ODWOŁANIE OD DECYZJI PZU O ZALANIE POMOCY

witajcie za zalanie sasiada mi przyszedl gigantyczny rachunek! sasiad na moj koszt np osłuszył sobie mieszkanie przy 30 stopniowych upałach w lato. jak moge sie odwolac od tej wyceny jak nie bylam ubezpieczona? macie jakies pomysły i rady? :0

nie ma rady płac :D

No a co miał zrobić jak nie osuszyc, czekać aż samo wyschnie?? Było sie ubezpieczyc, pomyśl ile ten człowiek miał przez ciebie problemów. Ja bym się załamała, gdybym wróciła dzisiaj do domu, a tam zalane i do remontu...:o

mi tez sasiad zalal jeden pokoj ale tez musielismy osuszyc i zrobic, u mnie jeszcze meble do wymiany byly, ale na szczescie mial ubezpieczenie

nie osusza sie scian dmuchawa przy upałach idiotko :o zreszta nikt nikogo nie zalewa celowo,rury pekaja :o

mike_maruda, potrafisz dyskutować bez wyzwisk, czy cię to przerasta? Wiadomo, że nikt nie zalewa celowo, ale niestety trzeba poniesć tego konsekwencje. Zalany sąsiad musi mieć na głowie uciążliwy remont.

co nie oznacza ze mozna naciagac na gigantyczne kwoty ludzie jak tylko moga to na czyjs koszt chca sobie wyremontowac caly dom

w bloku w ktorym mieszkam praktycznie wszyscy maja ubezpieczone mieszkanie bo wyjatkowo czesto sie takie zalania zdazaja

rura mi pękła pechowo,bo kawalek nizej i bylaby wina spodzielni mieszkaniowej :( sasiad jest wyjatkowo cwany i naprawde moim zdaniem zrobil sobie dodatkowy remont na moj koszt stad moje pytanie, prosze o REALNA pomoc i porady,dziekuje

A na jaką kwote przyszedł rachunek i jak rozległe były szkody (całe mieszkanie, czy tylko cżęśc)?

czy sasiad po prostu przedstawil ci faktury za remont i kazal zaplacic????

650 zł za kuchnie, dla mnie to dużo :(

nie,oddał sprawe do pzu bo jest ubezpieczony, facet przyszedł i mu wszystko uznał,nawet nie wiedzialam kiedy,teraz dostalam pismo ze mam płacic :(

jak to wygladalo???? skoro nie mialas ubezpieczenia, to niestety, ale musisz zaplacic za remont. Inna kwestia jest to, czy poczynione przez sasiada remonty byly zwiazane z zalaniem, czy tez "przy okazji" wyremontowal rowniez to, co nie zostalo zniszczone zalaniem.

To ma byc gigantyczny rachunek??? Myslałam, że kilka tysięcy dostałaś...

650zł. ciesz się że tylko tyle. Czy był u sąsiada rzeczoznawca, jeśli nie to niemusisz płacić.

malinowa moze dla ciebie za remont malej kuchni to mało, ale nie dla mnie inaczej jakby zalanie bylo zima w trzaskajacy mroz,ale bylo przy mega upalach wiec szkody nie byly duze

jesli nie zaplacisz, pewnie podadza Cie do sadu i bedziesz jeszcze placic odsetki, wiec sie zastanow dobrze. Taka kwota to pestka, myslalam, ze co najmniej z 5 tys:)

pismo jest z pzu???? na koncu jakies pouczenie powinno byc, zobacz.

sasiad osłuszal sciany 2 x, malował tapetował cuda wianki,nie mowcie mi ze to nie jest naciagane :(

Na pewno dla rozrywki osuszał i malował...:o

aha, w razie sporu w sadzie strona przegrywajaca placi dodatkowo koszty procesu, wiec sie zastanow naprawde dobrze, czy nie lepeij zaplacic. Jesli z pzu byl rzeczoznawca, to pewnie maja pelna dokumentacja, lacznie ze zdjeciami, a Ty nie masz nic na swoja obrone.

Sąsiad proponuje żebym przyszła do niego kilka razy wieczorem i żebym była miła to analuje dług, 650zł to przecież kupa kasy, zastanawiam się czy się niezgodzić?

Jestescie kurwy, dla was 600zł to malo? Ja mam tyle na miesiac na zycie,jak dostala bym taki rachunek to bym przez miesiac piła wode. Zalosne,siedzicie na kafe a pozujecie na milionerki

650zl za zalanie to twoim zdaniem gigantyczna kwota??? To jaka by cię satysfakcjonowała, 100zł dla sąsiada i niech jeszcze sam sobie maluje? Trzeba było zaproponowac, ze sama odmalujesz i osuszysz (i oczywiście zrobisz to dobrze albo zamówisz ekipę), ciekawe ile bys zapłaciła...:o

pomaranczowypseudonim7, ale chodzi o to, że jest to mała kwota jak na remont. Wiadomo, że są tacy co za to muszą utrzymac 4 osoby, ale na wyremontowanie jednego pomieszczenia ( z robocizną) tyle mniej więcej schodzi.

nie robcie sobie ze mnie zartow i podszywow prosilam o pomoc a nie o takie glupie komentarze

ok, zgodze się na propozycje sąsiada. Zamykam temat.

moja sasiadke zalal inny sasiad i przyznali jej 200 zł wylacznie za farbe

dziewczyno,chcesz tu pomocy ,tu siedza sflustrowane no lify