a oto mój najnowszy wątek BARDZO KULTURALNY..

Wiecie ja się nie moge poddać bo ta dyra nazywa się CECYLIA i co? To nic nie znaczy. Wiecie jak to dużo znaczy? I dlatego na nią MARGARET że matka Angielka i tyle na nią starczy. To dwa razy r ktoś powie. No własnie - bo do takiej szkoły chodziłam i co mam z tego? Podobno WIELKA SZKOŁA i tak paczka jest moja - bez r. PACZKA i tyle. I nic mi nie może zrobić. Tyle ile sie dowiem - po prostu u mnie jest na nią miejsce - no ale jak Z SYSTEMU LICZBOWEGO którym ograny jest dom bo teraz chcą mi udowodnić że mi na chałupie zależało - no bo jestem z Nigerii nad jeziorem CZAD i tyle. I jeszcze od pierwszych męczenników napuszczenie na Anglię - tak pasuje ta paczka i mogę się wynieśc, nie muszę - mogę życ za 1000 zł na miesiąc pomagając mengelemu - jak sobie będzie życzył. Wszystko. Co jeszcze? Tyle. I tylko tak paczka pasuje nikomu więcej. Bo jaki adres? System liczbowy tego domu i rodowod napuszczający na Anglię żeby nie było, ze ja normalna byłam w takim domu z rodowodem będąc też i o ten rodowod w sumie stojąc i tyle :(

i tyle

A oprócz wiecie słowa wiecie paczka są słowa SYSTEM LICZBOWY i słowa, że nie ma r, jest słowo NAPUSZCZENIE NA PAŃSTWO. też bez r. A z r też mam słowo że nie dadzą rady i tyle. I pełno takich słów, ze byli OBRZYDLIWI DLA MNIE CAŁE ŻYCIE i dlatego mogę się wynieśc R - ale szkołe średnią miałam Z LITERKĄ R. A patron - cisza. Dziwne lecz prawdziwe. I nie dadzą mi rady. Jest 1 sposób, że mogliby mi dać radę, ale musieliby wiedzieć jak i przynajmniej 4 lata mieć czasu na to, żeby mi dać radę i tak dalej. Bo za co ta paczka? W SKRÓCIE za nawrócenie i tak wszystko moje. Można powiedzieć FIGURY i przez to ich wciąga - ale jest ADRES - tez r i wszystko moje za ADRES i brak mieszkania i tyle. I co - komu to chcą dać? i tyle. I za rodowod się dowiem. Nie tak nie lecę. Inaczej lecę i tyle. I nie dadza mi rady i koniec :( Bo mam państwa i za państwa wszystko moje. Francję mają wam powiedzą. Indie - nie ma nikt Indii. Chiny - brak. Rosja? Byle kto. Ale Indiii nie macie, Chin nie macie - Chiny bez sensu bo porno. Dobra - zostają Indie ale nie tylko i tyle. I tak wszystko do banku pójdzie się dowiem. Zostaje szczota i zatłuczenie szczotą na śmierć oraz potępienie wieczny za takie zejście śmiertelne w pracy na poczcie i tyle :(

Wiecie już wymyśliłam 4 powody jak chce PRZESYŁKĘ się dowiem. Proszę bardzo - 4 powody mam - paczka moja i koniec rozmowy. Bo do banku. A kto powiedział że w Polsce? Gdzie to pisze? A gdzie? A W NIEMCZECH NIE MOGĘ? Przelewem czy coś? Nie mogę? Wystarczy że mi ktoś pomoże i koniec. Akurat w Polsce musi być wszystko. Bo tak powie poczta i dyra co nigdy do banku nie poszła. Ciekawe czemu i tyle. Bo nawet PRZELEWU by nie umiała zrobic jak takie same jak ona w tej Anglii, ze tak skończyłam - pieniędzmi samobojcow ustawione o stała pracę i tyle. I tyle lat na koncie, nie do ruszenia. Dopiero przed 40stką pieniądze moje i to powinna byc przelewem renta wyplacana w sumie i tylko kasa to co zrobily swiry i swinie. Bo z zachodem nie trzymam a pieniadze w banku. A spadajcie wszyscy. Z jakim zachodem? A w bankach same zydy. Ale zachod i tyle :( I Araby :(

