątkowy i z czasem znajdzie się kobieta, która to doceni. Może już jest gdzieś obok, tylko też jest nieśmiała? :) Co do samotności w wieku 30 lat, w każdym wieku! W dzisiejszych czasach nie jest to ewenement, bo ludzie zamykają się w sobie w poszukiwaniu pozorów bezpieczeństwa. Na zasadzie: jestem sam, więc nikt mnie nie zrani. Takich nieśmiałych osób są dookoła setki, tylko mnie się rzucają w oczy od tych, które mają bardziej barwne życie. Ale potem, gdy przyjdzie szczęście, będziesz je umiał bardziej docenić i zadbać, by nie umknęło. Uszy do góry, pozdrawiam :)

jestes nieudacznikiem, przegrales zycie, najlepsze lata juz za tobą. za czasow drugiej wojny to do pieca bys szybko poszedl a tak tylko jęczysz, zajmujesz przestrzen i zasmiecasz fora internetowe swoim narzekaniem. tragedia :o

"Przecież atrakcyjna kobieta może mieć każdego, a nie takiego szaraka jak ja" Pytanie: dlaczego Ty musisz mieć atrakcyjną kobietę?

dokladnie! dlatego tacy frajerzy jak autor tematu mnie wk*rwiają. sami nad sobą nie pracują, nic od siebie nie dają, a laske to atrakcyjną muszą miec, bo jak nie to zycie nie ma sensu. :o nie litujcie sie nad takimi kolesiami, nie pocieszajcie ich bo to dno mentalne, defekt mozgu, tylko do kasacji się nadają.

-5/10

Ja zrobiłem już kiedyś pierwszy krok ale jakoś nie widać entuzjazmu z JEJ strony i to tak wygląda marnie.

Proponujr Ci zaczac od ksiazki "kod atrakcyjnosci", potem "faceci sa z marsa a kobiety sa z wenus", w miedzyczasie jakis sport np boks, i skoncz z waleniem....

Ale masturbacja to moja jedyna radość w życiu. Ja właściwie po to żyję... No i jeszcze dobre jedzenie. Z rentki jakoś wystarczy więc tak sobie żyję. A kobiety moich marzeń mam przed sobą na ekranie i chyba już tam zostaną...