pomozcie mamuski, bo juz nie wiem co robic../.

powiem ci tak... sama dostaje alimenty na najstarszego przez komornika więc troche się orientuje:P 210 zł to są kpiny a jesli mąż dobrze zarabia to leć do sądu o podwyżkę bo 210 na 10 latke to wstyd.... sama mam 350 na 8 latka zasadzone 6 lat temu i złozyłam juz o więcej więc nie kryguj się tylko idź do sądu:) a jak na młodsze masz zasadzone alimenty to dostaniesz kasę z funduszu z opieki więc też idź to załatw bo jak masz rodzinne to fundusz tez dostaniesz tyko sie dowiedz jakie papiery:) i głowa do góry:) nikt ci tak szybko dzieci nie odbierze:) tylko działaj a męża nie proś bo sama widzisz że pomocy nie dostaniesz tylko chce ci za przeproszeniem nasrać jeszcze w papiery:/ i nie przejmuj sie głupimi komentarzami:) powodzenia:)

byłaś już w opiece.... bardzo trudna sytuacja. Pewna kobieta u nas w miescie, nie miala gdzie mieszkac z 3 dzieci, prosiła miasto, prosiła i NIC. zdesperowana poszła ktoregos razu pod drzwi burmistrza chyba ? razem z dziecmi i postanowiła tam "zamieszkac", bo nie ma gdzie isc..I wyobrax sobie, ze nagle znalazło się dla nich gdzies miejsce.... oczywiscie to juz desperacja, ale prosbami mało gdzie cokolwiek zdziałasz. Dzieci moga chyba korzystac z posiłków w szkole ?? U mnie w gminie mozna starac się od wójta o difinansowanie do przedszkola/zlobka itd. W Caritasie , Banku zywnosci i innych tego typu - dostaniesz żywność i ubrania. Niektórzy chodzą po pomoc do księdza ;)

poza tym idź do sądu o podwyższenie alimentów na 1sze dziecko. W tym wieku musisz opłacać szkołę zapewnić wyżywienie mieszkanie. ceny idą w górę i moim zdaniem spokojnie powinnaś dostać więcej. sąsiadka dostaje 350 i 450zł na dzieci od ich ojca który sam teraz ma 2innych z kolejnego związku. fortuny nie zarabia

tak- ksiądz, kosciol, u nas pomagają!!!

możesz tez poprosić o pomoc na forum czy w jakims serwisie - na gumtree, tablicy, lokalnych forach. Są ludzie, ktorzy chetnie pomagaja , oczywiscie nikt Ci pieniedzy nie da ale w inne formie pomoże. Napisz, ze szukasz pracy itd bo nie macie za co zyc z dziecmi

ja nie mówie, ze Kościół u nas pomaga - ale w parafiach są rózni księża, są i tacy którzy nie zostawią matki z takim problemem. Przeciez ludzie i ludzie...

tylko ze sad sam obnizyl te alimenty, mialam o wiele wyzsze, ale jak poisalam wczesniej maz ma dobrego prawnika, umotywowal swoje wnioski i sad sie przychylil do jego prosby o obnizenie...

tylko zastanawiua m sie czy faktycznie nie dac corki do meza tymczasowo, tam by miala dobre warunki aja bym sobie jakos dala rade moze z synem... nie nwiem sama...

wiem że panie nie raz są bardzo " uprzejme" ale nie daj się zbyć... Uprawnioną osobą do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego jest dziecko, które ma zasądzone alimenty. Należy pamiętać, ze egzekucja alimentów musi być bezskuteczna. Egzekucja bezskuteczna ma miejsca, kiedy w ciągu 2 miesięcy przed złożeniem wniosku do Funduszu Alimentacyjnego, komornik nie wyegzekwował pełnej należności z zaległych i bieżących alimentów. Bezskuteczność egzekucji musi być potwierdzona. Potwierdzenia dokonuje komornik. Wydaje w tym celu odpowiednie zaświadczenie. Osoba zainteresowana, może je także uzyskać sama. Ma również możliwość wystąpienia o zaświadczenie do urzędu gminy lub ośrodka pomocy społecznej, w którym ubiega się o świadczenie. W przypadki, kiedy dłużnik przebywa za granicą, w celu potwierdzenia bezskuteczności egzekucji, do wniosku o świadczenie należy dołączyć odpowiednie zaświadczenie z: sądu okręgowego, zagranicznej instytucji egzekucyjnej. Czytaj więcej na Wieszjak.pl: http://alimenty.wieszjak.pl/fundusz-alimentacyjny/84468,Swiadczenie-z-Funduszu-Alimentacyjnego.html#ixzz1ss8XHyX4 zacznij cos robić zanim były zacznie.....

czyli jak widać masz bardzo fajnego byłego... :/ zastanów sie nad oddaniem mu córki... pomyśl czy w takiej sytuacji nie nastawi jej przeciwko tobie...

ale czy córka to zrozumie ?? czy sama chce pójść do taty "pomieszkać" ? poza tym nadal będziesz bez pieniedzy i bez pracy , wiec z samym synem czy z synem i córką - będzie Ci jednakowo cięzko.

jak dla mnie to tobie się nic nie chce zmienić!!!!!!!!! do sądu nie pójdzesz bo mąż ma prawnika ina pewno nic nie osiągniesz. po raz kolejny do mopsu nie pójdziesz bo już byłaś wiele razy. nie zaczniesz załatwiać alimentów na 2gie dziecko bo nikt nie wie gdzie jest były mąż....no rzesz kur.....wa. jeśli masz jakieś oszczędności to ciesz się jeśli nie masz za co żyć to rusz dupsko i nie pitol. Masz internet idz nawet roznosić ulotki, telemarketerów też zawsze przyjmują. w caritasie powinnaś być już dawno temu zapisana na obiady. z mopsu też powinnaś dostawać pakunki z żywnością. ale widać ty wolisz biadolić i najlepiej jak by znalazły siętu naiwne które wspomagały by cię finansowo

i idź do kościoła bo tam często mozna tak jak u nas uzyskać porady prawne:) mnie były tez straszył że mi dziecko zabierze ze przyjdzie z policją groził spaleniem domu i auta mojemu facetowi jak i śmiercią dzwonił wyzywał nie płacił... latałam po policji komornikach... poszłam nawet do pipu!!!!!!!!!!!!!! bo dowiedziałam że tam sa bezpłatne porady co prawda w sprawie pracy:P ale facet mnie nie zbył tylko wysłuchał i powiedział jak to wygląda ze strony prawnej:) DZIAŁAJ DZIEWCZYNO!!!!

a poza tym i co że obnizył????!!!!!!!!!! nic nie tracisz na złożeniu pozwu o podwyżkę ani grosza!!!!!!!!!! a córce sie należy jak psu buda a poza tym skoro były obnizył alimenty na 200 zł bo ma swoje i nie było go stać na więcej to jak niby teraz chce utrzymać córkę???? zrób cos zanim sama będziesz musiał płacić na nia alimenty... :/

podnosze temat, bo moze ktos da mi jakies konkretniejsze rady...bo wszystko o czym pisalyscie do tej pory juz zrobilam i jestem bezsilna