Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaSobą:-(

Jak mam powiedziec rodzicom, ze nie zdalam? Zabiją mnie

Polecane posty

Gość załamanaSobą:-(

Zawaliłam rok, ostatnia klasa technikum. Zabiją mnie, nie mogę spać po nocach, Dla nich to koniec swiata bedzie i mój też. Poddałam się za szybko, ten rok był dla mnie cięzki. Poszłam do nauczycielki, powiedziała,ze na rocznik nikt tak nie patrzy jak na oceny... Co ja mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialenka,, aaa
przecież do czerwca jeszcze troche czasu zostalo, zbierz się w sobie i popraw wszystkie oceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj kiedy
przecież ich nie oszukasz i tak się dowiedzą, na bank to będzie dla nich wielki problem i będą wściekli. jedyne pocieszenie, że po jakimś czasie im przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj kiedy
no, może jednak uda się to naprawić, zapomniałam, że jest kwiecień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaSobą:-(
My mamy zakonczenie już teraz, oceny wystawione, bo matury są już w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież
Ostatnie klasy maturalne kończą rok szkolny w kwietniu. Więc nie ma dużo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghsdfghjksdfghjdfg
rodzice nie sa twoimi wlascicielami a zycie jest twoje jak nie chcesz w ogole nie musisz chodzic do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghsdfghjksdfghjdfg
twoi rodzice zreszta sa do dupy i tak wszytsko zawalili dlayego na dziecko spuszczaja - powiedz im zeby sie odkurwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz , że rzucasz szkołę bo masz intratną propozycję pracy , tylko warunek nie mozesz mieć matury. rodzice się ucieszą , że córcia ma talent i go wykorzysta i będzie slawna i bogata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaSobą:-(
Mama szczegolnie mnie zabiję, ale bedzie się darła. Nie moge spać w nocy, chciałam im powiedzieć już w piatek, ale nie mam odwagi tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty masz za rodziców
którzy cię mogą zabić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adjwjm
Ja tez nie zdalam w klasie maturalnej i mam poprawke w sierpniu z matmy i mature pisze za rok. Jak zdam poprawke to zrobie sobie jakis kurs np kasy fiskalnej lub fryzjerki i pojde do pracy.a jak za rok zdam mature to na studia ide.mam 19lat i to moje zycie moja mama szczesliwa nie byla ale awantury nie robila.bo to moja sprawa i ty tez sie nie boj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddd
czekaj na poprawki zdaj i za rok mature tak jak yzej kkolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armataaaaa
mialam podobnie w 3ciej liceum. przez znajomosc z "nowa kolezanka" opuscilam sie strasznie:D wagarowalam, podrabialam usprawiedliwienia itp. i czym to zaowocowalo? nieklasyfikacja z ruskiego oraz pala z matmy :D matce i ojcu zakomunikowalam ze niestety nie zalicze tego roku. i co bylo? matka sie zalamala, ciagle tylko ryczala a ojciec zdolowany, ciagle marudzil i martwil sie co teraz bedzie. i wiesz co? dokonala sie rzecz niemozliwa... baba z ruskiego stwierdzila ze jednak mi postawi ta 2, a nawet 3 (byl wtedy poczatek kwietnia) bo jej wszystkie zalegle kartkowki i klasowki ladnie napisalam a z matmy.. babka byla tak wyrozumiala i dobra ze widzac iz ten ostatni miesiac tak sie staram, latam za nia, staram sie za wszelka cene poprawiac itp to wyczarowala mi z 6 pal i dwoch dwoj dwojke haha. matka i ojciec myslalam ze pojda na kleczkach do czestochowy- taka mieli radoche. ale u ciebie jest raczej za pozno bo juz koniec kwietnia.. taka rada ode mnie..jak im to zakomunikujesz i zaczna wrzeszczec i zacznij swoja gre aktorska- zrob z siebie ofiare, poszkodowana i zalamana swoja sytuacja. rycz, drzyj sie ze masz dosc zycia, ze swiat ci sie zawalil itp- to podziala. bo przestana sie drzec a zaczna skupiac sie na twoich uczuciach w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelaaaaaaa90
Do roboty moja panno!!! Ja byłam w IDENTYCZNEJ sytuacji. Ostatnia klasa LO, i wystawiona dlugopisem bania z biologii (w klasie biol-chem). Masz jeszcze jakis tydzien czasu, pochodz, ublagaj. Powiedz rodzicom, niech porozmawiaja z nauczycielami. Naprawdę jeszcze wszystko w Twoich rękach, pod warunkiem,że się sprężysz. Jesteś już na finiszu. Wytrzymaj ten tydzień, potem maturka i będziesz wolna. NIE PODDAWAJ SIĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaSobą:-(
chyba się nie zrozumieliśmy:-( ja nie zdałam i musze powtórzyć rok, a nie ,ze mam poprawkę w sierpniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila1gp
To z ilu ty przedmiotow nie zdalas ze poprawki nie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaSobą:-(
miałam niemicki, potem nie zaliczyłam matematyki i już poszlo dalej chyba z 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelaaaaaaa90
