Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hi-za-ga

wdowa

Polecane posty

Witam wieczorkiem ! A ja wypatruję jakiejś chmury z deszczem i nic , na razie się nie zanosi , żeby miało padać. a wszystko schnie. Warzywa słabo rosną, kwiaty szybko przekwitają. Renko moja młodzież w trakcie sesji, mają tyle nauki, że to jakaś masakra jest i do tego te projekty.Nawał taki mają już od około miesiąca, a teraz to już nic nie robią tylko nauka i projekty. Córka na weekend była w domu to nie odchodziła od laptopa, nawet nie jadła za bardzo, bo szkoda czasu. Syn natomiast mówi , że ciągle jeść mu się chce, bo szybko spala jak się uczy. Najważniejsze , że dobrze sobie z tym wszystkim radzą i pomagają jeszcze koleżankom i kolegom. Podziwiam ich za upór i ambicje. Dobrze , że niebawem wakacje to trochę odetchną, a i ja nie będę sama. Od października syn zaczyna praktyki- 1 semestr, to też będzie częściej w domu. Co do ślimaków , to szkoda Twoich warzyw. Zapytaj w sklepie ogrodniczym, czy nie mają jakiegoś środka do popryskania, żeby przegonić te gady. Miłego wieczorku, a raczej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sa środki w ogrodniczym ale tych ślimaków jest tyle, ze musiałabym chyba kilka razy dziennie sypać. Znajomi kilkakrotnie sadzą warzywka zeby rosły. Ja niestety nie mam tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia42
Witam Dziewczynki z rana. Niunia podziwiam Cię za to latanie, ja bym nie dała rady- lęk wysokości. Kiedyś przeczytałam śmieszną myśl "Nie pójdę do nieba bo mam lęk wysokości" Nie wiedziałam Reenka, że z tymi ślimakami to taka jazda- nie idzie mi grzebanie w ziemi, ale może to się zmieni. I dzięki Dziewczynki, wiecie za co Biorę się do pracy jak na pracocholika przystało. U nas taki upał od rana, że masakra pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEKSANDRA70
Witam ,u mnie upał ale ja tak lubię,burza miała być wczoraj ale przeszła bokiem,więc tylko ciemnymi chmurami postraszyła.Andi miłego wypoczynku.Wyniki odebrałam ale nie mam pojęcia co znaczą wiec czekam co lekarz powie,podejrzewam że nie jest zle i tej mysli się trzymam.Na razie dziewczyny bo do pracy się powoli zbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Upal jest nieziemski. U mnie w pokoju 32,3 st. Mam wrazenie, ze zaczynam sie topic. I jak tu myslec???? Aleksandro, poczekaj na rozmowe z lekarzem. Mam jednak wrazenie, ze bedzie ok, bo gdyby wynik byl niepokojacy to przychodnia by do Ciebie dzwonila. Daj znac koniecznie po konsultacji lekarskiej. Ja mam pare zaleglych wizyt u lekarza, ale poniewaz wyniki byly dobre, to sie nie spieszylam. I kilka miesiecy minelo nie wiadomo kiedy. Musze w koncu sie zmobilizowac i zarejestrowac. Dziewczynki, obcielam wlosy;) Fryzjerka je pocieniowala, wiec zrobilo sie ich duzo, mam nawet wrazenie, ze za duzo. I oczywiscie sa niesforne, ukladaja sie jak chca. Musze sie nauczyc nad nimi panowac:) No wracam do pracy. Ale wielkiego pozytku dzisiaj ze mnie juz nie bedzie. To slonce straszliwie usypia. Trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj goraco, goraco -nawet teraz. Zemnie też niewielki pożytek dziś był Kaddarko. Chociaż moje kontakty towarzyskie trochę naprawiłam. Kwiatki na cmentarzach popodlewałam. Dobranocka. Jutro dobrego dnia życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia42
Gorąco pozdrawiam Dziewczynki i do pracy bo później to tylko płynę przez ten upał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hallo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Wreszcie upal zelzal. jest calkiem fajna pogoda. Co prawda od czasu do czasu u mnie pada, ale jest cieplo i bardzo przyjemnie. Wyobrazcie sobie, ze kupiłam suknie na slub syna, szal, buty i torebke. I to wszystko w jednym butiku:). Jestem bardzo zadowolona, ze już mam calosc i nie będę musiala więcej biegac po sklepach. A co slychac u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia42
