Do panów:głównie poniżej 30.

A z Tobą Krwawa Wilczyca to widzę, że się zgadzam jak anrazie w 100%. Nie ma jak kobieca solidarność. A czasem trzeba sobie też ponarzekać. Ale pierwszy raz się zainęłam na forum. Widzę, że czas szybko leci. Od jutra odłączam kabel od kompa, bo mam maturę za trzy tygodnie. :P Dobranoc.

Widzę, że się zgadzamy poglądowo jak narazie w 100%. Pierwszy raz wbiłam dzisiaj na jakiekolwiek forum na dłużej. Chyba nie podoba mi się to miejsce. Czas szybko leci. Idę spać, dobranoc. A jutro odlączam kabel od kompa, bo matura w maju..:P:P:P :)

"Całe szczęście, że Ty i Twoi koledzy jesteście tacy niezastąpieni w społeczeństwie" bez względu na to kto jest "niezastąpiony" nasze społeczeństwo wymiera. mam nadzieje że na tyle masz jeszcze kontakt z rzeczywistością zeby zdawać sobie sprawę z tego że model który tak popierasz się po prostu nie sprawdza. ale nie może się sprawdzać model w którym "hajs", jak to mówi twoja koleżanka, ma jakiś kolo z którego nie ma żadnego pożytku a wynika on jedynie z "uprawnień" które gdzieś tam nabył. w firmie w której kiedyś pracowałem laska chciała ponad 10 tys za "zaprojektowanie" kibla. zdajecie sobie sprawę z tego jak to jest absurdalne? murarz, nawet dobry i dobrze zarabiający musi pracować co najmniej 2 miesiące żeby tyle zarobić. a ja, mimo że nie jestem architektem to posługując się zdrowym rozsądkiem jestem w stanie "zaprojektować" kibel nie dłużej niż w tydzień (a pewnie w 1 dzień uczciwej pracy). jak więc oderwana od rzeczywistości jest stawka której ona zażądała i której żąda (i dostaje) wiele jej podobnych?

"Po drugie-urzędnicy są potrzebni, musi byc jedna osoba, która będzie wszystkim kierować" gdyby byli potrzebni to nie musieli byśmy być zmuszani przez rozmaite przepisy i ustawy żeby im płacić. a skoro nikt ich nie chce "zatrudniać" z własnej woli tylko jest zmuszany do tego przez przepisy to znaczy ze potrzebni nie są.

no i znowu się kafeteria zjebała. gdzie są ci którzy są potrzebni żeby to działało jak należy?

nie wiem czy o tym wiecie ale tomasz edison spędził ponoć w szkole 1 dzień. nigdy nie uzyskał żadnego wykształcenia a jest jednym z najpłodniejszych wynalazców na świecie. i dopóki tak było, dopóki "inżynierem" był facet który robił badania i wymyślał nowe rozwiązania to mieliśmy postęp. a teraz "inżynier" to koleś który "skończył szkołę" albo "kurs" i podpisuje papierki ale z jego "pracy" nie ma żadnego pożytku. więc nazywanie go "inżynierem" to nadużycie. on jest po prostu biurokratą.

a nie madrosci pociskasz po nocy normalny facet posuwa o tej porze na weekend albo spi

a czy ja napisałem że jestem normalny :D

Kolorowych;) i powodzenia na maturze, może jeszcze się stykniemy na kafe:) Facet z kulturką osobistą, ale kobieta silna to nie jest babochłop z wąsem i żołnierską fryzurą. To po prostu taka która nie będzie wydzwaniać do faceta 30razy bo nie umie obsługiwać jakiegoś urządzenia czy też korki wysiadły. Albo wymuszanie by facet nosił za nią wszystkie rzeczy, rozumiem coś ciężkiego, ale nie chamskie wykorzystywanie mężczyzny jako jucznego wielbłąda skoro sama też ma ręce i zawsze coś może pomóc. W normalnym mężczyźnie poczucie siły buduje w Tobie to, że kobieta ma dwie lewe ręce i jedyne co to gotować umie? Lubisz jak ktoś zamiast powiedzieć prosto z mostu oczekuje żeby się domyślał? No cóż może masz racje, może łudzimy się, ze są faceci których męskość nie zależy wyłącznie od kobiecej słabości. Albo po prostu szukamy tych nienormalnych;)

