Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sie jak pomoc

jak moge teraz pomóc swojej córce?

Polecane posty

Gość zastanawiam sie jak pomoc
wiem, że nie jestem dobrą matką. ona nigdy o nic sie nie upomina jak np inne dzieci, że musi mieć to czy tamto. owszem powie, ze cos jej sie podoba i chcialaby to miec ale rozumie tez, ze jak nie ma pieniedzy to nie moge dac jej wszystkiego. wiem, ze jesli do mnie pyskowala publicznie to dlatego, ze pewnie chciala sie jakos bronic przed moimi komentarzami i wtedy dostawala klapsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego ma isc ta mala
do psychologa? ona tylko jest stłamszona i zaniedbana emocjonalnie. Żyj razem z dzieckiem i pokazuj jaka ma byc odważna! jaka jest fajna i mów to do ludzi! kazda matka ma prawo chwalic swoje dziecko to córkę napewno podbuduje! dzisiejsze czasy są okropne. Już lepiej niech dzieci pyskują i sie wymądrzają niż są "ciche" bo poźniej ludzie tak wykorzystują wiekszą wrazliwość.... Ojjj autorko ciebie to bym teraz zlała przy ludziach i pokazała jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak pomoc
nie wiem czy to ma znaczenie, ale rozwiodlam sie rok temu. mala czesto byla swiadkiem jak jej ojciec mnie bil i robił pijany awantury. córki jednak nigdy nie uderzył, nie nakrzyczał na nią. ona często mnie broniła przed nim, jak skakał do mnie z lapami to ona stawała miedzy nami i mowila "tato prosze idz spac" itd. spala ze mna tzn kladla sie na mnie bo chciala mnie tak bronic i czuwac jakby maz pijany wstal w nocy z awanturą. myslalam, ze jak mamy juz spokoj to bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54rrtrtrttr
tobie klapsa w leb powinnien ktos ci przypierdolic ostro, wtedy poczulkabys jak to fajnie i zobaczymy jaka pewnosc siebie byc miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też rodzice tak traktowali. Teraz mówią o mnie wyniosła suka bo z nikim nie chcę gadać. :P A jak już gadam to jestem chamska i wulgarna. Cóż. Za dużo upokorzeń w dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfsnjngj
o boze mialam taka matke jak ty, nie odzywaj sie, nie przeszkadzaj, poczekaj, zawsze byl, bylo cos wazniejsze odemnie, i te publiczne upokorzenia, nawet nie wiesz jak bardzo ja zawstydzilas ta uwaga o paznokciach. kobieto masz jeszcze szanse to zmienic, ona ma dopiero 8 lat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak pomoc
były mąż nie interesuje się nią, ona też nie chce z nim kontaktu bo się go boi. jak widzi go w pobliżu to zamyka wszystkie drzwi i okna. ale naprawdę myślałam, ze wszystko sie ułoży jak zostaniemy juz same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego ma isc ta mala
niestety zatraciłaś się w tym całym przedstawieniu. Pamietaj że dziecko masz TY bronic a nie ono ciebie, mała nie miała łatwo więc teraz czas na ciebie! pomóż jej bo możesz ją zmarnowac na własne zyczenie... niech ma dziecinstwo, przecież dziecinstwo jest takie ważne, nawet dla nas starszych ludzi, jedyny moment w życiu w którym było wspaniale......... krzywdził cie mąż, ty krzywdzisz ją i teraz zaczynają inni. Ona myśli że się nie nadaję np do towarzystwa. Nie pozwól na to, wychowaj ja na pewna siebie, rezolutną kobietę niech bierze życie garściami nie muśi być taka sama jak Ty, jej oże się w życiu udać, ale nie może byc wychowana na kozła ofiarnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak pomoc
no właśnie ona uważa, że nie nadaje się do towarzystwa, że nie ma prawa tam być. nie wiem też czy to normalne, że ona się mną opiekuje. ma dopiero 8 lat, a zawsze mi mówi, że wszystko będzie dobrze, szuka dla mnie rad, chciałam jej kupić sukienkę to powiedziała, że woli, żebym poszła do fryzjera bo sukienka jest jej nie potrzebna. myślałam, że po prostu jest taka mądra. jak miałam grypę to spała ze mną i nasłuchiwała czy oddycham tak się bała, cały czas przynosiła mi herbatę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZajacWawa
Ma znaczenie !!! Ty dostawałaś od męża, więc wyżywałaś swoją frustrację na dziecku, a jej nie ma kto bronić przed Tobą !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak pomoc