Wiecie one mnie chyba wyrzuciły z tej szkoły ze medycyna zamiast tego doktoratu i ktoś z tego coś zrozumie. Ale komu tam medycyna pasuje w tej szkole? KOMU? I tak cała paczka moja i tyle. Za złe imię - na przykład. I tylko tak przegrałam bo Bona nawet nazwać mnie nie umiała i jeszcze matką mengelego we mnie i za to jej nie chcę. Bo jakby mnie zawiozła do tego porno bez babci to by juz dawno padła i miałabym dawno normalne życie i i tak bym jej tam uciekła i tym aktorkom tez i tyle. A z babcia i co dalej? I koniec. I ta babcia miala sie opamietac i sie mna przejąć. Co to dalej chcesz robic? Idz se na lekarke. Nawet mi cos dac i tyle. Nic . No to nic i tyle :(

Szkoda że nikt niczego nie napisał w tym wątku. Powiem wam, że mi BARDZO SMUTNO z tego powodu. No ale cóz... w życiu mam to samo. Paczka moja i tyle mnie cokolwiek obchodzi - nie ma co gadać :( I napiszę wam , że bardzo jestem rozczarowana tym co sie stało. Że np. nie obroniłam pracy doktorskiej. W przyrodzie jest taka zawiść, nienawiść, tacy ludzie w sumie wstrętni, że miałam sobie to darować i tyle. Miałam bardziej być na uczelni mniej w terenie się dowiem. Nie - miałam odejść bo załamałam sie jednym i drugim. I tak poległam - a reszta nikogo nie obchodziła, ale do szkoły nie omieszkali nie zadzwonić. Nie mieli co robić? To mieli publikacje w tym czasie pisać albo korepetycji udzielać bo gdzie oni jeszcze nie dzwonią. I to żebym tej bioli uczyła także nie obraźcie sie ale po 2 latach NAJDŁUŻEJ miałam zrezygnować , że no to jest HORROR płatniczy - za 5 lat jak się wszystko uspokoi to pracę dokończę i napisaną oddam bo w tym całym barachle jeszcze mi ktoś temat zmieni i ... bym poszła ale postawiłam na otwarty przewód doktorski i chyba źle zrobiłam. Miałam postawić na OLEWKĘ i tyle. I koniec. Choc wiecie - wyglądało że za rok, dwa się ...powieszę się dowiem. Nie , że sie obronię , ze mnie SPŁAWI ten promotor. Tak zrozumiałam i tyle. Na drugi raz nie mam sie bez sensu wysilać bo wszystko bez sensu oprócz zdjęć - jakiś tam sens mogą mieć nawet chociaż... no wiecie ze mnie pasuje ochrona przyrody - jakaś wartość to jest - pocztówek mogę narobić jakichś , bloga se otworzę , spróbuję coś sprzedać. Takie pierdołki. Już mam sklep, wiedzę wykorzystałam. Słuchajcie jak ja bym wiedziała co oni wyprawiają i co dalej to ja bym ich POWIESIŁA - tyle mnie obchodzą. W SUMIE miałam się do LOP zapisać w szkole i mieć wszystko gdzieś. Wystarczyło wiedzieć z Szaferem zrobili. Tacy ludzie są w ochronie przyrody w Polsce i tyle. A ja CIĄGLE JESTEM ZA WYSOKO i to jest bez sensu. Ojciec - w sądzie by musiał być - sędzią, matka po studiach, wtedy ja jestem dobrze, a tak? To wszystko. Także moja renta, kiedyś bez szkół. I dowiem się, że jestem jak ta moja starościna. No wiecie... ona poszła w swoją stronę i ją szkoła średnia powiesiła. Ale jaka była. A ja powiem tak - A SKĄD ONA BYŁA?Bo ja jeszcze sie musiałam się liczyć że tu każdy ma RODZINĘ na tej wiosce. I do dziś mają. Ja nie musiałam mieć. Inna sprawa za co ta rodzina, ale rodzina i rodzina. To se zarob na rodzine i załatw dzieciom prace, a z resztą rodziny spadaj i wiecie ja jestem normalna OD JUTRA jak na CAŁOŚĆ ogram sie KAŁEM I MOCZEM i tyle to wszystko warte co wyniki badań okresowych bo przy tym Menglu to zawsze zerem będę a potrzebowałam w życiu wiecie szkół choćby zeszłorocznego śniegu, no ale niech ma karierę z nazwiska mojej babci, która potrzebowała całości jak ja wiecie. I tyle. Lekarza nie potrzebowali. PRACOWNIKA UCZELNi. Już pomijając wszystko - jak ta rodzina farbiła to się opisać nie da. I tyle. PRACOWNIKA UCZELNI po zaocznym doktoracie i tyle. No i jak się kałem i moczem to wszystko gra. Nawet mengele mi pasuje bo sie dowiem to jest niemozliwe taki pracownik. A JA NIE? Kałem i moczem ograna i szkoła po prostu do dziś mi pasuje CO TO JEST? A ja tu rodowody, żeby dzieci miały wartosci. Ja po prostu mialam wziac i do ksiedza odeslac - religioznawcy - idz sie ksiedza zapytaj co ty masz w zyciu robic. Taka sytuacja w zyciu - to jest niemozliwe. Idz do ksiedza, poproscie o kapelusz z pytania - zapytaj i niech wielebny ojciec ci odpowie. Moj mi odpowiedzial, a twoj moze tez odpowie. Bo jak tu pracowac w tej szkole, zeby nie wyleciec. Tak. I wszedzie chody. I tyle. W urzedzie - dzien dobry, dzien, dobry. W OSRODKU - 2 razy w roku l4. To jest POLSKA. A ja rodowody na szkole. Panie sprzataczki - dzien dobry pani, dzien dobry panu. Dzieci - tez dzien dobry, rodzice - witam serdecznie - takie cos a ja... :(

