Jak pomagacie rodzicom? (finansowo)

o kurwa tyle zarabiasz i 50 euro im wyslesz?? wstydz sie...

wiele na kafe mający na celu wywołać poczucie winy wyrzuty sumienia zazdrość wpędzić w kompleksy itd liczą na czytaczy podobnie jak w telewizji na oglądaczy :D

jeszcze bedzie nas od "polaczków" wyzywać buhahahha wielka ragazza się znalazła!! :-D

wrozka czyli według twojego rozumowania, to gdybyś zarabiała w polsce 1600 zł to dawalabys rodzicom 50 zł??? To jest dokladnie ten sam przelicznik!!! Normalnie co za wstyd z takimi groszami sie wypuszczać.

te odpowiedzi są dowodem na to, że Breivik powinien byl mieszkac u nas...

Jacy madrale! Lepiej dawać 200zł niz nic,to i tak bardzo duzo!!! nie sluchaj kafeteryjnych bogaczy!

50 euro podetrzyj sobie dupę. kutwa wstrętna i sknera. ,ają oboje ponad 3 tys euro i chce wysyłać matce 50 euro. swojemu dzieciorowi daj 50 euro

sama jesteś lichym polskim robaczkiem,który podskoczył wyzej i mu się udało. europejka się znalazła. poleczka za dychę

bo dasz palec a beda chcieli cała reke, uwazam ze 50 euro jest ok co w tym złego, ja bym sie w zyciu nie obraziła. Rozumiem gdyby autorka miała z 2,500 na reke + jeszcze maz by zarabiał, ale oni serio nie maja jakis kokosów.

jaja se robisz?? ona chce dać rodzicom niecałą swoją dniówkę:-( rzeczywiscie cudowna córeczka!!!:-( wiesz na co im wystarcza te pieniadze/? na 3 dni zakupów...

to tak jakbys sie w polsce wypusił z 50 zł przy zarobkach 1600 zł...No mi by było wstyd:-(

Dawaj dokładnie tyle ile uważasz, zwłaszcza jeśli rodzice nigdy Ci nie pomagali finansowo. I olej to forum, tu prostactwo siedzi

wiele na kafe mający na celu wywołać poczucie winy wyrzuty sumienia zazdrość wpędzić w kompleksy itd liczą na czytaczy podobnie jak w telewizji na oglądaczy :D

oczywiscie ze chcemy wywołac w niej poczucie winy!! To normalnie w glowie sie nie miesci zeby zarabiajac 1600 euro dawac rodzicom takie ochłapy:-(

Ona im nic nie ma obowiązku dawać!

to niech lepiej nic nie daje z taka łaską!!! wspolczuje rodzicom takiej córeczki...:-(

zycia i harówKI na spłącanie długow rodzicow bo intersy im nie wyszły,mialam otworzyc swoja firmę a musiałam spałacic długi zeby komornik domu nie zabrał bywalo ze utrzymywalam rodziców i siostre i w sumie łoze nadal... nikt tego nie docenil,nie docenia,tak ma byc..juz nawet sie nad tym nie zastanawiam,jakos zyje ..troche rozgoryczona ze nie tak mialo wygladac moje zycie..powinnam juz odcinac kupony od tego co zainwestowalabym w firme,a tak mam 40 na karku i ciagle jestem na starcie...coz taki life:O autorko,umow sie z bratem i wysylajce jeden miiesiac 100euro Ty ,drugi brat,albo co 2gi mc 200euro,uwazam ze 400zl to jednak pomoc dla rodzicow,na leki,czy inne potrzeby

ze ten wyzej post to fantazja :P :D

harowlam w 3 pracach zeby zarobic na swoja firme,spalam po 4 h na dobe,w 4 lata zarobilam troche grosza,pojechalam na targi wybrac sprzet do fimry,a 2 tyg pozniej musialam wszystko przelac na dlugi bo juz komornik trzymal lape na wszystkim,w tym samym czasie ktos ukradl im auto,nie ubezpieczone,pozyczylam i na auto.... potem splacalam mniejsze dlugi..i utrzymywalam dom bo na te ich dlugi to zrzucilo sie wiecej osob,,, z 3lata,za przeroszeniem nie mialam nic,i na nic nie bylo mnie stac,na doopie podarte majtki,pracowlam i splacalam co sie dalo i utrzymywalam dom jakos nie czuje sie szczegolnie z tym,,tym bardziej ze rodzina uwaza ze to byl mój obowiazek moim kolezankom rodzice mieszkania pokupili,auta pomagali w wychowaniu dziieci u mnie sytuacja byla odwrotna

wy chyba nie macie pojecia o zarobkach i zyciu na zachodzie. 1600 euro na miesiac to dla was duzo pieniedzy?? Chyba na polskie warunki, ale nie na zachodnie. Ja zarabiam 2200 euro na reke i jest to bardzo przecietny zarobek. Nie jest zle, ale zaden szal.

