co zrobic zeby on sie staral caly czas??

krotka pilka, wrocilismy do siebie z bylym, roztalismy sie bo on interesowal sie wsytzkim tylko nie nami, teraz po par miesiacach prosil o powrot i stara sie bardzo, jestem w szkoku z powodu tej zmiany, ciegle niespodzianki , mile smsy itp ale boje sie ze sytuacja po czasie wroci do tego co bylo ... co zrobic zeby facet ciagle sie staral o nas i zabeigal i zeby mu sie to nie znudizlo?

Przede wszystkim facet przestaje się starać jak jest ZBYT pewny tego co ma... Dużo może być w tym prawdy, że teraz się stara trochę na pokaz, żebyś została z Nim... Nie bądź na każde Jego skinienie, niech będzie czasem zazdrosny, miej swoje zainteresowania itp.

oj ciezkie pytanie, ale trzeba o siebie dbac zeby byc ciagle atrakcyjna:) moze chwalic czesciej tych pajacow....zobacz jak bedzie, moze to chwilowe a moze nie?? nie ma takiego sekretu co by za3malo faceta, staraj sie i juz tylko tez nie przesdazaj bo jak maja za duzo w dupie to szajby pozniej tez dostaja , 3maj sie:)

porycha, porucha i znowu sie znudzi i wroci do kolegow

take_care Przede wszystkim facet przestaje się starać jak jest ZBYT pewny tego co ma... SWIETE SLOWA co napisalas....tez mi kilka osob to probowalo wbic do glowy....moj byl zbyt pewny i zaczelo mu odp*******alac i jak tu ich zrozumiec, tak narzekaja a jak maja wszystko to wlasnie tak sie konczy

Np. tez starac sie caly czas?

Niestety taka prawda... Stara się do czasu, a potem jak jest zbyt pewny to wejdzie na głowę. Takie jest moje zdanie, a nawet mam potwierdzenie od płci męskiej, że tak bywa...

Do creo que Starać się muszą obie strony... Póki co facet to robi

facet stara się dopóki nie poczuje się zagrożony lub olewany. Potem to już po ptokach.

Stara się też jak KOCHA... bo Mu będzie zależeć cały czas

no wlasnie ja naleze do tych kobiet ktore by najchetiej zrobily wszystko dla swojego misia ale wiem ze to juz nie dziala i mimo ze chcialo by sie dac komus niebo trzeba go czaasem troche w niepewnosci potrzymac zeby sie staral i wymagac... ale jak to robic skoro mamy wrocic do naszego mieszkania, bylismy razem 4 lata i nie wyobrazam sobie teraz zebysmy mieli mieszkac prawie 100 km od siebie ;/

oki, kocha, ale okaż przy nim względy innemu, to było minęło, starań już nie będzie.

A ile ze sobą nie byliście?

zwiazek na odleglosc nie dziala.facet to swinia i bedzie przyjezdzal na sex.....

no a ja to skomentuje tak ze on wlasnie wrocil kiedy dowiedzil sie ze nasz dalszy znajomy o mnie zabiega, moze i fakt ze ja raczej nie bylam zainteresowana ale nie powiedizlam mu ani nie ani tak kiedy o niego pytal i poszlo szybko... wiec mysle ze facetom czasami tzreba zimny prysznic i swiadomosc tego ze to co maja jest mile dobre i caly czas sie stara ale w kazdej chiwili moga to stracic

nie bylismy ze soba jakies 2 miesiace.....

no wlasnie boje sie tego ze naraziwe to widze ze mienil sie naprawde, mowi ze sie nie stral wczesniej, ze nie rozmawial ze na o uczuciach ze myslla wiwecej o sobie niz o nas itp ale jak poczul ze mnei traci to wpadl w panke i chce sie zminic, tylko boje sie ze to nie potrwa zbyt dlugo i po paru miesiach mu minie ehhh;/ siedze juz od paru dni na poradnikach i czytam jak zatrzymac faeta przy sobie na dluzej ;/

Jak zatrzymać faceta???! Jeśli On nie będzie chciał to NICZYM Go nie zatrzymasz... Ludzie to egoiści i tylko prawdziwe uczucia mogą prowadzić do zmiany zachowań...

boże co za idiotka :O

Musisz postarać się żeby zawsze miał co zdobywać nie możesz wyłozyć wszystkiego co masz na srebrnej tacy i powiedzieć bierz wszystko bo jak już się znudzi to odejdzie. Facet od zarania dziejów był myśliwym i ten instynkt został w każdym do dziś . Facet żeby być szczęśliwy musi ciągle coś zdobywać jeżeli nie ma już czego zdobyć to się nudzi i związek dla niego staje się monotonią i rutyną.A tam gdzie monotonia i rutyna tam zawsze rozpadające się związki