4 razy w roku l4 - CO TO JEST? Taka Janina tylko ma szanse w tej szkole _ CO TO JEST? Po tygodniu L4 znajomy lekarz. Zawsze inny termin - 2 razy w 1 semestrze, 2 razy w 2 semestrze. Dzień panu doktorowi ? Co pani dolega? A wszystko mnie boli - kręgosłup albo PŁUCA - bezdech. Nie umiecie powietrza zaciągnąć i tyle :( Takie cos. I wiecie może oczy też bolą, depresja jakaś. Takie coś. Tydzien L4 dochodzicie do siebie. Przychodzicie do pracy, a jakaś depresja. Bo wiecie czemu 4 razy do roku l4 bo co to jest ta szkoła? Nikt sie nie orientuje - o co tutaj chodzi? O badania okresowe? Stała praca? Czy to jest wszystko? Co wiedziec? Czego nie wiedzieć? Nauczyciel może chyba mieć pytania - nie znac odpowiedzi. Na przykład - do ilu lat i CZY wolno posyłać dziecko do toalety na lekcji. Bo co ja wyprawiam w tej szkole? TAKIE COŚ bo to sie nie da - co z tą toaletą na lekcji. Mogą iść czy nie? Ile osób - do księdza sie zapytać bo to nie wiem. Ne wiem o co chodzi i tak dalej :(

