niski progesteron 6tc

Cześć dziewczyny, Mam taki problem - w 5 tc zrobiłam badania na progesteron i TSH. TSH wyszło OK- 3,49 w skali do 4,5. Martwi mnie natomiast progesteron. Lkarka, która mnie wysłał powiedziała, że na obecną chwilę powinien wynosić ok. 65. Wczoraj odebrałam wyniki i mój wynosi 52,5. Wg skali laboratorium dla kobiet w I trymestrze progesteron waha się od 52 do 154, a więc mój jest przy dolnej granicy. Obecnie jest połowa 6tc. Mam bóle brzucha. Do tej pory w miarę umiarkowane, ale dziś ledwo byłam w stanie zrobić sobie śniadanie, tak zaczął mnie boleć brzuch - dodam, że boli tylko jak chodzę i się ruszam, jak siedzę, albo leżę przechodzi. Dzwoniłam do dwóch lekarzy i najbliższa możliwa wizyta to środa lub piątek. Jak myślicie czy niski (ale niby w normie) progesteron może doprowadzić do poronienia. Jestem bardzo ostrożna, gdyż przyjaciółka poroniła miesiąc temu w 7tc. Z góry dziękuję za odpowiedzi

Niestety moze doprowadzic do poronienia... Ale mam nadzieje, ze u Ciebie tak nie bedzie :)

moze doprowadzic do poronienia.bo to progesteron jest odpowiedzialny za utrzymanie i rozwoj ciazy.zapewne lekarz przepisze ci duphaston/luteine.a na razie lez najwiecej jak tylko mozesz.wstawaj tylko do toalety i po jedzenie. mi w 7tc zaczely sie male plamienia i lekarz przepisal mi duphaston.1tabl.2x dziennie.

Wczoraj jeszcze wylądowałam na Izbie przyjęć, bo dostałam plamień początkowo bladoróżowych, później lekko brązowtch. Mąż nie chciał czekać i pojechaliśmy. DOstałam duphaston 10mg 3x1 i 2x1 no spa. I bezwzględny nakaz leżenia przez najbliższy tydzień. I oczywiście zakaz współzycia, W piątek kolejna kontrola i wtedy kolejne zalecenia. Martwię się, dziś mam cały czas plamienia różowo-brązowe. ALe na szczęście nie ma w nich krwi. Któraś z Was może miała podobne doświadczenia? To moja pierwsza ciąża

tak ja pisały dziewczyny, to może prowadzić do poronienia. Idź jak najszybciej do lekarza i poproś by przepisał ci luteinę albo duphaston. Tak niski progesteron może naprawdę być niebezpieczny dla dziecka. Nie czekaj na wizytę tylko idź jak najszybciej.

dostałaś duphaston, to progesteron powinien się podnieść, a jeśli kazali Ci leżeć, to leż i się nie stresuj, powodzenia

ja tak mialam.lekkie plamienia przez 3 dni,psozlam do lekarza na wyznaczona wizyte i pwoiedzialam mu o tym.dostalam duphaston i L4.musialam lezec jak najwiecej.wstawalam jak tylko musialam.zakaz spolzycia i kąpieli w wannie.gin mowil,zeby tez jak najmniej pochylac glowe do dolu,a klezanki dodały zeby rak do gory nie podnosic(zeby cos z szafy wyjac itp)

dzieki dziewczyny za odpowiedz! dzis od rana czulam sie swietnie - brak jakiegokolwiek bolu brzucha, samopoczucie cudowne. do czasu az nie poszlam do lazienki. plamienia znacznie sie nasilily - sa czerwono brazowe. ale brzuch nie boli. dzis drugi dzien lezenia i brania duphastonu jak zalecil lekarz. noe wiem co myslec. mialam robione usg wieczorem w czwartek i moze to po tym. nie eiem co myslec. lekarz w szpitalu powiedzial zebym za tydzien poszla na kontrole,ale teraz nie wiem czy znow nie jechac do szpitala. prosze, ppradzcie cos.

pojechala do szpitala.to nie sa zarty.dostalas duphaston a mimo to masz plamienia.lepiej to sprawdzic. p.s mnie brzuch nie bolal jak mialam plamienia.na IP pytali o to czy mnie boli brzuch.

Twoim miejscu pojechałabym jak najszybciej do szpitala, bo nie ma na co czekać- z własnego doświadczenia powiem , że miałam podobnie i niestety ciaża się nie utrzymała, trzymam kciuki za Ciebie

daj znac jak bedziesz juz po wizycie,co ci lekarz pwoiedzial

w ciąży powinnaś mieć około 1 ,a nie 3,45! koniecznie udaj się do endokrynologa

musisz mieć świadomość, że przez niedoczynność tarczycy tak samo możesz stracić ciążę jak przez niedobór progesteronu o konsekwencjach niedoczynności dla dziecka wystarczy przeczytać w necie na pewno nie bagatelizuj tego i jak najszybciej udaj się do endokrynologa by przepisał Ci euthyrox

zrób jeszcze badanie ft4, bo to jest niezbędne przy interpretacji wyników tarczycy w okresie ciąży