Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apostatka

Odmówiłam bycia chrzestną

Polecane posty

Gość apostatka

Rodzina poprosiła mnie o bycie chrzestną a jestem w trakcie apostazji. Rodzina walnęła focha. Stwierdzili, że dziecku sie nie odmawia i dla nich powinnam przerwać proces apostazji żeby zostać chrzestną ich dziecka bo to zaszczyt :o powiedziałam krótko, że mają sobie znaleźć inna kandydatkę. Cała rodzina walnęła focha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sl;sihdn
i dobrze zrobiłaś : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek z bagien
dobrze zrobiłaś.Ja bym jeszcze powiedział że to nie dziecku odmawiam bo ono jeszcze nie umie mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talulataloma
Przejdzie im .Rodzinka by chciała żeby dziecko miało matkę chrzestną, która do kościoła nie pójdzie, nie pomodli się, nie wierzy w Boga? No coś im się pomyliło. Dobrze zrobiłaś, broń swojego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat
bo sie nie odmawia...wielka ksiezniczka....chamsko postapilas i tyle..powinnas się cieszyc że ciebie wybrali...tu nie o ciebie chodzi i twoje przekonania religijne a o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waszabyłaidolka
apostazja ,a cóz to takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apostatka
"wielka ksiezniczka....chamsko postapilas i tyle" mam nadzieję że to żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikrodermabrazja
a co takiego dziecko bedzie miala z tego ze ona zostanie chrzestna? wypasione prezenciki na komunie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apostatka
jak to nie chodzi o moje przekonania religijne? toż to chyba właśnie przede wszystkim o nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfg
'apostazja" ? a czym TO sie je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apostatka
apostazja to oficjalne wystąpienie z kościoła katolickiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfg
Apostazja (czyli jak "wypisać się" z kościoła) Apostazją nazywano odstępstwo od wiary chrześcijańskiej z jednoczesnym przejściem na inną religię. Obecnie w myśl prawa kanonicznego apostazja polega na publicznym i całkowitym, jasnym lub wynikającym z postępowania odrzuceniu przez ochrzczonego wiary rzymskokatolickiej i odłączenie się od "wspólnoty kościoła". Formalizacji tego aktu dokonuje się najczęściej przez złożenie pisemnego oświadczenia przez apostatę i dokonanie właściwego wpisu do księgi chrztu przez stronę kościelną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat
nie nie żart.... narazie jeszcze rodzice podejmuja decyzje za dziecko i jak chca je ochrzcic w takiej religi to tak robia, a co tobie szkodziło byc chrzestną ? chyba nic...jak raz do kościoła byc poszla to by ci sie nic nie stało...dziecko jak dorośnie to tez samo o swojej religii zadecyduje. ja sama jestem niewierząca ale bym nie odmówiła, bo mi to nie robi róznic, a jak innym na tym zależy to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waszabyłaidolka
Jeśli rodzice dziecka wiedzieli ,że występujesz z kościoła ,to wogóle nie powinni cie prosić o to ,abys została chrzestna ich dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat
a co by miałao z tego ze osoba wierząca byłaby chrzestna? biblie by razem czytali? prosze was...na chrzestna nie bierze sie najbradziej religijna osobe tylko ta, która według rodziców jest im najbliższa i dzeicku tez najbliższa będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikrodermabrazja
a jak ci wybuduja meczet pod domem i każa chodzić to też nie odmówisz? co za różnica - przecież i tak nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjad
słat a na choy maiala sie zgadzac i bawic w taka maskarade? moze wytlumaczysz dlaczego przekonania rodziny maja byc wazniejsze od przekonan autorki? i jaki sens powolywania na chrzestna osoby niewierzacej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat ale obłudnica
z ciebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat
ale wy jestescie ograniczeni...co to wogóle za porównanie meczet do chrztu kogos z rodziny? bierzecie pod uwage tylko religie, zamiast ja pominac i wziac pod uwage że chrzestna ma byc po prostu bliksa dziecku...w domu, a nie w kosciele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak piszesz prowo zmień
chociaz tekst na swój idiotko, identycznie pisany temat był w zeszłym roku, tymi samymi słowami !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apostatka
słat tak, stałoby mi sie coś, gdybym poszła do kościoła poza tym - mam wracac do religii tylko po to, żeby zostać czyjąś chrzestną? rozszerz swoje horyzonty - ja z tymi ludźmi mam słaby kontakt, podejrzewam że wybrali mnie dlatego, że oboje z mężem mamy przedrostek inż. przed nazwiskiem, a to oznacza spore zarobki, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat
jak juz mówiłam chrzestna nie musi byc religijna ale dobra dla dziecka.. i taki jest sens brania osoby niewierzącej. co w tym dziwnego? o wiele lebiej wziac zaufana osobe niewierzaca niz religijna ale taka co potem pojewi się jedynie na osiemnastce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jesteś ograniczona
skoro nie umiesz zrozumieć autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawróc się i nie grzesz
jak trwoga to do Boga,jeszcze ci ten przedrostek :inż" bokiem wyjdzie mądralo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat
co by ci sie stało? piekło by cie pochłoneło czy co? pacz ja niewierzaca vyłam w kosciele i nic mi nie jest... o prosze tu cie boli, ze o kase chodzi....to skoro masz takie duże zarobki to tym bardziej mozesz sobie na to pozwiolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jesteś ograniczona
słat jednak jesteś pierdolnięta, i tak bezsensownie bedziesz bronic swojego ograniczonego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apostatka
słat jak mam zostać chrzestną idiotko skoro właśnie występuję z kościoła? im sie wydaje że mamy sporo kasy bo są tak samo zaślepieni stereotypami. Nie widze powodu, żebym to ja miała się dostosowywać do kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słat
he bede bede widze ze tu wielcy religijni wszyscy, wprost z zakonu w takich sytuacjach jaknajbardziej mozna pominac religie i wziac pod uage zwykłe uczucia...nie religia jestchyba w zyciu najważniejsza. pozatym nie mam co bronic bo z tego co czytam to prowokacja autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×