Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Weselna

Śmierć a wesele

Polecane posty

Chciałabym poruszyć przykry temat, ale myślę, że potrzebny. Zastanawialiście się nad tym, co jeśli przed Waszym ślubem odejdzie ktoś z Waszych bliskich? Ja się tego bardzo obawiam, ponieważ mamy z Narzeczonym aż czwórkę dziadków. Odwołalibyście wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie... W takich przypadkach ksiadz daje "dyspenze" dla Panstwa mlodych i dla gosci zeby spokojnie mogli sie bawic i nie miec wyrzutow sumienia... Pozatym zalobe nosi sie w sercu a nie na zewnatrz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
to zalezy jak by była odległość od pogrzebu do wesela no i jak bliski stopien pokrewienstwa,znałam 2 przypadki odwołania wesela,w jednym zmarła babcia tydzien przed weselem,wesele odłożyli na 3 miesiące,w drugim zmarła mama młodej odwołali wesele na rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorociczko, ciekawa jestem jak udało się jej odłożyć wesele o te parę miesięcy. Przecież prawie wszystko jest opłacone z góry. Wykonawcy byli na tyle empatyczni, że poszli na rękę, czy płaciła 2 razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
a ja słyszałam o przypadku gdzie ojciec pana młodego zmarł 3 dni prze weselem, był chory ale nikomu nie powiedział, żeby nie martwić rodziny. Wesele się odbyło, ale atmosfera już była nie ta. Wiem to od koleżanki, ktora była na tym weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Przesunąć termin wesela to nie taka prosta sprawa, zwłaszcza kiedy ktoś bliski umiera, np. 2 tygodnie przed weselem. Wiadomo koszty są spore, i w takim wypadku ciężko je odzyskać . Dlatego też nikomu nie życze takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynki w czekoladzie
jak dla mnie niepotrzebnie robisz problem, tak jak byś czekała aż ktoś umrze, co z tego że macie AŻ CZWORO dziadków, często jest tak że to młodsi ludzie umierają, a właśnie Ci dziadkowie na których już niby kolej żyją jeszcze długo, bierz ślub, rób wesele i zapraszaj tych dziadków, ciesz się że będą mogli być z tobą w tej ważnej chwili i nie zastanawiaj się kto kiedy umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Sorry, ale odnoszę wrażenie, ze boisz się, że dziadkowie swoją ewentualną śmiercią zepsują ci uroczystość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że to zejdzie się w czasie, nie zaprzeczę, ale co w tym dziwnego. Temat śmierci nie jest dla mnie tematem tabu. Ślub i wesele są dniem na który czekamy z radością i niecierpliwością. Tak bardzo o tym marzymy, że wydajemy swoje z trudem gromadzone oszczędności. Nie będzie nas stać na ponowną organizację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za patologia
uważam że głupotą jest odwoływać uroczystość niby robi się to z powodu żałoby...a tak naprawadę bo "co ludzie powiedzą" ludzie bardzo lubią innym dupy obgadywać....ale żaden z tych pierduśników nie będzie pokrywał kosztów przesuwania takiej imprezy więc tym bardziej nie mają prawa krytykować czy obmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
Nie zawsze chodzi o to co ludzie powiedzą,u dziewczyny której zmarła babcia była naprawdę sytuacja powiedzmy nie za bardzo,wielu gości nie przyszłoby na wesele tylko na ślub,wyobraź sobie że w piątek jest pogrzeb a w sobotę wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz pani D.
my odwolalismy slub i wesele na rok, kiedy to dwa miesiace przed uroczystoscia zmarl tato mojego wowczas narzeczonego. Udalo nam sie,ze wszystko udalo sie przeniesc na nastepny rok bez zadnych strat finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klklklklkijuyjy
"Ksiadz daje "dyspenze"" -LUDZIE !!!!!! To są Wasze serca, Wasze sumienia! Ksiądz da dyspense i po problemie????? Żadna dyspensa nie zagłuszy sumienia i nie zmniejszy cierpienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klklklklkijuyjy
co to za patologia -sądzisz po sobie? Koszty, koszty, koszty.... A moze czasem chodzi o coś innego? O CIERPIENIE z powodu śmierci bliskiej osoby, o brak chęci do zabawy, a nie o to co wypada, a czego nie wypada. Czasem warto posłuchać własnego sumienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
ja jestem ciekawa czy te osoby które wypowaidają sie o przeniesienach ślubu, braku szacunku i tak dalej były w takiej sytuacji. Ślub planuje sie długo, śmierci nikt nie wybiera. jakbyśmy mieli na to patrzeć to co roku umiera komuś ktoś bliski- z tego wychodzi, że nigdy nie ma odpowiedniego czasu na wesele. A czy ktoś pomyślał o młodych, że to dla nich najważniejszy dzień i chcieliby, żeby rodzina z nimi była w tym dniu, a nie odmawiała, albo przychodzila i robiła z wesela stypy. Ja biore slub w czerwcu, w ciagu miesiaca zachorował dziadek mojego narzeconego- ma 87 lat( nie wstaje już) oraz jego ciocia- siostra przeyszłej teściowej okazało sie, ze ma raka, który w ciagu 3 tygodni zrobił z niej wrak człowieka. Jaki ja mam na to wpływ, modlę się, że uda im się przeżyć do tego dnia. Ale też sie wkurzam, bo może to egosityczne, ale chciałabym, żeby ktoś sie zainteresował moim dniem- nie bedę brała ślubu co roku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty
oczekujesz od ludzi? Że zrobią "pstryk" i nagle minie ich rozpacz, bo to twoje wesele? Rozumiem, że dla ciebie to wazne, bo dużo zapłaciłaś i długo oczekiwałas na ten dzień, ale jeżeli traci się kogoś drogiego, to smutek jest silniejszy niż racjonalne argumenty młodych. Rozbawiła mnie dyspensa od żałoby. Co za bzdura... Dyspense można dac od czegoś, co wynika z przepisów, a nie od smutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
Każdy ma inny pogląd na tą sprawe. Ja chcialabym, zeby rodzina potrafiła cieszyć sie też miom szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
czyli moral z tego taki bierzmy śluby, bawmy się, bo nie wiadomo co będzie dalej:) Kto nie będzie chciał przyjść na mój ślub to jego sprawa, jak mają mi psuc atmosferę na weselu to niech siedzą w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynki w czekoladzie
Justys zgadzam się z Tobą w 100%, zawsze może się coś zdarzyć, zawsze może ktoś umrzeć i w ten sposób można by wesele przekładać w nieskończoność, trzeba się cieszyć chwila i nie myśleć, że co to będzie jak ktoś umrze przed weselem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttytffy
A co maja dyspensy do rzeczy- nie wiem kto chciałby urządzać wesele po śmierci kogoś z bliskiej rodziny- ja na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×