Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rameczka26

Ciuchy po jego bylej?

Polecane posty

Inna sprawa, napisałaś, że oni byli razem "wiele lat", rozumiem, że wy takiego stażu jeszcze nie macie więc z czysto praktycznego punktu widzenia nie sądzę, żeby każdy od razu chciał wydawać pieniądze na bardzo drogie prezenty które dodatkowo mogą nigdy nie zostać użyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rameczka26
sluchajcie zaproponowałam mu,aby sprzedał te rzeczy na allergo lub jej dał, po prostu. jesli sprzeda będzie mial jakies pieniądze dla siebie. mnie po prostu boli ogromnie to,że mnie nie pyta nawet czy chce jeździć na motorze itd. nie uważacie,że to co zaproponował jest b.niestosowne?mam wrażenie że wiekszosc usiluje wytknac mi błąd w myśleniu.nie mowie,ze jestem ideałem,ale dlaczego mam pogodzić się z myślą czy też akceptować takie jego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze przesadzasz. Takie porzadne ciuchy na motor nie kosztuja 100zl. Napisalas, ze nie chcesz z nim jezdzic na motorze. Trzeba bylo mu powiedziec 'nie dzieki, nie bede jezdzila z Toba na motorze' a nie od razu awantury robic i szukac dziury w calym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakim trzeba być zgredem , żeby trzymać rzeczy , które się komuś ofiarowało...? - to szczyt bezczelności i braku kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w Twoim myśleniu jest jeden zasadniczy błąd, nie rozumiesz zależności. Patrz, to idzie tak: 1. Byli razem i byli razem długo 2. On lubi motory i lubi na nich jeździć 3. Ona mniej lub bardziej podzielała jego zamiłowanie do jazdy, nawet jako pasażer. 4. Dla wygody i bezpieczeństwa na motorach nie powinno się jeździć bez odpowiedniego ubrania (można sobie brzydko obić pośladki i nie tylko). 5. Z racji tego, że byli razem długo prawdopodobnie nie przewidywał rozstania 6. Kupił jej kombinezon żeby mogła z nim jeździć, nie dlatego, że chciał jej zrobić przyjemność z nowego łaszka (w tym wypadku kupiłby jej szpilki). On dalej chce jeździć na motorze i prawdopodobnie wspólną przejażdżkę zaproponuje również swojemu rodzeństwu (jeśli ma), matce (jeżeli nie padnie na zawał myśląc o tym), lubianym sąsiadom, kolegom i ich psom. Przy czym nadal najbezpieczniej jeżeli każda osoba jadąca z nim założy kombinezon, a z racji tego, że on już ma damski kombinezon to zaproponował Ci go w pakiecie z propozycją przejażdżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z góry założył, ze chcesz z nim jeździć. Wystarczy powiedzieć "wiesz, mnie takie coś nie kręci". Jeśli komuś nie powiesz czego oczekujesz to skąd on ma wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver - weź pod uwagę, że on mógł jej nigdy tego kombinezonu tak de-facto nie dać. To tak jak kupienie dwóch kasków, bo wiesz, że będziesz z kimś jeździć, ale po rozstaniu ani ta osoba nie chce i/lub nie potrzebuje tych rzeczy ani Ty ich dawać nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrika
rameczko znam ten ból kedyś spotykałam sie z facetem który zakończył 8 latni związek to ona go rzuciła dla innego tak przerobiołam jej stojące wszedzie zdjecia jej ciuchy porównania do niej mowienie do mnie jej imieniem zabieranie mnie w miejsca w których był z nia raz w walentynki szlag mnie trafił kazałam mu wybierac albo ja albo ona wybrał mnie więc kazałam mu spalic wszystkie jej zdjęcia na innych na których była powycinalam ją nożyczkami wieczorem po udanym sexie gdy lezałam próbował mi wcisnąć na palec PIERSCIONEK ZARĘCZYNOWY PO NIEJ był za mały wkurwiłam sie jak nigdy wstałam zabrałam rzeczy i powiedziałam ze to koniec on ryczał i nie wiedział co zrobił złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj byly ma motor i jezdzilam z nim jako plecaczek noszac kurtke i ochraniacz na plecy, ktory kupil on. Nie bylam pierwsza, ktora nosila te kurtke i czy sie obrazilam? Nie. Nie rob problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver - weź pod uwagę, że on mógł jej nigdy tego kombinezonu tak de-facto nie dać. To tak jak kupienie dwóch kasków, bo wiesz, że będziesz z kimś jeździć, ale po rozstaniu ani ta osoba nie chce i/lub nie potrzebuje tych rzeczy ani Ty ich dawać nie musisz. ta osoba z nich korzystała, zostały kupione z myślą o niej i należą do niej - wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niekoniecznie, też nie wiesz kto poza nią w tych rzeczach chodził (i wątpię, że autorka wie). Równie dobrze to mógł być kombinezon wypożyczany koleżanką/rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za doskonałe myślenie! Gdyby kupił pralkę do ich wspólnego mieszkania bo ona go prosiła, a potem by mu ta pralka została to też miałby ją wywalić? Może od razu niech spali na balkonie jak pewniej "towar eksportowy" znany z bycia materacem piłkarza i muzyka ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rameczka26
