Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a teraz mnie udupczcie na całe

jestem załaman a zyciem w blokach

Polecane posty

Gość a teraz mnie udupczcie na całe

prawie wrócilismy od znajomych mają dom i mały ogródek dzieciaki biegały jak szalone ..tutaj zabawa z psem ,niedługo bedą grillować moje dziecko było zachwycone!! kurwa jak wracałam i widziałam to moją klitke to mi sie wyc chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem cię
:) bo sama marzę o domku z ogrodem i już widze w wyobraźni jak moja córka bawi sie w swojej prywatnej piaskownicy czy też na plastikowej zjeżdżalni a my z mężem pijemy kawkę pod parasolem leżąc na leżaczkach a nieopodal nas automatyczny natrysk schładza moje żywopłociki ;D...wiem, wiem i doskonale wiem o czym mówisz. Ja w prawdzie nie ma klitki ale mieszkam w bloku z bardzo uciązłiwym sąsiadem u dołu więc marzy mi sie uciec do własnego domku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też marzy mi się domek .......
Póki co wynajmuję mieszkanie od zawsze wynajmuje i chyba umrę w wynajetym ....... Domek z ogródkiem ....... wspaniała rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to o czym piszecie ale pamiętajcie że to też baaaardzo dużo pracy i zmartwień niż ma sie w bloku:) Tutaj Wy jesteście zarządcami i WSZYSTKO jest na waszej głowie:) Ale i tak bym nie zamieniła sie z nikim na mieszkanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz mnie udupczcie na całe
mi juz nie biega o ten ...dom (to tez !!!!) ale oten kawałek placu dla siebie postawic dziecku trampoline/basenik a nietachac sie przez pół miasta by na hustawke isc o zesz k** czemu w totka nie umiem wygrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaa?????
Ja nie mam balkonu, mieszkam na piętrze. Mąż choruje na rzs, ja na sm. Staramy sie o dziecko od lat. I nic. Dziś pękła u nas rura w ścianie i zalała 2 mieszkania pod nami. Siostra przyszła na kawę i pozmywała, i rura pękła akurat nam. Siostra z 4 dzieci i mężem przez około 25 lat mieszkała w 15m2 - to nie żart. Mi też się wyć chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt działeczka czy ogród to coś wspaniałego!:) Ale dziewczyny skoro narazie nie możecie mieć tego to myślcie w ten sposób: Ha im sie już zaczyna sezon koszenia trawników czyli minimalnie raz na tydzień, plewienia kwiatków i takich różnych prac ogrodowych a Wy macie luz wtedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem co to życie w bloku, bo nie mam nikogo, kto w bloku mieszka. Nawet znajomych, nikogo z rodziny, nie mam w bloku.... urodziłam się w domu, teraz mam swój dom... uwielbiam go. To prawda, ma się swój ogródek, oczko, altankę, bramę zamykam i mam gdzieś wszystko. Dziecko może się bawić, nie wybiegnie na ulicę, psa nie trzeba wyprowadzać na spacery, tylko otwieram drzwi i sobie biega.... ale wiesz, roboty mam też sporo. Znajomi przychodzą na grilla i się zachwycają jakie mamy rybki, jakie kwiatki, jaką trawę i swój szczypiorek, rzodkiewkę, jabłka, czereśnie, śliwki, brzoskwinie, maliny, borówki, truskawki... ale wiesz, robota z tym też jest. Moi rodzice zawsze mówili, jak masz dom to masz robotę. W bloku przyjdziesz po pracy i odpoczywasz. U nasz musisz podlać to wszystko jak nie bada, powyrywać chwasty, posadzić też najpierw, wyczyścić oczko, skosić trawę, jak masz taki ogród jak ja to codziennie nawet :D Robota jest na pewno większa niż na bloku. Fakt faktem, ze dla mnie to przyjemność i za nic bym się nie zamieniła, ale znam takich, dla których to utrapienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ne kazdego
stac na dom !!! cieszcie ze macie chociaz mieszkania a nie mieszkacie pod mostem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn tez ma swoją piaskownicę i swój domek ze zjeżdżalnią i trzeba to co roku malować by jakoś wyglądało :) Więc coś za coś. A itak często jeździmy na place zabaw no bo co? Sam się będzie bawił na swoim ogródku? Często przychodzą sąsiednie dzieci, ale są starsze nieco, rówieśników u nas na ulicy brak niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Watwm
Rzs i sm i dziecko?zwariowalas?piekny zestaw genow przekazesz a co jak pojawi sie kalectwo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tamiła...
skonczylas juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3423423423423