powinnas ksiazke napisac

Wiecie czy iść z dzieckiem do toalety? Czy wezwać sprzątaczkę? CO ROBIĆ? Takie pytanie niby proste - samo życie a w sumie zostawić klasę i iśc z dzieckiem do toalety czy po prostu pilnować klasy, a tu dziecko zniknie. Ale może zniknąć i w toalecie. Też chyba są takie przypadki. To znowu do księdza - jak tu zrobić żeby dziecko nie zniknęło i tyle. CO ROBIĆ? i tak dalej. Takie problemy w tej szkole ŻE GŁOWA PĘKA i tyle. Nawet księdzu i tyle :( Coś strasznego :(

książkę? Ja tylko spróbuję coś zrobić ze zdjęciami moimi ARCHIWALNYMI WIESZ. To wszystko. Bo reszta to tam bez sensu. No ale zobacz - co robić z takim dzieckiem, które musi iść do toalety. Nikt nie wiem. Zamknąć musi toaletę korzystając z niej, a zniknąć może a nawet jeśli zostawię otwartą to też może zniknąć. I chłopiec i dziewczynka. I tyle. I co mam powiedzieć rodzicowi? Co ja mam powiedzieć? A dyrekcji? i tyle :(

I zobaczcie do tego jak nam pasuje POŻAR. Ale kiedy dzieci mogą zaprószyć ogień. Szafer mi nie pasuje. Nie, nie - on tam kraków uwielbiał. Ja nie - przez to mnie skrzywdzili że mi tego Szafera wzięli, poszlam na ten doktorat wiecie, tych studiów nie miałam. Ale juz mam Szafera - pracy nie mam ale Szafera mam i tyle. No a ten pożar, a powódz? W ubikacji jak kibel wybije i tyle. TOALETĘ jak wybije. SEDES w sumie nie? I zobaczcie tak sie w Polsce pracuje w szkole. I wtedy - no nie zmieniłam książek - w sumie to samo. No bo nie mam rośliny na bank, ale jakoś tak... mimo wszystko normalniej. Czy byłby ten proces?No za ten pożar chyba by był. W tym św. Józefie. Bo czy ciągnie mnie do szkoły. Zależy bo jak znam życie to dostanę powtórkę pożaru , PIJAŃSTWO - ze piję a nie powinnam i tyle. Bo pasuje. I znowu pasuje dyscyplinarka i negatywna ocena pracy. Ale to bym sie nie dała. Bo w jakiej ja jestem sytuacji, że robią mi to samo bo nie nauczyłam sie rozumu, nikomu nie ustąpiłam. KOMU? KOMU MIAŁAM USTĄPIĆ? Kto wyraził takie zapotrzebowanie? Bo wiecie ja jestem okradziona, ale wrócę i to samo. NO TO O CO CHODZI? I tyle. Bo sobie nie radziłam na lekcji - każdy wchodził mi na głowę. No wiecie - wystarczyło uczniow upomnieć, a wiecie ja miałam swoje rzeczy do roboty - nie obraźcie się i tyle. To byli uczniowie, ktorzy NIE RACZYLI KSIĄŻEK KUPIĆ I OTWORZYĆ to co ja mogłam robić z nimi na tej lekcji słuchajcie to ich zabawiać - to wszystko. Ja wam napiszę co ja robiłam - i dziś to samo. Ale nic ich nie interesowało bo coś tam coś tam - nie miałam Szkespira - wszystko bez sensu i tyle. To mogli powiedzieć bo po prostu bym sobie poszła i tyle. I miałam tylko matmę z państwa i taka historia. A jakbym tak cała matmę miała. A Szekspir? A po co Szekspir na angielskim w Korfantym. Bo poszło o Szekspira. Ale Korfanty to nie był Szekspir. Korfanty to było to co ja robiłam i tyle. I to sie rózniło od Piłsudskiego i kalendarza i to jest sens angielskiego czy niemieckiego w Korfantym a nie Szekspir wiecie i ZA CO JA WYLECIAŁAM? Za figury se dowiem ograne a szkoła do likwidacji. NIESTETY mnie to nie tyczyło, umowa miała być na rok. Bo jak sie widzę po latach. TAK!!! I wszystko grało jak powinno na lekcji ale nie bo nie miałam Szekspira, albo nie stałam o Szkespira. WIECIE CO - to chyba ktoś mnie przyjmował do tej szkoły i koniec :(