Dzień dobry Dziewczynki u nas upał ale ja ostro sprzątam w domu bo córka we wtorek przyjeżdża. Dzisiaj wieczorem idę na koncert z moją Przyjaciółką tą pogniewaną , ale jakoś nam przeszło choć bolało mocno mnie i ją i pewnie przez jakiś czas będzie jeszcze trochę boleć. Ale dobrze, że odpuściłyśmy bo strasznie za Nia tęskniłam, znamy się 23 lata... No wracam do roboty miłego dnia.. Fajnie Kadarko, że tak Ci się udało bo czasami człowiek się nachodzi i nic. Pozdrawiam jeszcze raz Dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolio, fajnie ze pogodzilas się z kolezanka. Tak trzeba. Obydwie strony powinny wyciagnac do siebie reke, gdy narozrabiają. Ja niedawno miałam spor z moja dobra kolezanka. Obrazila mnie, a potem przestala się do mnie odzywac. Dla mnie ważne sa intencje, nie sam fakt, wiec probowalam z nia to wyjasnic. Zalozylam, ze nie miała złych intencji. Ale trudno wyjasniac cos z kims, kto tego nie chce. Dziwna, niezrozumiala dla mnie reakcja. Jak u rozkapryszonego dziecka. No i kicha. Dzisiaj Dzien Ojca. Jade z chłopakami na cmentarz. A potem zjemy razem obiad. Milego dnia Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam późną, wieczorową porą. Ten weekend z pewnością z powodu wczorajszego święta nie był dla nas łatwy. Chociaż z dziećmi nie było tak źle, raczej to ja się ....posypałam. W sobotę byliśmy na plaży nad jeziorem, w niedziele także i to cały dzień z tą różnicą, że ze znajomymi rodzinami i powiem, że momentami było mi strasznie smutno, wróciły wspomnienia...... Na cmentarz z dziećmi wybraliśmy się dopiero o 18-stej. Nawet teraz jak piszę, to płaczę, bardzo tęsknię.. Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia42
Dzień dobry Dziewczynki Ja też Niunia- faza, mówiąc najkrócej od wczoraj. Smutek totalny, zapadam się w sobie. Ale to musi przejść- kwestia tylko kiedy. Wczoraj żeby przetrwać spałam całe popołudnie. Na dzisiaj plan wybieranie firanek i praca , praca i jeszcze raz praca. Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że jesteście w lepszej ode mnie formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Nastapila totalna zmiana pogody. U mnie pada i to dosyc intensywnie. Dotarlam do pracy z mokrymi butami. Cale szczescie mam tu kilka par na zmiane:) Dziewczyny, na poprawe humoru swietna jest czekolada. Serio. Ta zwykla gorzka. Goraco polecam. I zmykam do papierow. One sie chyba mnoza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEKSANDRA70
Witam ,widzę ze nie tylko mnie dopadła chandra i kompletny dołek.Pogoda też do d........sory za wyrażenie,do tego od poniedziałku muszę załatwiać sprawy które nigdy nie załatwiałam tylko zawsze mąż i nie potrafię się w nich odnalezś.Czuję jak by mi ktoś klina wbił.Z wynikami dopiero w lipcu mam wizytę,więc muszę poczekać.Całe te moje życie wygląda jak wielka czarna dziura,dobrze że chociaż dzieci za kilka dni mają wakacje i dwa miesiące luzu.Miłego dnia życzę i do pracy się za chwilę zbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem ! U mnie dzisiaj w końcu deszcz, moje roślinki odżyją, a i trawa może się na nowo zazieleni, bo wyschła. Na prawdę bardzo się cieszę z tego deszczu. Zbiorniki się napełnią deszczówką i znowu będzie na jakiś czas do podlania. A po za tym to smutki dopadają mnie każdego dnia , a tęsknota jest coraz większa i to chyba już tak pozostanie na zawsze. Kadarko nie ma to jak udane zakupy, ja wtedy odczuwam wielką ulgę , bo problem z głowy, a nie raz to tyle trzeba się nabiegać i nic. Miłego wieczorku dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witam -u mnie też mokro podobnie jak u Was. Filipinko nie chce mi sie wierzyć , ze miałas suszę . U nas tak mokro , ze az do obrzydzenia. Na tym moim polu trawa rośnie jak niemądra.Dopiero co było pieknie skoszone a tu masz: znowu po kolana. Miejscami, przy samym domku nie ale dalej w miejscach mniej uczęszczanych to aż gesto od zielska. Wody w stawie , rowie i oczku dużo. W sierpniu zwykle jest mniej wody i planowałam na wtedy oczko odnowić, wymienic wode itd . Ale nie wiem czy to sie uda. A tymczasem u mnie z nastrojem nie jest źle. Odpukać. Poza tym, ze z kolanem mam kłopot to nawet nieżle. Powolutku odkrecam tam gdzie narozrabiałam. Magnolio i Kaddarko - też pokłóciłam sie z koleżanką-przyjaciólką. O głupoty w sumie poszło. Prawie rok byłyśmy usztywnione. Ale powli to też prostuje sie. Grunt to nie pilegnować urazy. Wszyscy jesteśmy inni i nie ma co swoją miarką mierzyć wszystkich. Myslę,ze te złe nastroje sa częściwo efektem zminnej pogody. Wahania są tak duże, że nasze organizmy nie naążają ze zmainami i asymilacją. Też pracuję, pracuję , pracuję. Nad sobą też - z róznym skutkiem. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia42
Witajcie Dziewczynki Aleksandro czas szybko leci więc ani się obejrzysz i będzie termin wizyty. Ja też muszę udać się do lekarza, chyba nabawiłam się przepukliny przy wyciąganiu męża z wanny (miał zapaść). Nie bój się napewno świetnie poradzisz sobie z załatwianiem sprawy, też tak mam, kulę się w sobie i czarna dziura. Ale później okazuje się, że jednak dałam radę. Tylko dlaczego trzeba dawać radę? Ale nie mamy wyjścia... Filipinko poprawy nastroju życzę, mogę zrobić tylko tyle... Mi trochę odpuściło dzisiaj. Renka i Kaddarko ach te układy międzyludzkie. Ja też nad sobą pracuję Renka, ale nie zauważam drastycznych zmian na lepsze. Pogoda pod psem i siedzę dzisiaj w pracy do 18. Ale praca jak słusznie Renka zauważyłaś dobrze mi robi, zresztą jak i Tobie. No biorę się do roboty i pozdrawiam Was w strugach deszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Tez uwazam, Magnolio , ze kobieta sobie ze wszystkim poradzi. Takie juz jestesmy, ze jak jest cos do zalatwienia to po prostu to zalatwiamy. Wiec Aleksandro glowa do gory. Na pewno dasz rade:) Mnie na szczescie jakos omijaja wieksze "doly". Nie wiem, czy to kwestia przypadku, czy silnej woli. Nie ma znaczenia. Powiedzialam sobie ze ten rok, w odroznieniu od poprzedniego, bedzie bardzo udany, i taki wlasnie jest. Wszystko mi sie jak do tej pory udaje. Nie mam wiekszych problemow. . Tak zalozylam i tego sie trzymam. Niedlugo slub mojego syna. A ja teraz na ta intencje wcinam marchewke i papryke na drugie sniadanie ;)Czego to sie nie robi dla dobrego efektu i dobrego samopoczucia. No trzymajcie sie Dziewczynki, i mimo brzydkiej pogody zycze sloneczka w sercach. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Chwilowo odbiłam się od dna rozpaczy, mam nadzieję, że na dłużej chociaż zbliża się koniec roku szkolnego i może być różnie. zauważyłam, że wszystko to co po raz pierwszy robimy sami bez męża wyprowadza mnie z równowagi. Mąż nie chodził na zakończenie roku, ale później był cały rytuał oglądania. Kadarko ja też postanowiłam zrzucić te 10 kilo, które się do mnie przykleiły po rzuceniu papierosów, i jestem na diecie owocowo-warzywnej. Wiesz jak chce mi się kiełbaski, normalnie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale musiałam przerwać, gdyż mój brat zrobił mi niespodziankę i odwiedziła mnie ze swoją dziewczyną. Życzę miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja też muszę kilka kilogramów zrzucić. Gubią mnie słodycze i winogron. Ale winogron jest najlepszym-jak dla mnie-dawcą energii. Padam