Jaki dziwny temat.... Mam akurat dom z ogrodem i kazdy prawie pisze, że to chore i zarobiłby sie na śmierc w takim miejscu, ze uwielbia mieszkac w bloku, itp. Ja nie mam pojęcia, jak mozna lubic te klitki, ja jestem chora jak kogos odwiedzam, i musze oglądac brudna windę, itp A najbardziej śmiałam się z kuzynki, co zawsze wychwalała, że dzięki mieszkaniu w bloku ma wszędzie blisko. Ja mieszkam w domu w zasadzie w miescie, moze nie ścisłe centrum ale blizko. A ona teraz wybudowała się na zadupiu pod miastem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaa?????
Ale ja nie napisalam że to musi być nasze dziecko - to po pierwsze, po drugie nie mamy po 70 lat żeby się nie starać o zdrowe dzieci. Mało wiesz o chorobach. A co do siostry tak się życie ułożyło. Nieraz bardzo brutalnie nas osądza. Napisałam mieszkała w 15 m2. Naprawdę mieszkała, teraz ma domek z ogródkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ma swoje plusy i minusy:) ja od zawsze mieszkam w domu i czasami mysle ze ludzie w blokach maja fajniej bo np nie zalewa im piwnicy i nie muszą godzinami wypompowywać wody jak ja xD no i niższe koszty ogrzewania etc. i dziecko Ci nie spadnie ze schodow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3423423423423
przecież w domach b. często sa schody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mojej dałam imie
ja to bym chciała zimą w bloku a w lecie w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3423423423423
zrozumiałam, że dziecko moze spasc ze schodów jak idzie do mieszkania, w większosci bloków jednak schody sa, i to ile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na wsi, (20km od wielkiego miasta) mam dom z ogrodem, altanke drewniana, mega grila obok, hustawke, piekne widoki, jeziora niedaleko, skałki, lasy, trasy rowerowe- ALE KURWA ZAWSZE BYŁAM WIESNIARA w szkole !!!! hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mojej dałam imie
szczyle to głupie dzisiaj by sie chetnie zamienili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhmjh
co wy porównujecie lexusa do forda kurwa dom to inny poziom z apartamentem trzeba porównywać, a nie z tym wymysłem socjalizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nSAKLHsgnd.zv
a ja wychowałam się w bloku. Teraz mam dom z dużym ogrodem. Fakt, jest praca w tym ogrodzie ale ak ktoś nie lubi grzebać w ziemi to saDZI TYLKO trawkę i kosi ją raz na jakiś czas. Faktycznie, dziecko jest bezpieczne za zamknięta bramą ale w bloku zawsze jest pełno dzieci, jest się z kim bawić. W dzielnicach domków jednorodz. dzieci mają mniej towarzystwa. Często zabieramy córkę na osiedlowe place zabaw mimo, że ma własny plac zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki, jak tak Ci się podoba mieszkanie w domku to powinnaś kupić małą działeczkę ( pewnie w każdym mieście są takie ogrody działkowe ) i masz odskocznię od blokowiska, stawiasz tam basen, huśtawkę, rozwieszasz hamak, podpalasz grilla i jest ok, ja tak zrobiłam i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym topiku nowa
Faktycznie, ja sobie kupię działeczkę, a co mi tam, może domek, i jeszcze ze dwa, tak żeby podarować komuś. Po pierwsze, działki też kosztują. Po drugie, co kupisz na działkę coś stałego to jest kradzione. Na dobrze zabezpieczonych działkach, baldachim ogrodowy u mojej teściowej stał... dwa dni. A tak odnośnie samego tematu. Kiedyś odwiedziłam znajomych którzy mają nieduży dom i ogród. Dotąd żałuję. Wróciłam chora. Też bym chciała móc patrzyć jak moje dziecko otwiera drzwi i po prostu wychodzi na kawałek własnego trawnika, do swojej piaskownicy. Moja rzeczywistość to trzecie piętro, przy każdej pogodzie i porze roku sporo zachodu żeby wyjść i wrócić, blokowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi jest wielka
dokładnie - domek fajnie wygląda jak się kogoś odwiedza....fakt że przy naszym zakichanym klimacie to z uroku ogrodu i wypoczynku korystasz max 2 miesiące na rok...a poza tym - odśnieżanie, naprawianie, remonty.....nie jest lekko, coś za coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdsaa
a ją mam idealnie; mieszkam w domu z ogrodem z tesciami, w zasadzie nic mnie nie obchodzi bo jak wracam z pracy to wszystko zrobione jest; wiem że to wiecznie nie potrwa ale póki co cieszę się z. tego co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×