Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość walczacaomarzeniaa

Czy walczyć o marzenie.... ............

Polecane posty

Gość walczacaomarzeniaa

Witam. Nie będę zanudzać. Muszę się wygadać. Mam 28 lat,rodzinę,dobrą pracę na wysokim stanowisku. Od dziecka marzyłam o karierze w służbach mundurowych, mówiąc dokładniej w Policji, Wojsku.. Zawsze chciałam pomagać obywatelom, być prawą i dzielną. Niestety moje życie potoczyło się inaczej. Poznałam świetnego faceta, który teraz jest moim mężem, założyliśmy rodzinę, zaniechałam swoje plany..Poszłam na studia, ale zupełnie nie związane z ww. profesjami. Ot zwykłe zarządzanie marką i informacją (IT) na dobrej uczelni.. Co z tego? Wychodzę z pracy, widzę żołnierza mam w oczach łzy. Zatrzymuje mnie policja, i mam łzy bo chociaż takim krawężnikiem chciałabym być. Pal licho pieniądze, wiem, że mało zarabia. Ale czuję że przegrałam swoje zawodowe życie.. Nie wiem co robić, ostatnio znów intensywnie o tym myślę. Śni mi się, że jestem Panią Kapral, chodzę w wowjskowym mundurze... Budzę się w nocy i aż żal że się obudziłam.. Nie wiem co robić.. Wiem, że mijam się z powołaniem. Kończę studia niezwiązane z moimi zainteresowaniami. A tak bardzo chciałabym spełnić moje marzenia. Zawsze wszyscy mi mówią, że jestem sprytna, nadaję się omalże na szpiega, zastanawiałam się nad detektywem ale to nie to samo choć już jakaś namiastka. Nie wiem o co walczyć. Nie wiem za co się zabrać. Nie wiem czy nie umrę niespełniona. Nie wiem czy jeszcze w tym wieku mam szanse. Nie wiem już nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87989869876876
miejsce kobiety jest przy garach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacaomarzeniaa
Do gimnazjalistów z przerośniętym ego nie pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolalojalna
witaj podoba mi się Twój post. Podobno najważniejsze w życiu to robic to, co naprawdę przyniesie Ci satysfkcje. Przy tym, co robisz teraz bardzo szybko dopadnie Cię tzw wypalenie zawodowe. To nie kasa jest najważniejsza, pamiętaj. Tym bardziej jeżeli mąż ma stałą, nieźle płatną pracę. Nie zastanawiaj się dłużej, jeżeli jesteś sprytna to uderzaj na policję, bo im później tym trudniej, i to do pewnego wieku przyjmują. Podążaj za marzeniami-musisz robic cos, co Cię satysfakcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacaomarzeniaa
Dziękuję za miłe słowa. Widzisz problem w tym, że w tych formacjach wymagana jest mega sprawność, niestety u mnie z tym na bakier. Nie podciągnę się na drążku, pompek nie zrobię, nie mam po prostu takiej siły w rękach. Czasami tak niewiele brakuje do spełnienia marzeń, a okazuje się że tak dużo.. Poza tym, szkolenia półroczne , roczne poza miejscem zamieszkania.. Co z Córeczką, z domem.. ? Mam mętlik w głowie ale i tak wielką miłość do munduru ,że wypalam się zawodowo.. Nie zarabiam źle, pewnie ze 3 razy więcej niż początkujący policjant, ale to nie jest chyba najważniejsze.. A może tak funkcjonariusz celny..celnik.. Sama już nie wiem. Najgorsze to to, że zaczyna mi się to śnić, "dzięki' czemu zaczynam dzień ze smutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolalojalna
córeczka malutka bardzo jest? słuchaj, no to jeżeli bardzo chcesz to weź się tak na poważnie za swoją kondychę.. jeszcze nie jest za późno, jesteś jeszcze młoda, do końca życia masz żałowac że tego niz zrobiłaś? wiesz co chcesz robic w życiu, to jest fantastyczne i... tego Ci chyba zazdroszzę swoją drogą to co odwiodło Cię od realizacji marzeń 10 lat temu, kiedy wybiera się swoją drogę życiową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacaomarzeniaa
Malutka, ma 150 cm wzrostu ale mam nadzieje,że jeszcze urośnie bo na 11 latkę to chyba dobry wzrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacaomarzeniaa
To podszyw. Córcia ma 5 lat. Nie zostawię jej na pewno na tak długi okres czasu. Tęsknota by mnie zabiła podwójnie. Zastanawiam się nad służbą wiezienną, nie wiem czy tu też są tak długie szkolenia poza domem? Pół roku bez rodziny to dobre dla 19 latki. Czemu nie wybrałam tej drogi 10 lat temu? Bo byłam głupia. I zrobiłam na dobrze mamie, które nie chciała mnie w szeregach służb mundurowych. Miałam już złożone papiery do Sczytna, ojciec się cieszył, mama płakała.. Teraz mama cierpi, bo widzi że to nie był młodzieńczy wybryk a prawdziwe marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvxvdsffg
sprzedaj lodówkę, tam mówi Cejrowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolalojalna
to wojsko pewnie również odpada. pomyśl czy córka chcialaby miec sfrustrowaną i nieszczęśliwą mamę, bo z czasem zacznie Cie coraz bardziej męczyc to co teraz robisz.. coś musisz zmienic. teraz. już. Bo później będzie za późno. Możesz spróbowac z tym więzieniem, nie wiem, strażą miejską czy gdzie tam jeszcze mundury noszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze probuj:)
powodzenia i do boju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paranoid Android
Rób to o czym marzysz, mówię serio... Ja poszłam na studia zupelnie nie takie jakie chciałam i do dziś wychodzę z depresji :( Na szczęście mam 22 lata, więc wiem, że wszystko jeszcze przede mną, ale i tak czuję, że te 3 lata poszły na marne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacaomarzeniaa
Wszystko nie tak się dzieje. Chciałam wysłać papiery na agenta tajnego do ABW, niestety prześiwetlają rodzinę a tu mam brata karanego i to za poważny występek po alkoholu. Co z tego że z nim nie utrzymuję kontaktów bliższych jak jest czarno na białym? Widzicie..mnie nie facsynuje o tyle mundur co pomoc obywatelska. Jako strażnik miejski na pewno bym się nie sprawdziła, to nie to. Bliżej mi do służby wiezięnnej, policji, służby celnej. Wysłałam kiedyś zgłoszenie do detektywa,bo potrzebowaał kobiety do szpiegowania , przeszłam etapy a na samym końcu okazało się, że się do tej pracy nie nadaję bo,cytuję :" 'mam tak rozwinięte zmysły percepcji, że po roku, dwóch pracy przy tym detektywie odejdę od niego, założę własną agencję i go z rynku wygryzę". Nie ma to jak się dać na tacy, powiedzieć wszystko, pokazać ile ma się zapału :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze probuj:)
moze otworz wlasna dzialanosc, zrob dodatkowy kurs i dzialaj:D w kazdym badz razie walcz o swoje, a ze w ABW przeswietlaja to jeszcze nie powod zeby Cie nie wzieli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze probuj:)
i mozesz najpierw wkrecic sie na cywilne stanowisko np. w policji, a pozniej probowc przerzucic sie na mundur;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacaomarzeniaa
Tak, ale nie biorę osób, które w rodzinie mają osobę z prawomocnym wyrokiem skazującym. Owszem brat nie odbywał kary, dostał w zawiasach, ale jest karany. Właśnie wypatrzyłam, że wszędzie prześwietlają nawet w służbie celnej, także chyba się mogę pożegnać z marzeniami. Cóż jak widzę, większość ludzi robi to czego nie chce więc chyba dam radę dalej w tej pracy. a przynajmniej muszę dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze probuj:)
no ale kara sie zamazuje po 3-5 latach, zloz papiery i zobaczysz jak pojdzie, nic nie ryzykujesz:) zawsze mozesz pojsc na kurs detektywistyczny i otworzyc swoja dzialalnosc:) albo cywilne stanowisko w policji, wojsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze probuj:)
albo straz pozarna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo tu swirow
a straz graniczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×