Ciuchy po jego bylej?

Mój ex chomikował wszystko, choć nie był biedny, to nawet jak ktoś coś wyrzucił na śmietnik, typu drut, blacha, zawiasy, przynosił do domu, a żeby było lepiej robił to wieczorami zeby go nikt nie nakrył, kiedyś przyniósł hełm poniemiecki to było jego największe trofeum, umalował go na czarno i położył na dywanie, tylko tyle ze zapomniał podłożyć, foli, i co hełm się przykleił , potem chciałam posprzątać, ale nie mogłam go oderwać, i po paru minutach " zwycieżyłam" zostało kółko na dywanie, a hełm pojechał do zsypu.

no cóż mimo zdjęc dowodów i faktów dalej twierdził że to nie te same rybaczki najlepsze było to że mimo że byliśmy już razem 2 tygodnie on na swojej NK trzymał jej foty a na gwiazdke pojechał jej dac prezent-ZEGAREK ZA 1500 ZŁ nie musze dodawac ze ja nic nie dostałam później gdy sie o tym dowiedziałam twierdził że dał jej go za względu na to że jego mama ją tak lubiła oczywiscie były pytania czemu pomalowałam paznokcie na czarno bo ona naklejala gwiazdki i malowała na różowo czemu nosze japonki bo ona nosila nawet w lecie adidasy czemu mam spory biust i czy to dobrze bo ona miała male cycki i mój tyłek tez był nie taki ja mam 97 cm ona miała 87 raz próbował mi ubraz na nogi noszone pończochy i miał pretensje czemu zuzywam za mało wody podczas mycia naczyń ona jak myła to na calą pare odkręcala i cały czas sie lało

marrrrika a jak widziałam że mój ex bawi się kolejką elektryczną i ten jego zachwyt w oczach, normalnie nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać, gdy go pochwaliłam raz po raz za jego " sukcesy" to był raj, w końcu, znalazł sobie inne hobby, stare zegarki i zegary wiszące, to była jazda, dom robił się coraz ciaśniejszy, przynosił od jakiś meneli np zegarek pt " czajka" bez szkiełka i sprężynki i mówił że to jest zabytek, potem nastąpiła epoka malowania obrazów, a dalej nie wiem, bo ja pomimo swojej tolerancji, widziałam nas za 50 lat, w mieszkaniu wypełnionym po sufit jego skarbami.

Autorko przepraszam odbiegłam od tematu, tylko chciałam Ci pokazać że czasami Oni są dużymi chłopcami i za cholerę nie rozumieją w ich mniemaniu skomplikowanego " świata kobiet"

gdy bylismy już z 3 miechy razem ustawił jej nr jako osoby do której moze dzwonic za darmo a mi sie dziwił czemu sie awanruruje skoro z nim mieszkam to po co ma ustawiac mój nr? do tego wszedzie wyryte napisane namalowane KAMILA + PAWEŁ=WNM dodam że nawet miała swój pokój ze woimi rzeczami dalej wisiały jej plakaty z backstreet boysami jej zdjęcia stały na szafkach leżała po niej pościel jej ciuchy w szafach kosmetyki oltarzyk itd po rozstaniu stwierdził ze byłam nienormalna psychiczna i chorobliwie zazdrosna

nic nie szkodzi... marrika - ile mieliście wtedy lat?

gówniara z ciebie i tyle. Miałam chłopaka, który też kochał motocykle i miał ich od zatrzaskania. Nie jesteś jego żoną więc o co ci biega?!?! sama jezdzilam w kostiumie ktory mi kupił i widzialam na portalach ze tak samo jezdzily w nich jego nastepne lasencje....? 6-7 tys i se kup jak ci nie pasuje.

ja 19 on 25 dzis skonczyłam 23 lata teraz sie z tego smieje ale wtedy była to dla mnie katastrofa

phii skoro masz czelnośc mowić że jestem gówniarą to się chociąz porzadnie podpisz pod postem. co do twojej historii to widać,że niczego nie pojmujesz,bo jak sama zaznaczyłaś to ty oglądałaś później jak jego laski nastepne były w twoim kostiumie a nie na odwrót;]

skoro ten strój jest taki drogi to niech go komuś sprzeda a za te pieniądze kupi dla ciebie coś innego.

też tak sądzę... strój jest bardzo mały, nawet bym w niego nie wlazła. :) nie chcę żeby mi coś kupował za te pieniądze (o ile uda mu sie sprzedac to,w ogole). jakoś straciłam ochotę nawet na prezenty. nie dostaje nic na walentynki,na urodizny kwiatki, o imienianch nie pamięta,rocznice nie obchodzi zbytnio... to jakoś na miły gest nie liczę.

jest sprzedanie ciuchow po niej i zakup nowych dla Ciebie.

wiesz co ...jak czytam Twoje wypowiedzi odnosze wrazenie ze sama nie wiesz czego chcesz....to troche zenujace. Skoro tyle w Tobie jadu i zlsci na chlopaka po porstu sie z nim rozstan

jad mam na takie sytuacje,na na swojego faceta. po prstu nie chcę i nie pozwolę mu zrobić ze mnie jakiejś kopii jego ex.

to ze nie mieszkacie blisko. zwiazek na odleglosc to nie zwiazek. twoj facet kocha motocykl, na twoim miejscu poszlabym na ugode i kazala sprzedac to ubranie, tym bardziej ze w nie nie wejdziesz(wiec nie rozumiem o co ten krzyk) i bedziesz chciala to sobie kupisz a jak nie to powiesz ze motor cie nie rajcuje i nie chcesz na nim jezdzic. tak wogole nie wroze temu zwiazkowi sukcesu, no chyba ze zamieszkacie razem to moze cos z tego bedzie.

Szczerze? To ubrania na motor a nie bielizna czy ukochany sweter jego ex. Przecież nie będzie kupował nowego drogiego zestawu ciuchow jak już jedne leżą w domu prawda? Trochę przesadzasz.