marrrika - Twoja historia jest okropnie przykra:(wpsolczuje:( przyklad tego,że niektorzy faceci nie dorastają. co do motoru mojego faceta. słuchajcie - jestem z nim rok! i przez ten rok ciagle napotykam na rzeczyp o jego ex. nie wiecie chyba jaki to ból , gdy napotykasz wszedzie jej zdjecia itd. o motorze mowilam mu juz DAwno,ŻE ja nie podzielam tego zainteresowania. I jeździć NIE BĘDĘ. wiec albo jest gluchy jak pien ,albo chce ze mnie zrobić swoją ex! skoro ja mowie 1,2,3 raz ze nie chce motoru i że moze jeździć sam beze mnie przecież to po co on mnie na sile zmusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no bo dziewczyna która nie zamierza już jeździć motorem nie powie "Zostaw sobie ten kombinezon, może kiedyś Ci się przyda, a u mnie by się kurzył tylko". Każda kobieta cokolwiek dostanie chce to trzymać w swojej obszernej szafie choćby miała nigdy w życiu nie tknąć. Jak pisałam, z takimi rzeczami jest jak ze sprzętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrika
niech wyjebie tez kubki z których ona piła i wydenzyfekuje wanne materac też na złom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rameczka26
moorland! pralka to co innego! kombinezon to mimo wszystko odzież. może nastepnie zaproponuje mi jej figi albo stringi,hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, no autorko, porozmawiaj z nim, nie z nami. Ale na spokojnie, bez ataków i kłótni. Jak byli ze sobą wiele lat to różnie może być, ale jak ktoś kończy związek to kończy a nie potem otacza się wspomnieniami żyjąc już z nową osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykry fakt- masz częściowo rację, próbuje zrobić z Ciebie swoją eks. Nie w tak dosłownym sensie, ale ktoś kto przez wiele lat wyrobił sobie pewne scenariusze będzie próbował je powtórzyć, bo to tego właśnie się przyzwyczaił. I wcale nie musi od razu rozumieć, co robi złego - w końcu kiedy mamy problem w pierwszym odruchu korzystamy z wiedzy którą już posiadamy - a te jego przyzwyczajenia i zachowania to właśnie Twój problem. Widzisz konflikt interesów? Nie histeryzuj, nie płacz i nie rób z siebie osoby niepoczytalnej. Pogadaj z nim - i nie raz, bo raz nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli poznam faceta i on nie bedzie podzielal mojego hobby (motory) i powie mi 100 razy, ze nigdy na niego nie wsiadzie to ja 101 razy bede go prosila, zeby jednak sie ze mna przejechal. Kolezanko naprawde wyluzuj bo zlosc pieknosci szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rameczka26
watpie aby materac i kubki byly kupowane z myśla o niej i dla niej!! to co innego.wy chcielibyscie ciągle natykać sie na rzeczy po ex?albo dostac w spadku jakas odziez?wątpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrika
e było mineło teraz mam innego faceta i dziecko i jestem szczęśliwa\ pół roku temu rozmawiałam z kobietą jego brata mówiła ze ma juz inna dziewczyne i ona ma to samo co ja z im miałam podobno juz nie wytrzymuje jej tez przekazywane sa anegdotki o wielkiej mitycznej i kultowej KAMILCE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - weź te szmaty i wywal przez okno,albo niech on jej odda - nie są one Twoje i należą do niej...nigdy nie będą Twoje...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rameczka26
chciałabym mieć jeszcze to szczęście,aby móc z nim porozmawiać... tak jak pisałam-zwiazek na odległosc. aktualnie jestem chora. siedze sama w domu i marzę wręcz o tym,aby przyjechał. ale nie przyjedzie. dzis pracuje do późna... a ja nie chcę go przeciążać też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver - to akurat nie jest "szmata do ubrania" tylko strój na motocykl który poza tą jedną, jedyną funkcją nie ma absolutnie żadnego innego zastosowania. No chyba, że ty na co dzień zasuwasz w piance na deskę surfingową... Już widzę jak ktoś kto nurkował z byłym partnerem chodzi codziennie z akwalungiem na plecach, bo to było kupione dla tej osoby i musi to wziąć...a w płetwach siedzi w wannie ;) Autorko - do materaca i kubków - no, zdziwiłabyś się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrika
a mi kiedys wcisną jakies rybaczki bo u niego nocowałan a nie miałam ciuchów na przebranie spytałam kogo to a on ze po jego mamie no to wziełam choć z oporami a jakis czas później znalazłam schowana przez niego jej torebke z której wysypały sie jej zdjęcia a na jednym z nich siedziała w owych rybaczkach i blucie która ZASZCZYT miałam nosić a co do gaci to znalazłam ich cała szuflade tylko że on utrzymywał że to po jego mamie szczególnie stringi i ponczochy samonośne sa odpowiegnie dla 60 letniej kobiety zwłaszcza dobry był ich rozmiar s choć ona nosiła 44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale co on Ci na to mowi ze nie chcesz jezdzic? Przykra sytuacja dlatego ze on nie slucha czego chcesz i ze pelno po niej rzeczy ma. Za sam stroj nie ma sie co obrazac chociaz malo taktowne to bylo z jego strony skoro i tak nie chcesz z tego korzystac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat wlepianie komuś ubrań (takich zwyczajnych) po byłych jest niesmaczne, ale to trochę inna sytuacja. Tak czy inaczej bardzo współczuję faceta - akurat pewnie jak dawał te rybaczki to myślał typowo praktycznie (spodnie jak spodnie), ale cała reszta jest nieprzyjemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
a co do gaci to znalazłam ich cała szuflade tylko że on utrzymywał że to po jego mamie szczególnie stringi i ponczochy samonośne sa odpowiegnie dla 60 letniej kobiety zwłaszcza dobry był ich rozmiar s choć ona nosiła 44 ryczę ze śmiechu, babcia w stringach i pończochach samonośnych Autorko daj spokój facet Ciebie nie zrozumie ani Ty jego , oni są " praktyczni" szkoda im wszystkiego...na zasadzie może się przyda Tobą trzepią emocje czego On nie pojmie bo to facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×