Chłopak często mówi o ślubie..

Cześć. Piszę tutaj, ponieważ hmm mam mały problem.. Mój chłopak od dawna trąbi mi o ślubie. Chciałby bym była jego żoną, pyta za ile bym chciała itd. Ogólnie to ja mam 17 lat i na razie o tym nie myślę. Jestem z nim ponad 2 lata prawie 3. Mówię mu, że na razie mi się nie spieszy, że mam czas na to, że mamy czas, ale gdy tak mówię on twierdzi, że ja nie chce być jego żoną. A ja owszem chciałabym tylko gdzieś za kilka lat, ale chodzi mi też o to, bo boję się, że jeśli wyjdę za niego to coś nam może nie wyjść i w ogóle. Mamy kłótnie, sprzeczki itp dlatego boję się i nie wiem jakby to było. Moi rodzice są po rozwodzie i boję się, że u mnie może być tak samo.

Ile on ma lat? Zamierzacie wspólnie mieszkać, utrzymywać się itd? Ty nawet w pełni dojrzała nie jesteś by decydować już teraz o takich rzeczach ( a jak rozumiem ślub to dla Ciebie coś poważnego ), całkowicie normalne, ze w tym wieku o ślubie się ni emyśli.

Nie daj się wkopać. Zresztą 17 lat to trzeba się starać o zgodę sądu bez sensu, po co tak wcześnie.

On ma 20lat. A o ślub nie chodzi teraz. On pyta ogólnie, tylko wydaje mi się, że bd chciał pytać mnie o zaręczyny.. Ale nie wiem co mu odpowiadać jak pyta mnie o ślub. Po prostu w przyszłości boję się, że nam coś nie wyjdzie i będziemy brać rozwód:(.. Jestem z nim prawie 3 lata, kocham go a on mnie. Kłócimy się nawet o małe drobnostki.. Dlatego się boję.

Chcemy być zawsze razem i w ogóle, ale nigdy nie wiadomo jak to się potoczy

nic z tego nie wyjdzie, prawdopodobnie nie jestescie dopasowani, tak sie zdarza. LEpiej nie pchac sie dorosle zycie skoro teraz nie jest dobrze.

No właśnie o to mi chodzi, że teraz mamy kłótnie a co dopiero by było później:(. Chociaż chciałabym być jego żoną bo troszczy się o mnie, wiem, że u jego boku miałabym wszystko m.in miłość, opiekę itp. Ale ja i tak nadal mam ten lęk co do ślubu w przyszłości.

Proszę doradźcie mi i pomóżcie co dalej robić z tym