a to, że się mną opiekuje jest normalne? bo zaraz sie okaze, ze wszystkie jest nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak pomoc
nie potrafię okazywać jej uczuć. uśmiecham się do niej, rozmawiam o różnych rzeczach ale rzadko kiedy ją przytulam, macie racje zatraciłam sie bo mam pelno problemow i zapominam w tym wszystkim, zeby okazac dziecku czulosc. a ona wieczorem kleczy i odmawia rozaniec, zebysmy byly szczesliwe. 8 letnie dziecko zna caly rozaniec, a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54rrtrtrttr
nie jest normalne jakie dziecko mialo i ma zycie , to nie jest normalne.Zachowanie twoje i zachowanie dziecka rowneiz nie jest normalne .Zamiana rol jaka wystapila w waszym zyciu nie ejst normalnoscią.Tu wszystko jest NIENORMALNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdelaSerdelaMortadela
Ja miałam taką babcie, upokarzała mnie, kiedy byłam 19-latką, kiedy miałam 12 lat traktowała mnie jak 6-latkę. Chciała ustawiać całe moje życie... wyzywała mnie od głąbów i nieuków, kiedy zmieniłam studia , rozumiecie zmieniłam, nie wywalili mnie, po prostu chciałam je zmienić, od dzi*** i ku****, kiedy zostawiłam chłopaka, bo mnie upokarzał i udowadniał mi, ze robi mi łaskę, ze ze mną jest, nie wytrzymałam...i znalazłam innego, bo powinnam wyjść za pierwszego faceta w życiu z którym sie spotykałam, cały czas byłam jednym wielkim zawodem... kiedy się wyprowadziłam, na nowo odnalazłam siebie... Współczuję twojej córce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opieka spoleczna powinna
opieka spoleczna powinna sie zainterowac tymco piszesz.Przczytalam wszystko dokladnie co ty tutaj opisals i uwazam ze twoja sytuacja nadaje sie do interwencji opieki spolecznej , z racji zachowania dziecka i twojego stosunku do niej,rowniez widac ze masz zaburzenia i problemy z sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak pomoc
jest bardzo ladna dziewczynka. mimo to czuje sie nikim. wiem, ze ma kompleksy. takie rzeczy wychodza w dyskusjach albo klotniach. kiedys mi powiedziala, ze "czuje sie nikim, bo co z tego ze jest ladna, ze potrafi rysowac, jak nie wie co mowic i jest tepa". to slowa 8latki, dopiero teraz to do mnie trafia po wczorajszym wydarzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opieka spoleczna powinna
abuse.o2 zajmuje sie bezpieczenstwem w sieci ,nie jest obojetna na lamanie prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak pomoc
chce ja zaprowadzić do psychologa ale czy to wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
Twoje dziecko przejawia zachowania zbliżone do zespołu pourazowego. I nie ma się co dziwić skoro musiało bronić cię przed pijakiem i uczestniczyć w waszych awanturach i pewnie było też uczestnikiem sprawy rozwodowej. Nie zmienisz jej zachowania w 2 dni, nie na siłę. Musisz dać dziecku czas aby ochłonęło i pogodziło się z nową sytuacją. Wspieraj je swoją obecnością i pochwałami, nie rozgrzebuj ran ani takich dziwnych sytuacji jak ta na spacerze z koleżanką. Być może twoje dziecko dojdzie do siebie dopiero za kilka lat, stwórz jej w tym czasie normalne życie bez awantur i narzekania na brak kasy, a będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to jest prowo
autorka kreci, raz udaje dobra matke za chwile zwala wine na innych pozniej na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natychmiast
do psychologa!! poczytaj sobie o rolach dziecka w rodzinie dysfunkcyjnej,to ci rozjasni temat! nie rób z niej kaleki emocjonalnej w przyszlosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfwdraa
udaj sie do psychiatry, to juz zawsze cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezamortyzowana
