JESTEM LENIEM? czy nie radzę sobie w tym systemie, Polsce?

a może to depresja? wiele próbowałam realizować swoje cele i plany-chodziło o karierę, rozwoj , zarabianie, własny biznes, własny dom. o fajnego faceta,potem męża ,dziecko. może to nie taka dla mnie bajka jest przewidziana, ale żeby nie wyszło mi nic. bardzo o to walczyłam, czy to jest wypalenie, a może te polskie warunki są tak nienormalne że jest mało moxliwości i reguły takie , w których nie mogę się odnależć? czuję że nie ma energii. mam świadomość, że żyję w absurdzie i i że to nie moja wina. ale ja już nie widzę nadziei i przez to nic nie robię, tzn. po raz kolejny nie wysyłam kolejnego cv, po raz kolejny nie wydzwaniam do "ustawionych "znajomych-czy czegoś nie wiedzą, po raz kolejny nie robię akwizycji pod zlecenia na moją firmę... nie wiem czy jako leń -jak mam się zapatrywać?

szmato :O

pipa juz nie zarobie bom za stara :(

mam 45 lat

Brak energii to nie depresja. Może poczytaj o coachingu, coś (jeśli znasz anglielski) z Harvard Business review o karierze. Jeśli chodzi o pracę - czy wiesz jakie masz swoje mocne strony (strenghts) i atuty? Może akwizycja to nie Twoja bajka (jak np. nie moja). Czy aby nie robisz coś wbrew swojej naturze?

kulturalnej rozmowy oczekuję, mam 35 lat

do wyruchania i marsz do garów

tak właśnie myślę Jacku, tyle lat walczyłam, uczyłam się pewnych umiejętności, z boku wyglądało to na sukcesy, ale czy czułam się w tym silnie- tak jak na swoim miejscu,z silną pozycją, teraz ta branża jest bardzo ograniczona co spowodowalo moje nicnierobienie . ale może złą drogę obrałam dla moich celów? nie posłuchalam-nie znałam siebie i walczyłam o coś co nie było dla mnie/moje?

A chuj ci w dupe.

Czy uważasz, że branża jest ważna? Czy wiesz, że ludzie w USA średnio kilka razy (nie wiem czy 2,3,4 czy 5) w życiu zmieniają ZAWÓD. To znaczy na kompletnie inny. Stolarz na sprzedawcę aut. Barman na muzyka ... Proponuję Ci urlop (co najmniej 2 tyg) spokój, plaża, książka i relaks. Wtedy jak odpoczniesz - zadaj sobie pytanie "Jak byłam dzieckiem, to zawsze chciałam zostać ...." i zrealizuj jakieś swoje marzenie z dzieciństwa lub coś podobnego. Możesz też ćwiczyć wizualizację, relaks, cisza, wygodbna pozycja, zamknąć oczy i "Moja idealna praca ..." i niech same pojawią się obrazy. Nie chodzi o konkretna firmę, stanowisko - tylko czynności, miejsce i charakter. Moim zdaniem - nie spotkałaś się ze swoimi predyspozycjami. Znasz angielski - mogę coś podesłać ...

@Egoist_53 Widzę że lubisz być biernym uczestnikiem seksu analnego ... ekstra. Jednak to nie to forum. Napisz w "Życie erotyczne".

Jacku, ja mam podobny problem i chętnie poczytam. Podrzuciłbyś na marioninblue@o2.pl?

Biore w pape :D

Zatrudnie Was w agencji towarzyskiej.

super :D

Tutaj fajny artykuł z HBR - http://www.xageconsulting.com/newsletters/Job_Sculpting_HBR_Article.pdf A to fajna książka - warto kupić -> http://www.strengthsfinder.com/home.aspx

Dzięki :)

dzieki Jacku za powazne potraktowanie tematu. Faktycznie do teej pory koncentrowalam sie na braanzach-w moim przypadku dwoch, a zaczelosie od zdobycia kwalifikacji, i konkretnych umiejetnosci- ktore to z kolei przypisane sa tylko tym branzom. pierwsza z nich jest moja pasja, a druga powstala na skutek wejscia w pewne srodowisko i tam uczylam sie fachu od podstaw od zawodowcow i z czasem zaczelam sobie radzic. problem w tym ze ciezko teraz o zlecenia. ale -skracajac,moze to nie chodzi tylko o marna polska gospodarke i mentalnosc, ale wlasnie o moja niewlasciwa droge-metody, moze nie to miejsce faktem jest ze blokuje mnie strach przed porazka- i to objawia sie w lenistwie, czyli braku wiary w podjecia kolejnej proby -nawet zmiany zawodowej napisales o usa i czestej zmianie zawodu- tak, ale w pl to wyglada troche inaczej. jest to pewien rodzaj wymuszonej elastycznej reakcji, ale koszty tego w pl sa duze- np. jako bezrobotny z marnym zasilkiem szybko musisz cos brac- i wtedy harowac za grosze po 12 godz zeby przezyc, po drugie-zauwazylam i to wiele razy na moicg rozmowach kwalif. ze czesta zmiana pracy jest bardzo niekorzystnie postrzegana- wiem szukaja jelenia co wiernie bedzie za grosze harowala, a tu taka wolna jednostka poszukujaca siebie im sie trafila.

a moze to chodzi o to - u mnie- ze podswiadomie nie zgadzam sie na taki system -ze musisz cos robic-czesto pod dyktando, presja, wbrew sobie- zeby dostac pieniadze -zeby przezyc jestem zwolenniczka innego systemu- usluga za usluge, harmonia spoleczna, budowanie a nie wyzysk

Zobacz, co znalazłem - darmowy test Strengths Finder: https://high5test.com