"od ilu zl, wielmozni panstwo, wielkie polaczki, to nie jest ochlap? od 500? od 1000?" Znam rodzinę w której każde dziecko wysyła 100 funtów a do tego kupują telewizor, wymieniają dach i wszystko co jest potrzebne na bieżąco. Zarobki mają podobne do twoich. To wszystko jest kwestia wychowania i podejścia. Ty od początku masz jakieś dziwne żale do rodziców i pretensję więc wysyłaj ile uważasz.

myśle ze tu nie chodzi o to ile my dajemy tylko o jakies twoje kompleksy,wspominałas kilka razy ze rodzice ci nic nie dawali tylko bratu,no a teraz skoro ty uznalas ze bedziesz dawac 50 euro to brat ma tez tyle dawac bo nie ma rodziny i ma male mieszkanie, jestes smieszna i załosna!! przemawia przez ciebie ZAZROSC o brata i zal ze tobie nie kupowali tylko jemu,podejrzewam,ze wcale tak nie było,ale jak ktos ma ciaglke jakies pretensje i zanizoną samoocenę to zawsze bedzie się czuł jak ofiara losu i bedzie uwazał ze ktos kogos lepiej traktuje niz ciebie. chcesz wysyłc to wysyłaj ile chcesz i nie zawracaj dupy a brat bedzie dawał lub nie ile chce i to tylko od niego zalezy, co ze jak on cos dostał to ty tez zaraz musialas i ile ty uznasz to on tez ma dawac jestes straszną zacdrosnicą i zalosna frustratką! nie przelicza się milosci na pieniądze. moze dawali mu wiecej bo był grzecznym i kochanym synkiem a ty bylas zbuntowana i rodzice mieli przez ciebie klopoty! najlepiej idz sie lecz bo nie w tym problem ile my dajemy jak brzmi tytuł tego topiku,tylko problem jest w twojej głowie i psychice!

Po przeczytaniu odpowiedzi na pytanie jestem przerazona wulgarnoscia i okrucienstwem. Kim jestescie ze macie prawo tak obrazac i wyzywac druga osobe?!! Wstyd mi czasami jak czytam takie komentarze, ze pochodze z Polski . Ja rozumiem, ze jest w Polsce ciezko, ale czemu musimy jeszcze do tego uprzykrzac zycie innym????WSTYD

Ja mieszkam w Polsce i daje mamie 500zl a zarabiam 1500... za reszte musze wynajac pokoj i sie utrzymac. Jakbym zarabiala tyle co Ty i po oplatach mi zostawalo 500 euro to bym im dawala 200-1500 euro, a nie 50...

Mialam na mysli ze 200 do 250

ja nikomu nie daje i od nikogo nic nie chce. Jak dasz zle jak nie dasz tez zle nigdy im nie dogodzisz i tak cie obmowia,

1600 w Mediolanie to jest mało, jeszcze jak kredyt na głowie... Ja wysyłałam matce 300 euro ale zarabiałam 2600 euro, teraz zarabiam 1600 i nic nie wysyłam bo mi nic nie zostaje, a nie mam kredytu!

Ja jak zarabiałam w euro (ja 1400, mąż 2100) to wysyłałam rodzicom minimum 150 euro/mies, a często zdarzało się że 200, 250 (większe kwoty na święta, urodziny, lub kiedy potrzebowali np remont dokończyć). Teraz zarabiam w funtach (oboje z mężem po ok. 1500), to wysyłam podobnie- ok.120-150 funtów.I czasem mam wyrzuty sumienia, że chciałabym więcej, ale dom sam się nie wybuduje niestety.... 50 euro wydaje mi się bardzo mało, no ale to wszystko zalezy od indywidualnej sytuacji, sama powinnaś wiedzieć najlepiej ile dochodu mają twoi rodzice i na ile te 200 zł jest im potrzebne... Ja powiem szczerze, że mniej jak 100 bym nie wysyłała, bo czułąbym się po prostu głupio...

Mniej niz 100 euro miało być oczywiście.

odpowiadam na pytanie autorki: nic nie daje bo rodzice nic ode mnie nie chca, wstydzili by sie wziasc....... jakis prezent tak ale nie pieniadze...