zdecydowana większość kobiet jest...

poza tym czy aby ty nie jestes taki mocny w gebie? nie dowartosciowujesz sie czasem?

Taylor na pisz co Ty im robisz ? Jak Kuba..

A znacie powiedzenie? Krowa która dużo ryczy mało mleka daje. Tak chyba jest i w przypadku autora, tutaj się wychwala czego to on nie potrafi a ciekawe jak jest w rzeczywistości.

skoro Autor siedzi na kafe, to już wiadomo :P

wlasnie. ja np. nie uwazam sie za jakas torpede w lozku a mialam w sumie 5 partnerow

ej ale tu nie chodzi o to , że facet nagle ni z gruchy ni z pietruchy mówi : to teraz anal ! on to tak robi , że ona sama chce o czym my mówimy zresztą , przedmiot przygotowanie do życia w rodzinie do dzisiaj chyba nie ujrzał światła dziennego , parafianki bardzo się tym bulwersują :p

do Asia Nie trzeba mieć wielu partnerów, żeby być dobrym w łóżku, czyli nie trzeba się puszczać na prawo i lewo, wystarczy jeden dobry partner i można wiele się nauczyć.

ale ja nie pisalam w tym sensie. tylko a propos przechwalek co do umiejetnosci. uwazam sie za calkiem przecietna w tych sprawach

nie przeczytałam postów i nie wiem co sądzą koleżanki, ale uważam, że dobrze nie trafiałeś i że to dobra prowokacja:D

ooo i podszywacze ruszyli:-) nice, very nice :-) donkapatke -> po pierwsze ja nie oceniam kobiet na podstawie ich konta :-) zasobność potrfela nic nie ma do meritum tematu :-) hahahahaha:-) a już na poważnie to chyba trochę niedokładnie czytasz i odpowiadasz podpalając się. generalnie chodzi o to że prawie każda ma się za mistrzynie kamasutry i jest mocna w gadce, ale jak przyjdzie praktyka to okazuje się zwyczajnym papierowym tygrysem. a co do tego jacy są faceci w łóżku to też zależy i nie twierdze że każdy z nas to wirtuoz cipki, bo widze naprawde sporo chamów i prostaków dla których się liczy tylko zaliczenie w postaci włożenia i nara. owszem ze seks to nie wszystko w życiu, ale udane pożycie seksualne to 60-70% podstawy udanego związku. więc czy do jasnej cholery, jak ja lubie dobry ostry seks, to nie mogę wymagać tego by partnerka też taka była? czy to grzech? czy to musi oznaczać że traktuje kobiete instrumentalnie? otóż nie. stttefek - dobrze piszesz, właśnie tak w większości przypadków jest, ale jak autor napisał, taki temat to włożenie kija w mrowisko i babskie lobby będzie się rękami i nogami bronić przed zarzutami, że większość z nich to łóżkowe kłody.

do Asia Możesz być dobra, ale się nie obnosisz z tym jak nasz autor i to się chwali :-)

Bronią się te które nie uważają się za łóżkowe kłody, co nie oznacza, że zaczniemy wymieniać, czego to nie potrafimy.

wedlug autora pewnie dobra nie jestem bo nigdy nie zgodzilabym sie na anal! mam tez na pewno swoje kompleksy i zachamowania. jak chyba wiekszosc ludzi. dlaczego niby mam sie zmuszac i robic cos na sile bo jakis facet naogladal sie pornoli i chcialby tak w zyciu. pornole to nie normalny seks. nawet ich tworcy mowia ze nikt sie tak nie kocha. ze powstaja one glownie do ogladania/podniecania/szokowani prawdziwy seks to wzajemne sprawianie sobie przyjemnosci

donkapatke -> wiesz, czytam to i czytam i jakos nie widzę by autor sie z czymś obnosił. właśnie to jest wasza babska pokręcona linia obrony. jeśli argumenty sa troche niewygodne to serwowane sa teksty pt. że faceci też nie lepsi i ogólnie to miernoty w łóżku, a jak tu wyjdą kontrargumenty to teksty, że się przechwala, że krowa co dużo ryczy to mało mleka daje etc. asiablondynka -> no i skoro piszesz, że nie uważasz się za żadną rakiete to jest ok. meritum sie tyczy właśnie takich co mnieanie mają o sobie cholera wie jakie a w praktyce cienizna jest.

ale mniemanie co do seksu czy wlasnej atrakcyjnosci?

