czy to zdrada?,

Polecony ! ja Co dam gorsze!!! my po prostu wyzwolone jesteśmy...a co...:D

Polecony a jaki to pożytek z dobitego chłopa :):):)

Ruda powiem Ci w tajemnicy na ucho że też tak mam :)

dobrze ze mowicie na co uwage zwracac:-) na szczescie znam sztuczki dzieki ktorym akurat tą persone przy sobie utrzymam,tak sadze;-) Ruda podczas calego zwiazku to amantow bylo wielu:-D Ten ostatni byl z pol roku temu, prosto z mostu jej wyjechal ze wie ze ma meza ale mozeby tak cos razem>:)

Znaleziona, nic się nie martw, tajemnica tajemnicą, nie puszczę pary z ust :) Polecony....noooooooo to niezłe ziółko z tej Twojej żonki...i Ty mówisz, że my ze Znalezioną niegrzeczne jesteśmy...

Polecony !!! nie ma takiej persony uwierz :D

Polecony "na szczescie znam sztuczki dzieki ktorym akurat tą persone przy sobie utrzymam,tak sadze" haha, oj naiwności moja ;) ale tak myśl, tak, będziesz spokojniejszy ;)

mój kochanek...rany jak to strasznie brzmi...kiedyś powiedział coś takiego..."moja żona..nieeeeee, ona nigdzie nie chodzi, na pewno nikogo nie ma na boku, nieeee", pytam go skąd wie, a on "tak myślę", mówię Wam, wybuchnęłam takim śmiechem że nie mogłam przestać...i tylko powiedziałam mu, że jego żona dokładnie to samo w tej chwili myśli o nim...

aż pewnego ranka Polecony obudzi się cały w pierzu bo sobie rogami poduszkę porozdziera hahahahahah :) Masz rację Ruda ... lepiej niech Polecony zyje w niewiedzy :P

jakie ziolko na razie nie skorzystala i nie mysle tak tylko wiem:-P poza tym przestancie mnie laski stresowac wiem ze to nadejdzie ale wole spac spokojnie;-)

aaaaaaaaaaa laski!!!!!! wiem ze was nie przegadam

a później nawet z sypialni nie wyjdzie, bo mu się poroże w drzwiach nie zmieści :)

tak tak Polecony, nie skorzystała, wiem, tak Ci powiedziała ;) dobra dobra, już Cie nie stresujemy...bo póżniej przez nas spać nie będziesz z wrażenia :D

dobra zaczne sobie tlumaczyc ze to nie wazne,wazne ze dobrze nam sie razem zyje a seks w zyciu najwazniejszy nie jest no i przeciez maly skok w bok to jeszcze nie zdrada:-P

Polecony przecież to nie mydło :) nie wymydli się a tak czy inaczej trzeba się dzielić :)

Ruda ja ciągle obserwuję mojego męża czy mu coś nie zaczyna wyrastać :)

najlepiej to się nad tym nie zastanawiać. Ja kompletnie nie myślę nad tym, czy mój mąż ma kogoś, czy nie. A ma ku temu nie lada okazje...zresztą, często różne osoby pytają mnie, czy nie boję się że sobie kogoś przygrucha. A nawet jeśli, to przecież muszę pamiętać, co sama robię...zresztą sądzę, że jest na tyle rozsądny, że nie doprowadziłby do sytuacji, żebym się dowiedziała. Więc my to sobie tak docinamy, a najważniejsze to się za bardzo nad tym nie zastanawiać, żeby ni wywołać wilka z lasu ;)

oj tam...znaleziona, nie obserwuj, bo jeszcze za dużo wypatrzysz i co

kolezaneczki Wy przeciez meza za zdrade z domu byscie wyrzucily!

e tam , co to byłaby za kara- wyrzucenie z domu, jak mój dom tylko wizytuje ;) jakbym mu kazała całymi dniami z domu nie wychodzić, to by bardziej dało w kość :D

laski a tak szczerze to czulyscie sie zabiedbywane nie zauwazane w domu ze szukalyscie innych kijkow:-D czy moze z checu przezycia przygody, z ciekawosci,moze maz sie znudzil?

ja to na pewno ciężko miałabym mojemu mężowi zdradę wybaczyć czułabym się upokorzona ... nawet nie myślę i nie próbuję sobie tego wyobrazić :)

Polecony ja Ci powiem że mną targała ciekawość jak to jest zdradzić męża i długo to trwało zanim to zrobiłam :)

ja niestety czułam się zaniedbywana. Mąż mi się nie znudził, bo przyznać muszę że jest naprawdę świetny w łóżku. Tyle, że jest tego seksu tyle ile jest , czyli niewiele. Mój mąż stosuje wobec mnie kary, (tak jak to zwykle robią kobiety) jak się pokłócimy, albo się obrazi- a robi to baaardzo często, fochy ma większe niż kobiety w ciąży, w dodatku nie wiadomo o co i jest cisza przez kilka tygodni, więc z seksu nici. Nawet jak nie podoba mu się ze mam inne zdanie, to od razu jest wyprowadzka do salonu na kanapę...no więc stało się jak się stało...a jak już było raz, to później już poleciało z górki

Ruda sam fakt zdrady , ukrywania sie i robienia czegos zabronionego jest podniecajacy zgadzam sie:-D

znaleziona:-D

nooo, to prawda, takie ukrywanie się, strach przed tym czy nikt nas nie widział...oj podgrzewa atmosferę :)

mnie właśnie też to niesamowicie kręci to życie w ciągłym napięciu i to kombinowanie jak i gdzie :) w końcu po to się żyje by było ekscytująco :)

Ruda moja zona tez takie fochy miala jak Twoj maz..?? Ja nie jestem typem obrzalskiego foch to w ogole nie znam tego slowa,lubie kawe na lawe wyjasnic i gra,wiec kiedys jej powiedzialem kilka lat przed slubem,ze sobie nie zycze takich zachowan jak ma byc dobrze miedzy nami, poszlismy na pewne ustepstwa i nawet sie nie klocimy od lat juz

Ruda .. wyobraź sobie , że mnie udało się przez ponad dwa lata ukrywac związek w pracy a widywaliśmy się rano przed pracą więc razem wchodzilismy do biura i razem wracaliśmy po pracy bo mnie zawsze odwoził do domu :)