Jak pomagacie rodzicom? (finansowo)

Wyjechalam do Wloch, wyszlam za maz (za Polaka;) ) i mamy tutaj dom i dziecko. On zarabia 1800 euro, ja 1600. Moim rodzicom nie przelewa sie, sa tez troche schorowani. Chcialabym wysylac rodzicom miesiecznie troche pieniedzy, nie wiem tylko ile. Dodam, ze mam jeszcze brata, ktory jest sam, zarabia podobnie jak ja. Myslalam o kwocie 50 euro (=200 zl), to samo zeby wysylal brat (on nie ma zony, ktora by zarabiala, ale nie ma tez dziecka i ma bardzo male mieszkanie, ktore go nic nie kosztuje). Rodzice mieliby w sumie od nas 400 zl dodatkowo. Co o tym myslicie?

myślimy że jesteś sknerą

50 euro przy twoich zarobkach?:-( dziewczyno to sa twoi rodzice, powinnas im wysyłaś spokojnie po 100 euro. Co w pobecnych czasach kupisz za 200 zł?:-(

dlaczego sknera? po oplaceniu wszystkich rzeczy (kredyt, czynsz - mieszkamy w Miediolanie, wiec nie wyobrazasz sobvie ile tu wszystko kosztuje, samochod, jedzenie, dziecko itd zostaje nam 500 euro albo zeby odlozyc albo zeby isc i wydac na zachcianki - wiec 10% z tego to chyba nie jest zle)

Wiecie co czasami to sobie tak myślę ze niektóre dzieci są okropne. To rodzice wychowują nas 20-25 lat,utrzymują, zywią. A potem jak sami potrzebuja pomocy , do tego sa schorowani to córeczka wyślę im 50 euro:-( Kobieto czy ty wiesz ile kosztuje zycie w polsce?? a wiesz ile kosztują lekarstwa?? Gdybyś sama ledwo wiazała koniec z koncem to rozumiem ale kurcze zarabiasz tyle i chcesz wysyłaś rodzicom swoja niecałą dniówkę pracy?? wstyd

mi rodzice nigdy nie dawali pieniedzy - a byla taka mozliwosc, bo zarabialai bardzo dobrze, tylko wydawali zawsze na dobre zycie, glupoty i mojego brata, wyjechalam do Wloch jak mialam 20 lat i sama sie wsyzstkiego dorabialam, wiec teraz jak dostana ode mnie 200 zl i od brata 200 zl, czyli 400 zl w sumie, to w pol roku to bedzie wiecej, niz mi dali na slub...wiec nie wiem, czy sknera

jestes skąpa. oni cie wychowali, łozyli na ciebie a na starosc oferujesz 200zl. ja bym splunela na to 200zl

bo w Polsce mysla ,ze jak mieszkasz za granica to tu kasa na ulicy lezy i wszystko jest za darmo, niestety my musimy tez pracowac do 65-tego roku zycia, jezeli twoi rodzice nie maja tylu lat, to moga smialo isc jeszcze do roboty, normalnie to rodzice dzieciom pomagaja a nie na odwrot

mogli odkladac, mogli myslec, za co beda zyc na starosc... a nie wydawac na fajne zycie i mna sie w ogole nie ineresowac wszyscy polacy maja taka sama beznadziejna mentalnosc - jak ktos jest za granica, to ma zaraz wysylac pieniadze, najlepiej 100 euro - wiez sie czlowieku zastanow, ile to jest 100 euro - to nie sa 100 zl...:O czy ty, jak zarabiasz 1600 zl dajesz 100 zl rodzicom - ktorzy w ogole ci nie pomagali finansowo?

juz lepiej nie dawaj tych 200 zl.. bo wstyd...

stomatologmila jestes skąpa. oni cie wychowali, łozyli na ciebie a na starosc oferujesz 200zl. ja bym splunela na to 200zl a ty jesteś sierotą. dorosła i nie potrafi o siebie zadbać, tylko okrada z pieniędzy własne dzieci. ja bym splunęła na ciebie. wstyd być tak niezaradną, podobno dorosłą osobą.

co lozyli? a ze wychowali - to byl ich psi obowiazek! ja bym w zyciu nie wypominala mojemu dziecku, ze je wychowalam! zreszta przypominam, od 20 roku zycia nie lozyli na mnie nic! wlasnie, za granica pieniadze leza na ulicy i wszystkim sie przewraca w dupie z dobrobytu! ignoranci!

a 2400 euro to niestety jest to minimum w takiej rodzinie,wam sie duzo wydaje, ale gdybyscie tutaj za granica mieszkali, to byscie takich glupot nie pisalai

ODPOWIEDZCIE NA PYTANIE - ile WY dajecie miesiecznie swoim rodzicom?!