Przede wszystkim nie zagłaskaj tego swojego Misia... I nie czytaj już żadnych poradników, bo Ci mózg wypiorą...

tak slyszalam to milion razy facet jest mysliwym i musi miec cos co moze zdobywac, ale jak to przelozyc przykladami w zycie?? bo nie chce prowadzic zwiazku w ktorym bede faceta karala i nagradzala seksem jak to robi duzo kolezanek dookola

Zaczynam stwierdzać, że masz niezdrowe podejście do tego wszystkiego... Nie chodzi o karanie i nagradzanie... Tylko żeby mieć swoje życie i niech On ma świadomość, że nie jest tzw. pępkiem świata jak do tej pory był... A umiesz się z nim kochać nawet jak jesteś na niego wkurzona?

Ok widzę że zdobywanie kojarzy Ci się tylko jednoznacznie z seksem i niczym więcej. Może powiem to tak- w związku silniejsza jest ta osoba której mniej zależy. Rozumiesz teraz czy dalej nie??

Pavlo1985 ma świętą rację... - Zagramy w miłość? - Dobrze:) - Ty zaczynasz. - Kocham Cię! - PRZEGRAŁEŚ...

niezdrowe podejscie mialam kiedys, moze troche dziwnie brzmi to co pisze bo najzwyczaniej boje sie do niego wrocic, bo wiem jak po 4 latach bolalo rozstanie i nie chce juz tego drugi raz przezyc, a dopeiro teraz niedawno udalo mi sie postawic na nogi po tym wszystkim.... powiem tak dla nas obojga seks byl zawsze wazny i mimo uplywu czasu mamy w sobie ciagle ta namietnosc i mysle ze po klutni najlepiej sobie wystzko wyjasnic jak najszybciej i nie widze problemow nawet w seksie bo ciche dni to chba najgorsze co moze byc.... a sporo moich znajomych mezatek jest zdania ze jezeli facet nie zrobi cos po twojej mysli trzeba mu pokazac ze na seks musi sobie zasluzyc;/

tak Pavlo1985 slyszalam to duzo razy i jestem w 100 % przekonana ze to prawda, ale moze to kwestia wychowania , moze jakiegos gluiego wgadywania kobietom romantyznosci , ze chcialabym w zyciu byc w zwiazku w ktrym jest przyjaznia zaufanie i ta wilka milosc i wszytkie inne bajeczki ktore nam babcie naopowiadaly... i tak samo mysle ze on jest wspanialym facetem i zasluguje na bycie kochanym.... teraz trzymam dystans do tego wsyztkiego i nie mam pojecia czy zlamac sie i pojsc za tym w co wierze czy poprostu byc taka caly czas i nie pozwalac mu sie dostac ....

To jeśli wiesz, że miałaś niezdrowe podejście to teraz wyeliminuj to co było złe wg Ciebie... Co do seksu to nie powinien być w kategoriach nagrody/kary i tyle...

a sporo moich znajomych mezatek jest zdania ze jezeli facet nie zrobi cos po twojej mysli trzeba mu pokazac ze na seks musi sobie zasluzyc;/ I óźniej faceci tych Twoich koleżanek zaliczają laski po dyskotekach bo w domu ich partnerki im odmawiają z byle błachostki :D Dalej nie rozumiesz jak sprawic żeby jemu zależało?? Ok tłumaczę najprościej jak się da. Musisz pokazać jemu że to Tobie mniej zależy na was niż jemu.Oczywiście nie pokazuj że masz go głęboko w dupie tylko pokaż że Tobie też zależy ale nie aż tak bardzo jak jemu.Niech wie że to on ma się o Ciebie starac a nie że to Ty będziesz za nim biegać i się jemu przymilać.Jeżeli będziesz okazywac zainteresowanie ale nie będziesz wkoło niego skakać na każde jego skinienie i dasz jemu do zrozumienia że on ma się starać o Ciebie to zacznie jemu zależeć z tej prostej przyczyny że starając się o Ciebie ma ciągle coś do zdobywania w waszym związku i zaspokoisz tym jego instynkty myśliwego

W miłości jesteś jaka jesteś, dajesz więcej niż dostajesz... Kwestia tego czy on będzie to brał rozważnie. Co do bajek o miłości romantycznej - ogarnij się, miłość to wzloty i spektakularne upadki... Nic nie ma to wspólnego z księżniczką i Jej księciem na białym koniu