Nie chce ich zapraszac

planujemy slub z chłopakiem ale ja nie chce widziec na nim jego brata i zony to wredni ludzie, tyle złego nam zrobili i nie chca nawet przeprosic co robic???

Hmm jak wyjść z tej sytuacji pewnie się zastanawiasz. Wydaje mi się że nie masz wyjścia i będziesz musiała ich zaprosić. ale jest jeszcze inne rozwiązanie. Zaproś ich tylko na Ślub, a na weselu baw się w gronie najbliższych i przyjaciół.

bez sensu tak bo i tak sie obrazą znów i tak

nie lubie tej baby, taka staroswiecka az sie dzwie , ze jakis facet ja chciał ale on taki sam miedzy nim a moim jest 10 lat różnicy i jest jeszcze sredni brat z zona oni tez jacys dziwni sa

No to nie wiem po co tu piszesz .. Skoro się kłócicie czy nie wiem wkońcu jak to jest..jak ich nie zaprosisz to się obrażą, a jeśli relacja jest między wami do d"pu to zapraszając ich pomyślą że naciągacie ich na kase....

Kurcze nie fajna sytuacja... Musisz z narzeczonym pogadać, jak on to widzi

on tez nie wie no bo to niby brat ale ma go tez dosc bo on sie zmienił jak ja poznał tak to mój mógł liczyc od niego na jakas pomoc a teraz ta łape połozyła i koniec, odwrocił sie sztame trzyma z tym srednim i z nimi sie dogaduje ale jak ich nie zaprosimy to sie obrazi reszta rodziny zwłaszcza moi tesciowie

pozostaje zaprosić i poprostu ....nie zwracac na nich szczególnie uwagi. Sumienie będziecie mieli czyste a cieszcie sie tego dnia z osobami które są Wam zyczliwe ;) A moze bracia odmówią...

a to co reszta rodziny nie widzi jak oni się w stosunku do was zachowują?

A masz jej cos więcej do zarzucenia oprócz tego, ze jest staroświecka i nie chce finansować twego narzeczonego?

nigdy mnie nie akceptowała, nazwała mnie rozpieszczona babą bo niby długo w łazience siedziałam a rodzina stoi po ich stronie, nawet matka i ojciec ostatnio dowiedziałam sie ze mój wisi im jakas tam niewielka kwote jakies 600 zł bo 200 juz oddał ale ci wariaci co i rusz sie upominaja, ze zwiariowac mozna. |Ostatnio mój sie pokłócił z bratem o to, ze mógłby przeciez byc bardziej wyrozumiały a nie ciagle gderac i tak przz 600 zł stosunki miedzy bracmi sie popsuły ze sie nie odzywaja ale to jej sprawka bo on taki nie był zanim ja poznał a mój niewiele zarabia a oni sporo i tak ta sie drze ze nie oddaje

oj kobieto chcesz się żenić, robić wesele a twój narzeczony nie może oddać jakich głupich 6 stówek... Po co tu piszesz wiadome że i tak będziesz musiała ich zaprosić.

a kto sfinansuje wesle jak już teraz nie stac twojego narzeczonego żeby 600 zł oddać

przeciez to rodzice maja finansowac wesela!!!!!!!!! moi sie zobowiazali do pokrycia połowy kosztów....mój ma obiecane niby 8 tys od swoich ale to bedzie mało

600 zł to ma być niewielka kwota? no ok, jak dla kogo i zależy od sytuacji, ale skoro nazywasz to niewielką kwotą, to ciekawe, że nie możecie wyciągnąć z kieszeni i oddać? nie cierpię ludzi, którzy pożyczają kasę i potem nie oddają :P i jeszcze się burzą, że to tylko niewielka kwota :O

up

no to jak rodzina stoi po ich stronie to moze z wami cos nie tak???

skoro rodzice finansują wesele to oni zapraszają ,nawet tych których wy nie chcecie

ale ja tej francy nie chce widziec na moim weselu

musze cos zrobic zeby pokazac jaka ona na serio jkest i wtedy wszyscy zobacza

Płać sama za wesele to będziesz decydować kogo zaprosisz a kogo nie

Co to znaczy "przeciez to rodzice maja finansowac wesele" w dzisiejszych czasach to mlodzi sami zarabiaja na wesele a nie rodzice. Sama tak wybralas wiec nie wybrzydzaj, bo i pewnie rodzice zrobia ci liste gosci. Hah. Chcesz cos wykombinowac na przyszla szwagierke wiec widac kto tu jest wredy. A o tych 600zl powiedz mamie, skoro finansuje wesele coreczki wiec niech sfinansuje tez dlug ziecia.

a niby dlaczego ktos ma finansowac jego długi??? a zreszta co to za brat co nie chce bratu pomóc????

a niby dlaczego ktos ma finansowac jego długi??? a zreszta co to za brat co nie chce bratu pomóc????

a niby dlaczego ktos ma finansowac jego długi??? a zreszta co to za brat co nie chce bratu pomóc????

a niby dlaczego ktos ma finansowac jego długi??? a zreszta co to za brat co nie chce bratu pomóc????

finansuj sobie sama wesele to będziesz mogła prosić tych co ty chcesz, ten kto płaci ten wymaga,

finansuj sobie sama wesele to będziesz mogła prosić tych co ty chcesz, ten kto płaci ten wymaga,

autorko,ze rodzice nic nie musza!!!!! to jest ich tylko dobra wlasna wola,ze chca w ten sposob pomoc. Skoro macie taki problem,to zrezygnujcie z pomocy rodzicow,odlozcie slub na jakis inny termin,odlozcie kase,zaplaccie tylko za tych gosci ,ktorych chcecie miec i po sprawie i wtedy nikt nie powinien wam dyktowac kto ma byc a kto nie. Jak ja sie ciesze,ze my z narzeczonym wszystko sami sobie oplacamy i nie musimy wysluchiwac porad:):):) aa i dodam,ze tez nie zapraszamy tych ktorzy nie sa lubiani a sa w naszych rodzinach,to jest nasz dzien i chcemy sie cieszyc tym dniem,soba a nie czekac w napieciu na jakies szopki.