Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bligalim

PMS-mam już dość

Polecane posty

Gość Bligalim

Od urodzenia syna(17 miesięcy) cierpię na straszne napięcie przedmiesiączkowe, zachowuję się jak wariatka,najgorsze jest to że się nie kontroluję bo nie potrafię, na początku myślałam,że to wina tego ze hormony nie wróciły do stanu przed porodu, bagatelizowałam sprawę,ale jest coraz gorzej. Mój mąż cierpi najbardziej, w zasadzie co miesiąc przez tydzień jesteśmy pokłóceni. We wtorek mam dostać @ i potem chcę isć do mojego ginekologa albo psychologa,bo inaczej małżeństwo mi się posypie.Czy któraś była w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak mam. Dodatkowo mam jeszcze inne sensacje. Ogólnie caly moj cykl jest pelen rożnych nastrojów od wielkiego optymizmu, przez mega przyplyw enegrii kiedy w jeden dzien potrafię harować od switu do nocy i robie wszytsko jak wariatka nakręcona, aż po totalny dół kiedy to chce mi się wyć no i nastrój pt "chyba komuś wydrapie oczy hmm moze meżowi " ;) U mnie dzialą neopersen (ale trzeba lykac na noc bo to ine prawda ze nie otumania. Dziala nasennie jak wsyztskie te leki) no i wazne jest to zeby go brać dlugo a nie jednorazowo. W sensie przez caly miesiac powidzmy co 2 dzień czy tam co dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaaaaaaaaa :):)
Tylko z tą różnicą że ja z rana jak tylko oczy otworzę chodzę i wrzeszczę na wszystkich po kolei potem się kontroluję jakoś.Aż mi głupio że ledwo ślipia otworzę drę się bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fraglesowa ona
wiosenna, ty rusz dupe do pracy to ci wszystkie zlosci przejda....siedzisz w tym domu juz tyle lat i ci wali na dekiel wspolczuje takiego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chętnie bym ruszyła ale to nie takie proste niestety, ale od października zaczynam kolejne studia wiec i tak mam nadzieję na jakieś światełko w tunelu i wyrwanie się choć na moment z domu/ szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bligalim
Ja zachowuję sie jak w amoku, albo jestem w depresyjnych stanach i chce mi sie ryczeć. Na dodatek pracuję w szkole i przez jeden tydzień moje dzieci mają hardcore. No i mam jeszcze inny problem jakim jest libido, które jest zerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyyyyyyyyyy
kolejne studia?ą jakie juz skonczylas? macicologie i podcieranie obsranych tyłków? wow, jestem pod wrazeniem zasrana tłusta swinio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hyyyyyyyyyyyyyyyy
no ty to reprezentujesz wysoki poziom, nie ma co. wiosenna jest fajna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karwa fak
o masz ... to moja stara ma w takim razie PMS cały czas ;) ... kur wafak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsndksnd
wiosenna mamo ja za to z przyjemnością czytam twoje posty i czuje się że jesteś mądrą kobietą a nie jakąś pseudo businesową mamuśką która nawet nie wie jak sklecić poprawnie zdanie:) (takich tu pełno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo hyyyyyyyyyyyy
- ty masz zapewne ten sam problem skoro tak ciskasz w innych a dodatkowo nie możesz się zdecydowac czy używać polskich znaków czy nie :D....może bierz przykład i stosuj jakieś mocniejsze środki ( w końcu weszłaś na ten temat bo ci to potrzebne, nie? ) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię wiosenną mamę
lubię wiosenną mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musgruszkowy
mnie pomógł mastodynon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bligalim
