Cholera! nie przyjeli mi dzieci do przedszkola!!! :-(

przejrzalam ten tmat o niani za 700 zl w krakowie.i jednak praca od 9-17 i jeszcze gotowanie obiadow ze sowich produktow(krakow).no i placa oszalamiajaca 700zl.tak wiec jak ktos chce to i za 700zl znajdzie nianie co jeszcze obiady bedzie w tej cenie robila.

to dobrze, ze tyle z Was podwojnie chce placic. Dzieki temu kolejki beda mniejsze :P Jakos ja nigdy nie czekalam w kolejce (nawet do specjalisty) tak dlugo jak piszecie :D

a jak nie masz to co?muszisz sam oplacic wszystko. ale nikt nikomu nie odciaga nic z pensji.czasmi jako bonus dostajesz opieke medyczna od pracodawcy,a jak nie to albo sam oplacasz albo nie oplacasz.ale nikt,nikomu nie bierze kasy co miesiac na opieke medyczna a pozniej musisz i tak 2x placic za prywatne wizyty.

frajerem to i charytatywnie jak niewolnik bedzie robil i jeszcze sie z tego bedzie cieszyl. A inni korzystaja z tego. Ja niestety az takich frajerow na swojej drodze nie spotkalam, co moglabym ich troche dla wlasnych profitow wykorzystac ;)

no to ciesz sie,ze nie czekasz tyle w kolejce.napisalam to co sama zaobserwowalam. nie wiem czy te kolejki tak sie zmniejsza.tyle ludzi chodzi prywatnie do lekarza a i tak kolejki jakie byly tak sa. nie wiem gdzie mieszkasz,ale u mnie takie a nie inne sa terminy do specjalistów.

chodzicie pprywatnie? to sie zdecyduj w koncu

wiem bo jak bylam z dzieckiem u lekarza to wystawiala mi skierowanie na usg bioderek dziecka.chcialam sie zapisac na nfz ale jak uslyszalam termin to poszlam prywatnie.pozniej chcialam isc do alergologa,bo dziecko mialo podejrzenie azs(okazalo sie ze nie ma tego)to termin byl na pazdziernik 2012r.tak wiec pozlam prywatnie.teraz juz jak bede musiala isc do specjalisty to nawet nie bede brala skierowania od pedistry,bo to bez sensu. do gina w ciazy tez chodzilam prywatnie.z tym ze nie bralam pod uwage wizyt w ramach nfz.tak wiec nie wiem jakie sa terminy w tej dziedzinie.

mam rowniez chorego dziadka,ktory od lat chodzi prywatnie do kardiologa bo wizyta na nfz to kilka miesiecy oczekiwan.na bajpasy tez czekalyby dlugo(z nfz), a ze chodzil prywanie do lekarza to mial przeprowadzona operacje w ciagu kilku dni.

to nic dziwnego. Trzeba sobie zadac troche trudu ;)

nie,nie dzwonilam w jedno miejsce.

a do specjalisty ktory ma slaba renome,albo stary sprzet nie pojde.

ze my tutaj narzekamy...

ale gdzie ja narzekam?nigdzie nie napisalam ze palce skladki to mi sie nalezy. dostalam skierowanie to zadzwonilam zeby umowic dziecko.a ze nie do kazdej przychodni dzwonilam to moja sprawa.bo do byle jakiego specjalisty nie pojde.tak wiec poszlam do teo do ktorego chcialam wtedy kiedy MI pasowalo. nie narzekalam ze dziecko nie dostalo sie do przedszkola.wzielam opiekunke i jset ok.

ile płacisz tej opiekunce?

opiekunka nie gotuje dziecku,nie prasuje nie pierze.jest zatrudniona tylko do dziecka.pracuje po 7-8h dziennie i place jej 1800zl. ja prcuje 7h bo mam uwzgledniona przerwe na karmienie i moge wyjsc 1h wczesniej.maz tez kilka razy w miesiacu jest w domu wczesniej niz po 8h pracy.dziecko ma 8mies.

ja nigdy nie zatrudniłabym opiekunki które ma swoje dziecko (tzn miałaby się zajmować dwójką) obawiałabym się że bedzie faworyzowała swoje dziecko, w syt jakiejś kłótni opowie się po stronie swojego dziecka , napjpierw nakarmi swoje, przewinie itd

no widzisz... jezeli wszyscy beda myslec tak jak ty tzn. place podatki i skladki ale to moj obowiazek i bede pracowac ku chwale ojczyzny a panstrwo niech mnie okrada gdzie sie da, to tu nigdy nic sie nie zmieni. Nie pisz o postawie roszczeniowej, bo rownie dobrze ja moge napisac o tobie, ze oczekujac od kasjerki reszty masz roszczeniowa postawe. Powiedzenie place i wymagam powinni wszyscy stosowac, niezaleznie od tego czy panstwowo czy prywatnie. W przeciwnym razie tu sie nigdy nic nie zmieni.