Mój narzeczony jest uzalażniony od psychotropów :(

Witam!! Jestem w związku z człowiekiem uzależnionym od psychotropów. Gdy się poznaliśmy, powiedział mi o tym,o całej swojej przeszłości. Zrozumiałam.... Przez ponad dwa lata nic się nie działo, przynajmniej nic nie zauważyłam. Kilka dni temu wziął..... Twierdził, że wziął tak poprostu, chciał zobaczyć jak to jest, no i oczywiście, że to taki jednorazowy wyskok. Nie wiem co mam zrobić, jak zareagować. Zależy mi na nim strasznie, ale nie wyobrażam sobie spędzić całego życia w strachu, na pilnowaniu.... Może jest na forum osoba w podobnej sytuacji, która mogłaby coś doradzić. Dodam, że ja sama nigdy nie miałam kontaktu z takimi substancjami. Bardzo dziękuję za każdą radę. Pozdrawiam.

zycie na trzezwo jest ciezkie do zniesienia nie dziwie sie mu

co chcesz przeczytac?

Nie wiem co chce przeczytać.... Może o doświadczeniach ludzi w podobnej sytuacji..

jesli ktos jest uzależniony to nie ma wzięcia dla spróbowania. Widocznie wcale nie chce nie brać a jedyny sposób dla Ciebie? Odejść.

Teraz dórzo mówi siem o uzależnionych od leków na raka ,som problemy z dostawom ,niby problemy u producenta ale zobaczcie jaki podnisli rwetes :)

Odejść- rozum też mi tak mówi. Serce twierdzi zupełnie coś innego...:(

To zalezy na co choruje, psychotropy to nic strasznego. Gorzej z choroba. A wiesz co to za choroba? Jak sie zachowuje po tych psychotropach?

A ja wczoraj podstawiłem panu o kulach noge ,w koncu to przeciesz oszustfo ,jak go coś boli to niech nie chodzi a nie wyrecza siem mechanicznom przystafką ,to samo psyhotopy i leki na raka ,silny czlowiek wychodzi z taki chorup dzienki "czi" a slabych nam nie trzeba .:)

On na nic nie choruję, poprostu zamiast narkotyków brał tabletki. Był po nich ospały, apatyczny, jakby nieprzytomny.

a jak tak to inna sprawa :) powinnaś donieść policji na jego dilera

Tylko widzisz ja nie mam pojęcia skąd on miał te piguły. Myślałam żeby skorzystać z pomocy psychologa. Poszłabym tam razem z nim. Ku.wa ja naprawdę nie chcę kończyć tego związku, ale nie jestem też masochistką......

a co to dokładnie za psychotropy?

"Tylko widzisz ja nie mam pojęcia skąd on miał te piguły."obserwuj go ,takich rzeczy nie można dostać od lekarza .:)

Zgadzam się z premierem Tuskiem -"nie będzie litości dla tych, którzy życie młodych, obiecujących ludzi chcą zamienić w piekło uzależnienia " :)

Od kilku lat próbuje rzucić te ochydne faje (piekło uzależnienia znam więc od podszewki)wiem że w koncu pójdą w pizdu ,lekko jednak nie jest .:)

też masz problem... gosc przynajmniej swoje już przećpał i ma doświadczenie... mi by zaimponowal, o wszystko by zadbal i bylby ostre fazy :D