Postanowilam ze teraz bede klamac w CV! Co o tym myslicie?

Wymysle sobie jakies doswiadczenie oraz wyksztalcenie. Skonczylam technikum gastronomiczne ale teraz jak beba szukali kogos np. do sklepu to w doswiadczeniu wpisze dajmy na to dwa sklepy(ktore istnialy ale juz nie istnieja) i wpisze w wyksztalceniu technik handlowiec. Podobnie do salonu playa, do restauracji. Bo staralam sie o staz i w restauracji i w salonie play i nigdzie mnie nie przyjeli. W pierwszym przypadku restauracji urzad pracy odmowil stazysty a w drugim pracodawca przyjal kogos z doswiadczeniem, zasraniec jeden.

Dyplomy też podrobisz? To jest karalne!

Taak pracodawcy uwierzą we wszystko nawet dyplom narysowany kredkami na chusteczce. Życzę powodzenia, tylko potem nie płacz że wszyscy pokazują ci drzwi, nawet bez rozmowy.

Pewnie że tak, wszyscy tak robią, niestety. Inaczej nie dostaniesz nigdy pracy.

zrób tak ,a potem jak szef zapoda ci jakiś temat ,albo inni pracownicy zaczna sie ciebie pytac " co maja robic ? " bo w koncu dostaniesz stanowisko ktore wymaga np 3 lata doswiadczenia w branzy to ciekawe co wtedy powiesz ?

a świadectwa pracy skąd weźmiesz, hę?

myslimy że tylko sobei zaszkodizsz a klamstwo wyjdzie predzej niz ci sie wydaje

Kłam, to się opłaca. Tylko pamiętaj, żeby na ewentualnej rozmowie kwalifikacyjnej wspomnieć, że pracowałaś na umowę zlecenie, bo wtedy nie trzeba świadectwa pracy, a im niekoniecznie będzie się chciało dzwonić do poprzednich pracodawców by Ciebie sprawdzić.

ja prscuje jako rekruter i chce mi sie dzwonic, co wiecej, proszę o kopię umowy zlecenia i referencje z poprzedniego miejsca pracy :P

pracuje w HR, zajmuje sie rekrutacja i jak mi ktos wyskakuje, ze pracowal na umowe zlecenie i nie ma swiadectwa pracy to zawsze prosze o przedstawienie tejze umowy-na dowod doswiadczenia.....w umowie zleceniu zawsze jest wpisany zakres wykonywanych obowiazkow... ja na takie sciemy sie nie nabieram, jak ktos nie ma poswiadczenia w dokumencie to spada na drzewo...i tyle, nie znosze sciemniaczy:O

Byc moze Ty się na to nie nabierasz ale u mnie się nabierali i znam osoby, które robiły podobnie i też to przeszło.

Jeśli nie prześwietlają kandydata, nie sprawdzają, tzn że i praca i płaca którą oferują jest byle jaka i doświadczenie nie ma większego znaczenia.

A jak ma sobie poradzic osoba bezrobotna która chce pracowac a nie ma pracy? Wiecie co robi mój brat? zbiera złom, odśnieżał w zimie ludziom domy, chodzi do potoku a ja chodze po domach i pracuje jako sprzątaczka.

"Jeśli nie prześwietlają kandydata, nie sprawdzają, tzn że i praca i płaca którą oferują jest byle jaka i doświadczenie nie ma większego znaczenia." Pierdolenie.

Rozkręć własny biznes.

Jaki biznes jak nie mam pieniedzy. Myslalam by wziac pozyczke ze srodkow unijnych ale tez nie wiem czy mi ja przydziela :(

Szydło wyjdzie z worka. I tak się zdradzisz z brakiem doświadczenia. Warto?

Sprzątaczka? Jak przeglądam czasem ogłoszenia o pracę, to najwięcej ofert jest chyba właśnie dla sprzątaczek. Mozna całkiem nieźle zarobić i pracować normalnie, na etacie.

Ale sprzataczka zazwyczaj musi miec grupe inwalidzka a ja pracuje w kilku domach do osob ktore maja do mnie zaufanie oraz opieku sie tez starsza osoba (placa mi za opieke tej starszej osoby jej dzieci) wszystko na czarno. Mojemu bratu tez bylo ciezko. Raz mialam szanse pracowac legalnie jako sprzataczka w hotelu to spytano mnie o doswiadczenie, myslalam ze serce mi peknie.

Wszędzie do kurwy nędzy wymagane doświadczenie. Paranoja.

By rzyło się lepiej!

moim zdaniem ma szanse to przejsc zalezy gdzie sie do pracy starasz w sumie niczym nie ryzykujesz jak i tak nigdzie cie przyjąc nie chcą :)

Szczególnie do pracy sprzątaczki lub na staż. Matka ma 600 złotych renty, ojciec 1300 złotych emerytury i tak wygląda nasze życie. Ja i brat mieszkamy z rodzicami, nie mamy żadnych rozrywek i jeszcze udajemy przed rodzicami że wszystko jest dobre. Oboje udajemy że wychodzimy do pracy i tak wygląda nasze życie. Ja raz bym poszła na produkcje ale okazało się że mieli wolne tylko 3 miejsca i były zajęte.

to gdzie ty dziewczyno mieszkasz ???

W wieliczce! Wiesz gdzie to jest? masz dla mnie prace?

spakuj się i dyla stamtąd ja na twoim miejscu bym sie wyprowadziła do wawy tam zawsze jakąś robote znajdziesz gorszą lepszą ale lepsze to niz takie zycie niż masz teraz

jesteś dzielna dziewczyna. Nie załamuj się, tylko próbuj do większego miasta. Rany co w tym kraju się dzieje :o

kłam kłam, pracodawcy notorycznie kłamią w "ofertach pracy". tylko kłam inteligentnie, tak żeby cię trudno było na tym przyłapać. i tak do stracenia nic nie masz, nawet jak cię przyłapią to nie dostaniesz tej pracy a gdy napiszesz prawdę też jej nie dostaniesz.

Czy cała Polska się przeniesie do Warszawy? Nie dla wszystkich starczy miejsca.

W warszawie? a za co się utrzymam w Warszawie, tu mam rodziców, brata, jakoś sobie radzimy wspólnie.