Materialistyczne podejście do życia

Mam 20 lat i myślę głównie o przyszłym biznesie, zarabianiu pieniędzy itd. Miłość, spotykanie się z dziewczynami są na dalszym planie. Moim problemem jest także to, że irytują mnie osoby spoza Warszawy, na studiach praktycznie nie mam znajomych, kumpluje się tylko z tymi z Warszawy ponieważ w moim mniemaniu, przyjaźń z tymi spoza i tak mi się nie przyda w przyszłości. Nie mam dziewczyny bo ubzdurałem sobie, że wolę nie mieć żadnej niż szukać na siłę. Biedny raczej nie jestem, a mam podejście do życia czysto materialistyczne;( Co mogę z tym zrobić? Psycholog?

nic z tym nie robić, Twoje podejście jest logiczne

MNie irytuja Ci z Warszawy zetem

podejście jest logiczne, ale co mi pozostanie później w życiu? Pieniądze? Teoretycznie moje podejście się zmieniło pod wpływem pewnej dziewczyny, ale miesiąc po rozstaniu znów zacząłem myśleć o biznesie;/