Jak autor szuka na czatach , GG albo innych podobnych komunikatorach. to czego się spodziewa, ze dziewczyny z drugiej strony kabla będą szczere?Wolne żarty.

Tak autor pisze o e mailach smsach i rozmowie, zapewne rozmowa przez telefon, więc ściemniać można na maksa.

faceci najpierw sami prowokuja do pikantnych rozmow. co jest duzo latwiejsze niz pikantny seks. dziewczyny daja im to czego chcieli a oni nie umieja odroznic swiata fantazji i iluzji od rzeczywistosci... i kto tutaj jest cienki?

zawsze pewne marzenia można zrealizować za obopólna zgoda:) nigdy nie mów nigdy:)

przepraszam blad mi sie wkradl zahomowania rzecz jasna:O mam nadzieje ze tylko ten:O

no wlasnie ZA OBOPOLNA ZGODA. jednostronny nacisk na anal ma z tym niewiele wspolnego...

donkapatke -> pojecia nie mam jak poznaje kobiety autor, ale ja mam bardzo podobne doświadczenia w kontaktach damsko-męskich, a nie poznaje kobiet na czatach ani innych takich pierdołach, tylko w realu i poznając nie zakładam że pójde do łóżka zaraz z takową, dopiero jeśli znajomość sie robi bliższa i czuc że zmierza do jednego to wtedy są odważniejsze czy to rozmowy czy sms. i naprawde w większości przypadków jest zwykły przerost formy nad treścią. asiablondynka -> o seksie tu piszemy a nie o urodzie. a i co do anala to nigdy nie mów nigdy, narazie jest to dla Ciebie nie do zaakceptowania ale możesz trafić na takiego faceta co mu zaufasz i pozwolisz na taki seks i niewykluczone że Ci się spodoba. (właśnie tak miałem ze swoja obecną partnerką)

ciezko mi sobie wyobrazic kobiete chwalaca sie umiejetnosciami lozkowymi. raczej faceci tak robia co do anala mowie nigdy:)

http://www.msfera.pl/seks-analny.html :)

koleś ponownie zachęcam cię do przełamania tej bariery, przestań się wreszczie wstydzić i zrób to , zobaczysz, że będzie fajnie, nie ma co sie oszukiwać, jak tego nie zrobisz będziesz żałował i przestań wreszcie oszukiwac samego siebie, pozdrawiam

do John Walker A ja to widzę tak, facet rozmawia, pisze czy jak tam chce z kobietą na temat tego co by z nią robił i wchodzi na temat analu, ona od razu mówi, że nie podoba się jej ten typ seksu.potem dochodzi do seksu i facet chce analu na co kobieta nie chce się zgodzić.On myśląc, że robiąc wszystko, żeby ją zachęcić, w końcu ją zachęci, bo przez cały czas wbija sobie do tej malej mózgownicy, że ona na pewno i tak zmieni zdanie.Więc wychodzi na to, że po mimo protestów ze strony kobiety facet zawsze próbuje bo a nóż ona się przełamie. John a może Ty się przełam i zrób to z jakimś facetem, przecież to jest takie podniecające.

chetnie bym sie nauczyla ''zawodowo'' robic loda ale anal to dla mnie przesada i moj facet musi byc tego swiadomy

Asia Wystarczy, że twój facet Cię poprowadzi i powie jak lubi, to żadna filozofia.

asiablondynka, pewnie, że anal to przegięcie, znam dwóch kolesi co namawiali do anala, nieciekawe typki, a jeden robił to też z facetami A Johnnie Walkera zachęcam do spróbowania z facetem, zresztą w obie strony. podobno wersja pasywna z męskiej strony daje dużo większy odlot, na pewno większy niż dziewczynie

juz robilam loda ale nie takiego z polykiem partnerowi sie chyba podobalo ale tu przeciez mowa o wyzszych szkolach jazdy