Powiedz rodzicom TERAZ! Może pogadają. Naprawdę, w mojej byłej klasie ludzie nie z takich problemów wychodzili. Walcz do końca. Jak się nie uda, to trudno,ale chcesz żyć ze świadomością,ze nie zrobilas wszystkiego co powinnaś?. Zawalony rok to nie koniec świata,ale skoro przetrwałaś wszystkie lata technikum, to spróbuj do końca. Będę trzymać kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8pgggggggggggggg8yoy
a ja troche nie rozumiem fenomenu matury i tego że koniecznie trzeba zdać. Jak sie raz nie zda to przecież nie koniec swiata,to tylko rok,a zawsze jest druga szansa. Co innego gdyby jej nie było ale jest!! I można szybko sie poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaSobą:-(
dla mnie to też nie jest koniec swiata, powtórzyłabym klase, miala lepsze oceny, bo przyznaję zawaliłam ten rok, opuszczałam, ale dla moich rodziców to nie do pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yti7yoi7toooo
ja miałam taką sytuacje właśnie że byłam pewna że nie zdam ale okazało sie że moge zdawać i jutro zaliczam obym zdała..bo awantura już była i to taka że rodzice mnie wyklęli że będe nikim wyląduje pod mostem że co powiedzą znajomym że jestem pierdoloną kretynką..a jak sie okazało że nie wszystko stracone to ojciec sie przymila..kuurwaaa...no tak,on we mnie widzi tylko szkołę nic innego co mnie dotyczy go nie interesuje. Ale to nie wiem,chyba to załosne że jak zdam to będe dla niego kimś a jak nie to nikim. A dla mnie on jest nikim mam gdzieś że teraz jest miły jak to zależy od moich stopni w szkole. Czyli od tego czy bede zarabiała kase i jak szybko sie wyprowadze,bo on tylko na to czeka,bo nie chce mu sie mnie utrzymywać. Odkąd skończyłam 18 lat to nie czuje sie 'w domu" bezpiecznie. I racja,chce stąd jak najszybciej sie wynieść. Czy rodzice nie rozumieją że już samo to że sie nie zda jest dla człowieka karą i upokorzeniem?? Muszą jeszcze wyklinać,dramatyzować i karać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yti7yoi7toooo
przecież ja myslałam o samobójstwie przez to jak zareagowali na to że nie zdałam.. zero wsparcia,same wyzwiska,czterdzieści minut dramatów,histeryzowania i powtarzania w kółko tego samego,groźby i pomiatanie..wypominanie błędów,wiedziałam że sie wkurzą ale nie sądziłam że aż tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu 76739902
wasi ridzice to gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yti7yoi7toooo
/rycz, drzyj sie ze masz dosc zycia, ze swiat ci sie zawalil itp- to podziala. bo przestana sie drzec a zaczna skupiac sie na twoich uczuciach w tej sytuacji/ u mnie to tylko dolewa oliwy do ognia!!! nienawidzą jak płaczę,matka jak tylko zobaczy moje łzy krzyczy że "czego ryczę'. Nie zapyta co sie stało,na pewno nic sie nie stało i płacze bez powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaSobą:-(
o czym ja w ogóle pisze? Oni mnie zabiją, wyrzuca z domu, narobią wstydu, pojada do szkoły. Nie wiem, jak to przeżyje . Co ja sobie w ogóle myśle,ze bedzie dobrze. ze im przejdzie? To niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yti7yoi7toooo
nie martw sie,moi mnie wyklęli ale nie zabili..przezyłam to jakoś. Myśle że twoi nie zareagują tak ostro jak moi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy z Tobą :) ale musisz im w końcu powiedzieć, bo sama się wykończysz. Powodzenia. I pamiętaj, to jest Twoje życie i Twoje doświadczenie. Sama widzisz już swój błąd, więc spokojnie. A oni niech pomyślą, czy lepiej mieć córkę, która nie zaliczyła roku (co w perspektywie całego życia jest naprawdę mało istotne) czy córkę która by sobie nic nie robiła z nich, ich zdania, rzuciła szkołę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaSobą:-(
Moja mama jest taka impulsywna:-( Nic nie da sobie wytłumaczyć. Dla mnie też to wstyd. Ale stalo się. Rodzice pewnie nie będa chcieli mnie utrzymywac. chce pojść do jakiejś pracy, zarobić na życie, na wydatki. Dziś wieczorem pogadam z nimi. Ale to się nie skonczy dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaamaaa
Nie histeryzuj. Mój syn był w zeszłym roku w podobnej sytuacji. Miesiąc wcześniej powiedziałam mu, że jak chce może nie zdać, ja mogę go utrzymywać rok dłużej, żaden problem, tylko że jak nie zda nie będzie zmiłuj i nie będzie, że dorosły, przenosi papiery do lepszej szkoły i ryje cały rok. Spiął się, zdał, studiuje na dziennych przyrodniczy kierunek i wiesz co, żałuję trochę, że jednak zdał. Troche mu ciężko teraz z tyłami z liceum. Ten dodatkowy rok traktuj jako bonus od losu i przygotuj się do matury i dalszej nauki. Znasz rodziców całe życie dziewczyno, znasz ich słabe punkty, na pewno się dogadacie. Przygotuj sie do rozmowy, rozegraj sprawę na zimno, bez łez. Powiedz jak doprowadziłaś do tej sytuacji i plan naprawczy. Jak będą podskakiwać, powiedz o swoich uczuciach, powiedz, że się ich boisz, a przecież są twoimi rodzicami! Najlepszą formą obrony jest atak heh. Rodzice są jak glina. Musisz ich urobić konsekwentnie. Powodzenia. I ucz się na cudzych błędach nastepnym razem. W ogóle się ucz, tylko dla siebie, nie dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×