ok. 14 tej godziny najcześciej. Jestem wtedy totalnie bez sił. I winogron, herbata z miodem, kawa słodka stawiają mnie na nogi.Ale w tajemnicy na forum:) powiem, ze w biurze mamfotel rozkładany i jak mnie mocno zurzy zmeczenieidę sie po prostu zdrzemnąć. Super. Aleksandro, Filipinko,Smutna-jak pogoda ducha i temp. powietrza? Umnieprzestałojuzpadać.Alejest zimno. Przedchwiląodkurzałam auto i wyszłam wkrótkim rękawku- zmarzłam- 10 stopni. Słuchajcie- w czerwcu!!!!!!. Kaddarko- słuszne założenie. Ma być dobrze i niech nikt nie fika. Ale tak najlepiej. Nie ma co się roztkliwiac nad sobą. To droga donikąd. Wszystkiegodobrego na wieczór i jutro. (Muszę popracować;(.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia42
Dzień dobry Dziewczynki, miłego dnia życzę i pozdrawiam serdecznie Biorę się do roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki Ja jestem na urlopie, na razie porządkuje mieszkanie szczególnie szafy, przymierzam sie do piwnicy garażu a w przyszłym tygodniu wyjeżdzam z dzieciakami na pare dni do dobrych chyba jedynych znajomych jacy ostali sie na dobre i na złe. Pogoda ducha taka sobie. Nie chce chodzic skwaszona bo mi sie tak a nie inaczej życie ułożyło ale czesto mina moja jest jednak grobowa. Staram sie cieszyc z małego, z corek, z rodziców - ale niestety prawda jest taka że brak tej osoby od serca jest okropny - wszystko sama, ech czy eh - sama nie wiem jak to sie pisze ale może polonistki pomaranczowe sie nie zbiegną. Filipinko - to i u mnie podobnie niby czas biegnie a tesknota coraz wieksza. Zaglądam czesto na nasze forum ale jakos z pisaniem nie najlepiej. Przyłączam sie do odchudzających - 7 kilo byłoby fajnie jak dla mnie zrzucić ale nie takie proste- jak tyle owocow teraz pysznych, grille tez sie zdarzają a i mały juz wymysla jakies ciasteczka - jak tylko ze mna w sklepie to albo sie skusze na świeżą buleczke, pączka jakies ciastko a najczesciej jeszcze po nim zjadam bo on ugryzie raz czy dwa i juz mu wystarcza. Niunia - ja to bym nie dała rady na takiej tylko owocowo- warzywnej - wlasnie musi byc kiełbaska albo miesko chociaz raz dziennie- wiec cie podziwiam że sie trzymasz. Andi ciekawe jak Ci tam kobietko w sanatorium? Może ten sputnik gdzies Ci sie trafi- zycze Ci tego. Reenko super masz z tym fotelem - aż sie uśmiechnełąm jak to czytałam. Kaddarko widze że juz sie uszykowałąs na ślub syna- wszystkiego dobrego dla młodych na nowej drodze życia i Tobie żebys sie za mocno nie rozkleiła na uroczystości- chociaz chyba to nieuniknione bo ja gdyby corka teraz wychodziłą za mąż to pewnie bym wspominałą swój ślub i łzy ja grochy by leciały - ale najważniejsze żeby te nasze dzievi jakos znalazły sobie drugie połowki, a my musimy ich powydawac za mąż pożenic - taka nasza rola- szkoda że same wszystko. Magnolia ojej to miałas przeżycie z ta zapaścią męża i wyciaganiem go z wanny-oj- czyli nie zwlekaj z wizyta u lekarza bo moze trza te przepukline operowac. Aleksandro ja tez czekam tych wakacji jak zbawienia- wolne od szkół, przedszkola- marze o tym po prostu. Pozdrawiam wszystkie Was kobietki i zycze dużo słońca w naszym czesto smutnym życiu. Aha miałam wczoraj przygode z policją - wypisywał mi mandat w sumie dwa - za brak trójkąta i za zatrzymanie sie przy przedszkolu zbyt blisko pasow- wypisywal wypisywal - jeden mial byc w granicy do 300zł drugi 150 - imie ojca brał- na koniec oddał dokumenty i powiedzial że tym razem pouczenie - nie sądziłąm że taki służbista ma jakies odruchy - ale byłam tak szczesliwa że wtedy nad tym sie nie zastanawialam- dzis zakupiłąm trójkąt i juz nie staje blisko pasów a opatrznosci i męzowi oczywiscie podziekowałam - bo to chyba był jakis cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem ! Dwa dni u mnie padało, od razu inaczej , ale trochę zimno teraz. Skończyłam brać leki, to trochę bym się poopalała i nic z tego. Z pogoda ducha to jest zmiennie- bardzo zmiennie. Wynajduję różne zajęcia , żeby nie myśleć, ale i tak myślę. Szkoda , że nie można wyłączyć myślenia. Wzięłam się za przesadzanie skalniaków z jednego miejsca w drugie , bo się zagłuszaja nawzajem i z efektów jestem zadowolona, ale jeszcze dużo pracy przede mną z tymi kwiatami. Mam tylko nadzieję , że znowu nie będzie suszy., bo moja praca pójdzie na marne. Lubię to robić, a myślałam że już nie będzie sprawiało mi to przyjemności. Jutro biorę się za ogródek warzywny. Niunia dla mnie pierwsze razy też są bardzo trudne i miejsca, w których bywaliśmy razem i sytuacje, w których nie powinnam być sama. Myślałam , że tylko ja tak mam. Renko świetny pomysł z tym fotelem, super. Ja nie raz tak miałam , że w dzień po obiedzie na siedząco zasypiałam, nie było na to rady, nawet kawa nie pomagała, a teraz rzadko mi się to zdarza, chyba przez stres i to myślenie. Moja młodzież zaczyna powoli zwozić rzeczy do domu, zostało im jeszcze po 1 zaliczeniu i koniec. Roczek zleciał nie wiadomo kiedy, czy Wam też tak szybko czas ucieka, aż sie boje tego przemijania szybkiego. Niedługo będzie rok, a ja wciąż nie mogę pogodzić się, rano jak się budzę , to się zastanawiam , czy to nie był tylko zły sen, że to nie mogło sie zdarzyć przecież... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia42
Witam Dziewczynki, nastrój taki sobie, ale nie totalny dół. Dzisiaj przyjeżdża Córka a więc super. Mam nadzieję, że wekend będzie w miarę z pogodą bo może grill...Mam dużo dziś do zrobienia a wena mnie opuściła i trochę płaksiwa jestem od wczoraj. Ale nie daję się i tym optymistycznym akcentem pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, reenka, mnie tez gubia slodycze i winogrona. Nie moge bez nich zyc. Wiec mam hustawke wagowa, raz przybieram troche na wadze, a potem zaraz zrzucam, zeby nie dopuscic do wiekszego wzrostu. Ehhhh jak to zrobic, zeby sie od tych slodyczy uwolnyc? A fotel super sprawa. Zazdroszcze. fili-pinko, ruch na swiezym powietrzu masz zapewniony widze. Mnie tego brakuje, ciagle siedze w murach, jak nie w domu, to w pracy. Spacery tylko w weekend, bo w inne dni nie ma czasu. Smutna, mam nadzieje ze nie wzrusze sie na slubie syna. Bardzo bym tego nie chciala. Ale tak na wszelki wypadek zakupie maskare wodoodporna, zeby sie nie rozmazac. Roznie to moze byc przeciez. Niunia, dieta owocowo-warzywna jest bardzo skuteczna, ale o ile wiem nie wolno jej za dlugo stosowac, bo nie zawiera bialka. A to moze byc dla organizmu niebezpieczne. Ja od czasu do czasu robie sobie w weekend diete oczyszczajaca, ktora polega na jedzeniu przez 2 dni samych jablek i piciu wody. Pektyny rewelacyjnie oczyszczaja organizm z toksyn. Mozliwosci jest duzo, wiec kazdy moze cos dla siebie wybrac. Milego dnia Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie mogę się uwolnić ciągle myślę o cieście z truskawkami polecam www.elastyczna.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie przy porannej kawie. Pospalam dzisiaj dluzej niż zwykle. Bylam wczoraj na koncercie jazzowym, wrocilam pozno, no i trzeba było nadrobic zaleglosci w spaniu. Czy Wy tez tak macie, ze odczuwacie potrzebe odespania? Mnie się wydaje, ze jeszcze nie tak dawno splalam dużo mniej, rano bez problemów wstawałam i funkcjonowalam w dzien. A teraz to się zmienia i to wyraźnie. Zapowiada się u mnie sliczny dzien. Już od rana pięknie swieci słoneczko. Musze się dzisiaj wybrać na spacer i trochę dotlenić, bo bardzo mi tego brakuje. A co u Was? Jakie macie plany? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×