Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pusia Alusia

Czy to prawda, że chude dziewczyny zawsze mają powodzenie?

Polecane posty

Gość wielke PHI!
Normalne Bo na tych plus size ubrania wcale fajnie nie wygladają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra rada dla sąsiada
Pusia co drugi dzień wcinam czekoladę;-) Kiedyś byłam chyba za chuda , do tego stopnia , że w wieku 25 lat musiałam pokazywać dowód osobisty:-)) Jestem wysoka ( jak na kobietę) , więc te parę kg więcej nie jest az tak widoczne:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusia Alusia
"Bo na tych plus size ubrania wcale fajnie nie wygladają" Przynajmniej mają czym oddychać i na czym siedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła..........kiedyś
Faceci lecą zdecydowanie na szczupłe laski...Mówię to na swoim przykładzie, jeszcze ponad rok temu ważyłam 50 kg ( przy wzroście 165cm) teraz jakieś 10 kg więcej i powiem, że wówczas miałam znacznie większe powodzenie u mężczyzn, dlatego postanowiłam, że muszę się wziąć za siebie, niestety samo postanowienie to za mało:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
Taaa zamiast na ubranie wzrok idzie na waly przeciwpowodziowe i boczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
Ja jestem chuda, ale strasznie brzydka i na tym punkcie mam kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpię brzydactw on
to masz przesrane, bo figurę można zmienić własnym wysilkiem a za operację plastyczną brzydkiej mordy będziesz bulić ciężkie tysiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
jesteś niemiły, będę dzisiaj płakać i wyglądać jeszcze gorzej niż zwykle 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpię brzydactw on
po za tym chude się brzydziej starzeją, szybciej marszczą i skóra im brzydko wiotczeje. Ohyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDA...
Kiedys nie znosiłam swojego ciała, uważałam się za grubą jako młoda dziewczyna (a wówczas nie byłam), byłam jednakże inna od swoich koleżanek - duży biust, nogi grubsze od przeciętnego patyka ;) Więc uważano mnie już za grubą i sama o sobie tak myślałam. Wśród kolegów-szczylów nie cieszyłam się oczywiście żadnym powodzeniem, facet (szczególnie młody) wybierze zawsze bardzo szczupłą lub chudą, choćby miała ryj, którym mogłaby straszyć dzieci (ja mam ładną twarz, a przy odpowiednim makijażu - nawet coś więcej niż ładną). Teraz jestem starsza i o jakieś 15 kilo grubsza. I tak, teraz jestem gruba (80 kilo). Mam świadomość, że gdyby miała 20 kilo mniej, byłabym laską, bo mam potencjał ;) Teraz to już mi to wisi, chciałabym schudnąć dla siebie, bo sama się źle ze sobą czuję. Facetów mam ogólnie gdzieś, są niewiele warci w większości (zresztą mam ukochanego męża). Ale tak, potwierdzam - chude dziewczyny zawsze mają powodzenie, widziałam wielokrotnie tokowanie wokół jakiejś laski tylko dlatego, że była wysoka i chuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość en passant
rany kobieto, jak mogłaś się tak zapuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDA...
Jeśli "miła" uwaga powyżej była do mnie, to nie będę się tłumaczyć jak mogłam się "tak zapuścić" ;) Uwierz w jedno - nie żrę, głód jest moim dobrym kumplem, jedzenie wrogiem i nie jestem obżerającą się świnią. Mam duże problemy metaboliczne, hormonalne. Chcesz to uwierz, nie chcesz - wisi mi to :) Ludzie szczupli uważają zawsze że grubasy są grube, bo żrą. Nie mają pojęcia, jak to jest tyć pomimo niejedzenia (kiedyś miesiąc żyłam na kiści porzeczek lub innych owoców dziennie :) ). Zrozumieją, jak z powodu choroby, czy czegoś innego, zjebie im się metabolizm i zobaczą, jak to jest, gdy własne ciało jest wrogiem. Oho, jednak się zaczęłam tlumaczyć, więc już kończę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
te podszywy są żenujące. Z reszta panowie w 97 procentach wybiora szczupła zgrabną i wyspotowaną. A tylko kobiety sie pocieszają ze cos powyżej 55 jest ladne dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporttozdrowie
a ja jestem chuda dziewczyna i to nie z wyboru,jedyne co mnie ratuje to duzy bisut,ale wracajac do ciebie PRAWDA to takie osoby jak ty widzac chuda dziewczyne mowia-anorektyczka,a nie wpadnie ci to glowy ze takie osoby tez moge miec problem z przybraniem na wadze?? moim zdaniem DUZO latwiej jest schudnac niz przytyc !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
sporttozdrowie zalezy od organizmu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
Ale trzeba byc ostatnią naiwniara żeby chcieć przytyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporttozdrowie
wiesz jak ja sie staram.. jem jem i jeszcze raz jem,jem mawet wiecej niz moj maz a dalej waze 45 kg:(:(:(:( mam chuuuude nogi to jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
ale nie zmusisz organizmu żeby pracowął inaczej. Robiłas testy na nadczynnośc tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDA...
Nie rozumiem postu zarzucającego mi agresję wobec chudych dziewczyn. Czy moje posty były jakos agresywne do nich? Jeśli tak, nie było to moim zamiarem. Nikogo nie wyzywam od anorektyczek. Przyznałam zresztą, że faceci lubią szczupłe i chude. Jeśli pisałam krytycznie, to tylko dlatego, że widziałam też totalne brzydactwa, których jedynym atutem była chudość i to one najczęściej miały poczucie wyższości. Zazdroszczę chudym laskom, bo ich życie jest łatwiejsze, lepsze, mogą się cieszyś smakiem jedzenie, nie są narażone na niczyją pogardę i tak dalej. Chociaż myli się dziewczyna, która pisze, że kobieta powyżej 55 kilo odpada. Nigdy nie chciałabym ważyć 55 kilo, zniknęłyby wtedy moje atuty, które chce zachować - piersi, biodra. Nie potrzebuję do niczego 55 kilo, chce ważyć 65, to moja waga wymarzona i przy niej wyglądam super. Także szczupłośc to też pojęcie względne. Na tym etapie życia, na którym teraz jestem, już bym nie chciała być chudziną (jako nastolatka marzyłam o tym), doceniam teraz pewne atuty, jakie daje nieco większa waga. Nie chce być tylko otyła. Nikt nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaaaaaaaaaa
myślę ,ze nie koniecznie. to zalezy głownie od twarzy czy ma powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
twarz odgrywa pierwszorzędną rolę. Chudość,czy szczupłość albo grubaśność nie są wyznacznikiem powodzenia tylko twarz :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusia Alusia!
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusia Alusia!
"Facetów mam ogólnie gdzieś, są niewiele warci w większości " Dokładnie!! patrzą tylko na chude tyłki, są idiotami, myślą, że jak kobieta jest chuda jak patyk to jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjbdxhvxdfvgx
Czemu faceci zawsze wybierają szczupłe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaLL
Bez przesady, że faceci są tacy "be", kobieta też wybierze wysportowanego, szczupłego faceta zamiast grubasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
zawsze maja powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgvggv
Tak, to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×