Wiecie ja nie wrócę do szkoły NIGDY bo całość mojej sytuacji jest taka, że ja wrócę do szkoły znowu ocena negatywna pracy i zwolenienie dyscyplinarne i CO ? I może sie w sądzie wybronię ŻE ZNOWU MI ROBIĄ TO SAMO. I po co mnie w tej szkole ktoś chciał. Po co za mną dzwonili. Okradli mnie, sponiewierali, po Niemczech za mną dzwonili i to jest MOBBING i koniec. Bo jaka ja jestem. TAKA. A teraz Korfanty. O co tam szło? O to znowu , ze sobie ktoś wmówił, ze SZEKSPIR MIAŁ RODOWOD. JAKI? I tyle. I to jest bład całej anglistyki na mojej byłej uczelni i przyszedł tam Pan Jezus i wyszedł OKNEM tak sie z nimi rozmawia i tyle. Nie miał rodowodu , nie stoi się o Szekspira. A oni chyba stoją o Szekspira ŻE MIAŁ RODOWOD i o św. Franciszka, ale po co? No to zostaje im Szekspir, że miał rodowod i tyle. A reszte to wiecie wszystko dobrze wymyśliłam. I to jest ze św. Franciszka i tyle. I sie nie dam nikomu. NIE MIELI ŻADNEGO PRAWA MNIE WYRZUCAĆ - no chyba że to wiedzieli to świnienie, ale to by sie tak nie skonczylo wszystko. A uczen na pewno by sie nie powiesil i tyle. Chociaz? Kase mial i tak dalej... ale oczywiscie nie pobraną. Tyle. No trudno orzec, ale umowa w takim razie na rok i tyle :( Tyle zostalo i koniec :(

Wiecie Korfanty polegał na tym, ze jak w Piłsudskim kalendarz tak tam też nie każdy jezyka mógł uczyć obcego i książek nie musiało być i tyle. I ja mogłam uczyć języka i mi mieli powiedzieć jak sie u nich uczy. Stała umowa i koniec. I do dziś tak sie uczymy. A jak? Ja nie napiszę. Ja mogłam tak uczyć i tyle. Nie każdy może - ja mogłam a TYM MNIE WYRZUCILI. Także ja się nie dam. A na pewno 3 godzinami biologii, które mnie zaburzały,ze pasowało mnie wyrzucić, ale prawda jest taka, że w sumie słuchajcie tej bioli nie miałam w ogole uczyć żeby sie nie zaburzać, a figury to JA WYMYSLIŁAm, a nie chodziło wcale o figury. A w piłsudskim też - figury są do wizualizacji - i to jest ważne, ale to nie jest konieczne na języku. Do koła na wizualizację. Bo chyba nie na medycynę. No to tak przegrałam. Ale co to jest za powód? NIE W KORFANTYM. I do widzenia i tyle. KAŁ I MOCZ i tyle mogę napisac o Korfantym, a to jest bardzo wysoka szkoła i zwycięzył KAŁ I MOCZ i mogli mi zwrócić uwagę, że sobie za luźno podchodzę do lekcji i tak dalej. Ze nie mam być taka wesoła bo się smiać nie ma z czego. I że mnie wyrzucą za humor i poczucie humoru. Tyle mogli. A co zrobili?

