100 lat temu ruscy zatopili titanica. Podobno słyszano wybuchy.

Rannych dobijano strzałem w tył głowy.

dziś moj tatełe zafundował mi stzrał w głowe butelką po flaszcze dlatego gadam jak popierdolona

błąd. jeżeli już coś, to popierdolony

mam również zaburzenia osobowości dlatego nie wiem kim jestem

mój pradziadek nim płynął :( rządam odszkodowania, należnej mnie części wraku i wydania ciał zamachowców co bym se na gałęzi w ogrodzie ich powiesiłm

zespół ekspertów udowodnił, że nie doszło do zderzenia z górą lodową. eksplozje nastąpiły znacznie wcześniej. ponadto stwierdzono, ze w razie ewentualnego zderzenia- titanic rozprułby górę lodową na pół. za oczywistą oczywistość uznano także fakt, że rms titanic właśnie zawracał i wcale nie miał zamiaru płynąć prosto przed siebie

tato mi do łóżka włazi :(

powiem ci że ta cała sytuacja staje się już podobna do 'ruskiej' bajki, w której: trochę śmieszno, trochę straszno

moj pradziadek Samuel Alterbaum plynal titaniciem, ech dluga,smutna historia

Niewiele mnie to obchodzi. Dla mnie to swoistego rodzaju kabaret. Pamięć o "zamachu" będzie się pojawiać jeszcze dłuuugo po naszej śmierci. Najlepsze jest jednak to, że kłamstwo powiedziane 1000 razy- zaczyna kiełkować. Kto wie- może za 100 lat, ludzie przekonani że to był zamach będą stanowili większość? Bardziej interesuje mnie co jutro pokaże Korea, bo to bardziej istotne niż psychodeliczny bełkot tego oszołoma

heheh. Nawet nie wiedziałem.Gdzieś to kiedyś zasłyszałem i po głębszym przemyśleniu doszedłem do wniosku, że wiele w tym racji.

Korea nic nie pokaze, juz ostatnia pokazala cos co sie rozpadlo nim wylecialo

No właśnie. Z tym mam zagwozdkę. Mieli wystrzelić jutro, czyli już dzisiaj. Możliwe, że będzie repeta... W najgorszym przypadku przewiozą księżniczkę na placu defilad.

http://wyborcza.pl/1,95892,11533632,Kaczynski_o_Titanicu___cala_prawda_o_katastrofie__.html

ostatnio wystrzelili slepakiem

znowu wieśniaki pierdolą o polityce

Zapewne tak to się z grubsza odbędzie. Co nie zmienia faktu, że technologię już mają. Kwestia dopracowania. Ja myślę, że to był dopiero przedsmak. Próbny strzał. Skoro próbowali wystrzelić dwa dni wcześniej, to co planują na dzisiaj? Nie sądzę żeby to były tylko kwiatki i zasmarkane z żalu społeczeństwo.

wyznawczyni szatana dawno cie nie widzielismy na kafe, mozemy pogadac o seksownych diablicach

Podobno Titanic został zatopiony z pomocą atomówki.

co z tego pozwalam ci

a prawda jest taka ze Titanica zatopil Chuck Norris

Titanic by nie zatonąl.

a co to będzie w roku w którym będą wybory, to dopiero szopkę urządzą

"a co to będzie w roku w którym będą wybory, to dopiero szopkę urządzą" Nastąpi wysyp nowych faktów i dowodów. Brzoza już była pancerna, mgła sztuczna, dobijanie ofiar, bomby próżniowe, trzy wątroby gosiewskiego... ... Możliwe że dokonają ekschumacji kartofla i doszukają się śladów C4 na lewej piecie, bo prawa zaginęła.....a najpewniej została ukryta przez ruskich. W tym chorym burdelu każdy scenariusz jest możliwy.

a potem Palikot przyniesie swojego sztucznego penisa i zaproponuje Jarkowi seks

myśłałem, ze baRDZIEJ POYEBANĄ NIŻ TUSK I NIESIŁ BYĆ NIE MOŻNA. PO TWOIM POŚCIE STWERDZAM, ZE MOŻNA. SKĄD SIE TAKIE GÓWNA NA POZIOMIE SZYMPNSA BIORĄ?

Dobry humor najwyraźniej nie opuszcza fachowców z komisji Jerzego Millera. Jeden z jej członków, a dziś następca Edmunda Klicha na stanowisku szefa Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, Maciej Lasek w rozmowie z „Naszym Dziennikiem powtarza wersję o brzozie jako bezpośredniej przyczynie katastrofy smoleńskiej: Doszło do tak dużego niezrównoważenia momentów z obu skrzydeł, że nie było możliwe wyrównanie tego przy pomocy pozostałych sterów. I zdecydowanie konstatuje: Gdyby nie było tej brzozy, to może by się uratowali. Skąd Lasek ma taką pewność o tragicznym wpływie drzewa na lot TU-154M? Z badań, obserwacji? A może przeprowadzonych eksperymentów? Oczywiście nie, bo przyznaje komisja Jerzego Millera nie wykonała komputerowej symulacji zderzenia samolotu z brzozą ani lotu maszyny bez fragmentu skrzydła. Na pewnym etapie było to rozważane. Doszliśmy jednak wspólnie do wniosku, że po pierwsze, nie ma na to czasu. Nie wspominam już o kosztach. To ewenement na skalę światową. Mówi to człowiek, który jest dziś głównym badaczem katastrof lotniczych w Polsce! Przyjęta jako główna i ostateczna hipoteza dotycząca bezpośredniej przyczyny największej tragedii w ostatnich dziesięcioleciach nie została zweryfikowana bo NIE BYŁO NA TO CZASU I PIENIĘDZY!

"Przyjęta jako główna i ostateczna hipoteza dotycząca bezpośredniej przyczyny największej tragedii w ostatnich dziesięcioleciach nie została zweryfikowana bo NIE BYŁO NA TO CZASU I PIENIĘDZY! " Jakiej tragedii? Największej??? Ciekawe dla kogo. Zawsze twierdziłem, że powinni byli lecieć czymś większym.

HMS kootas! twoim parszywym zdaniem Katyń to pewnie wymysł moherów i Pisowćów, co? Skad takie CHje jak ty się biorą? Jesteś członikiem skoorwiałej PO czy te CHje ci płaca? Bo ja ciebie chętnie zabiłbym gratis. Już pora aby takie ścierwa jak ty wisiały na stryczku.