mam 45 lat i zal mi offermy

"No cóż może masz racje, może łudzimy się, ze są faceci których męskość nie zależy wyłącznie od kobiecej słabości." a co ty się łudzisz że siła nie jest przeciwieństwem słabości? jak prince naseem hamed przegrał z barrerą to właśnie dlatego że był od niego słabszy. o co ci konkretnie chodzi? tylko szybko bo szczerze mówiąc to jestem gotowy iść spać :D czwarta jest.

[zgłoś do usunięcia] facet z kulturka osobista po co mi kobieta ktora bedzie mi wchodzic na głowe... po co mi kobieta ktora nie jest kobieca... po co mi ktos kto ma podobne cechy do mnie... takie o to pytania zadaje sobie normalny facet... Zgadzam sie z toba ale kobieta silna i przebojowa nie musi byc od razu podsumowana w podobny do zych podpunktow sposob. Zycze milej nocki...

Oferma, każdy ma swoje zasady. Ja, w przeciwieństwie do wielu innych, tym, że mam swoje nikogo nie krzywdzę i nie oszukuję. Tak, skoro murarz na spółę z kierownikiem budowy zaprojektuje wieżowiec odpowiednio zabezpieczony na różne ewentualności to powodzenia.

"babochłop z wąsem i żołnierską fryzurą" bardzo dobra uwaga. w ramach tego waszego idiotycznego "równouprawnienia" kobiety przyjmuje się do wojska. jakie szanse miała by "armia kobieca" w konfrontacji z "męską"? jak sądzicie? widzieliście kiedyś wyniki sportowe kobiet i mężczyzn? porównywałyście kiedyś siłę, szybkości itd? widziałyście kiedyś jakim żartem jest np mecz tenisowy kobiecej czołówki w porównaniu z czołówką facetów? u kobiet nawet nie publikują szybkości z jaką leci piłka bo to wstyd po prostu (w porównaniu z facetami).

Ja juz niektorych wypowiedzinie bede komentowac bo brak slow. Wilczyco a ty czemu nie spisz?

Jeśli męskość to siła, mądrość i dojrzałość to kobiety są słabe, głupie i niedojrzałe. Więc pojęcie "kobieca siła: jest oksymoronem. I odwrotnie, jeśli kobiecość to wrażliwość, subtelność i delikatność, to faceci są gburami i niewychowanymi chamami. A dla niektórych, to słowa mężczyzn, kobiecość to także dojrzałość i mądrość więc mamy paradoks bo skoro tym samym jest męskość. Świat nie jest czarno-biały, a cech charakteru nie da się obiektywnie mierzyć jako stałych i niezmiennych, Ofermo możesz śmiało iść spać, przeżyje bez Twojego towarzystwa.

A co ma na celu porownywanie kobiet i mezczyzn w tych kategoriach?

Sila jest pojeciem wzglednym... Kobiety z natury sa duzo bardziej wytrwale na bol i fizyczny i psychiczny.

Biest,Niby się uczę. Taak, może porównajmy kto lepiej karmi piersią dzieci. Ups, faceci nie potrafią.

A co ma sila fizyczna czy ewentualna wytrzymalosc w sporcie ? Nie bez powodu to kobiety sa odpowiedzialne za ciaze , rodzenie i wychowywanie dzieci. Owszem, mezczyzni maja swoje plusy w innych kategoriach.