Jeszcze wam napiszę , ze ani spać mi sie nie chce i teraz powiem wam każdy na mnie - a najbardziej Bona PO CO JA POSZŁAM DO SZKOŁY - bez sensu. No a paszport niemiecki? TO MIAŁO SENS, ale szkoła nie. Szkoła miała bardzo dużo sensu i ja do dziś miałam sobie uczyć w tym Korfantowym św. Franciszkiem po ...korfantowemu i tyle. I sobie tam siedzieć. I ta młodzież miała to rozumieć i mieć św. Franciszka - tak mogli mieć pass USA i to wszystko i niemiecki tez. Dwa passy mogli tam mieć. I TO JEST KORFANTY a nie anglistyka czy fiolologie. NIE TAKIE MYŚLENIE W OGOLE - języki i na wyjazd. Piłsudski nie - mało uczniów i w sumie języki i matma na korkach więc studia z korków. To tam skomplikowane, ale Korfanty 2 państwa zostawały, studia techniczne jak najbardziej i wiecie ja w matmie nie miałam tylko figur w Korfantym - to jest ważne stąd mi sie wydawało że wizualizacją przegrałam. Też ale rzeczywiście tym Szekspirem i poglądami, ze miał rodowod a jak nie to się powieś - jak nie uznajesz, że miał rodowod. Dosłownie TAKIM CZYMŚ. Przez to wiecie jestem ZAŁAMANA , wszystko miałam wygrać, jeden bezsens i tyle. Ktoś mi powie znowu - ksiązki miałam mieć inne BEZ SENSU i tyle. Na maturę dawałam, metoda nauczania Korfantego i tyle :( Koniec :( A co sie stało? I tyle :(

To wiecie że ja podpisałam 7 lat temu stała umowę o prace to ja podpisałam wyrok śmierci jeśli nie mam racji. I DLATEGO MIAŁAM TEGO NIE PODPISAĆ a umowa stała od razu nie znając człowieka czy to jest dobry pomysł? Bo ja sie czuje oszukana i teraz to im proces o w sumie podpisanie umowy dla przyszłej samobójczyni a ja szkoły nie znam. Ja ją podpisałam te umowę bo miałam 29 lat i zero pracy stałej. JEDYNY POWOD. tak nie i tyle. A w Korfantym żle zrobili że taka umowa była bo mieli sie zapytać - jaki pani ma stosunek do j. angielskiego i za to miałam wygrać ten proces, ze bez żadnego pytania o metody nauczania dostałam stała umowę. DLACZEGO? ZA CO? I tyle. No ja miałam studia podyplomowe skończone - za to uważałam i podpisałam. I mogłam, ale nie miałam bo szkoła bez zasad, samowolka, rację ma ten kto sobie ją WMÓWI, a jak nie masz IDEALNYCH argumentów to racja jest grupy, ale wiecie w tym wypadku to racja jest JAKA W SUMIE? I tyle :( No a te telefony za granice to co ze Słowacki wyżej od Korfantego? Co wy i tyle :(

Wiecie ja nie rozumiem o co w tym chodzi. TO JEST TAKIE PRZEWROTNE. Ten uczeń sie powiesił. I O CO CHODZI? Wyjechałam za granicę, nie uczę. DO PRACY FIZYCZNEJ i wszystkie na mnie. CZEMU? I tyle. Jakie to jest przewrotne. Bo nie dałam rady dyrektorowi. przegrałam. JAK TO NIE DAŁAM RADY? Przegrałam i tyle. Jak to nie dałam mu rady? Gdzie miały na to argumenty? I koniec . Niczego wiecej nie ma. Przykro mi :(

wiecie ja nie dałam rady dyrektorowi, ale one dały radę. DAŁY MU RADE - ja nie mogę. ALE JAK? Nawet jeśli to jak? Wiedzą o Kortantym. I wiecie patronem się leci jeśli szkoła coś z patronem robi. A robiła? Nie zauważyłam. Dziecko i tyle :(

Wiecie ten dyrektor to JEDNA ŻENADA - jakby się znal na metodzie to mógł anglistki wyrzucać i germanistki też. A ZNAŁ SIĘ? I tyle :(