to co ty tuja opisalas ,twoj stosunek do corki, twoja przeszlosc nadaje sie do zlapania za glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest jakas masakra, kobieto ty idz sie leczyc ale nie dla siebie bo jest juz za pozno tylko dla swojej corki bo jej do konca zniszczysz zycie! Jestes jakims toksycznym przypadkiem, ktory kompletnie nie zna sie na wychowaniu! 1) twoja corka otarla sie o patologie, w postaci ojca alkoholika I TO TY jestes od tego zeby jej pomoc bo dla takiegie maluszka to jest szok ktory zniszczy jej pozniejsze relacje z mezczyznami. Fakt spieprzenia sobie zycia przez ciebie jest twoim osobistym problem, ale ty niszczsz juz nowe zycie. 2) Upokarzasz i karcisz SWOJE dziecko przy ludziach, zabilabym cie za to! brak slow. Jestes skonczonym debilem, ktory nie powininien miec dzieci! ewidetnie pokazujesz to na kazdym kroku. Jestes sfrutrowana baba, ze spartaczonym zyciem, ktore wyladowuje swoje emocje na dziecku, ktore obarczasz za swoje bledy. Do tego nawet ta sytuacja z bratem i kolega, gdzie ty masz mozg??? notorycznie spychasz mala na drugi plan, niszczysz jej psychike i poczucie wartosci, slow brakuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdyyyleeee
wez kobieto sama nad sobą zacznij pracowac bo jak widac zachowanie twojego dziecka jest spowodowana twoim zachowaniem do niej.To co tu opisalas to sie wlos na glowie jezy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss k
1) twoja corka otarla sie o patologie, w postaci ojca alkoholika I TO TY jestes od tego zeby jej pomoc bo dla takiegie maluszka to jest szok ktory zniszczy jej pozniejsze relacje z mezczyznami. Fakt spieprzenia sobie zycia przez ciebie jest twoim osobistym problem, ale ty niszczsz juz nowe zycie. 2) Upokarzasz i karcisz SWOJE dziecko przy ludziach, zabilabym cie za to! brak slow. nie krytukuje się publicznie obcego a co dopiero własnego dziecka, sprawy paznokci tymbardziej załatwia się na osobności, ona jest dzieckiem i to Ty masz się nią opiekować (poczytaj sobie o rolach jakie przyjmuje dziecko w rodzinie dysfunkcyjnej), naucz ją się bronić (=dać w gębę w obronie własnej, bo tak wychowywane dziecko ma duże sznase na stanie się popychadłem, ofiarą nawet -a zwłaszcza wtedy_gdy będzie pozytywnie odstawać od grupy. Wtedy przypną jej łatkę wywyższającej się mimo tego, że jej wywyższanie się nie przyjdzie do głowy[znane sa takie sytuacje]. Co do dawania w gębę: jeśli córka jest w miarę postawna to może nikomu nie przyjdzie do głowy dla żartu, dla prowokacji ją popchnąć, ubliżyć jej itp, ale to nic pewnego. Są kursy samoobrony dla dzieci, zainteresuj się. Nie bagatelizuj, gdy ktoś ubliża jej tak jak to tu opisano. Od razu interweniuj i nie obawiaj się,że ktoś jest niezadowolony z Twojej reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdghghfdfd
miss k tylko zauwaz ze jej matka nie jednokrotnie dala w gebe w leb przy wszystkich i jaos corka nie nabyla umiejetnosci aby sie tak sie bronic.Widocznie mądrzejsza od matki bo wie ze podnoszenie rekie na kogos innego jest karygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss k
w gębę w obronie własnej ma umieć dać. A bicie w taki w dodatku sposób jest poniżej krytyki. Samo bicie upokarza a już publiczne i to w taki sposób.... szkoda słów. Łamiesz jej osobowość robiąc takie rzeczy. Kobieto opamiętaj się! Nie wiem skąd takie traktowanie bierzesz i robisz to bezrefleksyjnie. Jakby Tobie ktoś dał w twarz (z przeproszeniem) albo po głowie publicznie, to jakbyś się czuła??? Musze kończyć, ale nie podoba mi się takie zachowanie. I nie piszcie, że ktoś kto był bity będzie bił. Bo człowiek ma mózg i wolną wolę a bicie jest przejawem głupoty i bezsilności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmowczyniami-tylko ty możesz pomóc swojej córce,nie szłabym od razu do psychologa bo dziecko pomyśli że naprawdę coś z nią nie tak. po pierwsze-nie krytykuj jej przy innych,nie zwracaj jej uwagi za to że jest jaka jest,możesz zwracać uwagę na niestosowne zachowanie,pochwały i jeszcze raz pochwały za to co naprawdę jej dobrze wychodzi-niech to będą nawet drobiazgi-ładnie posprzatała pokój,ładnie koloruje,jest dobra z matematyki itp.nawet nie wiesz ze jedno słowo potrafi utknąć w pamięci na całe życie-pamiętam jak mama rozmawiała przez telefon-o nas swoich dzieciach.moja siostra-wyrosła na ładna dziewczynę,wysoka szczupła itp a starsza-ja-dobrze się uczy zdolna dziewczyna.i ja przez długie lata żyłam w przekonaniu że moja siostra jest ładna a ja tylko mądra,stale się sobie nie podobałam i wyszukiwałam kompleksy,odchudzałam się i jak ktoś powiedział mi komplement byłam przekonana że albo czegoś ode mnie chce albo kłamie.przez jedno zdanie podsłyszane w wieku 12-13 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×