Powinno być tak, że dług zaciągnięty u rodziców, którzy cię wychowali, ty spłacasz, wychowując własne dzieci. Jeśli chcesz im cokolwiek dać, to każda kwota będzie dobra, ale też każda będzie zła. Dobra, bo każdy plasterek szynki więcej, to już jest coś. Zła, bo "Polak nie potrzebuje, żeby mu łaskę robić". On ma swoją polską dumę i ochłapów rzuconych nie przyjmie. I nie ma znaczenia, że ty chcesz coś dać z serca. Będziesz oceniona jednoznaczne, że sama żyjesz w luksusach, moczysz tyłek w morzu śródziemnym, a rodzicom wysyłasz z łaski parę groszy. Może zamiast wysyłać po 50 Euro na miesiąc wyślij raz w roku 600. Niby to samo, a jednak będzie inaczej odebrane. Na sanatorium wystarczy.

z tym ze ja jestem dzieckiem i to ja pomagam rodzicom:]

czekam na odpowiedzi, jesli 200 zl miesiecznie to wsyt i ochlap, to ile wy dajecie miesiecznie na rodzicow, z wlasnej, nieprzymuszonej woli od ilu zl, wielmozni panstwo, wielkie polaczki, to nie jest ochlap? od 500? od 1000?

nie sluchaj stomatologmili pewnie chce Ci tylko dosrać, a sama nic nie daje nikomu i do tego jest wscibska

zastanawiam sie czemu sie tak burzysz? kochasz rodziców? chcesz im pomoc? to pomóż i traktuj ich tak jak kiedys bys chciala zeby Twoje dziecko Cie traktowalo. ja wysyłam na konto im 1500zl, mieszkam w warszawie zarabiam ponad 7tys. JESTEM DUMNA zemoge im pomoc

nie musisz od razu nikogo obrażać Poza tym też jesteś polaczkiem tylko mieszkającym we Włoszech. A odnosnie twojego pytania Ja daję 500 zł Ale zarabiam 1500zł

Myslę,że jak z bratem będziecie wysyłać razem 100 euro -to nie będzie jałmuzna .Mając np 1500 dochodu rodzice dostaną co miesiąc dodatkowo 400zł to już jest coś .Ja bym się ucieszyła a nie obrażała.

Ja osobiście nie pomagam mamie finansowo, gdyż mama pracuje i zarabia więcej ode mnie ;P (mam 25lat) . Zależy jeszcze w jakiej sytuacji są Twoi rodzice, bo jeżeli rzeczywiście mają skromne emerytury, że brakuje im np. na lekarstwa, opłaty, to trzeba byłoby bardziej wspomóc... Znam natomiast kobietę, wynajmowałam kiedyś u niej pokój, która ma syna w Anglii, syn ma żonę i dziecko, z tego co mówiła, oni pracują, a ona spłacała im raty jakiegoś kredytu...z emerytury........to jest dopiero masakra...

wiele na kafe mający na celu wywołać poczucie winy wyrzuty sumienia zazdrość wpędzić w kompleksy itd

naturalnie, juz ci uwierzylam.... czym i gdzie sie dowartosciowujesz, durna babo? wez sie naprawde do rooboty, to moze kiedys bedziesz zarabiala 4000 zl wszyscy na kafe, jak przyjdzie co do czego, zarabiaja od 5000 zl w zwyz .....:O

zycze mniej caries superficialis media i profunda

moim rodzicom nigdy sie nie przelewalo ale nie chca ode mnie przyjmowac pieniedzy. dlatego od czasu do czasu dokladam im troche do ich portfela (gdzie trzymaja wyplaty) i im tego nie mowie. i ciagle im cos kupuje, czego potrzebuja, co sie konczy itp nie wyobrazam sobie im nie pomagac

Ja pomagam rodzicom finansowo, czasem moge wyslac wiecej czasem mniej.

oczywiscie wykluczam z rozmowy osoby, ktore tak jak akjsh MIESZKAJA u rodzicow i im po prostu placi za czynsz, utrzymanie itp to nie jest prowokacja, a moze i tak, bo wielu ludzi ostarzega mnie, zeby nie wysylac, bo wielmozni panstwo sie zaraz poobrazaja i bedzie ze jalumuzna - i wlasmnie po waszym odpowiedziach widze, ze naprawde macie poprzewracane we lbach a polaczki mowie o osobach, ktore nie znaja realiow zycia za granica, bo pewnie w zyciu nawet za granica nie byly i tylko siedza i czekaja i narzekaja bo im sie nalezy

Ja najbardziej pomagam rodzicom nie ciągnąc nic od nich, nie dołożyli mi nigdy do samochodu, a kilka ich zjeździłem, nie dołożyli złamanego grosza do domu, który postawiłem, nie pomogli przy dzieciach, więc nie ciągnąc od nich tak jak moje rodzeństwo robiło to bez skrupułów przez ponad dwadzieścia lat, to liczę że darowałem im jakieś 150 tyś. złotych, ta zaoszczędzona suma spokojnie im wystarczy na wiele lat:P

wrozka ty jestes jakas idiotka wiesz?? co tak na nas naskoczyłas?? mowimy ci ze to wstyd a tobie sie wydaje ze 200 zł to jest dużo:-( wiesz co ja wydaje 100 zł jednego dnia w sklepie wiec się nie wypuszczaj z takimi pieniędzmi!! To nawet nie ejst dniówka twoich zarobków:-( Czyli to tak jak ja bym dawała rodzicwom swoim 70 zł:-( Wolalabym sie nawet nie wypuszczac!! 100 euro zarobisz w dwa dni wiec nie przesadzaj!! A poza tym powiem ci jeszcze jedno...jak masz dawać kase z taką łaską swoim rodzicowm i wypominasz im to ze nic ci nie pomogli to lepeij wogole im nic nie dawaj:-(