Dziś kupiłam magnez i wit.B6, po @pojadę do ginekologa, to może on coś poradzi, bo sama sobie ze sobą nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam - jak na mnie dziala rewelacyjnie!!!! w zyciu bym sie nie domyslila a obejrzalam kiedys program na angielskiej telewizji, gdzie lekarz wlasnie radzil kobiecie z PMS branie witaminy D ktora MUSI byc wspomagana wapniem tutaj zeby wam przyblizyc temat http://translate.google.co.uk/translate?hl=pl&langpair=en%7Cpl&u=http://www.livestrong.com/article/421228-calcium-plus-vitamin-d-for-pms/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wit b6 na PMS
czesc dziewczyny. ja mialam hardcorowe PMS przez ostatnie lata:-( bylam albo w amoku albo w ciezkim stanie depresyjnym i tak na przemian przez tydzien. 2 miesiace temu wezwalam lekarza bo mialam ataki paniki itp. Pomogla mi witamina b6 ale nie tylko. Mieszkam w DE i kupilam secjalny preparat "Bonasanit plus" , sa tam w srodku najrozniejsze witaminy n.p witamina b6, b12, D itp. Nie wiem czy ten lek jest w POlsce?? ale jak tak to polecam z calego serca !!! Biore to juz ponad 2 miesiace i ostanie PMS ZERO AGRESJI I DEPRESJI...przedtem co miesiac myslalam,ze wyladuje w psychiatryku i moj facet o malo mnie nie zostawil :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia_507
Ja też miewam tragczne PMSy, zazwyczaj popadam w totalnego dola, nie mam ochoty pracowac, nie moge patrzeć na ludzi, wszyscy mnie irytują, Wydajemi sie, że nic mi się w życiu nie układa. Ktoś mi ostatnio polecił kapsułki z wiesiołkiem, ponoć trzeba je brac regularnie i po jaimś czasie PMSy przechodzi się łgaodniej, mniej bolą piersi itd. Zamierzam wypróbowac, musze się jakoś ratować, bo nie jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdla krwista merry
czesc wszystkie tu zgromadzone cierpietnice :] . Potwierdzam ze wizualnie wzrok pogarsza sie o rozmazany lekko obraz nieostrosci . Oczy szybko sie mecza a mi na dodatek puchnal . Wszystkie bruzdy,siniaki i since pod oczami sa wyrazistsze oraz opuchlizny i przebarwienia . Najgorsze w tym wszystkim jest jednak tak jakby ,,nieobecnosc,, wlasnego ciala , tak wiele bolów od ,,bólów miesni,kosci,oczu,piersi,glowy,podbrzusza sie odczuwa + nagle niespodziewane niemozliwe do opanowania stany emocjonalne typu: kolatanie serca,nagle wzrosty cisnienia krwi,bezdechy na codzien i w nocy i gwaltowne spadki stad wzmozona sennosc,zawroty glowy,ból skroni,dretwienie konczyn oraz twarzy,bolesne skurcze, bóle oczodolu i ,,ciezka glowa,, , zaklopotanie-oszolomienie-natlok mysli-brak koncentracji-zapominanie,nocne poty i nieuzasadnione leki o wlasne zycie,przed samotnoscia itp.Skrajne wyczerpanie,niechec do ruchu,suchosc w ustach i charakterystyczna ,,gula,, w gardle która uciska ( hormony maja wplyw na tarczyce,,. Równiez omdlenia problemy z wypróznianiem.Pulsowanie róznych czesci ciala zwiazane z róznica cisnien ,gwaltownymi spadkami i wzrostami insuliny wiec i ogromne zapotrzebowanie na szybkie uzupelnienie go w organizmie Jest tak wiele negatywnych czynników naraz,ze czlowiek sie zastanawia czy nie jest to oby symptonem innej niebezpiecznej choroby jednak zapewniam - jesli objawy trwaja do 14 dni w róznym róznym nasileniu,po czym pojawia sie krwawienie i z kazdym nastepnym dniem krwawienia objawy mijaja,oznacza tylko i wylacznie PMS lub PMDD i da sie z tym zyc.Moim bohaterem jest pan CHMIEL,który uspokaja mnie bardziej niz jakiekolwiek tabletki . ,,2 tygodnie KRZYK 2 i 2 nastepne MIODOWE tygodnie,, ;* Pozdrawiam cieplutko -mdla krwista merry ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się z tym żyć??? ja mam PMDD i już myślę o samobójstwie raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×