"Tak, skoro murarz na spółę z kierownikiem budowy zaprojektuje wieżowiec odpowiednio zabezpieczony na różne ewentualności to powodzenia." kolejna babska manipulacja. na tym się właśnie opiera całe wasze "równouprawnienie". na kłamstwach i manipulacjach. ja nie twierdzę że inżynier nie jest potrzebny do budowy mostu czy wieżowca. natomiast twierdzę że nie jest potrzebny do budowy kibla czy domku jednorodzinnego bo z tym sobie znakomicie poradzi "zwykły" budowlaniec a konieczność "zatrudnienia" przy tym "inżyniera" to tylko biurokratyczny wymóg za który inwestor musi zapłacić choć do niczego mu to potrzebne nie jest. mam nadzieje że widzisz różnicę między budową 200 metrowego domku jednorodzinnego a golden gate bridge. zapewniam cię że ktoś kto ma wywalić kilka milionów na budowę takiego mostu albo jakiegoś drapacza chmur też tę różnicę zobaczy.

offerma, może masz siłę, męską siłę pisać na forum o 4 rano może twoja rakieta penisowa byłaby w stanie uderzyć mocniej niz kobieca rączka ale nie dowiesz się, bo prawik poddaje walkowerem mecz gem, set i match point

"A co ma sila fizyczna czy ewentualna wytrzymalosc w sporcie ?" nie wiesz co to ma do rzeczy w razie wojny? czy tyko w ramach "równouprawnienia" udajesz że nie wiesz? na tym właśnie polegają "kariery" większości kobiet. owszem, kobiety nadają się do ględzenia bez sensu ale z kobiecej "pracy" pożytków społeczeństwo nie odnosi. oczywiście poza pracą polegającą na rodzeniu i wychowywaniu dzieci tylko ze tej akurat to "wyemancypowane" kobiety wykonywać nie chcą.

Dlatego napisałam o równouprawnieniu co napisałam, ktoś kto myśli logicznie wie co miałam na myśli. Oferma, miałeś iść spać.

"z kobiecej "pracy" pożytków społeczeństwo nie odnosi" :D:D:D i mało tym optymistycznym akcentem.................... :D

napisałaś "że są faceci których siła nie zależy od kobiecej słabości". to jest niedorzeczne bo samo pojęcie siły nie istnieje bez pojęcia słabości. tobie się marzy "supersamiec" który w każdych okolicznościach będzie "silniejszy" i "jego siła nie zależy od kobiecej słabości" ale tylko dlatego że jest "silniejszy" od każdej kobiety i od każdego faceta. promujesz tu niedorzeczności. tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. gdy facet nie może być "silny" w stosunku do kobiety (bo np zarabia wyraźnie mniej od niej, ma niższą pozycję społeczną) to takie "związki" się rozpadają. ani kobiety nie szanują takich facetów ani faceci nie "czują się facetami" w takich związkach. są na to dowody statystyczne.

"Jeśli męskość to siła, mądrość i dojrzałość to kobiety są słabe, głupie i niedojrzałe." a to jest zupełna nieprawda. to jest wymysł zgłupiałych feministek. każda z płci ma swój udział w rozwoju społeczeństwa i szczerze mówiąc udział kobiet wydaje się większy bo choćby facet był i einsteinem to nic więcej niż "paradoks bliźniąt" nie wymyśli. a kobieta może się opiekować "bliźniętami" które urodzi i w ten sposób kształtować świat w kolejnym pokoleniu. tylko jak już pisałem - feministkom ten udział kobiet w rozwoju społeczeństwa nie odpowiada. one uważają że jak kobieta zajmuje się własnymi dziećmi to jest "kurą domową" i to jest powód do wstydu ale jak zajmuje się dziećmi w szkole czy w przedszkolu to już jest "kariera" i powód do dumy. głupie to jak nie wiem co ale wiele osób się na to łapie. już nie mówiąc o wielu głupszych "karierach".

Ja promuję niedorzeczności. Spoko. A powiedz mi ile metrów ma kilogram? Bo proponujesz coś takiego. kobiety i mężczyźni w wielu względach mogą być podobni, ale nigdy nie będą identyczni. Tak, odkryłeś kobiecy zakłamany spisek którego celem jest zawładnięcie światem rodem z Seksmisji a teraz idź spać.

oj widzę że "argumenty" masz coraz lepsze :D

offerma, nie osmieszaj się ""z kobiecej "pracy" pożytków społeczeństwo nie odnosi"" - to jest twój koronny argument żenada