Niebezpieczne zabawy tescia z dziecmi-klotnia z mezem

Dziewczyny, powedzcie mi czy to a prezsadzam, czy dobrze zrobiłam, bo już sama nie wiem. Chociaż, nie -wiem, że dobrze- zrobiłabym to jeszcze raz. Mam dwójke dzieci 5 i 3letnią dziewczynkę. Moi teściowie mieszkają dosyc daleko, wiec rzadko do nich jezdzimy- kilka razy w roku. No i te kilka razy w roku zawsze jest okrapiane alkoholem, a moj tesc po alkoholu ma jakies durne zabawy z dziecmi. Strasza corka juz sie nie daje, ale mlodsza i owszem (chociaz tez czasem mowi, dziadku pusc mnie), ale do rzeczy, tesc np. potrafi trzymac dzieci do gory nogami (za kostki), albo sadzac je sobie na ramieniu i nie trzymac albo tak jakos nimi wywracac, ze ja widze jak juz te moje dzieci padaja na kark. Zawsze zwracam uwage, ale to nic nie daje, Tesc mowi, ze przeciez mocno trzyma. Ale nie wiem jak facet przed 70siatka, pijany moze tzrymac mocno dzieci, ktory zreszta narzeka, ze opada z sil. Zreszta niewazne nawet jkaby byl trzezwy to moim zdaniem te zabwy sa beznadziejen i niebezpieczne. Wczoraj trzy razy zwracalam bardzo dosadnie uwage ale nie docieralo, tak sie wkurzylam, ze powiedzialam mezowi ze jak nie zrobi z porzadku wiecej tam nie przyjade, ale naprawde bede jeszcze bardziej niemila (a naprawde bylam wkurzona na tecsia za te zabawy), w konsekwnecji maz sie na mnie wkurzyl-nie odzywa sie do mnie (zreszta ja do niego tez). Jak myslicie przesadzam?

jakby byl trzezwy to nie uwazam aby bylo to cos nie tak - 5latka nawet nie jest na tyle ciezka zeby dziadek mogl nia wywijac, spokojnie. gorzej, ze to po pijaku - wtedy masz racje

Pijany w ogóle nie powinien mieć dostępu do dzieci. postwa tak sprawę.

* postaw

Ja uważam że nie przesadzasz. Jak chcę być takim kochanym dzieckiem to niech zajmie się dziadziuś wnukami po trzeźwemu! Niech zagra w grę planszową,idzie na spacer itd.

Stanowczo na to nie pozwalaj ! To jest chwila moment zeby dzieciak się wyślizgnął dziadkowi.

Nie przesadzasz! Nie pozwalaj na takie zabawy :o

My też daleko mamy do moich teściów (700 km) i jeździmy tam tylko na święta. Mój teśc też jak sobie wypije to nabiera ochoty na wygłupy z dziecmi Po trzeźwemu się spokojnie bawią czy też bierze i na spacer z nimi idzie ale jak wcięty to durne zabawy typu podrzucani czy właśnie łapanie za kostki do góry nogami. Moje dzieci mają 3 i 5 lat. I jak widzę, że teściu już przegina i ryzykuje to od razu zabieram dzieci pod jakimś pretekstem np. mycie, dać im jeśc itp. Mojej koleżanki brat tak właśnie wypadł swojemu ojcu podczas podrzucań. spadł na podłogę i zaczął się jąkać.

no wlasnie, nic awantura u nas na caly dom, ale kurde chwila moment i mozna kark skrecic

uwazaj! moze on je tam dotyka !!!!! :/

zabraniaj takich zabaw, to jest skrajna nieodpowiedzialnosc. Nie wiem jak dorosly czlowiek moze byc taki...nieodpowiedzialny, lekko mowiac. Dokladnie zabralby dziecko na spacer, pobawil sie w gre a nie wymyslal durne zabawy, grozace zdrowiu i zyciu dziecka. Ty jestes matka i postaw sprawe jasno, nie zyczysz sobie takich zabaw z Twoimi dziecmi i juz...kurcze, dobry dziadek sie znalazl

ja bym ograniczyła kontakty teścia z wnuczkami

O jezu bez przesady !!! Taaaa od razu weź sądowy zakaz na kontakty z wnukami. No prosze Cię :O:O:O Wystarczy rozmowa z dziadkiem. Stanowcza i dobitna. Jeśli dziadek po za incydentami podczas rauszu jest ok to na chooj ograniczaj kontakty.